Pulmi… – pilne!

Dziewczyny proszę o rade – nie mogę dodzwonic sie do lakarza.

Dostalismy pulmicort 0,25 mg do inhalacji w dawce 2 X 1 ale niestety nie dopytałam czy 2 razy po 1 ampułce czy 2 razy po 1ml? Mamy mieszac z sola fizjologiczna ale zupełnie nie mogę skojarzy czy własnie 1 ampułkę ( 2 ml) czy 1 ml?

Poradzcie dziewczyny

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Pulmi… – pilne!

  1. Zamieszczone przez Klucha
    wiecie co dziewczyny
    sorry ale
    gdyby nie to że wiem iz “korzystacie” z tego samego alergologa
    to edysiu poradzilabym ci zmianę lekarza

    i w sumie to czegoś tu nie kumam
    już nie raz pisałaś na forum ze Natusia jest w bardzo złym stanie, że zmiany astmatyczne w oskrzelach, macie zdiagnozowaną astmę, że włosy z głowy rwiesz
    i dziwi mnie opinia lekarza iż p. 0,125 jest dawką dla dzieci, zwłaszcza u dziecka z astmą.
    i tak ten sam lekarz u dziecka z astmą uważa że 0,125 jest dawką dla dziecka astmatycznego, a u drugiego dziecka który “ma tylko podejrzenia astmy” dawki leku są silniejsze.

    i chyba nie będę wnikała.
    podsumuję to tak:
    Cieszę się ze Mata ma dobrego lekarza
    a tobie Edysiu chyba poradziłabym konsultację z innym.

    Nie wiem jak to jest.
    Moze Natalka ma mniejszą dawke leku bo przyjmuje go przez dłuższy okres czasu.
    Były i takie okresy, ze inhalacje z pulmicortu i berodualu miała 2 razy dziennie nawet przez 2 miesiace.
    Jak by nie było to silny steryd i dawkowanie tez moze byc w tym przypadku inne niż przy podaniu go przez kilka dni tylko u innego dziecka.
    Natalka pokasłuje w zasadzie czały czas.

    I zmieniac lekarza na pewno nie bede i konsultować, bo zaczym do tej alergolog trafiłam to byłam u kilku i nic nie zrobili.
    Dopiero ta dała nam odpowiedni zestaw leków.
    Natalka ma od tego lekarza dawke pulmi 0,125 i berodualu 10 kropli i działa doskonale w naszym przypadku.
    U Maty dawka jest inna, może słabsza nie działała dlatego lekarz zdecydował na zwiekszenie jej, nie wiem ale tak wnioskuję.
    Ważne by dziecko było dobrze prowadzone i leczone.

    A co do wagi Asia Natalka waży nie całe 15 kg. tez nam kazała mała obserwować, w razie cos to do szpitala na wszystkie testy, powinnam ićś bo prawie nie przybiera i nie rośnie w tej chwili ( ma około 102 cm wzrostu ) ale ostatnio porównywałam ją z rówieśnikami w przedszkolu i w jej grupie 4 latków są dzieci mniejsze i drobniejsze od Natuśki więc nie jest jakos tragicznie. Mała przybiera skokowo, przez pół roku nic a potem ciach 500 gram do przody i 3 cm do góry. Jeszcze poczekam z 2-3 miesiące. Jak nie przybierze kłade się z nią do szpitala na wszystkie badania oby sprawdzić.
    Pytałam czy to moze być od leków nawet na komisji jak z nia teraz byłam i rozmawiałam z lekarzem.
    Pytałam, czy to moze byc od leków które przyjmuje.
    Po rozmowie ze mna lekarka mi powiedziała, ze jest to mało prawdopodobne.
    Natalka zawsze była drobna, jest filigranowa, od urodzenia zawsze była w okolicach 25 centyla. Po rozebraniu jej ma wiekszy tłuszczyk i brzuszek niz dziecko od niej o 2 kg cięższe, jest natomiast bardzo drobno koścista ( jak kurczak hehehehe) to tez ma duzy wpływ na wagę.
    Ja tez sie stale martwie o nią, kazde ważenia i mierzenie to dla mnie ogromny stres…je za to normalnie jak dla mnie.

    Dzieci przewlekle chore – alergiczne z tego co mi lekarz powiedział zazwyczaj są drobne i mało przybierają. Organizm cały czas walczy z alergenami, jego uwaga jest skoncentrowana głównie na tym i przez to jak gdyby mniej czasu poświęcał na wzrost i wage dziecka ( tak uproszczając oczywiście ) więc mi sie wydaje, że chyba w tym powinnyśmy szukac przyczyny tego co sie dzieje.

