[czerwony]Dziewczyny spełniające się zawodowo w domu, przy dzieciach[/czerwony]. Generelnie pracujące zawodowo w domu, przy dzieciach.(niekoniecznie w domu ale chodzi mi o mamy które nie znikają na 8 i więcej godzin, ale parcują a dzieci są tuż obok, często siedzą pod biurkiem przy którym pracuje mama ;))
Jest tu wiele z nas co mają firmy, wiele pracujących na umowę o dzieło, wiele dopiero tworzy swoje firmy. Próbujemy złapać kilka syrok za ogon na raz… i czasem nam ręce opadają, czasem chcemy się pochwalić że coś się udało skończyć, wbrez przeciwiństwom włażącym na kolana, wylewającym kawę na klawiaturę. Czasem pożalić że tyle roboty a dzieć pracować niedaje ;). Czasem potrzebujemy porady co zrobić by dziecko niewchodziło nam na kolaca gdy rozmawiamy z klientem lub gdy kończymy ważny projekt…. Czasem się rozleniwiamy i potrzebujemy kopa na rozpęd.
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Skazane na sukces (mamy łączące pracę i opiekę nad dziećmi))
dobry pomysł ze Stockami…. to pomysł na pracę, w domu, poza weekendami… w sumie można na zamuwienia a można i w wolnym czasie tworząc bibliotekę :)…
oby u Ciebie szpital się nie zaczoł :)…..
… echi znowu dzień zaczęty od netu a nie pracy 🙁
moje “pracu” kąt w komputerowni ogólnie okupowanej przez całą rodzinę 🙂
klękosiad i stół “poniemicki” (tak się określa na Warmi rzeczy które zastali przybywający po wojnie osiedleńcy) wiekli dębowy, dostałam od babci.. ja latam po domu w wielkich sewetrach i dresach 😉 (akurat pracuję nad ksiąźko o królach, historie opowiadane przez 2 błaznów ;))… ech mamz a sobą 1 ilustrację a iustracji 21 (do świąt…)
docelowo ma się trchę ma się zmienić, zmięnię stronę pokoju a na ścianie obok biurka bedą wielkie tablice korkowe by opanować to co ejst na warszracie :)…
… ściełąm dziś włosy definitywnie 😉 ottak wrama dania sobie energii
fajnie zobaczyć Cię przy pracy od razu z jej efektem 🙂
u mnie podobnie – komputer na biurku, biurko na środku pokoju prawie 😉 na biurku mega bałagan, ktory ogarniam jak mam zrobić papiery albo znaleźć “coś”..
na ten weekend dodatkowo kupa zabawek, które dopiero w pon. wywiozę do sklepu a teraz muszę przechomikować i dbać, by dziecka nie odkryły, co leży pod kocem 😉
ps. ja też ostatnio ścięłam włosy definitywnie 🙂
chciała bym mieć porządek na biurku… ale bywa źe Daga mi co chwila coś przynosi 🙂
Anetko z tego co piszesz masz chyba gorący czas.. mnustwo chrztów…
z włosami to jak poznałąm męźa 15 lat temu maiłazm za tyłek i ona przeźywa et ścinanaie i tak stopniowo przez 15 lat ;)… teraz tak mi zaczeły wypadać że udało mi się go przekonać, ściełam miesiąc temu a dziś doprawiłam skracając mocniej (włosy od meisiąc neiwypadają :))…
i jak tam dziewczy???
czy macie perspektywę że od września będzie spokój w domu od 8 do 16…. bo ja tak, Dagna będzie w przedszkolu i nie mogę sobie aż wyobrazić jak to będzie poświęcić 8 godzin na pracę bez przerw na zajmowanie się dzieckiem…
wystawcie czasem noski zza komputerów, aparatów fotograficznych i napiszcie co u Was…
Znasz odpowiedź na pytanie: Skazane na sukces (mamy łączące pracę i opiekę nad dziećmi))