PYTANIE….LAPAROSKOPIA

Dziewczyny mam pytanie…

Czy jeżeli ma się drożne jajowody, miałam HSG lekarz wykonujący badanie napisał ze wszystko gra, to potrzebna jest laparoskopia?????

Moja lekarka mówiła mi ze trzeba ją zrobić, bo jej sie wydaje ze moj lewy jajowód mimo tego ze drozyny jest jakiś pokrecony..

Sprzeczne informacje….

Miałyście podobną sytuacje???

A lapo to juz operacja pod pełną diagnozą nie chce jej…..

Strona 8 odpowiedzi na pytanie: PYTANIE….LAPAROSKOPIA

  1. Mozilla jak beta :)? Bo nie mogę się pakować na wyjazd, trzymając ciągle kciuki zaciśnięte

    • Dziewczyny przepraszam, że tak póżno piszę. Beta przyrosla z 460 na 1044 mIU/ML :):):)

      Nati !! Cieszę się ,że wróciłaś 🙂 Trzymam kciuki za wizytę w poniedziałak:) i za pomyślną iui 🙂

      Agi, Lov – ta tarczyca mnie martwi…i sama sobie zaaplikowałam 100 euthyrovu (wcześniej miałam 75 mg) tylko 25 mg róznicy. Przyznam sie w poniedziałek lekarzowi.. Ale licze, że dzieki temu juz przez te 4 dni troche spadnie tsh.

      Agi dowiedzialam sie o tarczycy 3 miesiące przed zajściem w ciąże z corką, i przez ten okres byłam caly czas pod kontrolą endokrynologa.

      • Lov, Olivia, Mozilla dziękuję :Buziaki:
        Mozilla beta pięknie przyrosła:) Gratulacje! A ty miałaś iui na niepękniętym?
        Olivia Ale teraz się uda:)

        • Zamieszczone przez Nati*
          Lov, Olivia, Mozilla dziękuję :Buziaki:
          Mozilla beta pięknie przyrosła:) Gratulacje! A ty miałaś iui na niepękniętym?
          Olivia Ale teraz się uda:)

          Nati dziekuje za slowa wsparcia, powiem ci szczerze, ze czuje sie fatalnie, psychicznie i fizycznie. ten tydzien byl dla mnie hardcorowy. najpierw w sobote negatywne wyniki bety i 3 dni pozniej @, ktora mi daje popalic, ciagle na przecibolowych jestem.
          w poniedzialek moja kochana przyjaciolka pochwalila mi sie ze jest w 14 tc ! z czego bardzo sie ucieszylam, bo ona ma bardzo powana astme i jej M takze ostra chorobe stawow, wiec wiedzialam, ze w ich przypadku ciaza to poniekad cud. potem bylam w czwartek na wizycie u dr… o czym za chwile. a wczoraj bylismy u znajomych, ktorzy tez pochwali sie ciaza po 3 cyklu staran, myslalam wowczas ze padne. to bylo straszne, naprawde robilam wszystko aby sie nie rozplakac i usmiechac, gratulowac. musialam wyjsc na 30 min do innego pokoju i zadzwonic do mojej przyjaciolki, aby mnie podniosla na duchu.

          a co u lekarza? po pierwsze to nas zaskoczyl swoja propozycja dla nas na leczenie. siedzialam u niego wyjatkowo dlugo, bo mialam tysiac pytan o wszystko. poszliszmy z nastawieniem ze chce laparo na zadanie jesli on nie zaleci i nastepnie zaczac proces do INV. a tu pan dr bardzo usilnie staral sie mnie i M zniechec do laparo, podajac wiele przykladow powiklan, smierci wrecz, itp. mowie wam, po 10 min rozmowy o laparo, odechcialo mi sie na dobre, zaczal dokladnie mowic jak to wyglada, z czym sie wiaze, itp. Po tym wszystkim M przyznal, ze nie wie czemu, ale pan dr bardzo staral sie nas odwiesc od tego pomyslu.
          nastepnie zaproponowal podwojna 4 IUI, czyli na nie-peknietym i na peknietym pehcerzyku.
          dostalam tak jak w poprzednich 3 UIU, clo do brania po 1 tabl przez 5 dni, i do zrobienia 3 zastrzyki Menopuru. mam sie pojawic w 8-9 dc na USG i byc uwaznie kontrolowana USG, aby zrobic 4 podwojna IUI.