    • Zamieszczone przez Klucha

      sprawa zapalenia oskrzeli – astmy
      jeżeli astmatyk potrezbuje dawek podtrzymujacych to bierze najmniejsze mozliwe które pozwalają mu funkcjonować i panować nad chorobą,
      ale nie znam astamtyka który nie mialby zaostrzeń, czy to związach z pyleniem, infekcją, czynnikami zewnętrznymi, w takich sytuacjach leki przeciwzapalne powinny być zwiększane, tak aby zapanować nad rozwijajacym się stanem zapalnym w dolnych DO.

      No własnie sama teraz odpowiedziałaś na dawkę mojej Naty 0,125.
      Ona jest przewlekle chora i lek dostaje przez miesiące, dlatego dawka jest mniejsza.
      przy zaostrzeniu ataków Natuśka dostaje ta samą dawke ale 3 razy na dobę – tu zwiększamy częstotliwośc a nie sama dawkę leku.
      Do tego właczane sa inne leki, których normalnie nie bierze.

      • Zamieszczone przez Edysia
        Nie wiem jak to jest.
        Moze Natalka ma mniejszą dawke leku bo przyjmuje go przez dłuższy okres czasu.
        Były i takie okresy, ze inhalacje z pulmicortu i berodualu miała 2 razy dziennie nawet przez 2 miesiace.
        Jak by nie było to silny steryd i dawkowanie tez moze byc w tym przypadku inne niż przy podaniu go przez kilka dni tylko u innego dziecka.
        Natalka pokasłuje w zasadzie czały czas.

        I zmieniac lekarza na pewno nie bede i konsultować, bo zaczym do tej alergolog trafiłam to byłam u kilku i nic nie zrobili.
        Dopiero ta dała nam odpowiedni zestaw leków.
        Natalka ma od tego lekarza dawke pulmi 0,125 i berodualu 10 kropli i działa doskonale w naszym przypadku.
        U Maty dawka jest inna, może słabsza nie działała dlatego lekarz zdecydował na zwiekszenie jej, nie wiem ale tak wnioskuję.
        Ważne by dziecko było dobrze prowadzone i leczone.

        A co do wagi Asia Natalka waży nie całe 15 kg. tez nam kazała mała obserwować, w razie cos to do szpitala na wszystkie testy, powinnam ićś bo prawie nie przybiera i nie rośnie w tej chwili ( ma około 102 cm wzrostu ) ale ostatnio porównywałam ją z rówieśnikami w przedszkolu i w jej grupie 4 latków są dzieci mniejsze i drobniejsze od Natuśki więc nie jest jakos tragicznie. Mała przybiera skokowo, przez pół roku nic a potem ciach 500 gram do przody i 3 cm do góry. Jeszcze poczekam z 2-3 miesiące. Jak nie przybierze kłade się z nią do szpitala na wszystkie badania oby sprawdzić.
        Pytałam czy to moze być od leków nawet na komisji jak z nia teraz byłam i rozmawiałam z lekarzem.
        Pytałam, czy to moze byc od leków które przyjmuje.
        Po rozmowie ze mna lekarka mi powiedziała, ze jest to mało prawdopodobne.
        Natalka zawsze była drobna, jest filigranowa, od urodzenia zawsze była w okolicach 25 centyla. Po rozebraniu jej ma wiekszy tłuszczyk i brzuszek niz dziecko od niej o 2 kg cięższe, jest natomiast bardzo drobno koścista ( jak kurczak hehehehe) to tez ma duzy wpływ na wagę.
        Ja tez sie stale martwie o nią, kazde ważenia i mierzenie to dla mnie ogromny stres…je za to normalnie jak dla mnie.

        Dzieci przewlekle chore – alergiczne z tego co mi lekarz powiedział zazwyczaj są drobne i mało przybierają. Organizm cały czas walczy z alergenami, jego uwaga jest skoncentrowana głównie na tym i przez to jak gdyby mniej czasu poświęcał na wzrost i wage dziecka ( tak uproszczając oczywiście ) więc mi sie wydaje, że chyba w tym powinnyśmy szukac przyczyny tego co sie dzieje.

        Zamieszczone przez Edysia
        No własnie sama teraz odpowiedziałaś na dawkę mojej Naty 0,125.
        Ona jest przewlekle chora i lek dostaje przez miesiące, dlatego dawka jest mniejsza.
        przy zaostrzeniu ataków Natuśka dostaje ta samą dawke ale 3 razy na dobę – tu zwiększamy częstotliwośc a nie sama dawkę leku.
        Do tego właczane sa inne leki, których normalnie nie bierze.

