rozładować emocje

słuchajcie, potrzebuję pomysłów na konstruktywne rozładowywanie emocji..

ja jestem nerwus i jak się we mnie nazbiera, to się robię wredna, w ostateczności wydzieram na nic nikomu nie winnych osobników w moim otoczeniu.. tzn. może czasem i winnych, ale to nie o to chodzi 😉

potrzebuję pomysłów jak wyładować tą burzę w sobie bez narażania na obrażenia psychiczne innych.

aha, no i chodzi mi o sytuacje, gdy nie mogę po prostu ubrać się i wyjść z domu. np. jestem sama z dziećmi, które dokręcają śrubę i czekają, kiedy matka pęknie.. albo nawet i nie dokręcają, a na mnie jak płachta na byka działa byle co

macie propozycje?

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: rozładować emocje

  1. Zamieszczone przez gobin

    a widzisz
    ja planuję jechać do lasu i tam sobie pokrzyczę dzisiaj

    Robiłam tak, kiedy mieszkałam jako dziecko w lesie

    • Zamieszczone przez ahimsa
      Szczytem mojej agresji było trzaśnięcie drzwiami od samochodu (ale porządne)….
      Niczego nigdy nie rozbiłam, nie rzuciłam tortem, nie umiem nawet krzyczeć

      Dochodzę do wniosku,że skończę z zawałem.

      Ło rety! A jawisz mi się zawsze jako narwaniec

      • Zamieszczone przez beamama
        Ło rety! A jawisz mi się zawsze jako narwaniec

        Powiedzieć to, co myślę-to jedno. A zupełnie coś innego nie panować nad sobą…mam dużą samokontrolę w zachowaniu..co do końca plusem nie jest.
        ( mówię o kontrolowaniu złości)
        Jestem choleryk-ale taki, co wszystko tłamsi choć wewnątrz się gotuje. Nie mam flegmatycznego charakteru-a jednocześnie nie umiem tego z siebie wyrzucić.
        Zresztą psycholog mi to powiedziała-o mej maxymalnej kontroli ( nad czym miałam pracować) i pozamykaniu.

        Bo- jak wyżej. Wszystko odbija się na moim zdrowiu. Czasem lepiej coś zbić niż zaliczać nerwobóle.

        • …. ja ostatnio rzuciłam suszarką o ścianę 😀

          • tak wasł słucham, i dochodze do tego ze ja sie wcale nie złoszcze. ot czasami czuje ze nie mam siły i poprostu wychodze do drugiego pokoju a dzieciom puszczam bajke. albo ide do sąsiadki z nimi. na meza sie nie złoszcze. Czasem coś tak powiem z ironią, warkne na niego i on robi z igły widły, analizuje mój ton… ze jak ja sie do niego odzywam itd. To wtedy dopiero do szalu mnie doprowadza. No ale tak jest jak i on ma zły dzien. w kazdym razie on sie obraza. jak jestem sama to rzuce miechem, kopne kapeć… i tyle.. ni czuje potrzeby rzucania, kopania itp. Raczej czuje ze moja złość narasta i wtedy zawczasu schodze im z oczu (czyli bajka, kawka, komuter, film… samotnośc…)

            • Zamieszczone przez aborka
              tak wasł słucham, i dochodze do tego ze ja sie wcale nie złoszcze. ot czasami czuje ze nie mam siły i poprostu wychodze do drugiego pokoju a dzieciom puszczam bajke. albo ide do sąsiadki z nimi. na meza sie nie złoszcze. Czasem coś tak powiem z ironią, warkne na niego i on robi z igły widły, analizuje mój ton… ze jak ja sie do niego odzywam itd. To wtedy dopiero do szalu mnie doprowadza. No ale tak jest jak i on ma zły dzien. w kazdym razie on sie obraza. jak jestem sama to rzuce miechem, kopne kapeć… i tyle.. ni czuje potrzeby rzucania, kopania itp. Raczej czuje ze moja złość narasta i wtedy zawczasu schodze im z oczu (czyli bajka, kawka, komuter, film… samotnośc…)

              u mnie też tak jest, że narasta i to czuję 🙂 tylko ja nie bardzo mam możliwość zejść im z oczu i zająć się sobą.. głównie tu jest problem, jak się zregenerować i jednocześnie nie “zrobić krzywdy” nikomu z otoczenia.. my mamy dwa pokoje, mieszkanie 50m2.. trudno o własny kąt i spokój 😉

              • Zamieszczone przez Aneta.
                u mnie też tak jest, że narasta i to czuję 🙂 tylko ja nie bardzo mam możliwość zejść im z oczu i zająć się sobą.. głównie tu jest problem, jak się zregenerować i jednocześnie nie “zrobić krzywdy” nikomu z otoczenia.. my mamy dwa pokoje, mieszkanie 50m2.. trudno o własny kąt i spokój 😉

                no tak.. ja mam dom prawie 200m, piętro, moge isc sie zamknąc w kiblu, w wannie, isc do sypialni pobiegać na biezni, w salonie oglądac tv. albo ich wysłac po pokojach….Albo isc do ogródka. Mozliwosci izolacji mam duzo… i widze ze pewnei to mnie trzyma przy zdrowych zmysłach…

                • Zamieszczone przez smoki
                  Kanta, przecież nie lutnełaś w niego. To dowód na duże opanowanie 😀

                  To ja się przyznam, że pierwszy telefon, jaki rozwalił się o ścianę został rzucony w szefa Ale spoko – przyjaciółmi jesteśmy do dziś, a było to z 9 lat temu

                  • Zamieszczone przez Jaga
                    To ja się przyznam, że pierwszy telefon, jaki rozwalił się o ścianę został rzucony w szefa Ale spoko – przyjaciółmi jesteśmy do dziś, a było to z 9 lat temu

                    Jaga, Ty??? Nie wierzę

                    Znasz odpowiedź na pytanie: rozładować emocje

                    Dodaj komentarz

                    Angina u dwulatka

                    Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                    Czytaj dalej →

                    Mozarella w ciąży

                    Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                    Czytaj dalej →

                    Ile kosztuje żłobek?

                    Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                    Czytaj dalej →

                    Dziewczyny po cc – dreny

                    Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                    Czytaj dalej →

                    Meskie imie miedzynarodowe.

                    Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                    Czytaj dalej →

                    Wielotorbielowatość nerek

                    W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                    Czytaj dalej →

                    Ruchome kolano

                    Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                    Czytaj dalej →
                    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                    Logo
                    Enable registration in settings - general