          Powiedzial ze mozemy nie robic 4 IUI jesli nie chcemy i od razu zaczac podejscie do INV. ale moj M powiedzial, ze woli jeszcze IUI i wtedy zobaczymy.

          do wrzesia mamy wazne wieksozsc badan, wymaganych przez MZ do refundacji INV. jesli zdecydujmy sie pozniej to trzeba bedzie ponowic badania. wedlug moich obliczen wynika, ze 4 IUI bedziemy mieli okolo 23-25 lipca, wiec wyniki po 5 sierpnia.
          razem z M planujemy 3 tyg wyjazd do USA, wiec to troche koliduje we wrzesniu z planami INV. wszystko rozstrzygnie sie w sierpniu, bo jesli 4 IUI sie nie uda to chyba zrobie przerwe do pazdziernika i wowczas podejdziemy do INV.

          z innej strony troszke sie boje na ile ta 4 IUI jest wyludzeniem kasy? badz co badz wiecej zaplacimy niz za pojedyncza, w czwartek wydalalm lekka reka 650 zl na badanisa (ponowilam badanie AMH – dr zalecil, bo to jedyne moje badanie sprzed 1,5 roku, ktore ma zle wyniki 0,6 i jest wazne przy INV, oraz FSH a M posiew nasienia.)w tym jeszcze wizyta, leki. a i po @ mam jeszcze zrobic posiew tez i stopien czystosci.

          jak wy sadziecie jest sens ten 4 podwojnej IUI? isc za ciosem ewentualnie w sierpniu i od razu robic INV? jestem troszke skolowaa, bo wogule nie bralam takie opcji pod uwage i bardzo nastwilam sie na INV.

          • Olivia moja lekarka też mówiła, że robienie iui ma sens do 4 razy. Ja miałam 3 na 4 się nie zdecydowałam. Jak dla mnie to trochę strata kasy i przede wszystkim duże obciążenie psychiczne… natomiast jeśli miałabym stać w miejscu to wolałabym zrobić te 4 iui bo ja z tych co lubią działać, na odpoczynek pozwoliłam sobie tylko na cykl może dwa.
            Nie rozumiem trochę podejścią Twojego lekarza dotyczącego laparo. Ja myśle, że to właśnie ona pozwoliła mi zajść w ciąże i dzięki niej nosze pod sercem córeczkę. Ja bym jednak nalegała i konsultowała…. to naprawdę nic strasznego, dla mnie najgorsza była wlewka dzień przed i w dniu zabiegu i wymioty po, ale ja akurat tak reaguje na narkozę. Po tyg śmigałam, choć jeszcze ze szwami. Nie wiem co poradzić, musisz sama czuć i brać pod uwagę wszystko czy jak np. iui się nie powiedzie to będziesz miała siłe na inv bo to dopiero jest obciążenie i jak wiemy nie daje 100 % na powodzenie…

            • wiem, naprawde nalegalam i podawalam rozne powody, argumenty, ale on twardo chcial mnie od tego odwiesc. przytaczajac naprawde mrozace krew w zylach przyklady jak cos pojdzie nie tak, etc. 🙁

              ehh, no nie wiem, juz zdecydowalismy sie na 4 IUI i mam nadzieje, ze uda sie, ze nie bede musiala myslec nad INV wiecej.

              • Zamieszczone przez olivia501
                wiem, naprawde nalegalam i podawalam rozne powody, argumenty, ale on twardo chcial mnie od tego odwiesc. przytaczajac naprawde mrozace krew w zylach przyklady jak cos pojdzie nie tak, etc. 🙁

                ehh, no nie wiem, juz zdecydowalismy sie na 4 IUI i mam nadzieje, ze uda sie, ze nie bede musiala myslec nad INV wiecej.