        Przepraszam Edysiu
        ale ja cały czas nie rozumiem twojego toku myslenia
        przede wszystkim nie odpowiedziłam sobie sama. Dawki podtrzymujące najnizsze na jakich organizm może funkcjonować, załózmy że jest to dawka 0,250 dobowo w nebulizacji. Dochodzi do zaostrzenia to nie zwiększam częstotliwości inhalacji, bo tak jak napisałam aby pulmi miał lepsze działanie nalezy przyjmować go co 12 godz., tylko zwiększam dawkę.
        Zwiększam z 0,250mg dobowo na nawet 2 mg dobowo (zalezy od objawów), aby zapanowac nad rozwijajacym sie stanem zapalnym, aby następnie powoli schodzić i dochodzić do dawek podtrzymujących.

        I tak Edysiu, moje dziecko które nie ma astmatycznych zmian w oskrzelach, przez ponad dwa lata była non stop na wziewach czy to w dawkach podtrzymujacych czy to w większych związanych z zaostrzeniem. ma astmę – jest przewlekle chora.

        przeszłam wielu lekarzy
        wielu z nich katowało mi dziecko małymi dawkami pulmi, dziecko cały czas kaszlało, po 3 miesiace nieprzespanych nocek w sezonach, miałam wrażenie że dziecko przez ponad połowe roku kaszle i się dusi. a oni rozkładali ręce, że tak musi być, blebleble
        aż trafiłam na lekarza, który wszedł z grubej rury
        i stał się cud
        astma mojego dziecka jest pod kontrolą, ale mam jeden problem…
        moje dziecko nie przyjmuje ampułek 0,125 w zaostzreniach, tylko 0,5

        a jezeli wg cienie 0,125 jest dla dzieci
        0,250 dla dorosłych
        to 0,5 dla kogo????

        • Zamieszczone przez Klucha
          Przepraszam Edysiu
          ale ja cały czas nie rozumiem twojego toku myslenia
          przede wszystkim nie odpowiedziłam sobie sama. Dawki podtrzymujące najnizsze na jakich organizm może funkcjonować, załózmy że jest to dawka 0,250 dobowo w nebulizacji. Dochodzi do zaostrzenia to nie zwiększam częstotliwości inhalacji, bo tak jak napisałam aby pulmi miał lepsze działanie nalezy przyjmować go co 12 godz., tylko zwiększam dawkę.
          Zwiększam z 0,250mg dobowo na nawet 2 mg dobowo (zalezy od objawów), aby zapanowac nad rozwijajacym sie stanem zapalnym, aby następnie powoli schodzić i dochodzić do dawek podtrzymujących.

          I tak Edysiu, moje dziecko które nie ma astmatycznych zmian w oskrzelach, przez ponad dwa lata była non stop na wziewach czy to w dawkach podtrzymujacych czy to w większych związanych z zaostrzeniem. ma astmę – jest przewlekle chora.

          przeszłam wielu lekarzy
          wielu z nich katowało mi dziecko małymi dawkami pulmi, dziecko cały czas kaszlało, po 3 miesiace nieprzespanych nocek w sezonach, miałam wrażenie że dziecko przez ponad połowe roku kaszle i się dusi. a oni rozkładali ręce, że tak musi być, blebleble
          aż trafiłam na lekarza, który wszedł z grubej rury
          i stał się cud
          astma mojego dziecka jest pod kontrolą.

          Iza ale u nas sie ten sposób leczenia sprawdza.
          I chyba to jest najważniejsze by trafić w lek i w dawkowanie.
          Ja nie kwestionuje tutaj mojej lekarki, bo jestem z niej bardzo zadowolona a skoro to działa u nas to znaczy, ze leczenie jest dobrze prowadzone nie uważasz?

          • jak juz któraz napisała – sterydy wziewnie stosuje sie w najmniejszej dawce takiej która daje efekty !!!!!!! u danego pacjenta !!!!! czyli dalsza dyskusja jest bezpodstawna. U jedne z was pomaga 250 a u drugiej 125. Są pewnie progi stosowania u dzieci i dorosłych. ale tak naprawde to trzeba dac tyle zeby działało. bo jak wziewy nie skutkują to co zrobić – doustne dawac?? Zawsze nawet najwieksza dawka wziewów jest lepsza niz sterydy dousne. Zeby zmniejszyc dawke sterudów dokłada sie do leczenia singulair i jakis lek rozszerzający oskrzela czyli berodual. Dawki sa ustalone dobowo- mozna podawc raz, lub dwa lub trzy razy dziennie. Myle ze przy chorobie lepiej zainhalowac 3 razy bo sie od razu nawilza i oczyszcza oskrzela. jak dla mnie to jest lepsze rozwiazanie. ale nie zawsze mozliwe jak dziecko np. chodzi do przedszkola. Dlatego inhalacja dawką większą ale 2 razy tez jest ok.

