Tak się od dzisiaj zaczęłam zastanawiać czy to jest normalne, czy może u mnie tylko taki pech…..
czy u Was w pracy też jest tak, że od ludzi śmierdzi? nie umiem inaczej tego nazwać….
faktem jest, że pracuje ze mną kilkadziesiąt osób, ale to głównie młodzi ludzi, w trakcie studiów lub tuż po….
co jakiś czas trafia się takie zgniłe jajo….
chodzimy między biurkami, niuchamy i jak już wyniuchamy to nasza szefowa każe przełożonemu tej osoby z nią rozmawiać….
ja już gadałam niestety 4 razy…. to straszne, nikt mnie tego nie uczył, trudno mi powiedzieć komuś prosto w oczy, że śmierdzi… jeszcze jak to jest facet… ale ostatnio miałam rozmowę z dziewczyną…poryczała się… mnie też nie było miło….
teraz na szkoleniu jest kolejne 5 osób, z których od 3 strasznie śmierdzi… na szczęście nie są z moich zespołów….
z jednej strony mi głupio rozmawiać z takim delikwentem, z drugiej strony przychodzą starzy pracownicy i mówią, że nie mogą wytrzymać…
ostatnio sama non stop otwierałam okno….
ja nie wiem co się dzieje? każda z osób, z którą rozmawiałam twierdzi, że nie czuje, że nie zdawała sobie sprawy, że ani rodzina, ani nikt z przyjaciół nic nie wspomniał i ze to pomyłka….
czy to tylko moja firma ma takiego pecha?
powiedziałam szefowej, że już nie będę rekrutować, bo chyba przyciągam tych śmierdziuszków
Strona 3 odpowiedzi na pytanie: śmierdząca sprawa
wkładek antypotowych?
są 🙂 choćby na allegro 🙂
Pacz pani, czemu ja ich wcześniej nie znałam
czego to się można na forum dowiedzieć 😉
Aj tam ja bym nie broniła śmierdziuchów 😀
Jak ktos nie chce śmierdzieć to nie będzie
Sa apteczne specyfiki, są wkładki antypotowe, mozna uzyć w pracy chusteczek i się umyć, przebrać się itd. dla chcącego nic trudnego 🙂
Zapach zawilgoconych ubrań – wynikających z war. mieszkaniowych mi nie przeszkadza
Wiem co mówię bo sama tez dosyć intensywnie się pocę i swój pot intensywnie czuje chociaż pytałam przyjaciół 😀 nie zauważają i twierdzą, ze nic nie czują, pewnie mam małe skrzywienie
Więc nie wiem jak można nie czuć swojego zapachu – chyba, ze się jakiś przytępiony zmysł węchu ma
W mojej bratowej pracy jest taki okaz zapachu – pot pomieszany z zapachem nie mytej kundzi wyobraźcie sobie to w lecie w pokoju 12 m kw.
Ciapa padłam
dokładnie taki przypadek miałam…
brudna odzież, pani nieumyta, a po zwróceniu Jej uwagi znalazła swoje sposoby, żeby pachnieć inaczej – psikała sobie na kundzie Nivea w areozolu
Widziałam to wlasne oczy…
Zapach Nivea rozchodził się po całej firmie, a ja ilekroć go do tej pory czuję, a sobie przypomnę, to mnie mdli:(
W mojej poprzedniej pracy była kobieta 30 lat. Dość puszysta. Cuchnęło od niej potem już w poniedziałek a potrafiła w tym samym ubraniu do piątku chodzić. Mało tego..Lubiła sobie popić na weekendzie i żeby nie było czuć alkoholu, to jadła czosnek
Byłam wtedy w ciąży i najgorsze mdłości dopadły mnie gdy przechodziła obok mnie
Aha.. i chwaliła się jakie to ona małe rachunki płaci za prąd (prysznic elektryczny)
to żart?
nic dziwnego… i tak można zaoszczędzić tylko kosztem czyjegoś nosa i wymiotów !
są i to w całkiem przyzwoitej cenie i już sobie planuję zakupić 🙂
Pozdrówki 🙂
wiesz co, dziwna jesteś…..
