Przewód Botalla

1. a-nushka Dodane ponad rok temu,

   Jest jeszcze jakaś wada serduszka i chyba dlatego. Pisze “chyba’ bo nie rozmawiałam za dokładnie z bratową na ten temat.

   Ok 10 zaczął się zabieg..
   Nie wiem ile trwał, ale przerwali bo Karolek wysokiego ciśnienia dostał..

   O Boże nie wyobrażam sobie co moja bratowa teraz przeżywa.. i to, że sama siedzi w tej Łodzi.

   Odpowiedz
2. gosik Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez a_nushka
   Jest jeszcze jakaś wada serduszka i chyba dlatego. Pisze “chyba’ bo nie rozmawiałam za dokładnie z bratową na ten temat.

   Ok 10 zaczął się zabieg..
   Nie wiem ile trwał, ale przerwali bo Karolek wysokiego ciśnienia dostał..

   O Boże nie wyobrażam sobie co moja bratowa teraz przeżywa.. i to, że sama siedzi w tej Łodzi.

   trzymam kciuki.
   Oby wszystko było ok

   Odpowiedz
3. a-nushka Dodane ponad rok temu,

   Info przerwaniu mama mi przekazała, ale nie dokładnie.. bo zabiegu nie zaczęli właśnie z powodu wysokiego ciśnienia.

   Odpowiedz
4. agaz Dodane ponad rok temu,

   moja cora tez ma to cholerstwo niezamkniete 2,5 mm (chyba bo juz drugą wizyte zbadać sie nie dała)….kontrola w czerwcu i powoli szykujemy sie na zabieg w zabrzu.
   nie zycze nikomu dziecka które badac sie nie daje :)a trzeba było zamykac jak mała była…..

   Odpowiedz
5. gosik Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez agazyla
   moja cora tez ma to cholerstwo niezamkniete 2,5 mm (chyba bo juz drugą wizyte zbadać sie nie dała)….kontrola w czerwcu i powoli szykujemy sie na zabieg w zabrzu.
   nie zycze nikomu dziecka które badac sie nie daje :)a trzeba było zamykac jak mała była…..

   Małym dzieciom zamykają metodą bardziej inwazyjną.
   Dlatego, jeśli nic niepokojącego się nie dzieje, czeka się aż dziecko podrośnie i zabieg robi się przez tętnicę udową.

   Odpowiedz
6. agaz Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez gosik
   Małym dzieciom zamykają metodą bardziej inwazyjną.
   Dlatego, jeśli nic niepokojącego się nie dzieje, czeka się aż dziecko podrośnie i zabieg robi się przez tętnicę udową.

   tak -tez mi tak ordynator szydłowski z ligoty tłumaczył (ze jakby chciała sie rozbierac za kase to po co blizne ma mieć 🙂 )

   Odpowiedz
7. niezapominajka1 Dodane ponad rok temu,

   Jeżeli wasze dziecko, lub ktoś z was ma wadę serca polecam forum “Fundacji Serce Dziecka” i stronę internetową “Fundacji Serce Dziecka”

   Odpowiedz
8. mamimama Dodane ponad rok temu,

   oki to teraz ja się wypowiem – bo tu już szwagierka o nas pisała ;P

   Karolek miał otwartego B. oraz zwężoną aortę i nie w pełni rozwiniętą zastawkę serduszka

   w trakcie 1. zabiegu cewnikowania pojawiły się wysokie opory płucne i zabieg został przerwany

   zabieg 2. udany – B. zamknięty oraz wykonana plastyka aorty

   dziś (22.02.2010) byliśmy na kontroli w Łodzi i stan rzeczy wygląda tak – że od czasu zabiegu nie ma poprawy – aorta nadal zwężona i zastawka za mała

   teraz mamy się zgłosić 5 maja na oddział gdzie będą zrobione dokładne badania i okaże się co robimy dalej – czy nadal czekamy, czy kolejny cewnik i plastyka

