śmierdząca sprawa

Tak się od dzisiaj zaczęłam zastanawiać czy to jest normalne, czy może u mnie tylko taki pech…..
czy u Was w pracy też jest tak, że od ludzi śmierdzi? nie umiem inaczej tego nazwać….
faktem jest, że pracuje ze mną kilkadziesiąt osób, ale to głównie młodzi ludzi, w trakcie studiów lub tuż po….
co jakiś czas trafia się takie zgniłe jajo….
chodzimy między biurkami, niuchamy i jak już wyniuchamy to nasza szefowa każe przełożonemu tej osoby z nią rozmawiać….
ja już gadałam niestety 4 razy…. to straszne, nikt mnie tego nie uczył, trudno mi powiedzieć komuś prosto w oczy, że śmierdzi… jeszcze jak to jest facet… ale ostatnio miałam rozmowę z dziewczyną…poryczała się… mnie też nie było miło….
teraz na szkoleniu jest kolejne 5 osób, z których od 3 strasznie śmierdzi… na szczęście nie są z moich zespołów….
z jednej strony mi głupio rozmawiać z takim delikwentem, z drugiej strony przychodzą starzy pracownicy i mówią, że nie mogą wytrzymać…
ostatnio sama non stop otwierałam okno….
ja nie wiem co się dzieje? każda z osób, z którą rozmawiałam twierdzi, że nie czuje, że nie zdawała sobie sprawy, że ani rodzina, ani nikt z przyjaciół nic nie wspomniał i ze to pomyłka….
czy to tylko moja firma ma takiego pecha?
powiedziałam szefowej, że już nie będę rekrutować, bo chyba przyciągam tych śmierdziuszków

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: śmierdząca sprawa

  1. Zamieszczone przez beamama
    Fajne, fajne, ale u nas to chyba tego nie ma

    wkładek antypotowych?
    są 🙂 choćby na allegro 🙂

    • Zamieszczone przez zuzelka83
      wkładek antypotowych?
      są 🙂 choćby na allegro 🙂

      Pacz pani, czemu ja ich wcześniej nie znałam

      • Zamieszczone przez beamama
        Pacz pani, czemu ja ich wcześniej nie znałam

        czego to się można na forum dowiedzieć 😉

        • Aj tam ja bym nie broniła śmierdziuchów 😀
          Jak ktos nie chce śmierdzieć to nie będzie
          Sa apteczne specyfiki, są wkładki antypotowe, mozna uzyć w pracy chusteczek i się umyć, przebrać się itd. dla chcącego nic trudnego 🙂
          Zapach zawilgoconych ubrań – wynikających z war. mieszkaniowych mi nie przeszkadza
          Wiem co mówię bo sama tez dosyć intensywnie się pocę i swój pot intensywnie czuje chociaż pytałam przyjaciół 😀 nie zauważają i twierdzą, ze nic nie czują, pewnie mam małe skrzywienie
          Więc nie wiem jak można nie czuć swojego zapachu – chyba, ze się jakiś przytępiony zmysł węchu ma
          W mojej bratowej pracy jest taki okaz zapachu – pot pomieszany z zapachem nie mytej kundzi wyobraźcie sobie to w lecie w pokoju 12 m kw.

          • Zamieszczone przez ciapa
            Aj tam ja bym nie broniła śmierdziuchów 😀
            Jak ktos nie chce śmierdzieć to nie będzie
            Sa apteczne specyfiki, są wkładki antypotowe, mozna uzyć w pracy chusteczek i się umyć, przebrać się itd. dla chcącego nic trudnego 🙂
            Zapach zawilgoconych ubrań – wynikających z war. mieszkaniowych mi nie przeszkadza
            Wiem co mówię bo sama tez dosyć intensywnie się pocę i swój pot intensywnie czuje chociaż pytałam przyjaciół 😀 nie zauważają i twierdzą, ze nic nie czują, pewnie mam małe skrzywienie
            Więc nie wiem jak można nie czuć swojego zapachu – chyba, ze się jakiś przytępiony zmysł węchu ma
            W mojej bratowej pracy jest taki okaz zapachu – pot pomieszany z zapachem nie mytej kundzi wyobraźcie sobie to w lecie w pokoju 12 m kw.

