Słodkości obok których nie przejdziecie obojętnie

1. Anonim Dodane ponad rok temu,

   a więc wróćmy do słodkości,ostatnio bedac u rodziców, mama zakupila niewielką torebkę takich ciasteczek (nie wiem jaki to rodzaj ciasta z ktorego sa zrobione-bo sama nie robie wypieków) ktore wypelnione byly naprawde sporą iloscia masy z jagód, takie niby jagodzianki,ale nie do konca, po prostu przepyszne!!!

   Odpowiedz
2. ciapa Dodane ponad rok temu,

   [IMG]https://tbn0.google.com/images?q=tbn:did35cNproBtKM:[Zobacz stronę]

   I Lody magnum w czarnej czekoladzie…

   Odpowiedz
3. ahimsa Dodane ponad rok temu,

   Chyba rafaello

   Odpowiedz
4. ahimsa Dodane ponad rok temu,

   I oczywiście Studencka!!!!

   Odpowiedz
5. eliz Dodane ponad rok temu,

   kinder bueno
   czekolada mleczna z całymi orzechami laskowymi
   toffi (takie ugotowane z puszki mleka) – jestem z stanie zjeść łyżeczką całą puszkę w 3 dni
   Tort bezowy z owocami i bitą
   I pewnie wiele innych, ale teraz nie pamiętam. Uwielbiam słodycze!

   Odpowiedz
6. eliz Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez ahimsa
   I oczywiście Studencka!!!!

   He he, właśnie sobie z wakacji przywiozłam zapasik Studenckiej 🙂

   Odpowiedz
7. nan31 Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez awkaminska
   oddam się za ptasie mleczko (Waniliowe Wedla)… mój mąż o tym wiedział i wie daltego zamiast kwiatow na każdą okazję dostaję je i ważę 13 kg więcej niż 13 lat treu gdy go poznałam;)

   ale pozaptasim mleczkiem prawie wszystkie słodycze…. tyle że “mleczko/; jest naj- naj- od 35 lat

   Ptasie moje ulubione;) Moge stwać do konkursu na ilość zjedzonego na raz ptasiego. Kiedys zjadłam całe pudełko i wcale mnie nie zemdliło he he

   Odpowiedz
8. eunike Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez eliz
   toffi (takie ugotowane z puszki mleka) – jestem z stanie zjeść łyżeczką całą puszkę w 3 dni

   o, ja też hmmm

   Odpowiedz
9. ladybug Dodane ponad rok temu,

   a jak sie takie cudo robi? 😮

   Odpowiedz
10. kiara Dodane ponad rok temu,

    ja w ciagu jednego dnia:D
    I nie gotuje tego mleka tylko kupuje gotowe:)

    Odpowiedz
11. kiara Dodane ponad rok temu,

    kupujesz puszke mleka skondensowanego(slodzone musi byc chyba) i gotujesz delikatnie z 2 godziny:)
    Gdzies w ksiazce kucharskiej jest przepis( chyba w snikersie kotus)

    Odpowiedz
12. jaewa Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez aniast
    O zapomniałam o Grześkach – mogła bym jeść tonami

    Dla mnie lepsze od prince polo

    Odpowiedz
13. lilavati Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez JaEwa
    Dla mnie lepsze od prince polo

    Oczywiście dla mnie też –

    Odpowiedz
14. jaewa Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez szpilki
    czy numerek w nicku to rocznik?

    w pomaranczowym z palma byly herbatniki polewane czekolada “murzynki” albo “bambino”

    wygladaly tak

    

    a czy to nie był taki jakiś blok czekoladowy, a nie herbatniki?

    Odpowiedz
15. jaewa Dodane ponad rok temu,

    ja zawsze byłam chipsowa, ale w ostatniej ciąży mi się odmieniło i zaczęłam wcinać słodycze. Od porodu minęły dokładnie 3 miesiące a ja nadal jem słodycze…

    najchętniej gorzką czekoladę z całymi orzechami i biała czekolada z drobnymi orzeszkami i chrupkami. Bardzo też lubię chałwę mniam.

    Za to nie znoszę galaretki czyli delicji nie tknę, ale to chyba jakaś genetyczna sprawa 😉 bo Błażej też nie lubi galaretki.

    po co ja tu weszłam, zamiast spać zaraz zacznę węszyć po domu

    Odpowiedz
16. Anonim Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez JaEwa
    ja zawsze byłam chipsowa, ale w ostatniej ciąży mi się odmieniło i zaczęłam wcinać słodycze. Od porodu minęły dokładnie 3 miesiące a ja nadal jem słodycze…

    najchętniej gorzką czekoladę z całymi orzechami i biała czekolada z drobnymi orzeszkami i chrupkami. Bardzo też lubię chałwę mniam.

    Za to nie znoszę galaretki czyli delicji nie tknę, ale to chyba jakaś genetyczna sprawa 😉 bo Błażej też nie lubi galaretki.

    po co ja tu weszłam, zamiast spać zaraz zacznę węszyć po domu

    ja węszylam i zjadlam duza paczke mmsow i pol arbuza:D

    Odpowiedz
17. justik Dodane ponad rok temu,

    kinder bueno, raffaello z orzeszkami – rozpływają się w ustach, lubię też ptasie mleczko Wedla, grześki, prince polo i domowe ciasta; ogólnie, na szczęście, mniej jem słodyczy niż kiedyś i już nie wszystkie:)

    Odpowiedz

• « Poprzednie
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7

Znasz odpowiedź na pytanie: Słodkości obok których nie przejdziecie obojętnie