atakujesz mnie nie wiem w sumie za co?
bo nie umiesz odpowiedzieć na moje proste pytania czy dlatego, że nie umiesz czytać i potem zamiast przeprosić starasz się cos komuś udowodnić…
taki styl życia: stara zgorzkniała forumowiczka?
wyluzuj, weekend się zbliża.
laski wrzućcie na luz bo kwasem zionie :)…
… ale ten wątek poza waszą sprzeczką przyniósł mi wiele dobrego bo pokazał mi wkładki pod pachy, znalazłam je na i zamierzam kupić :)… przyda się w pracy 🙂
Pozdrówki 🙂
PS
z cichą nadzieją, że mnie nie uczulą…..
Alez prosze bardzo. Nie wiedzialam ze tylu kobietom mogę pomóc.
Nie uczula Cie. Zobaczysz jaka będziesz zadowolona.
Ja od kilku lat używam i jestem przeszczesliwa z odkrycia
No właśnie…ja nigdy nie miałam kłopotów z potliwością “odczuwalną” dla nosków, że tak ją nazwę 😉 bo ani ja ani inni nie czuli (zaufanych osób pytałam, gdy czułam np. że się spociłam) a jestem wyczulona strasznie na punkcie smrodu potu… Najzwyklejszy dezodorant mi wystarczał i było ok, ale właśnie, najgorsze te plamki czasami, w chwilach stresu 🙁 bo inaczej raczej na co dzień nie mam kłopotów…
Etiaxil tak jak Ewę, mnie uczulał, lepiej tolerowałam dla wrażliwej skóry.
Później zaprzestałam i jakoś było ok, no ale są chwile w życiu, kiedy fajnie byłoby się nie martwić o te plamki, szczególnie jak się nosi bardziej obcisłe bluzki… No i znalazłam o wiele tańszy, właściwie prawie 5 krotnie niż Etiaxil, no i większa ilość 60ml – Zjaja 🙂 Bloker. Standardowo dzięki innym opiniom 🙂 Co prawda pewnie powinnam z tym skoczyć na Kosmetyki z niższej póki, ale tu też polecam 😉
eee tam 🙂
moja cudowna praca w pachnącej atmosferze 😉 nauczyła mnie nie reagować nerwowo na jałowe zaczepki.
A że wątek się przydał bardzo się cieszę 🙂
Moja bratowa to chwaliła. Zazwyczaj kupowała cos drogiego, nie pamiętam co, a właśnie ostatnio się dziwiła, że to takie tanie i jeszcze lepiej działa.
Wiem jakie to okropne kiedy ktoś tak śmierdzi – u mnie w pracy okresowo koleżanka tak miała a czasami taka Pani przychodziła. Kosmos po prostu. W jednych ciuchach kilka dni. Przy niej otwierałam okno bo u mnie od razu mega ból głowy – ona się nie domyślała
Ale i ja miałam taki problem. Tak mi hormony zafiksowały że koniec. Śmierdziałam jak cap. Nic nie pomagało. Do tego bluzki przejęły ten zapach że nawet jak po praniu zakładała czysta i pachnąca bluzkę to pod wpływem ciepła zaczynała śmierdzieć. Cholernie sie z tym czułam. Ja NIGDY 2 dni pod rząd nie zakłądam bluzki, bardzo dbam o higienę i codziennie antyperspirant. Ale to nie pomagało
W końcu kpiłam Antidral – i stosuję go wciąż na zmianę z Ziaja Blokerem. Pomagają owszem ale przechodzę okropne tortury bo swędzenie po tym jest nie do wytrzymania. Dosłownie. Mam podrażnioną skórę. Ale nie chcę znowu śmierdzieć
A bluzki moczyłam w wodzie z octem żeby usunąć ten smród. I pomogło + Vanish antybakteryjny do prania
Także niektórzy mają problem przez hormony i stres a inni z braku higieny
Współczuję Ci tego że musisz takie niezręczne rozmowy przeprowadzać. Ja bym nie dała rady komuś zwrócić uwagę
Znasz odpowiedź na pytanie: śmierdząca sprawa