Zaintrygowana dyskusja o karmieniu zaczelam sie zastanawiac jaki jest Wasz stosunek do wysadzania dzieci na trawnik…. Zuza z pieluchy nie korzysta, wola o siusiu czesto i gesto (teraz, kiedy pije ponad 2 litry w ciagu dnia to nawet co 15 min). No i wlasnie co robic kiedy jestesmy na placu zabaw, spacerze, zakupach – a toalety nie widac?
Jasne, ze gdzies w mallu kibel sie znajdzie, ale “na miescie” juz z tym gorzej. Teoretycznie mozna zakladac po prostu pieluche, ale Zuza protestuje przeciwko laniu w majty (co skad inad logiczne, skoro sie ja nauczylo, ze sie tam nie sika, co czemu maja byc wyjatki?), wyrywa sie i placze. No i ja ja wysadzam na przyuliczny trawnik, tudziez okalajacy plac zabaw (ostanio lala na trawnik prz al. niepodleglosci, w srodku dnia). Jeszcze nikt mi nie zwrocil uwagi ale sie zastanwiam, czy moze Wam sie zdarzylo miec z tego powodu nieprzyjemnosci?
Ze nie wspomne, ze pewnie dla niektorych jestem chamowa bez znajomosci zasad bon tonu 🙂
zarcik, oczywiscie :))
emalka i Zuza
38 odpowiedzi na pytanie: Siusianie na trawniki
Re: Siusianie na trawniki
Hmmm, ja robie podobnie, nie widzę innej możliwości czasami. Nie spotkałam się jeszcze z jakimiś negatywnymi tekstami…
Ada 2lata!
ps.friko.pl
Re: Siusianie na trawniki
w koncu to dziecko, to jej troche wiecej wolno;-) postaralabym sie tylko troche dziecko zaslonic, albo – w miare mozliwosci – znalezc tzw ustronne miejsce. oczywiscie jakby byla mozliwosc to poszukalaby jakiegos kibelka (resteuracja, szkola, przychodnia itp
elik i antek 16 mies
Re: Siusianie na trawniki
wiesz ze czytając – jak jeszcze czytałam – bo mi przeszo – tamtą dyskusję o tym samym pomyślałam – a co bedzie jak dziecko chce siusiu – co zrobia takie osoby że to niby niewychowane???
ja jestem za siusianiem dyskretnie w jakims ustronnym miejscu na dworze…..
przeciez to jest tylko dziecko i nie potrafi jak dorośli wstrzymać bo za 10 minut bedzie ubikacja…..
ciekawa jestem co sądzą mamy własnie które uważaja że karmienie dziecka to tylko w domu – własnie o siusianiu dziecka na dworze….
ILONA I KUBEK 3 lata
Re: Siusianie na trawniki
U nas to samo-wychodzimy z domu zawsze bez pieluchy i często zadża się, ze Ola woła siusiu. Wysadzam ją wtedy pod jakimś krzaczkiem albo drzewkiem, z tym, ze staram się w miare możliwości odejść gdzies na bok. I nie chodzi o to, ze komuś mogłoby się to nie podobac, raczej o to, ze ktoś mógłby się za bardzo gapić na moją rozebraną córkę.
NIgdy nie miałam z tego powodu nieprzyjemności, w końcu to tylko dziecko… Zresztą, chyba zawsze dzieci tak sikały, pamiętam jak moja mama wysadzała tak moje młodsze siostry 🙂
Asia i Ola (2 latka i 3 m-ce!)
Re: Siusianie na trawniki
ja nie mam takiego problemu, bo moje dziecko bez pieluchy nie wyjdzie, bo bym daleko nie zaszła:-) ale trawka jak najbardziej. gorzej, gdy jej nie ma w pobliżu…
aby nie siać zgorszenia wśród innych matek może trzeba wysadzić dziecko przed wyjściem z domu i na dwie godziny zakręcić kurki:-)
Beata&Patryk(03.03.03)
Re: Siusianie na trawniki
gdy Zu była młodsza i w ostatniej chcwili informowała ze chce siusiu to nie miałam czasu na szukanie ustronnego miejsca i mając wybór mokre majty i buty a wysiusianie na pobliskim trawniku wybierałam to drugie. Teraz potrafi wytrzymać aż znajdziemy ustronny większy krzaczek
Izka i Zuzia 3 latka
Re: Siusianie na trawniki
Mi to nie przeszkadza jesli wszystko sie odbywa dyskretnie 🙂
Pozdrawiam
Re: Siusianie na trawniki
nie mam nic przeciwko siusianiu na “trawkę” byle gdzies pod krzaczkiem, w końcu po co “narażac innych” na niesmaczne widoki ale czasem fakt.. krzeczka ni widu ni słychu… i cóz? nie wychodzić z domu?
