Stymulowanie jajeczkowania

Dziewczyny,

wypisałam wczoraj na Bocianie wszystkie moje wyniki badań i Szamatowicz odpisał mi że mimo dobrych wyników powinnam mieć stymulowane jajeczkowanie. Co to znaczy? Czy mam brać jakieś hormony?
W przyszłym tygodniu wybieram się do NOVUM, jednak do Novum i ciekawe co mi tam powiedzą? Jestem przygotowana psychicznie i nawet finansowo na inseminację, ale moze tylko ta stymulacja by wystarczyla?
Co o tym myślicie?

Edited by bambamek on 2005/12/28 16:22.

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Stymulowanie jajeczkowania

  1. Re: Stymulowanie jajeczkowania

    Wszystko praktycznie zostało zapisane więc chcę Ci tylko Bambamku powiedziec, że trzymam mocno zaciśnięte kciuki za Ciebie. Przygotuj ciut swojego męża na zmienność nastrojów, bo może być trochę biedaczek skołowany oj… jak ja sobie przypomnę…. hihihi… ze mną też nie można było żyć

    Pozdrowionka

    • Re: Stymulowanie jajeczkowania

      No własnie się zastanawiałam gdzie się podziewasz

      Tak bym już chciała być po tej wizycie!!!!
      Marzę o jakiejś diagnostyce, o działaniu, nie mogę już tak sobie stać w miejscu, ale najgorsza jest kasa, czasami mam wrażenie ze porywamy się z motyka na slońce…. ale dam radę – wiem to

      bambamkowe marzenie

      • Re: Stymulowanie jajeczkowania

        Wiesz ja niedawno z moją dotychczas zdobytą wiedzą stwierdzilam jedno “lecz się sam”!!! Mam dość wydawania kasy na lekarzy, którzy zajmują się tylko gdybaniem. Bo w końcu coś muszą mi powiedzieć, a zwłaszcza jak za to płacę. Ale fantastyke zdecydowanie wolę w kinie!!! Przeanalizowałam swoje wyniki i miedzy innymi doszło do mnie, że nie potrzebnie ładowano we mnie estrogeny, bo mam raczej mniej progesteronu (no a to jakiś lekarz też potwierdził – więc opieram się na ich szczątkowej opinii). A zatem teraz będę brać na własną rękę clo. Oczywiście nie wymyśliłam sobie tego tak o! Tak jak mówię wsłuchalam się w organizm, przejrzałam wyniki i sama “wypisałam” receptę. Także od przyszłego miecha lecę na CLO! I po tym wszystkim, a i w zasadzie niczym, bo w tym maratonie badań, diagnoz, leków – nic nie wykryto; nie boje sie byc dla samej siebie radykalna. Także wychodzę z założenia, że stymulacja nie zaszkodzi…
        Pozdrawiam

        Ania

        Zaczynam 5 rok starań!!! 🙁

        • Re: Stymulowanie jajeczkowania

          Podziewałam się niedaleko ale jakoś nie było czasu wejść zobaczyć co słychać, ale już się poprawiam

          A co do wizyty, to świetnie Cię rozumiem i widzę, że jesteś bardzo niecierpliwa ale co tam… ja też się nie mogę doczekać
          Kasa… temat rzeka… ale dasz radę! Jak czegoś się bardzo pragnie to zawsze się znajdzie jakiś sposób.

          • Re: Stymulowanie jajeczkowania

            Aniu,

            powiedz mi kochana, czy Ty miałaś już inseminację, albo invitro. Przez 5 lat nigdy nie brałaś wspomagaczy takich jak clo? Napisz coś więcej o sobie. W sumie ja staram się już od 2,5 roku i nigdy nie brał niczego poza brmkiem i 2 cykle polecialam na prolaktynie. Ja odnosze wrażenie że muszę jednak zasięgnąć mądrego języka i chcę zeby ktoś wreszcie mnie wziął w obroty. Pisze tak, bo jeszcze tak dużo nie wydałam na lekarzy, zapłacilam dopiero za 1 wizytę, a tak zawsze chodziałam państwowo, bo skupiliśmy się na moim M. – na niego wysdaliśmy około 1500 zł, bo mial zabieg poszerzania kanalika nasiennego, a teraz jest z nim ok. Czas teraz na mnie 🙂