            A co do wzrostu – jest mozliwość ze przewlekłe stosowanie sterydów osłabia wzrost. Ale tu ciezko stwierdzicz czy to wpływ leków czy samej choroby. A do tego – jest to mniejszy problem. Podstawą jest to zeby sie dziecko nie dusiło. a ze bedzie troche mniejsze – to co z tego
            Ja sterydów w młodosci nie brałam a chyda byłam jak patyk, z niedowagą i ciągle chora. Potem nadrobiłam 🙂

            • Zamieszczone przez aborka
              jak juz któraz napisała – sterydy wziewnie stosuje sie w najmniejszej dawce takiej która daje efekty !!!!!!! u danego pacjenta !!!!! czyli dalsza dyskusja jest bezpodstawna. U jedne z was pomaga 250 a u drugiej 125.

              Wszystko fajnie, tylko nie zrozumiałaś o co nam chodzi. Nie rozumiemy jakim cudem, dziecko, które przez bliskich uważane jest za ciężko chorego astmatyka dostaje słabsze dawki niż dziecko, które de facto nie zostało jeszcze nawet sklasyfikowane jako astmatyk. O to mi i Izie chodzi. Coś tu nie gra jak się na to w ten sposób spojrzy.

              Przyznam, że nie przekonuje mnie tłumaczenie, że Natalka Edyty jest na wziewach długo i dlatego dawki są mniejsze. Mój na wziewach może jest i krócej (kilka m-cy), ale pomimo, że się nie dusił, dawkę ma znacznie mocniejszą niż Natalka Edyty. (i nie została ona dana pochopnie, ale do niej dochodziliśmy stopniowo) A Edyta pisze, że Natalka, która wiem, że była w poważnym stanie, nigdy nie miała takiej dawki jak mój. Nie wydaje Ci się to nielogiczne?

              Fajnie, że Natalce Edyty wystarczają mniejsze dawki, ale z tego, co tu napisano wynika, że albo Natalka nie jest tak chora jak się mówi, albo z moim jest znacznie gorzej niż ja uważam, choć uważam, że wcale nie jest tak źle pod względem kaszlu, jak nieraz tu czytam na forum.
              Tego po prostu nie rozumiem. I jak widać, nie ja jedna nie rozumiem tego.

              Zamieszczone przez aborka
              A co do wzrostu – jest mozliwość ze przewlekłe stosowanie sterydów osłabia wzrost. Ale tu ciezko stwierdzicz czy to wpływ leków czy samej choroby. A do tego – jest to mniejszy problem. Podstawą jest to zeby sie dziecko nie dusiło. a ze bedzie troche mniejsze – to co z tego
              Ja sterydów w młodosci nie brałam a chyda byłam jak patyk, z niedowagą i ciągle chora. Potem nadrobiłam 🙂

              U nas nie ma w tej chwili mowy o tym, by sterydy wziewne miały jakikolwiek wpływ na to. Michał ma problemy z przybieraniem od samego urodzenia i jest to zupełnie na innym tle. Wagowo zawsze był u dołu siatki, a często i poza nią 🙁 Wziewy mogą co najwyżej stan ten jeszcze pogorszyć.

              Edyta nie możesz porównywać Natalki do Michała, bo po pierwsze Natalka jest dziewczynką, a po drugie, Michał jest od niej starszy. Na tle innych rówieśników wygląda niezbyt ciekawie. Jest straszną drobinką. Jest to na tyle poważne, że obawiam się, że lekarka może zechcieć wprowadzać jakieś poważniejsze kroki. Wszystko zależy od tego, ile M będzie przybierać w najbliższym czasie.

              • Zamieszczone przez Mata_Hari

                Przyznam, że nie przekonuje mnie tłumaczenie, że Natalka Edyty jest na wziewach długo i dlatego dawki są mniejsze. Mój na wziewach może jest i krócej (kilka m-cy), ale pomimo, że się nie dusił, dawkę ma znacznie mocniejszą niż Natalka Edyty. (i nie została ona dana pochopnie, ale do niej dochodziliśmy stopniowo) A Edyta pisze, że Natalka, która wiem, że była w poważnym stanie, nigdy nie miała takiej dawki jak mój. Nie wydaje Ci się to nielogiczne?

