Sierpniówki! nasza kolej!

hej kobitki!

ja mam termin na 2. 08. ale wydaje mi sie, ze juz chyba cale zycie bede w ciazy. brzuch mam tak wielki, ze ho ho a i czuje sie jak slonica. przytylam wprawdzie “tylko” 14, 5 kilo, ale to bylo 2 tyg. temu i teraz po dwoch tyg. tez na pewno cos przybylo no i dzidzius tez nie jest specjalnie maly. ja juz nie mam sily na nic. a tu sie jakos nie zanosi na jakies bole, czy cos w tym stylu. zakluje cos na dole to juz mysle, ze moze to ale nic kompletnie nic sie nie dzieje buuuuuuuu…
zycze cierpliwosci, pozdrawiam!!

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Sierpniówki! nasza kolej!

  1. Sierpniówki! nasza kolej!

    Witam wszystkie zmeczone juz sierpniówki! Mój termin to 9.08. ale chyba będzie wcześniej-przez cc. Brzusio duzy i maluszek w nim duzy, a ja jeszcze większa-21kg do przodu! Jak tam Wasze nastroje? Ja nieco podekscytowana, czasem przygnębiona, boję sie troche ale i ogromnie cieszę. Oszalec mozna:)Ela

    • Re:Wielkie gratulacje!!!!

      Dzięki!
      Z tymi wodami to było tak:
      W nocy przylazł do nas do łóżka Wiktorek. Poczekałam aż zaśnie (to trwało chwilę) i wstałam, żeby zanieść go do jego łóżeczka. Jak wstałam, to poczułam jakby ciepło w pochwie. Zastanowiło mnie to, ale na razie nic nie ciekło. Poszłam do łazienki. Jak wracałam, to już trochę kapało, ale tak “po kropelce”. Obudziłam męża, żeby przeniósł dziecko do drugiego pokoju, bo wolałam już nie ryzykować, a sama poszłam po szklankę i przez jakieś pół godziny chodziłm po mieszkaniu trzymając tą szklankę miedzy nogami 😉 Przez ten czas wyciekło może z 1/4 szklanki. Tak na prawdę wcale nie miałam pewności, że to wody, ale zdrugiej strony, co innego mogło tak ze mnie cieknąć? Człowiek obudzony w środku nocy nie myśli logicznie… W ramach ciekawostek: płyn w szklance miał zapach podobny do białka jaja kurzego.
      Ale z tego co wiem, to zdarza się, że wypływa całość od razu – dużym strumieniem. Ja nie miałam jeszcze rozwarcia, więc musiały się sączyć – nie miały którędy chlusnąć.
      Podczas pierwszego porodu przebijali mi pęcherz płodowy i z tego, co pamiętam, sporo tego wypłynęło na raz. Ale to chyba dlatego, że rozwarcie już było i to spore.

      Kra, Wiktorek (19.11.2003) i * (10.08.2005)

      • Re: A jednak przed terminem…

        Zajrzalam do Was niejako z sentymentu 🙂
        I widzę, że masz problem podobny do mojego. Igor, tak jak Marcel urodzil się malutki (2300) – lekarze określili go jako dziecko hypotroficzne. Domyślam się, że tak samo określono Marcela?
        Wy wiecie, że to zawiniło łożysko, ja nie znam przyczyny (tylko się domyślam).
        Martwisz sie o dalszy rozwoj synka. Ja również się martwiłam. Igor na początku dobrze przybierał, potem zwolnił. Do tej pory jest troszkę mniejszy niż inni jego rówieśnicy. Musisz wiedzieć, że dzieci hypotroficzne rosną wolniej niż dzieci, powiedzmy, ze zdrowej ciąży. I to jest norma, którą nie trzeba się przejmować 🙂 Poza tym, Igor zawsze był silnym dzieckiem, pełnym energii. Taki na pewno będzie też Marcel 🙂
        Niech synek chowa się zdtowo 🙂

        A Tobie jeszcze raz gratuluję!

        • Sierpniówki! Gdzie wasza lista?