            bambamkowe marzenie

            • Re: Stymulowanie jajeczkowania

              Hej Bambamku, ja Ci napisze jako totalnie schizujaca, wiec wez mnie tylko pod uwage jako wariatke… Ale zawsze to inny jeszcze glos w dyskusji… No i wyszukiwanie problemow
              Ja nie zdazylam nic zrobic ze swoim cialem poza diagnostyka, ale bylam przerazona stymulacja w kontekscie mojego niezbyt niskiego FSH. Czasami zdarza sie, ze stymulacja powoduje jako reakcje zwrotna pogorszenie sie jakosci jajeczek i jeszcze wieksze obnizenie rezerwy jajnikowej. Ale ja jako panikara wmowilam sobie menopauze…W kazdym razie ja bym zapytala lekarza o to, moze by mnie wysmial…A wynik FSH mialam podobne do Twoich wynikow… Tylko sie nie przejmuj tym, ale po prostu przemysl
              Cieplutko Cie pozdrawiam
              a i oczywiscie gratuluje takiego niesamowie plodnego Mezczyzny!!!
              Wow, nie zmarnujcie juz ani jednego milimetra 🙂
              buziaczki

              [Zobacz stronę]

              • Re: Stymulowanie jajeczkowania

                Ja postanowiłam się oddać całkowicie radom lekarza, będę jemu wierzyć do granic możliwości, ale oczywiście zawsze wasze zdanie biorę pod uwagę.
                Buziolek w brzuszek

                bambamkowe marzenie

                • Re: Stymulowanie jajeczkowania

                  Nie miałam inseminacji, ani in vitro i na pewno z tego nie skorzystam… Jakoś tak mi to nie odpowiada…
                  Clo jeszcze nie brałam, ale wcinałam inne wspomagacze, duphaston, estrogeny w różnej postaci (a tu się okazało, że niepotrzebnie bo mam estrogeny w normie a zaniżony progesteron, więc no coment!). Poza tym też przeszłam różne badanka, ostatnio Hycose i udało się udrożnić prawy jajowód. Niestety mój mąż nie ma najlepszych wyników. Chociaż jak robił rok temu to wszystko było w normie. Ale faszeruje się maccą i salfazinem i zobaczymy. Natomiast ja póki co to trochę boję się polegać na tych “mądrych głowach”. Każdy mówi co innego. Ale ja mam na tyle wiedzy, że sama sobie “wlepie” clo. I zobaczymy. Zresztą ostatnia lekarka sama mi wspominała o tym leku, więc nie robię nic wariackiego…
                  To życzę Ci, aby wszystko szybko się wyjaśniło!!!!
                  Pozdrawiam

                  Ania

                  • Re: Stymulowanie jajeczkowania

                    ale jak to zrobisz? sama wystawisz sobie recepte na clo?? sama zrobisz monitoring czy rosna pecherzyki? sama wystawisz recepte na duphaston?
                    ja balabym sie faszerowac hormonami bez kontroli lekarza…

                    • Re: Stymulowanie jajeczkowania

                      ja, szczerze mowiąc też bym sie bała. Przecież każde stymulowanie trzeba dokladnie obserwować.
                      Poza tym….Aniu….wiesz…chyba żadnej z nas nie pasuje ani in vitro, ani iui.. po prostu innego wyjścia nie mamy, jeśli decydujemy sie na takie kroki.
                      Pozdrawiam wszystkie babsztyle;)

                      karkoj

                      • Re: Stymulowanie jajeczkowania

                        Też tak myslę, ja to nawet nie łykam tabletek od bólu głowy, ale może Ania zna się na tym? Aniu tylko uważaj na siebie, bo nie dobrze by było gdybyś sobie zaszkodziła. Życzę Ci żeby wszystko skończyło się cudownym, różowym bobaskiem.

                        Pozdrawiam również Was wszystkie 🙂

                        Karkoj – widzę, że humorek dopisuje to bardzo dobrze, tak trzymaj !!