                Fajnie, że Natalce Edyty wystarczają mniejsze dawki, ale z tego, co tu napisano wynika, że albo Natalka nie jest tak chora jak się mówi, albo z moim jest znacznie gorzej niż ja uważam, choć uważam, że wcale nie jest tak źle pod względem kaszlu, jak nieraz tu czytam na forum.
                Tego po prostu nie rozumiem. I jak widać, nie ja jedna nie rozumiem tego.

                Edyta nie możesz porównywać Natalki do Michała, bo po pierwsze Natalka jest dziewczynką, a po drugie, Michał jest od niej starszy. Na tle innych rówieśników wygląda niezbyt ciekawie. Jest straszną drobinką. Jest to na tyle poważne, że obawiam się, że lekarka może zechcieć wprowadzać jakieś poważniejsze kroki. Wszystko zależy od tego, ile M będzie przybierać w najbliższym czasie.

                Asia ja nie wiem dlaczego macie dawke 2 razy wieksza od naszej???
                Nie wiem czemu tobie Pani dr wypisała taka a nie inną.
                Moze mniejsza nie działała???

                Poza tym z tego co wiem u Was choroba jest nasilona i z tego co pamiętam przezbdługi czas nie mogliście trafić z lekami by stan małego sie poprawił.
                Moze to jest powód podania takiej a nie innej dawki u Was, lekarz tez próbuje dawkowanie zwiekszyc jak mniejsze nie przynosi oczekiwanego efektu.
                Asia nie mam bladego pojęcia czemu twój synek jest leczony tak a moja córka inaczej.
                Na komisji lekarka mówiła, że mam bardzo dobrze rozpisane leki???!!! więc chyba jest ok a dłuższa chwile z nia rozmawiałam.

                I tak jak pisałam, u nas to dawkowanie leków sie sprawdza.
                Do tego ja zamiennie stosuje pulmi z flixotide – moze to tez ma znaczenie – nie wiem.
                leki stosuje w zalezności od nasilenia kaszlu i tu np. flixo mam w dwóch dawkach 50 i o,125 i tu faktycznie przy np. ataku kaszlu w nocy podaję małej 0,125 – 1 psiknięcie lub nawet podójną dawke jak bardzo sie dusi czyli 0,250 na raz.
                Flixo jak sie gdzies wybieramy zawsze mam przy sobie w torbie – ratunek w razie ataku.
                Pulmicortu niestety nosic sie nie da.
                Wszystko zalezy od tego jaki ma mała kaszel mokry czy suchy, z jakim nasileniem, czy ma czeste ataki czy tylko pokasłuje…
                Astma u nas ma zmienny przebieg.

                A co do wagi dzieci – twój jest starszy przeciez koło 3 mięciecy, ten sam rocznik więc znaczenia to nie ma właściwie żadnego na tym etapie rozwoju- tyle ze chłopiec wiec jego waga powinna być wieksza niż waga dziewczynki.

                • Zamieszczone przez Edysia
                  Iza ale u nas sie ten sposób leczenia sprawdza.
                  I chyba to jest najważniejsze by trafić w lek i w dawkowanie.
                  Ja nie kwestionuje tutaj mojej lekarki, bo jestem z niej bardzo zadowolona a skoro to działa u nas to znaczy, ze leczenie jest dobrze prowadzone nie uważasz?

                  oczywiście że o to chodzi
                  co nie zmienia faktu iż cały czas nie rozumiem

                  a najbardziej 0,125 dawki dla dzieci.

                  ale już wnikać nie zamierzam

                  najważniejsze że autorka watku dodzwoniła się do lekarza i zna dawkowanie leku.

                  • Zamieszczone przez aborka
                    jak juz któraz napisała – sterydy wziewnie stosuje sie w najmniejszej dawce takiej która daje efekty !!!!!!! u danego pacjenta !!!!! czyli dalsza dyskusja jest bezpodstawna. U jedne z was pomaga 250 a u drugiej 125. Są pewnie progi stosowania u dzieci i dorosłych. ale tak naprawde to trzeba dac tyle zeby działało. bo jak wziewy nie skutkują to co zrobić – doustne dawac?? Zawsze nawet najwieksza dawka wziewów jest lepsza niz sterydy dousne. Zeby zmniejszyc dawke sterudów dokłada sie do leczenia singulair i jakis lek rozszerzający oskrzela czyli berodual. Dawki sa ustalone dobowo- mozna podawc raz, lub dwa lub trzy razy dziennie. Myle ze przy chorobie lepiej zainhalowac 3 razy bo sie od razu nawilza i oczyszcza oskrzela. jak dla mnie to jest lepsze rozwiazanie. ale nie zawsze mozliwe jak dziecko np. chodzi do przedszkola. Dlatego inhalacja dawką większą ale 2 razy tez jest ok.

