Całą ciążę nie paliłam i głupia sięgnęłam, jak już karmić przestałam. Myślałam,że ot tak jednego spalę i tylę. Na drugi dzień znów jednego spaliłam, potem dw, trzy…czekałam aż mąż wróci z pracy, dziecko śpi, więc też zapalę i tak z jednego dziennie zrobiło mi się pół paczki. A tak było pięknie bez papierosów. Inny oddech, nie śmierdziałam, inaczej się oddychało, chodziło.
15.06.10- kolejny pierwszy dzień bez papierosa.
dziś już prawie pół drugiego i zaczyna mi się chcieć palić. Złamię się, czy wytrzymam? Liczę na to drugie.
Może któraś mama rzuca razem ze mną, co by nie smierdzieć dziecku?? Poczuć,że ma płuca, a nie zasmrodzone organy??
Proszę o kciuki.:)
Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Rzucam palenie
mam przewlekłą chorobę, biorę asamax, nie mogę zajść w ciążę i do tego mam jeszcze rzucić palenie??????????????nie dam rady
Fuj ten smród odrzuca!:P
Nie lubię palaczy bo sama nie paliłam i nie palę:)
Rzuć palenie, a zajdziesz w ciążę;) zakład?;)
Eee, jak Ty nie paliłaś, to nie wiesz o czym mowa….
Powodzenia w rzuceniu palenia!
Ja kiedyś paliłam za “szczeniackich” czasów. Na szczęście w pore się odzwyczaiłam. Ale wtedy papierosy kosztowały 5 zł…teraz ponad 10 i zmierzają do 20…myślę, że to dobry moment i dobra motywacja dla każdego aby rzucić.
Jakby tak każde 10 zł odkładać to po miesiącu można coś kupić ukochanej żonie lub mężowi 🙂
A ja rzuciłam;) tak nagle jak sobie zaczęłam palić.
Teraz uznałam, że nie chcę-i już.
A jak już palę to zaczynam od pół paczki dziennie do paczki.
Nie wiem ale z fajkami nie mam problemu…
Ostatni wypalony papieros-19.05.2011
ostatni ‘mach’- 29.05.2011
Tęsknota za cienkim mentolowym- bezterminowa…bezgraniczna…przyspieszająca oddech i bicie serca…
🙂
Miałam momenty w ciąży, ze mnie ciagnęło jak fix
Raz wypaliłam do połowy ale myślałam, ze mnie sumienie zeżre
Ostatnio rzuciłam na 2 mce i kupiłam ostatnio i podpalam po dwa cienkie mentolowe dziennie
mnie w rzuceniu palenia pomógł właśnie Tabex nie palę ponad dwa lata a paliłam kilkanaście
hmm dla mnie dobrą motywacją jeśli można tak to nazwać jest fakt,że w wieku 55 lat (1,5 roku temu) umarła na raka płuc moja ukochana mama 🙁 w dalszym ciągu nie mogę się z tym pogodzić…
Ja już nie wiem co mam zrobić:(((
Doszłam już do 2 paczek dziennie
Potem zeszłam do zera z dnia na dzien a wczoraj mi zeszla paczka na raz
Może nie zrywaj tak od razu
Wydzielaj sobie np 5 fajek dziennie
Mi to pomagało rzucać
Rozkładałam, wiedziałam, ze jak wypalę od razu 5 to nic na wieczór nie zostanie 🙂
U mnie ewidentnie ilość wypalanych papierosów jest związana z kondycją psychiczną 🙁
To fakt…zaczęłam palic tak dużo teraz po ostatnich wydarzeniach w moim życiu..
melduję się 12.08.2011 godź 19;45
podjęłam decyzję, ostatni cienki mentolowy wypalony jeszcze w pracy ok 14-stej nie kupiłam następnej paczki ( z premedytacją) a tu piątek wieczór poszłabym na balkon nie mam nic, chcę rzucic, chce mi się palić buuuuu
I balkon okazuje się największym kusicielem…;)
to fakt nie masz balkonu i po kłopocie 😉
Jak ssanie? Duże?
Czy się złamałaś?
trzymałam się świetnie do dzisiaj chyba muszę rzucić tak cichutko a po 3 miesiącach ogłaszać
Czuję, że gdyby nie ciąża bym nie rzuciła. I jak na razie czuję również, że do palenia wrócę. I mam ochotę powiedzieć Ci, żebys się nie męczyła z tym rzucaniem. To dopiero mobilizacja….
mój mąż nie pali. rzucił prawie razem ze mną. Różnica taka, że on chciał, a ja musiałam. Jego nie ciągnie, a mnie jak diabli. Czasami biorę papierosa od mojego ojca z paczki i “palę” nie odpalonego papierosa…i tęskno mi za tym dymkiem…:(
mój też rzucił i nie pali a ja trzeciej ciąży nie planuję ale w tym że trzeba chcieć coś jest
Wczoraj miałam już torsje po fajkach!
Więc dziś NIC! i dobrzeee mi z tym:)
Znasz odpowiedź na pytanie: Rzucam palenie