            Ciapa padłam

            • Zamieszczone przez ciapa

              W mojej bratowej pracy jest taki okaz zapachu – pot pomieszany z zapachem nie mytej kundzi wyobraźcie sobie to w lecie w pokoju 12 m kw.

              dokładnie taki przypadek miałam…
              brudna odzież, pani nieumyta, a po zwróceniu Jej uwagi znalazła swoje sposoby, żeby pachnieć inaczej – psikała sobie na kundzie Nivea w areozolu
              Widziałam to wlasne oczy…
              Zapach Nivea rozchodził się po całej firmie, a ja ilekroć go do tej pory czuję, a sobie przypomnę, to mnie mdli:(

              • W mojej poprzedniej pracy była kobieta 30 lat. Dość puszysta. Cuchnęło od niej potem już w poniedziałek a potrafiła w tym samym ubraniu do piątku chodzić. Mało tego..Lubiła sobie popić na weekendzie i żeby nie było czuć alkoholu, to jadła czosnek
                Byłam wtedy w ciąży i najgorsze mdłości dopadły mnie gdy przechodziła obok mnie
                Aha.. i chwaliła się jakie to ona małe rachunki płaci za prąd (prysznic elektryczny)

                • Zamieszczone przez bruni
                  dokładnie taki przypadek miałam…
                  brudna odzież, pani nieumyta, a po zwróceniu Jej uwagi znalazła swoje sposoby, żeby pachnieć inaczej – psikała sobie na kundzie Nivea w areozolu
                  Widziałam to wlasne oczy…
                  Zapach Nivea rozchodził się po całej firmie, a ja ilekroć go do tej pory czuję, a sobie przypomnę, to mnie mdli:(

                  to żart?

                  • Zamieszczone przez evela
                    W mojej poprzedniej pracy była kobieta 30 lat. Dość puszysta. Cuchnęło od niej potem już w poniedziałek a potrafiła w tym samym ubraniu do piątku chodzić. Mało tego..Lubiła sobie popić na weekendzie i żeby nie było czuć alkoholu, to jadła czosnek
                    Byłam wtedy w ciąży i najgorsze mdłości dopadły mnie gdy przechodziła obok mnie
                    Aha.. i chwaliła się jakie to ona małe rachunki płaci za prąd (prysznic elektryczny)

                    nic dziwnego… i tak można zaoszczędzić tylko kosztem czyjegoś nosa i wymiotów !

                    • są i to w całkiem przyzwoitej cenie i już sobie planuję zakupić 🙂

                      Pozdrówki 🙂

                      • Zamieszczone przez sole
                        Chodzicie tak miedzy tymi biurkami i niuchacie bo dalej to już nie śmierdzi? Trzeba z bardzo bliska?

                        Sorki nie wśród 20 – trzech śmierdzi ale lepiej…
                        NA 5 OSÓB CUCHNIE 3

                        Nie napisałam ze nie mam doświadczeń z osobami które nie trzymają higieny osobistej.
                        Napisałam bardzo delikatnie ze albo z Twoim nosem jest coś nie tak albo macie klimatyzacje do kitu i młodzi ludzie sie po prostu pocą przy dużym stresie albo w biurze jesteście banda starych zgorzkniałych pracowników bawiących sie kosztem biednych praktykantów – studentów.

                        Maseczki sa jak najbardziej na miejscu. W końcu sa bardzo praktyczne.

                        wiesz co, dziwna jesteś…..
                        atakujesz mnie nie wiem w sumie za co?
                        bo nie umiesz odpowiedzieć na moje proste pytania czy dlatego, że nie umiesz czytać i potem zamiast przeprosić starasz się cos komuś udowodnić…
                        taki styl życia: stara zgorzkniała forumowiczka?

