Witam bardzo serdecznie
Mam olbrzymią prośbę, jestem mamą od tygodnia i narazie brak mi tzw. wyrobienia. Chciałam prosić Was o opinię dotyczącą ssania smoczka przez tygodniowego noworodka. W szpitalu nauczono mnie żeby dawać w razie alarmu mały palec do possania ale nie wiem czy on się do tego nie przyzwyczai i w razie “chwilowej rozłąki” będę musiał amputować sobie mały palec u ręki żeby na chwilę wyjść z domu?
Rudzia i facet (21.10.03)
18 odpowiedzi na pytanie: smoczek
Re: smoczek
wiesz, dzieciaczki sa przerozne! nie kazdy potrzebuje i przyzwyczaja sie do smoczka. i nie u kazdego bedzie miec to wply w na odruch ssania. moj dwumiesieczny synio smoka nie uzywa, metoda na palec sie sprawdzila, a wszystkie jeszcze mam. nawet probowalam podac smoczek (bo czasem ciezko go utulic, gdy jest rozdrazniony), ale gdzie tam!!! zlekcewazyl go i wyplul. ot, bezsmokowiec jeden!
Effcia z FRANULKIEM (20.08)
Re: smoczek
Moja od urodzenia była Zuzią smoczycą. Smok 24 godz. na dobę. Bałam się że się przyzwyczai. Około 5-6 miesiąca zaczęłam ją powolutku odzwyczajać. Doszło do tego że w dzień w ogóle nie potrzebowała tej formy uspakajania.
Dzisiaj smoka używa bardzo sporadycznie i tylko do zaśnięcia.
Każde dziecko jest inne
Izka i Zuzanka (12.V.2002)
Re: smoczek
ja dałam od razu w szpitalu
i jakoś się tak mocno nie przyzwyczaił
czasmi possie ale w sumie rzadko
Agnieszka i Wojtuś (23.07.2003)
Re: smoczek
Ja dawałam od razu w szpitalu. Nie przyzwyczaił się. Teraz nawet nie otworzy buzi do smoczka. Służy jedynie jako zabawka.
Agnieszka i Kacperek (05.03.2003)
Re: smoczek
Ja dałam smoczek jak mały miał ok 2,3 tygodni i wcale za nim nie przepada.
Aniaaa i Sebastianek – 7 miesięcy!
Re: smoczek
KONRAD smoka nie widział na oczy. Postanowiliśmy z mężem, że chcemy syna wychować bez smoczka i do dziś nam to wychodzi.
Nie potrafię określić na ile silny ma odruch ssania. Jak zasypia to łapie co ma miękiego pod ręką. Dajemu mu wtedy jego zabawkę do tego służacą tzn. szmaciana książeczka. Wychodzę z założenia, że to nie popsyje mu zgryzu i nie muszę go od tego odzwyczjać bo to nie wstyd i nie każdy widzi jak dziecko zasypia. Na spacerki tej książeczki nie zabieramy. To taka jego przytulanka do snu.
Re: smoczek
Ja i mój synio wytrzymaliśmy bez smoka miesiąc. Uspokajałam go piersią – tak kazali w szpitalu (o palcu nie słyszałam), ale miałam dość. Cały dzień przy cycu. A najgorzej było wieczorem. Mały chcial przed spaniem sobie possać, ale jak był już najedzony a mleczko wciąż leciało (jak to z cyca) wkurzał się strasznie. Smoczek rozwiązał problem (w końcu z niego mleko nie leci). No i nauczył się sam zasypiać w swoim łóżeczku (ciężko wejść do łóżeczka z cycem). Nie wiem jak będzie z odzwyczajaniem… Zobaczymy. Generalnie ja jestem za smoczkiem (polecam Aventu) Pozdrowienia
Dorota i Jaś (31.07.2003)
Re: smoczek
moj maly w ogole nie wie co to smoczek i chyba sie nie dowie. nie uzywam smoczka, bo ponoc nie najlepiej wplywa na zgryz,karmie piersia i smoczek moze zaburzac ssanie ( a i tak mamy z tym klopoty) a poza tym synus jest tak spokojny, ze nie musze go uspakajac smokiem
pozdrawiam serdecznie
wiola i dima 02.09.03
Re: smoczek – bez
Sonia kończy 3 m-ce i jest nauczona życia bez smoka. Jest to może trudniejsze, ale za to mniej problematyczne w przyszłości.
pozdrawiam
Anetta i Sonia 25.07.2003
Re: smoczek
U nas smoczek jest uzywany bo inaczej musiałaby mała wisieć cały czas przy cycu.Jestem bardziej za smoczkiem niz za ssaniem palca. Moja przyjaciółka nie pozwalała ssać synkowi smoka i mały ssał palca.Zadne próby odzwyczajenia go nie przyniosły skutku a dziecko ma tak zniekształcony palec że nie wiadomo nawet co mu na tym palcu wyrosło,wygląda to okropnie.