                    A co do wzrostu – jest mozliwość ze przewlekłe stosowanie sterydów osłabia wzrost. Ale tu ciezko stwierdzicz czy to wpływ leków czy samej choroby. A do tego – jest to mniejszy problem. Podstawą jest to zeby sie dziecko nie dusiło. a ze bedzie troche mniejsze – to co z tego
                    Ja sterydów w młodosci nie brałam a chyda byłam jak patyk, z niedowagą i ciągle chora. Potem nadrobiłam 🙂

                    mój mąż w dziecińswie chowany na encortonie – kuleczka był
                    jeżeli jest mus podania sterydów systemowych to nie ma że boli

                    Są pewnie progi stosowania u dzieci i dorosłych. ale tak naprawde to trzeba dac tyle zeby działało. bo jak wziewy nie skutkują to co zrobić – doustne dawac??

                    jezeli max dawka progowa podana w ulotce nie działa, TAK trzeba podać lek systemowy. dlaczego? dlatego że dalsze zwiększanie wziewów powyżej progu nie ma sensu ponieważ lek ten działa już jak systemowy.

                    podstawą dyskusji jaka się tu wywiazała nie są dawki leków podtrzymujących
                    podstawą tej dyskusji jest twierdzenie że 0,125 jest dawką leku zarezerwowaną dla dzieci.
                    a z takim twierdzeniem spotykam się pierwszy raz.

                    • Zamieszczone przez Mata_Hari
                      Wszystko fajnie, tylko nie zrozumiałaś o co nam chodzi. Nie rozumiemy jakim cudem, dziecko, które przez bliskich uważane jest za ciężko chorego astmatyka dostaje słabsze dawki niż dziecko, które de facto nie zostało jeszcze nawet sklasyfikowane jako astmatyk. O to mi i Izie chodzi. Coś tu nie gra jak się na to w ten sposób spojrzy.

                      Przyznam, że nie przekonuje mnie tłumaczenie, że Natalka Edyty jest na wziewach długo i dlatego dawki są mniejsze. Mój na wziewach może jest i krócej (kilka m-cy), ale pomimo, że się nie dusił, dawkę ma znacznie mocniejszą niż Natalka Edyty. (i nie została ona dana pochopnie, ale do niej dochodziliśmy stopniowo) A Edyta pisze, że Natalka, która wiem, że była w poważnym stanie, nigdy nie miała takiej dawki jak mój. Nie wydaje Ci się to nielogiczne?

                      Fajnie, że Natalce Edyty wystarczają mniejsze dawki, ale z tego, co tu napisano wynika, że albo Natalka nie jest tak chora jak się mówi, albo z moim jest znacznie gorzej niż ja uważam, choć uważam, że wcale nie jest tak źle pod względem kaszlu, jak nieraz tu czytam na forum.
                      Tego po prostu nie rozumiem. I jak widać, nie ja jedna nie rozumiem tego.

                      według mnie oba dzieci mają astme tylko róznie sie u nich objawia. w zasdzie kazdy przewlekły stan wymagający podawania steródów to juz astma. Twoje dziecko sie nie dusi ale kaszle czyli jakis zapalny stan ma. albo raczej stan prowadzący do rozwoju asmy – czyli jakby sie nie leczyło to by z tego była astma z dusznosciami. Nie wszystko w medycynie da sie rozróznic wyrażna granicą. Ale ja ja bym swojemu dziecku pół roku dawała sterydy i nie mogała ich odstawic to bym raczej myslała ze to astma. Astma z dusznosciami to astma niekontrolowana. celem jest takie dawanie leków zeby tych dusznosci nie było. A astme sie diagnozuje na podstawie obrazu choroby dziecka – nie ma praktycznie testu – trzeba by robic biopsje śluzówki oskrzeli i obejrzec nacieki eozynowilowe :). Ale jak dziecko jest na sterydach to tych nacieków nie ma. Według mnie jak dajesz sterydy i ich nie odstawiasz bo sie pogarsza to to tez jest astma.