                Jeśli ufasz temu lekarzowi to pozwól się poprowadzić, a ja w takim razie trzymam kciuki za 4 IUI oby była szcześliwa i ostatnia 🙂

                • w jakis sposob ufam…tym razem IUI wykonana moja poprzednia lekarka, bo doktorek jest na urlopie 2 tyg. w srode ide na podglad USG jak rosna pecherzyki, mysle ze w sobote kolejne USG i albo juz wtedy dostane pregnyl albo najdalej w pon…

                  • Witam się z Wami i tutaj 🙂

                    Zamieszczone przez olivia501
                    w jakis sposob ufam…tym razem IUI wykonana moja poprzednia lekarka, bo doktorek jest na urlopie 2 tyg. w srode ide na podglad USG jak rosna pecherzyki, mysle ze w sobote kolejne USG i albo juz wtedy dostane pregnyl albo najdalej w pon…

                    Olivko trzymam mocno za tą najbliższą IUI 🙂
                    Niezbyt znam Twoją historię ale postaram się poszukać z jakimi problemami się zmagacie 🙂

                    Co do laparo powiem Ci jak to było u mnie… Jutro minie tydzień od mojego zabiegu, żyję i nawet wracam do sił 🙂
                    Przez 2 lata chodziłam do gina (mój błąd – nie specjalizował się w leczeniu niepłodności, ale oczywiście ja nie dopuszczałam do siebie wiadomości, że jednak ten problem nas dotyczy) i pomimo uskarżania się na bardzo bolesne miesiączki itp nie zaproponował mi laparo. Wg niego laparo czy histero to była ostateczna ostateczność, zło konieczne, bo zabieg inwazyjny, a może jednak będzie zbędny… swoją drogą poprzedni lekarze też nic nie sugerowali, ale to było na początku naszych starań.
                    W tym roku w końcu odważyłam się zapukać do drzwi kliniki leczenia niepłodności. Już na pierwszej wizycie, po zrobionym wywiadzie i usg dostałam skierowanie na laparo i wykonanie markera jajnika CA-125. Diagnoza: podejrzenie endometriozy. Marker wyszedł mi 100% wyższy od normy, przeraziłam się, że to może już nowotwór… Gin uspokoiła, że raczej to potwierdza endometriozę, przy nowotworze wskaźnik byłby jeszcze wyższy, ale wszystko potwierdzi się po laparo i badaniu histo-pat.
                    Laparo potwierdziła endometriozę II st. 🙁 Na szczęście jajowody drożne 🙂 Myślę, że teraz jak mnie “naprawili” moje szanse wzrosły 😀 i pomimo tych wszystkich niedogodności po zabiegu zdecydowałabym się na niego bez zastanowienia. W przeciwieństwie do Nati ja praktycznie nie miałam żadnych skutków ubocznych po narkozie (zero wymiotów, bólu obojczyków itp), aż sama się dziwię 🙂 Tylko te moje dodatkowe dziurki pobolewają 😉

                    Pozdrawiam serdecznie i czekam z niecierpliwością na wieści 🙂

                    • Mozilla, Lov GRATULUJĘ!!! i zyczę szczęśliwego finału

                      • Elinika, my zmagamy sie z nieplodnoscia idiopatyczna. generalnie u nas wszytsko wyglada i jest dobrze, tylko nie wiedzac czemu nie mozemy zaciazyc 🙁 mam niskie AMH 0,6, teraz robilam powtorke badania po 1,5 roku, wiec ciekawa jestem jaki wynik bedzie. poza tym M zdrow jak ryba i wszystko ma jak trzeba. u mnie podobno tez, pisze podobno, bo lekarz mowia, ze jest ok, ale juz sama nie wiem.
                        Laparo skierowania nie chca dac, na inv mialam sie szykowac po 3 IUI, a tu proponuje 4. juz sama nie wiem i mam watpliowsci vczy moja klinika nie zaczyna mnie naciagac.

                        A jaka jest twoja historia? co teraz po laparo?

                        • Dzięki za przybliżenie Twojej osoby 🙂 Mam nadzieję,że ta przyszła IUI się powiedzie Wrr, najgorsza chyba jest taka niewiedza, co może być przyczyną niepowodzeń 🙁 Na każdą z nas chyba przychodzą wątpliwości odnośnie zasadności działania lekarzy/kliniki, bo w końcu ileż można… A niestety te “przyjemności” do tanich nie należą…
                          My staramy się o dzidzię od 3,5 roku. W zasadzie to jestem zdrowa i nic tylko rodzić… przebadana jestem, hormony OK, armia męża również spoko. Dopiero w klinice “wykryto” endometriozę II st. Dodatkowo przy laparo zrobili mi histeroskopię, która potwierdziła, ze ma “ładną macicę” 😛 Jutro jadę na wizytę kontrolną po laparo, więc zobaczymy co mi doktorek powie…