Dawać dziecku palec do ssania to brzmi dosyć dziwnie,jak chce smoka to mu daj inie rób sobie wyrzutów.
pozdrawiam
LESZCZYNKA I EMILKA (23.09.03)
Re: smoczek
Generalnie jestem za smoczkiem, moj synek, ktory ma teraz 4 latka ciagnal smoka do 2 latek, potem po prostu mu go zabralam, plakal dwa wieczory i zapomnial, ma piekne zabki i zadnego problemu ze zgryzem. Teraz mam problem z corcia, ktora ma prawie 4 miesiace, od poczatku nie chce smoczka, efekt tego taki, ze ssie “palucha”. Uwazam, ze lepiej jest dac dziecku smoczka, bo to mozesz zawsze zabrac a co zrobic z paluchem, zabrac sie go raczej nie da.
Pozdrawiam.
malgoska i Arturs(30.09.99) i Ania (27.06.03)
Re: smoczek
ja jestem przeciwna smoczkom, no chyba ze nie lubisz sama uspokajac swojego dziecka np przytulajac wtedy jest to jakies rozwiazanie…
ja jestem “post smoczkowa” do 2,5 roku rodzice dawali mi smoka, efekt taki ze mleczaki byly ok, ale zeby stale zaczely rosnac krzywo na zdeformowanych dziaslach. szkoda na ortodonte…
zosia 18maj03
Re: smoczek
Moje dziecko ssało smoczek już w szpitalu i było wielkim jego pasjonatą do ok.4 miesiąca. Miało to swoje zalety, używaliśmy smoczka jako zatyczki do rozwżeszczonej buzi. Potem ssał od czasu do czasu i jak skończył 9 miesięcy przesał mu się podobać, tak z dnia na dzień i sam z siebie.
Rena i Szymulek
Re: smoczek
Dziękujemy Wam bardzo i pozdrawiamy serdecznie. Jesteście kochane.
Rudzia i Hektorek (13.10.03)
Re: smoczek
My podaliśmy smoczek już na początku drugiego tygodnia od porodu. Powodem było to, że Ola cały czas (dosłownie 24/dobę) chciała być przy cycusiu. Ja już nie wyrabiałam, nie mogłam się nawet umyć. Znajoma położna powiedziała, że są dzieci, które mają tak silny odruch ssania, że bez smoczka ani rusz! Smoczek okazał się dla nas zbawieniem i podobno wcale nie jest tak trudno odzwyczaić od niego maluszka (gorzej rodziców). Kup smoczek firmy Avent (silikonowy lub lateksowy). Jest podobno najlepszy, bo kształtem przypomina brodawkę.
Ewa i Oleńka (31.07.2003)
Re: smoczek
przyznam ze dziwi mnie ta “porada”
mysle ze tak samo przyzwyczai sie do ssania palca (Twojego/swojego) jak smoczka – tylko ta roznica ze w pozniejszym okresie bedzie latwiej zrezygnowac z tego smoka – mozna go wyrzucic a palec niestety zawsze bedzie zawsze pod reka Druga sparwa to ssanie palca a mysle ze bedzie to nieuniknione jesli sie juz do tego przyzwyczai (bo oczywiscie to nie regula ze MUSI ssac palec/smoczek – moze wcale nie! i to sie czesto zdaza) jest mniej higieniczne i czytalam ze moze tez prowadzic do wad zgryzu(?)
Re: smoczek
My Laurze smoka zaczelismy dawac juz w szpitalu, tzn. polozna zaczela a mi sie to bardzo spodobalo hihi.
Zaczelismy od smoczka Aventu dla niemowlat, a teraz mamy kilka innych ale malej to nie robi roznicy ktory smok dostanie, chociaz nadal najchetniej ciagnie aventu.
Soley i Laura Amelia 12 08 03
Re: smoczek
Kupiłam somczka memu synkowi za namową mamy, gdyz uwielbiał on leżeć godzinami ze mna i ssać cycka. Troszkę cycoholizm mu juz przeszedł i się robi coraz bardziej zainteresowany światem, ale chciałam spróbować usypiac go po nakarmieniu np. smoczkiem. Efekt – mały chwilke potrzyma w buzi, potem okropnie się krzywi i wypluwa smoka, a gdyby mógl to by zrobił jeszcze tfu tfu!
Narazie smoczek czeka na lepsze dni.
,
Znasz odpowiedź na pytanie: smoczek