                      Do tego ja zamiennie stosuje pulmi z flixotide – moze to tez ma znaczenie – nie wiem.
                      leki stosuje w zalezności od nasilenia kaszlu i tu np. flixo mam w dwóch dawkach 50 i o,125 i tu faktycznie przy np. ataku kaszlu w nocy podaję małej 0,125 – 1 psiknięcie lub nawet podójną dawke jak bardzo sie dusi czyli 0,250 na raz.
                      Flixo jak sie gdzies wybieramy zawsze mam przy sobie w torbie – ratunek w razie ataku.
                      Pulmicortu niestety nosic sie nie da.

                      a to ciekawe. Bo flixo to tez steryd a sterydy nie są lekami do stosowania w razie ataku. wtedy uzywa sie venolin albo salbutamol – cos co rozszerza oskrzela. No ale jak pomaga to dobrze

                      • Zamieszczone przez aborka
                        a to ciekawe. Bo flixo to tez steryd a sterydy nie są lekami do stosowania w razie ataku. wtedy uzywa sie venolin albo salbutamol – cos co rozszerza oskrzela. No ale jak pomaga to dobrze

                        o salbutamolu rozmawiałam z lekarzem.
                        Ale skoro u nas podanie jednorazowo flixotide w czasie kaszlu np. w nocy, działa i dziecko sie uspakaja ( nawet podanie przez sen z babyhalera ) to lekarka stwierdziła, ze na razie nie ma potrzeby wprowadzać jakiś innych leków.
                        Wszystko jest pod kontrolą i to jest najważniejsze.

                        • Przy okazji dyskusji mam do was pytanie czy spotkałyście się z lekami : neplit (rozkurczowy) i buventol ( przeciwzapalny)?

                          Kilka znajomych dzieci z problemami podobnymi do mojego dziecka miało ostatnio zmieniony flixo i ventolin na te 2 leki ( akurat chodza do 1 specjalisty alergologa i on twierdzi, że bardziej nadaja sie do leczenie przewlekłych problemów.)?
                          Szukałam w necie ale jest bardzo niewiele informacji na ich temat, szcz. jesli chodzi o opinie rodziców dzieci je stosujących.

                          Jeżeli macie jakieś info to proszę o namiary albo jakieś linki. Dzięki

                          • nie używałam tych leków
                            neptil – przeciwzapalny (budezonid) z tej samej grupy co np. pulmicort
                            buventol zaś rozkurczowy (salbutamol)

                            nie wiem czy się bardziej nadają, czy przedstawciel firmy Menarini lekarza często odwiedza ;-).

                            czy lepiej się nadają
                            to sprawa indywidualna, np.
                            jedni chwalą sobie serevent, inni na niego narzekają.

                            metodą prób i błędów dopasowuje się leki do “siebie”

                            • Zamieszczone przez Klucha
                              nie używałam tych leków
                              neptil – przeciwzapalny (budezonid) z tej samej grupy co np. pulmicort
                              buventol zaś rozkurczowy (salbutamol)

                              nie wiem czy się bardziej nadają, czy przedstawciel firmy Menarini lekarza często odwiedza ;-).

                              czy lepiej się nadają
                              to sprawa indywidualna, np.
                              jedni chwalą sobie serevent, inni na niego narzekają.

                              metodą prób i błędów dopasowuje się leki do “siebie”

                              Ja też ich nie znam. Wiem po prostu, że alergolog do którego się wybieramy uważa flixo i ventolin za leki kt. może przepisac pediatra a nie alergolog. Zdziwiła mnie taka relacja z wizyt u niego moich znajomych i chciałam się trochę przygotowac do wizyty, wygląda jednak na to, że nie sa za często stosowane. Nie wiem czy warto się do niego wybierac, choc to ceniony lekarz…

                              Tak przy okazji czy po pulmicorcie mogą pojawic sie zaczerwienienia na policzkach?

                              • czy synek Maty ma astmę – moze tak, moze nie,
                                na pewno od dłuższego czasu ma ciągle niedrożny nos, dziś w alergologii wiadomo że ludzie cierpiacy na alergiczne zapalenie nosa są narażeni na rozwinięcie się astmy, tak samo jak astmatykom często towarzyszy ANN.
                                Astma i ann mają te same podłoże – dlatego trzeba je leczyć.

                                i tak synek Asi na pewno ma duże problemy z gornymi drogami oddechowymi na tle alergicznym, istnieje ryzyko że zapalenie może zejść niżej – ryzyko rozwinięcia się astmy.
                                Organizm w obronie przed alergenami zatyka się i tak jak oskrzela w obronie zawężaja światło oskrzeli i powodują nadprodukcję śluzu, tak samo dzieje się to w nosie.
                                Przy obrzeku błony sluzowej chory oddycha ustami co zwieksza ryzyko zakażenia dróg oddechowych. niestety lekarze pierwszego kontaktu w takich przypadkach często diagnozują wirusa czy bakterię, nie biorąc pod uwagę podłoża alergicznego, katujac nasze dzieci antybiotykami :(.