                          Obawiam się tylko, że te nasze niepowodzenia mogą być w znacznej mierze spowodowane stresami… i ciągłą myślą o tym wszystkim… Nie wiem jak ty, ale ja nie umiem do końca tak się zresetować, nabrać totalnego dystansu…

                          PS. a moja klinika dba o pacjenta 🙂 Dziś pani z rejestracji dzwoniła do mnie, żeby potwierdzić jutrzejszą wizytę i dlatego, że się u nich leczę to dostałam za free wizytę u kosmetologa 🙂 Taki mały prezent a cieszy 🙂

                          • stres na pewno. jestem osoba, ktora bardzo sie martwi o wszytsko i jak mowi moj maz “zyje w ciaglym strachu”, o zycie, zdrowie, o bezpieczenstwo, o psa, rodzine, prace, wszystko. my juz mielismy kilka “wzglednego” wycieszenia i odpoczynku od stran, aby nabrac troche dystansu i wyluzowac, ale to po kilku m-cach to ciezko, nie umiem w 100% wyzbyc sie tych mysli i marzen.

                            dzis ide na USG zobaczyc jak sie sprzawy maja, poznac wyniki FSH i zrobic kolejne badania. ide do mojej poprzedniej lekarki, wiec zapytam ja o laparo, bo moj obecny prowadzacy doktorek jest temu bardzo przeicwny i nie widzi potrzeby.

                            • Zamieszczone przez olivia501
                              stres na pewno. jestem osoba, ktora bardzo sie martwi o wszytsko i jak mowi moj maz “zyje w ciaglym strachu”, o zycie, zdrowie, o bezpieczenstwo, o psa, rodzine, prace, wszystko. my juz mielismy kilka “wzglednego” wycieszenia i odpoczynku od stran, aby nabrac troche dystansu i wyluzowac, ale to po kilku m-cach to ciezko, nie umiem w 100% wyzbyc sie tych mysli i marzen.

                              dzis ide na USG zobaczyc jak sie sprzawy maja, poznac wyniki FSH i zrobic kolejne badania. ide do mojej poprzedniej lekarki, wiec zapytam ja o laparo, bo moj obecny prowadzacy doktorek jest temu bardzo przeicwny i nie widzi potrzeby.

                              Olivio odnośnie pogrubionego to tak jakbym czytała o sobie 🙂 Niestety też jestem taki “wrażliwiec” i niewiele mi trzeba żeby łzy poleciały ciurkiem… Dla mnie najważniejsze jest dobro najbliższych 🙂

                              jeszcze raz powodzonka życzę i będę śledzić Twoją historię z jak najszybszym szczęśliwym finałem 🙂

                              • Olivko
                                Znam doskonale ten ból jak kilka rzeczy na raz na Ciebie spadnie…
                                Ostatnio odezwała się do mnie koleżanka, która zaczęła coś tam nabąkiwać, że może dziecko i takie tam. No i jak spytała co u nas, to szybciutko napisałam, ze mam doła, że nadal nie jestem w ciąży itd, bo się bałam, ze zaraz mi wyskoczy z informacją że ona jest w ciąży! Okropna jestem, ale wiem, ze nie potrafiłabym się cieszyć jej szczęściem w tej chwili. Liczyłam, że jak to przeczyta to nic nie powie i nie powiedziała:) Kurczę, to takie przykre, że tak myślimy, ale nie ma na to rady!

                                Zrób tą podwójną iui i jestem pewna, że w sierpniu razem skoczymy na oczekujące:)

                                Ja właśnie jestem po dizsiejszej (już szóstej w sumie!) iui na 3 pęcherzykach. Teraz tylko czekam…

                                • Zamieszczone przez Nati*
                                  Olivko
                                  Znam doskonale ten ból jak kilka rzeczy na raz na Ciebie spadnie…
                                  Ostatnio odezwała się do mnie koleżanka, która zaczęła coś tam nabąkiwać, że może dziecko i takie tam. No i jak spytała co u nas, to szybciutko napisałam, ze mam doła, że nadal nie jestem w ciąży itd, bo się bałam, ze zaraz mi wyskoczy z informacją że ona jest w ciąży! Okropna jestem, ale wiem, ze nie potrafiłabym się cieszyć jej szczęściem w tej chwili. Liczyłam, że jak to przeczyta to nic nie powie i nie powiedziała:) Kurczę, to takie przykre, że tak myślimy, ale nie ma na to rady!