   Odpowiedz
9. gosik Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez mamimama
   oki to teraz ja się wypowiem – bo tu już szwagierka o nas pisała ;P

   Karolek miał otwartego B. oraz zwężoną aortę i nie w pełni rozwiniętą zastawkę serduszka

   w trakcie 1. zabiegu cewnikowania pojawiły się wysokie opory płucne i zabieg został przerwany

   zabieg 2. udany – B. zamknięty oraz wykonana plastyka aorty

   dziś (22.02.2010) byliśmy na kontroli w Łodzi i stan rzeczy wygląda tak – że od czasu zabiegu nie ma poprawy – aorta nadal zwężona i zastawka za mała

   teraz mamy się zgłosić 5 maja na oddział gdzie będą zrobione dokładne badania i okaże się co robimy dalej – czy nadal czekamy, czy kolejny cewnik i plastyka

   Trzymam mocno kciuki za Karolka
   Powiedz, Botalla miał zamykanego przez tętnicę?
   I ta całą plastykę też tak się robi?

   My też kolejną wizytę mamy w maju
   mam nadzieję że ostatnią

   Odpowiedz
10. mamimama Dodane ponad rok temu,

    Karolek wszystko miał robione cewnikiem na całe szczęście i nie – bo nie obyło się bez powikłań… po cewniku miał zapchane tętnice (zatory) czego skutkiem było sinienie nóżek

    Odpowiedz
11. agaz Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez Niezapominajka1
    Jeżeli wasze dziecko, lub ktoś z was ma wadę serca polecam forum “Fundacji Serce Dziecka” i stronę internetową “Fundacji Serce Dziecka”

    racja…jestem tam również i duzo sie dowiedziałam o wadzie malwinki,,,,a dziewczyny sa rewelacyjne i wiemy ze nie jesteśmy z tym problemem same 🙂

    Odpowiedz
12. gosik Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez mamimama
    Karolek wszystko miał robione cewnikiem na całe szczęście i nie – bo nie obyło się bez powikłań… po cewniku miał zapchane tętnice (zatory) czego skutkiem było sinienie nóżek

    lekarka opowiadała o takiej możliwości powikłania – bardzo rzadko….widać jednak nie 🙁

    Ale juz wszystko ok?
    Co się robi w przypadku takiego zatoru?

    przepraszam że tak dopytuję, ale ja jestem typ, co woli wiedzieć więcej…..

    Odpowiedz
13. mamimama Dodane ponad rok temu,

    K. od momentu pierwszego zabiegu do końca naszego pobytu w szpitalu (przez ok 2 tygodnie) dostawał kroplówkę z Trental’u (opis leku – ) oraz prawie cały czas miał ogrzewane nóżki czyli owijane watą i pieluchami flanelowymi oraz smarowane maścią (nie pamiętam jak się nazywała)

    na szczęście już jest oki ale cały czas muszę sprawdzać mu nóżki i K. nosi cały czas grube frote rajstopki i na to często zakładam skarpetki

    Odpowiedz
14. mamimama Dodane ponad rok temu,

    no i zapomniałam napisać że w czasie cewnikowania dziecko jest pod całkowitą narkozą i co za tym idzie jest intubowane – tu też były powikłania – 90% dzieci po intubacji przechodzi zapalenie płuc lub oskrzeli – i to też nas nie ominęło 🙁
    po pierwszym zabiegu K. doszedł szybko do siebie ale po 2 nie mogłam patrzeć jak się dzidzia męczy… nie był w stanie nawet płakać tak miał podrażnione gardło i taką miał chrypę… koszmar!