                                • Zamieszczone przez kasiabial
                                  Ja też ich nie znam. Wiem po prostu, że alergolog do którego się wybieramy uważa flixo i ventolin za leki kt. może przepisac pediatra a nie alergolog. Zdziwiła mnie taka relacja z wizyt u niego moich znajomych i chciałam się trochę przygotowac do wizyty, wygląda jednak na to, że nie sa za często stosowane. Nie wiem czy warto się do niego wybierac, choc to ceniony lekarz…

                                  Tak przy okazji czy po pulmicorcie mogą pojawic sie zaczerwienienia na policzkach?

                                  mogą pojawić się zaczerwienienia np. na skórze tak gdzie styka sie ona z maseczka. dlatego po inhalacji trzeba nie tylko płukać jamę ustną ale takze umyć buzię.

                                  co do tych leków nie pomogę. nie używałam, wiem że ma z pulmi ten sam składnik czyli budezonid.

                                  • U nas też bywała dawka 250 pulmi… Nie zbyt często ale jednak.
                                    I to niemowlakowi! Na pocz. miał połowę z 125ml a teraz dostaję jedną “małą” ampułkę-czyli 1x125ml.

                                    Dawka zależy od stanu chyba.

                                    • Zamieszczone przez Klucha
                                      nie używałam tych leków
                                      neptil – przeciwzapalny (budezonid) z tej samej grupy co np. pulmicort
                                      buventol zaś rozkurczowy (salbutamol)

                                      nie wiem czy się bardziej nadają, czy przedstawciel firmy Menarini lekarza często odwiedza ;-).

                                      czy lepiej się nadają
                                      to sprawa indywidualna, np.
                                      jedni chwalą sobie serevent, inni na niego narzekają.

                                      metodą prób i błędów dopasowuje się leki do “siebie”

                                      neplit to dokładnie to samo co pulmicort a buventol to to samo co ventoli. To są porostu leki generyczne czyli odpowiedniki. Różni sie postac podania – są to easyhalery – działaj apodobnie do dysków – ładujesz dawke i wciągasz. NIe wiem na ile to sie nadaje dla dzieci. dzieciom sie daje raczej leki przez tuby – a do tego musi byc postac podcisnieniowa czyli aerozol. (no i oczywicie tez w nebulizacjii)

                                      A serevent jest lekiem długodziałajacym. ale tak naprawde idealne leczenie to takie w którym na samych sterydach da sie osiągnać stan gdy nie trzeba stosowac leków rozkurczających ani którko (salbutamol) ani długo działających. Za to jak sie nie da tego osiągną to zamiast zwiekszac steryd to sie dokłada serevent. Ale wazne jest to ze nie powinno sie nigdy stosowac samego serentu. Bo to taki lek “oszukujący” – rozkurcza oskrzela i jest dobre samopoczucie ale stan zapalny sie toczy.
                                      Od połowy grudnia na listy refundacyjne mją wiejśc leki łacząse w jednym dysku serevent z flixo.

                                      • Zamieszczone przez kasiabial

                                        Tak przy okazji czy po pulmicorcie mogą pojawic sie zaczerwienienia na policzkach?

                                        jak jest podany w nebulizacji to tak – bo para ze sterydem dotyka byzi. po kazdej inhalacji trzen=ba przemyc buzie.

                                        • Zamieszczone przez aborka
                                          neplit to dokładnie to samo co pulmicort a buventol to to samo co ventoli. To są porostu leki generyczne czyli odpowiedniki. Różni sie postac podania – są to easyhalery – działaj apodobnie do dysków – ładujesz dawke i wciągasz. NIe wiem na ile to sie nadaje dla dzieci. dzieciom sie daje raczej leki przez tuby – a do tego musi byc postac podcisnieniowa czyli aerozol. (no i oczywicie tez w nebulizacjii’

                                          wszystko zalezy od dziecka
                                          moja w wieku 5 lat zaczęła uzywać turbohalera, ale wczesniej uczyła sie wciągać powietrze na specjalnym gwizdku.

                                          A serevent jest lekiem długodziałajacym. ale tak naprawde idealne leczenie to takie w którym na samych sterydach da sie osiągnać stan gdy nie trzeba stosowac leków rozkurczających ani którko (salbutamol) ani długo działających. Za to jak sie nie da tego osiągną to zamiast zwiekszac steryd to sie dokłada serevent. Ale wazne jest to ze nie powinno sie nigdy stosowac samego serentu. Bo to taki lek “oszukujący” – rozkurcza oskrzela i jest dobre samopoczucie ale stan zapalny sie toczy.
                                          Od połowy grudnia na listy refundacyjne mją wiejśc leki łacząse w jednym dysku serevent z flixo.

                                          to wiem
                                          serevent podałam jako przykład, my używamy innego

                                          idealne leczenie to tzw. złoty trójkąt

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Pulmi… – pilne!

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general