                        wyluzuj, weekend się zbliża.

                        • laski wrzućcie na luz bo kwasem zionie :)…

                          … ale ten wątek poza waszą sprzeczką przyniósł mi wiele dobrego bo pokazał mi wkładki pod pachy, znalazłam je na i zamierzam kupić :)… przyda się w pracy 🙂

                          Pozdrówki 🙂

                          PS
                          z cichą nadzieją, że mnie nie uczulą…..

                          • Zamieszczone przez SuperBasiek
                            laski wrzućcie na luz bo kwasem zionie :)…

                            … ale ten wątek poza waszą sprzeczką przyniósł mi wiele dobrego bo pokazał mi wkładki pod pachy, znalazłam je na i zamierzam kupić :)… przyda się w pracy 🙂

                            Pozdrówki 🙂

                            PS
                            z cichą nadzieją, że mnie nie uczulą…..

                            Alez prosze bardzo. Nie wiedzialam ze tylu kobietom mogę pomóc.
                            Nie uczula Cie. Zobaczysz jaka będziesz zadowolona.
                            Ja od kilku lat używam i jestem przeszczesliwa z odkrycia

                            • Zamieszczone przez agnessa
                              wiesz co, dziwna jesteś…..
                              atakujesz mnie nie wiem w sumie za co?
                              bo nie umiesz odpowiedzieć na moje proste pytania czy dlatego, że nie umiesz czytać i potem zamiast przeprosić starasz się cos komuś udowodnić…
                              taki styl życia: stara zgorzkniała forumowiczka?

                              wyluzuj, weekend się zbliża.

                              • Zamieszczone przez beamama
                                Alo też mam ten problem, ale ja wiem, że to na tle nerwowym.
                                Spróbuj Etiaxil – jest drogi, ale baaardzo skuteczny, tylko nie wiem, jak to będzie z tymi węzłami u Ciebie, tańszy, równie dobry – Driclor – miałam oba, teraz kupuję ten tańszy.
                                Kiedy się bardzo stresuję, bez żadnego wysiłku fizycznego mam wielkie koła po pachami, nie ma co ukrywać, bardzo kłopotliwe i wstydliwe to jest. Kiedy stosuję te specyfiki jest suchutko, naprawdę, tylko ich zbyt często nie można….

                                No właśnie…ja nigdy nie miałam kłopotów z potliwością “odczuwalną” dla nosków, że tak ją nazwę 😉 bo ani ja ani inni nie czuli (zaufanych osób pytałam, gdy czułam np. że się spociłam) a jestem wyczulona strasznie na punkcie smrodu potu… Najzwyklejszy dezodorant mi wystarczał i było ok, ale właśnie, najgorsze te plamki czasami, w chwilach stresu 🙁 bo inaczej raczej na co dzień nie mam kłopotów…
                                Etiaxil tak jak Ewę, mnie uczulał, lepiej tolerowałam dla wrażliwej skóry.
                                Później zaprzestałam i jakoś było ok, no ale są chwile w życiu, kiedy fajnie byłoby się nie martwić o te plamki, szczególnie jak się nosi bardziej obcisłe bluzki… No i znalazłam o wiele tańszy, właściwie prawie 5 krotnie niż Etiaxil, no i większa ilość 60ml – Zjaja 🙂 Bloker. Standardowo dzięki innym opiniom 🙂 Co prawda pewnie powinnam z tym skoczyć na Kosmetyki z niższej póki, ale tu też polecam 😉

                                • Zamieszczone przez SuperBasiek
                                  laski wrzućcie na luz bo kwasem zionie :)…

                                  … ale ten wątek poza waszą sprzeczką przyniósł mi wiele dobrego bo pokazał mi wkładki pod pachy, znalazłam je na i zamierzam kupić :)… przyda się w pracy 🙂

                                  Pozdrówki 🙂

                                  PS
                                  z cichą nadzieją, że mnie nie uczulą…..