          Jestem styczniówka wiec do porodu zostalo mi jeszcze troche ale czesto zagladam sobie na listy które akurat sa na górze.
          Zastanawiam się dlaczego nie macie listy do edytowania? Szkoda bo to spore ulatwienie 🙂
          W każdym innym wątku była na samej górze.
          Łatwych i szybciutkich porodów Wam zyczę 🙂

          Teśka

          • Gratulacje 🙂

            Cześć Kra 🙂

            Bardzo się cieszę, ze urodziaś zdrowego chłopczyka i dzielnie zniosłaś poród 🙂 Pamiętam, faktycznie nie spodziwałaś się przed terminem 😉 Do mojego terminu jeszcze ho ho… ale już wszytsko mam gotowe i czekam sobie, choć tez wątpię, zeby przed terminem.
            Jeszcze raz GRATULUJEMY i dużo zdrówka 🙂

            Asia + Kruszynka

            • Re: Sierpniówki! nasza kolej!

              No więc 🙂 Chociaż byłam z wyliczeń lipcóweczką – to jednak moje najwieksze szczęście urodziło się 4 sierpnia o godzinie 11.10 rano:) pookropnych skurczach i okropnym bólu nadeszła ulga – zobaczyłam mojego synusia:)
              Taki śliczny, kochaniutki !!
              3.650 kg wzrost 52 cm w skali apgar 10 punktów 😉 tak więc pozdrawiam ja i mój najbardziej prywatny mężczyzna na świecie Bartuś 😉

              Hodowca dobermanów.

              • Gratuluje!!

                hej zuzanna!

                gratuluje i bardzo sie ciesze! ja tez juz mam mojego synka urodzilam dobe przed toba! rodzilam 16 godz, liczac od odejcia wod plodowych, tez bylo ciezko ale jak juz napisalas warto. nie spuszczam mojego szkraba z oczu. zycze powodzenia í pieknych wspolnych chwil z maluszkiem!!! pozdrawiam

                • Re: Sierpniówki! nasza kolej!

                  My już po wszystkim, 6 sierpnia urodziłam córeczkę. Poród był ekspresowy, trwał tylko 3 godziny. Mała miała 3650 g i 57cm długości. Juz jestesmy w domu i powoli uczymy się życ z dwójką małych dzieci 🙂


                  Agata i Marcelek(21.06.03) Ktosia(~10.08.05)

                  • Re: Sierpniówki! nasza kolej!

                    Hej,

                    My nadal czekamy. Termin miałam na 6 sierpnia. Wczoraj rano odszedł mi czop śluzowy, ale nic się dalej nie dzieje.
                    Udało mi się załatwić kolejne zwolnienie. Byłam dziś u internisty i dał mi L4 do 21.08. Bardzo się cieszę, bo w przeciwnym razie musiałabym wziaść macierzyński. A przecież szkoda, bo macierzyński to tylko 16 tygodni.
                    Trzymajcie się i piszcie co u Was

                    Elwik

                    • a ja nie pękam

                      Ja mam termin na 18, ale już baaardz chciałabym urodzić. Godzinkę temu pojechała do domu moja kuzynka, która jest położną i bardzo się cieszę, że u mnie była, bo mi wiele dobrych rad udzieliła. Zostałaby dłużej i może do samego rozwiązania, bo jak byłam na wizycie w poniedziałek, to lekarka powiedziała, że w W RAZIE GDYBYM NIE URODZIŁA, mam przyjść za tydzień, ale akurat wczoraj urodziła żona mojego kuzyna, czyli bratowa kuzynki-położnej, więc Agnieszka dziś wraca do Lublina. Aż mi trochę głupio, że akurat na poród Beaty porwałam Agnieszkę do Krakowa, ale skąd mogłam wiedzieć? I znając moje szczęscie pewnie akcja porodowa zacznie mi się dziś lub jutro, kiedy już Agnieszki nie ma :o). Ale jej pobyt dużo mi dał, więc już się mniej boję. Idę dziś na KTG i chyba skoczę do apteki po olejek rycynowy, bo już NAPRAWDĘ chcę urodzić.

                      Pozdrawiam wszystkie przyszłe i obecne sierpniowe mamusie i ich maleństwa.

                      • Pola jest już z nami! !!!!!!

                        a więc 6.08.2005 urodziłam nasz piękna córeczkę Polę

                        Kasia N.

                        • Co tam u Ciebie?