    Odpowiedz
15. agaz Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez mamimama
    no i zapomniałam napisać że w czasie cewnikowania dziecko jest pod całkowitą narkozą i co za tym idzie jest intubowane – tu też były powikłania – 90% dzieci po intubacji przechodzi zapalenie płuc lub oskrzeli – i to też nas nie ominęło 🙁
    po pierwszym zabiegu K. doszedł szybko do siebie ale po 2 nie mogłam patrzeć jak się dzidzia męczy… nie był w stanie nawet płakać tak miał podrażnione gardło i taką miał chrypę… koszmar!

    no to mnie nastraszyłaś.. A ja myslałam ze bedzie zabieg i szybciutko do domku a tu takie mozliwosci powikłan -jestem przerazona 🙁

    Odpowiedz
16. mamimama Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez agazyla
    no to mnie nastraszyłaś.. A ja myslałam ze bedzie zabieg i szybciutko do domku a tu takie mozliwosci powikłan -jestem przerazona 🙁

    nie przejmuj się – my mieliśmy 2 zabiegi w bardzo krótkim czasie – będzie dobrze! wszystko jest do przejścia ważne żeby serduszko było zdrowe

    my byliśmy 22.02 w poniedziałek na kontroli i od chwili zabiegu nie ma żadnych zmian – ani lepiej ani gorzej
    teraz czekamy i 5 maja mamy znów położyć się na oddział na szczegółowe badania i pewno będzie decyzja czy dalej czekamy czy robimy następny cewnik z plastyką aorty

    Odpowiedz
17. agaz Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez mamimama
    nie przejmuj się – my mieliśmy 2 zabiegi w bardzo krótkim czasie – będzie dobrze! wszystko jest do przejścia ważne żeby serduszko było zdrowe

    my byliśmy 22.02 w poniedziałek na kontroli i od chwili zabiegu nie ma żadnych zmian – ani lepiej ani gorzej
    teraz czekamy i 5 maja mamy znów położyć się na oddział na szczegółowe badania i pewno będzie decyzja czy dalej czekamy czy robimy następny cewnik z plastyką aorty

    i tak sie martwie 🙂

    my w czerwcu do kontroli u kardiologa i moze juz koniec czekania(bedzie zabieg)…wreszcie bedzie miała 3 latka

    i może da sie normalnie bez wrzasków zbadać 🙂

    Odpowiedz
18. mamimama Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez agazyla
    i tak sie martwie 🙂

    my w czerwcu do kontroli u kardiologa i moze juz koniec czekania(bedzie zabieg)…wreszcie bedzie miała 3 latka

    i może da sie normalnie bez wrzasków zbadać 🙂

    nie wiem pewno gdzieś przeoczyłam – jaką wadę ma mała? – tylko Botall’a czy jeszcze coś

    przed cewnikiem zrobią jej dokładne badanie na czopek (na śpiocha)

    Odpowiedz
19. efcia2004 Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez agazyla
    moja cora tez ma to cholerstwo niezamkniete 2,5 mm (chyba bo juz drugą wizyte zbadać sie nie dała)….kontrola w czerwcu i powoli szykujemy sie na zabieg w zabrzu.
    nie zycze nikomu dziecka które badac sie nie daje :)a trzeba było zamykac jak mała była…..

    Asia też nie dała się badać będąc w wieku Malwinki. Po zabiegu też miała traumę ale potrzebowała czasu i oswoiła się ze wszystkim.
    Za zabieg w Zabrzu trzymam kciuki. Możesz być spokojna, tam są naprawdę świetni lekarza i opieka – wiem co mówię 🙂 Macie już jakiś termin? Chodzicie tam do jakiegoś lekarza?

    Odpowiedz
20. efcia2004 Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez agazyla
    racja…jestem tam również i duzo sie dowiedziałam o wadzie malwinki,,,,a dziewczyny sa rewelacyjne i wiemy ze nie jesteśmy z tym problemem same 🙂

    podpiszę się. Tamto forum to skarbnica wiedzy o serduszkowych problemach.

    Odpowiedz

• « Poprzednie
• 1
• 2
• 3
• Następne »

Znasz odpowiedź na pytanie: Przewód Botalla