                                  eee tam 🙂
                                  moja cudowna praca w pachnącej atmosferze 😉 nauczyła mnie nie reagować nerwowo na jałowe zaczepki.
                                  A że wątek się przydał bardzo się cieszę 🙂

                                  • Zamieszczone przez nucha
                                    No właśnie…ja nigdy nie miałam kłopotów z potliwością “odczuwalną” dla nosków, że tak ją nazwę 😉 bo ani ja ani inni nie czuli (zaufanych osób pytałam, gdy czułam np. że się spociłam) a jestem wyczulona strasznie na punkcie smrodu potu… Najzwyklejszy dezodorant mi wystarczał i było ok, ale właśnie, najgorsze te plamki czasami, w chwilach stresu 🙁 bo inaczej raczej na co dzień nie mam kłopotów…
                                    Etiaxil tak jak Ewę, mnie uczulał, lepiej tolerowałam dla wrażliwej skóry.
                                    Później zaprzestałam i jakoś było ok, no ale są chwile w życiu, kiedy fajnie byłoby się nie martwić o te plamki, szczególnie jak się nosi bardziej obcisłe bluzki… No i znalazłam o wiele tańszy, właściwie prawie 5 krotnie niż Etiaxil, no i większa ilość 60ml – Zjaja 🙂 Bloker. Standardowo dzięki innym opiniom 🙂 Co prawda pewnie powinnam z tym skoczyć na Kosmetyki z niższej póki, ale tu też polecam 😉

                                    Moja bratowa to chwaliła. Zazwyczaj kupowała cos drogiego, nie pamiętam co, a właśnie ostatnio się dziwiła, że to takie tanie i jeszcze lepiej działa.

                                    • Wiem jakie to okropne kiedy ktoś tak śmierdzi – u mnie w pracy okresowo koleżanka tak miała a czasami taka Pani przychodziła. Kosmos po prostu. W jednych ciuchach kilka dni. Przy niej otwierałam okno bo u mnie od razu mega ból głowy – ona się nie domyślała

                                      Ale i ja miałam taki problem. Tak mi hormony zafiksowały że koniec. Śmierdziałam jak cap. Nic nie pomagało. Do tego bluzki przejęły ten zapach że nawet jak po praniu zakładała czysta i pachnąca bluzkę to pod wpływem ciepła zaczynała śmierdzieć. Cholernie sie z tym czułam. Ja NIGDY 2 dni pod rząd nie zakłądam bluzki, bardzo dbam o higienę i codziennie antyperspirant. Ale to nie pomagało
                                      W końcu kpiłam Antidral – i stosuję go wciąż na zmianę z Ziaja Blokerem. Pomagają owszem ale przechodzę okropne tortury bo swędzenie po tym jest nie do wytrzymania. Dosłownie. Mam podrażnioną skórę. Ale nie chcę znowu śmierdzieć

                                      A bluzki moczyłam w wodzie z octem żeby usunąć ten smród. I pomogło + Vanish antybakteryjny do prania

                                      Także niektórzy mają problem przez hormony i stres a inni z braku higieny

                                      Współczuję Ci tego że musisz takie niezręczne rozmowy przeprowadzać. Ja bym nie dała rady komuś zwrócić uwagę

                                      Znasz odpowiedź na pytanie: śmierdząca sprawa

                                      Dodaj komentarz

                                      Angina u dwulatka

                                      Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                      Czytaj dalej →

                                      Mozarella w ciąży

                                      Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                      Czytaj dalej →

                                      Ile kosztuje żłobek?

                                      Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                      Czytaj dalej →

                                      Dziewczyny po cc – dreny

                                      Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                      Czytaj dalej →

                                      Meskie imie miedzynarodowe.

                                      Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                      Czytaj dalej →

                                      Wielotorbielowatość nerek

                                      W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                      Czytaj dalej →

                                      Ruchome kolano

                                      Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                      Czytaj dalej →
                                      Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                      Logo
                                      Enable registration in settings - general