                          Cześć Talka 🙂

                          Jak się obie macie? Czy już coś zapowiada rozwiązanie? A i dlaczego piszesz, ze termin masz na 24.08? przeciez miałyśmy taki sam na 27.08 😉 Bo wiesz, ze nawet jeśli na USG wychodzi termin szybciej, to tylko zasługa większej Dzidzi 🙂
                          Bardzo ładne to imię Pola Anna (bo o ile pamiętam, tak postanowiliście nazwać Niunię) Znam jedną 5 letnią Polę i bardzo pasuje jej to imię 🙂 Jest proste i ogyginalne zarazem 🙂 My ciągle mamy problem 😉 Na razie stanęło na Marysi albo Ewuni. Mam nadzieję, ze jak ją zobaczymy to decyzja podejmnie się sama 😉 No i mąż upiera się, żeby było tylko jedno imię. Sam ma dwa i twierdzi, ze ciągle z tym problem. Ja osobiście uważma tak jak Ty – ale nie będę się sprzeczać, bo aż tak mi na tym nie zależy.
                          Wczoraj bylismy u ginekologa i wszytsko jest ok. Szyjka robi się miękka i corac krótsza, ale nic nie zapowiada wcześniejszego porodu. mimo to liczymy z mężem, ze Dzidzia nie będzie zwlekać 😉 Zwolnienie dostałam aż do 30.08 bo babeczka sama się gubi w moim terminie hihi. Mamy więc 3 dni zapasu i wierzę, ze się wyrobimy w tym miesiącu. Zakupy wszystkie już zrobiliśmy, tak w razie czego 😉 Wszystko już gotowe czeka na Malutką 🙂 Nawet już torbę do szpitala prawie mam spakowaną 😉 Teraz czujemy się już peweniej i spokojniej będziemy czekać 🙂
                          pozdrawiamy Was serdecznie 🙂

                          Asia + Kruszynka

                          • wodniste upławy?!

                            Witajcie! Ja czekam cierpliwie na swoją kolej (termin przypada na 23.sierpnia). Obserwuję wszelkie reakcje organizmu, wskazujące na rozpoczęcie akcji 😉 -własciwie to mnie troszkę gin do tego zmotywował trierdząc, że zarówno ja jak i dziecko jesteśmy gotowi::-) No i wczoraj zdarzyło się tak,że w pewnej chwili poczułam nienaturalnie obfity wypływ. Badając właściwości fizyczne 😉 wydzieliny, stało się dla mnie jasne- to wody płodowe!! Płyn nie był gęsty, był bezbarwny, bezwonny.
                            Przerazona czym prędzej popędziłam do lekarza (naczytałam się trochę o skutkach niedoboru wód w organiźmie ciężarnej). Okazało się, że to upławy. Wierzyć mi się nie chciało, bo te w niczym nie przypominały tych dotychczasowych – białych, gęstych, a i ilość była nadzwyczaj duża. Czy którejś z Was zdarzyła się podobna historia?Pytam, bo jakoś nie jestem przekonana do tej diagnozy. Dodatkowo nabędę polecaną przez gina wkładkę, która wskazuje rodzaj wydzieliny, ale chciałabym wiedzieć, co oznacza taka zmiana właściwości fiz. upławów,bo tak jak mówię, nigdy wcześniej w moim przypadku nie miało to miejsca.
                            Jeśli chodzi o moje dziecko, to ma sie dobrze. Rozpiera je energia – wnioskuję po ilości tzw. kopniaczków i ruchów innych, bliżej
                            niezidentyfikowanych części ciała (potrafię rozpoznać jedynie stópkę).
                            Na dzień dzisiejszy cięższa jestem o 9 kg. Typowe dolegliwości ciążowe mam za sobą, ale obecnie dokucza ból części krzyżowej pleców i lewej strony klatki piersiowej- pod żebrami.
                            Szczęscie jednak mnie rozpiera do tego stopnia, że wszelkie fizyczne cierpienie jest dla mnie niczym w porównaniu do wyczekiwanej za te znoje nagrody.
                            Was Sierpniówki!