                                  Zrób tą podwójną iui i jestem pewna, że w sierpniu razem skoczymy na oczekujące:)

                                  Ja właśnie jestem po dizsiejszej (już szóstej w sumie!) iui na 3 pęcherzykach. Teraz tylko czekam…

                                  • Zamieszczone przez Nati*
                                    Olivko
                                    Znam doskonale ten ból jak kilka rzeczy na raz na Ciebie spadnie…
                                    Ostatnio odezwała się do mnie koleżanka, która zaczęła coś tam nabąkiwać, że może dziecko i takie tam. No i jak spytała co u nas, to szybciutko napisałam, ze mam doła, że nadal nie jestem w ciąży itd, bo się bałam, ze zaraz mi wyskoczy z informacją że ona jest w ciąży! Okropna jestem, ale wiem, ze nie potrafiłabym się cieszyć jej szczęściem w tej chwili. Liczyłam, że jak to przeczyta to nic nie powie i nie powiedziała:) Kurczę, to takie przykre, że tak myślimy, ale nie ma na to rady!

                                    Zrób tą podwójną iui i jestem pewna, że w sierpniu razem skoczymy na oczekujące:)

                                    Ja właśnie jestem po dizsiejszej (już szóstej w sumie!) iui na 3 pęcherzykach. Teraz tylko czekam…

                                    przykre, ale prawdziwe. Moja przykaciolka tydzień temu powiedziała mi ze jest 4 m-cu ciąży i dodała ze rozumie mnie iż ciężko mi się z jej szczęścia cieszyć. Dookoła nas ciągle ciężarne są i to normalne. W końcu i nam się uda 😉 ty to masz nerwy ze na 6 IUI się zdecydowałaś. Ja teraz ku, miałam opory, ale maz mnie przekonał z dr. Dzis miałam USG, są 2 pęcherzyki po 10 i 15 mm. W piatek kolejne USG. Jeśli będzie duży to pewnie podadzą pregnyl, w sobotę IUI i w pon jeszcze raz na peknietym. Weekend seksu będzie 🙂 kiedy będziesz mogła testować??? Trzymam za ciebie kciuki !!!!!!

                                    • A i mam pierwsze wyniki badan, FSH w normie, posiew meza też ok. Czekam na wyniki AMH oraz bakteriologii.

                                      • Zamieszczone przez mozilla
                                        Dziewczyny przepraszam, że tak póżno piszę. Beta przyrosla z 460 na 1044 mIU/ML :):):)

                                        Nati !! Cieszę się ,że wróciłaś 🙂 Trzymam kciuki za wizytę w poniedziałak:) i za pomyślną iui 🙂

                                        Agi, Lov – ta tarczyca mnie martwi…i sama sobie zaaplikowałam 100 euthyrovu (wcześniej miałam 75 mg) tylko 25 mg róznicy. Przyznam sie w poniedziałek lekarzowi.. Ale licze, że dzieki temu juz przez te 4 dni troche spadnie tsh.

                                        Agi dowiedzialam sie o tarczycy 3 miesiące przed zajściem w ciąże z corką, i przez ten okres byłam caly czas pod kontrolą endokrynologa.

                                        Zaglądam dopiero dzisiaj, bo wyjechałam i nie miałam dostępu do netu. Wspaniałe wieści 🙂
                                        A to że zwiększyłaś sobie dawkę, to moim zdaniem dobre posunięcie. Co na to lekarz? Bo chyba już ten poniedziałek z wizytą minął?
                                        Jak się czujesz? Kiedy umawiasz się do gina? 🙂
                                        Faktycznie podobne te nasze doświadczenia, bo ja o problemach z tarczycą dowiedziałam się w lutym, a w lipcu zaszłam w ciążę z Bartkiem 🙂

                                        • Zamieszczone przez olivia501
                                          A i mam pierwsze wyniki badan, FSH w normie, posiew meza też ok. Czekam na wyniki AMH oraz bakteriologii.

                                          za pomyślność dalszych badań

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: PYTANIE….LAPAROSKOPIA

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general