Ola z Natalią- 2.06.2003
Re: Siusianie na trawniki
hehe ;-))
Ola z Natalią- 2.06.2003
Re: Siusianie na trawniki
Moja Ole tez odzwyczajam od pieluchy, tzn w żłobku i po domu “bez” ale tramwaj..? Nie wiem co zrobić, bo na trawke to juz sikałyśmy ale przecież w tramwaju tego nie zrobię
Ma ktoś może na to pomysł, bo tramwajowe dojazdy u nas sa codzienne bo tak do żłobka jeździmy.
Pozdrawiam
Ola (06.01.2003)
Re: Siusianie na trawniki
My lejemy na trawnik od dawna
Gdy wchodzimy do centrum, to przed znajdujemy jakiś krzaczek, a gdy bawimy się w piaskownicy, to normalnie też pod okalające krzaki i drzewka. Nikt nam nigdy uwagi nie zwrócił
Re: Siusianie na trawniki
My jeszcze nie, ale na pewno nie mamy nic przeciwko. I jak tylko będzie trzeba bedzieby podlewac wszystkie okoliczne krzaczki
Ala i Filipek
ur 29.07.2003
Re: Siusianie na trawniki
wstyd Emalko, wstyd… nie dość, że obnażasz publicznie intymne miejsca to jeszcze nie swoje 😉
A serio – od zawsze mamy tak robiły i robić pewnie będą bez wzgędu na reakcje innych. Trudno dziecku wkładać pieluszkę i kazać mu się”cofać” do siusiana w majtki w pewnych okolicznościach. Ten okres nie trawa długo – dzieci tak szybko nam rosną, że zaraz będzie po sprawie 🙂
pozdrawiamy
Ania &
Szymon 8/12/2003
Re: Siusianie na trawniki
temat jeszcze mnie nie dotyczy (pampery nadal w akcji) ale myslalam nad tym- przy placu zabaw na ktory najczesciej chodzimy stoi budyneczek przy nim jakies 1,5 metra trawki i chodnik- w tym miejscu wszystkie potrzebujace dzieci zalatwiaja swoje sprawy- wlasciwie jest to jedyne miejsce w poblizu nadajace sie jako tako (no jest oslona tego budyneczku -z jednej strony przynajmniej) – do czego zmierzam- nie podoba mi sie fakt zrobiena w miejscu publicznym takiej “toalety” ale wyobrazam sobie ze faktycznie nie wiadomo co z tym fantem zrobic…- nocnik brac na spacer czy co……- dokladnie tak jak napisalas- jak dziecko nauczylo sie (brawo!:-) ) zalatwiac sprawy jak trzeba to jak tutaj znowu sikac w pieluchy……?
gucia i Nina 27 IV 03
Re: Siusianie na trawniki
czasami wkladam do majteczek tetre albo jakas duza podpaske- jakby co, to po nogach nie poleci:-)
gucia i Nina 27 IV 03
Re: Siusianie na trawniki
he, niby to jest jakies rozwiązanie tylko;
po pierwsze czy i co Ola powie na wklejanie podpaski w jej majtki (musiałabym specjalnie dla niej kupić bo sama z tamponów korzystam, a to by się nie sprawidziło hi hi hi0
po drugie co powiedzieliby inny rodzice widząc jak w szatni odklejam jej podpaskę
Rozbaiło mnie już samo wyobrażenie sobie takiej sytuacji
Ale tak na nasze prywatne spacery to jak najbardziej
Pozdrawiam
Ola (06.01.2003)
Re: Siusianie na trawniki
My mamy swoj prywatny przed domam na który Miki siuśka jak jest ciepło i gania bez majtek 🙂 nie mam nic przeciwko sisuianiu na państwowe trawniki. Kiedys jak bylam we Włoszech to sie lekko zdziwilam bo tam mamuski w wozkach woziły przenosne kibelki dla dzieci:)
Re: Siusianie na trawniki
Temat jeszcze nas bezpośrednio nie dotyczy, bo Wiktor dalej chodzi w pampersie ale ja nie widzę nic złego w wysadzaniu dzieciaczków na trawniki..
Agata i Wiktorek (13.04.2003)
Re: Siusianie na trawniki
robimy tak samo – ale na swojej działce, bo nadal w tych wstretnych pampersach – chyba jestem mało konsekwentna – na pewno
bruni i Filipek -2latka!!!
Re: Siusianie na trawniki
Jaś właśnie z powodzeniem przechodzi edukację antypieluchową w domu, ale na spacery to nie wiem… nie mam nic przeciwko siusianiu dzieci w miarę ustronnym miejscu. Tylko obyśmy nie robiły tak jak jedni rodzice na oko 4-latka rok temu, którzy na alarm dzieciaka, że chce siusiu, sikaj tutaj… plaża, obok opalający się ludzie i chłopaczek dumnie wyjmujący swojego siusiaka i centralnie lejący przy ręczniku innej pani…
Wracając do spacerów: jak wyglądał pierwszy raz na dworze? Zupełnie nie wiem jak się do tego zabrać szczerze mówiąc i boję się trochę reakcji Jasia… ale może czas się odważyć?
Aga i jej dziatki: Jaś 1,5 roku i Igusia 3 m-ce
Znasz odpowiedź na pytanie: Siusianie na trawniki