                            • Re: A jednak przed terminem…

                              Dzięki za tego posta!
                              A jeśli mogę spytać, to dlaczego, Twoim zdaniem Igor urodził się taki mały? Mnie wypytywali o palenie papierosów, wdychanie szkodliwych substancji itp, ale stanęło na tym, że to jednak najprawdopodobniej łożysko. Teraz czekamy na wynik badania. I jeszcze jedno: czy “takie” dzieci tylko wolniej rosną, czy też wolniej się rozwijąją – jak wcześniaki?
                              Pozdrawiam

                              Kra, Wiktorek (19.11.2003) i * (10.08.2005)

                              • Re: A jednak przed terminem…

                                często się nad przyczyną zastanawialam – pytali mnie o papierosy, alkohol, odchudzanie…
                                Mi wydaje się, że Igor taki mały był przez zakażenie wewnątrzmaciczne, z powodu którego w 8 miesiącu rozpoczął się poród (zatrzymany), i z którego już do końca ciąży byłam na antybiotykach. Łozysko, mówili, że było ok.

                                Napisz, co histopatologia wykaże (jeśli cokolwiek) – jakby co, to na priva.

                                Co do rozwoju – 9 miesięcy – Igor siedzial, 10 – raczkował, 13.5 – chodził. Czyli nie za wcześnie, ale w normie. Jeszcze nie mówi, ale myslę, ze to akurat jest bez związku z hypotrofią. Jakie są ogólne teorie na ten temat, nie wiem. Ale przykład Igora pokazuje, że rozwój nie byl zbyt wolny 🙂

                                • Re: A jednak przed terminem…

                                  Wyniki powinny być w przyszłym tygodniu – odezwę się. Pewne jest to, że miało ono już od połowy ciąży nieprawidłowy krztałt – grube i małe powierzchniowo, do tego dwupłatowe (ale to chyba bez znaczenia), a w czasie porodu okazało się, że pępowina była do niego “bokiem” przyrośnięta.
                                  Tak, czy inaczej, najważniejsze, żeby nasz dzieci zdrowe były.
                                  Pozdrów chłopaków!

                                  Kra, Wiktorek (19.11.2003) i Marcelek (1.08.2005)

                                  • Urodziłam 🙂

                                    9.08 o godzinie 14.10 wyjeto mi z brzuszka mojego synka Kasperka. maly wazyl 3100 i mial 56 cm. 9 punktow w 1 minucie w 3 juz 10. Jest sliczny. Mialam cc. Od wczoraja jestem w domku niestety synka dostane dopiero w poniedzialek bo jest pod kroplowka z powodu mojej silnej gestozy. Pozdrawiam wszystkie sierpniowki i nie bojcie sie porodow – wiem ze latwo mi mowic bo ja mialam cc ale zapomnialam o bolu juz minute po zejsciu z bloku operacyjnego 🙂

                                    • Izunia jest juz z nami

                                      Donosze, ze 9 sierpnia o godzinie 7.55 urodzilam nasza coreczke. Malenka wazyla 3550g i mierzyla 56cm. Porod moj trwal 5 godzin, a bole takie juz bardzo odczuwalne moze z 1,5 godziny. Wszystkim zycze tak latwych porodow.
                                      Pozdrowienia 🙂

                                      Monika, Adaś i

                                      • jutro termin a tu nic… 🙂

                                        czesc
                                        Na jutro mam wyznaczony termin, a tu nic sie jeszcze nie dzieje.
                                        Pojde na KTG, i bedziemy czekac, jesli wszystko bedzie OK. Lekarka powiedziala, ze u pierwiastek moze sie porod opoznic nawet tydzien 🙂
                                        Hm, poczekam jeszcze do 20tego, jak nic sie nie bedzie dzialo, to wyprobuje sposob moich kolezanek, wezme sie za ostre porzadki- mycie okien, mycie podlogi itp. Po takim sprzataniu, One urodziły raz dwa 🙂
                                        Pozdrawiam wszystkie jeszcze Oczekujące 🙂
                                        I niecierpliwiące się 🙂

                                        • Re: jutro termin a tu nic… 🙂

                                          To chyba nie zależy od tego, który to poród… Poza tym tolerancja jest do dwóch tygodni, więc tydzień, to jeszcze nic 😉 A na pocieszenie Ci powiem, że dla dziecka, to im później się urodzi, tym lepiej. Wiktorka urodziłam 11 dni po terminie i miało to swoje zalety, chociaż oczekiwanie dłużyło się potwornie. Tak, czy inaczej, to już bardzo niedługo i zobaczysz swoje maleństwo. Trzymaj się!

                                          Kra, Wiktorek (19.11.2003) i Marcelek (1.08.2005)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Sierpniówki! nasza kolej!

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general