                        bambamkowe marzenie

                        • Re: Stymulowanie jajeczkowania

                          No i bardzo rozsadnie Bambamku, wlasciwie na moje schizy jedynym sposobem jest zaufanie komus madrzejszemu. Zreszta inaczej jakiekolwiek leczenie nie mialoby sensu :))
                          Trzymam za Ciebie, Twoje jajeczka, wizyte etc. Bedzie dobrze, juz najwyzsza pora!!!
                          I jeszcze Ci napisze, moze pamietasz, ze zaszlam w ciaze w cyklu, w ktorym oboje z mezem pilismy ziola bonifratrow, wiec na pewno jakas stymulacja to tez byla… Ale co w nich jest, nie wiem, bo to tajemnica…
                          Buziaczki od brzuszka :))

                          [Zobacz stronę]

                          • Re: Stymulowanie jajeczkowania

                            zabulijko, ktore ziola bonifratrow? bo ja na ich stronce, w sklepiku, widze takie ilosci, ze nie wiem, ktore to sa wlasnie TE….
                            ja polecam ziola bonifratrow, szczegolnie nalewke na klopoty z cera – chyba przez te hormony mialam koszmarne problemy z twarza, od kiedy przemywam twarz ich tonikiem, i zastosowalam herbatki oczyszczajace i specjalna mieszanke na tradzik – i ZERO problemow z pryszczami, nawet przed @, i to ktorys z kolei cykl. wiec chetnie wyprobuje kolejne, ale musze wiedziec na co. zabulijko, napisz koniecznie:)

                            • Re: Stymulowanie jajeczkowania

                              nie;(….. Nie się nie dzieje…wkurza mnie to 🙁 nawet nic nie zakluje….. ale to pewnie po stymulacjach (bo o tym ten watek;)…hihih)

                              karkoj

                              • Re: Stymulowanie jajeczkowania

                                Hej Natusia, mam w domu jeszcze recepte, i tam sa numerki tych ziol. Tego poszukam, ok? Ale odbyło się to tak, że poszłam do brata – zielarza, który udziela porad, i powiedziałam mu jaki mam problem, na co on pokiwał głową i dał mi taką a nie inną mieszankę. A na dodatek to było zupełnym przypadkiem, nawet się tam nie wybierałam, tylko coś mój mąż miał w okolicy do załatwienia, a ja dzień później miałam dostać @…śmieszne to wszystko…Ale poszukam i Ci napiszę z domu. Całuski :))

                                [Zobacz stronę]

                                • Re: Stymulowanie jajeczkowania

                                  Zabulijko, też myślałam o ziółkach, szkoda że wcześniej ich nie zaczęłam pić, ale co się odwlecze to nie uciecze

                                  bambamkowe marzenie

                                  • Re: Stymulowanie jajeczkowania

                                    to czekam i ja na TEN przepis

                                    bambamkowe marzenie

                                    • Re: Stymulowanie jajeczkowania

                                      ja tez czekam….moze naprawią moj śluz, a nawet jeśli nie to przynajmniej poprawią calą resztę

                                      karkoj

                                      • ziolka bonifratrow

                                        Dla wszystkich zainteresowanych:
                                        numerki ziol:
                                        1 – 11 – 41 – 54
                                        z instrukcją:
                                        3 łyżki ziół zalać 2 szklankami wody, zagotować i utrzymać w stanie wrzenia nie dłużej niż 2 minuty. Następnie odstawić na 20-30 minut pod przykryciem i odcedzić. Podawać do picia ciepły wywar po ok. 1/2 szklanki 3 razy dziennie przed każdym posiłkiem.
                                        do tego: Tnc. Crategi Tnc.Leonuri card.cps Passiflorin
                                        oraz
                                        Venol

                                        Ale jeśli macie jednak okazję, to spróbujcie się dowiedzieć czy to dobre i dla Was, ja np. nie miałam żadnych zdiagnozowanych problemów, a mój mężuś też plemniczki ok (choć nie takie jak Bambamka mężuś ), i kazał nam pić we dwójkę przez 3 miesiące,a potem ew. wrócić po dalsze wskazówki. I nie brać innych lekarstw bez uzgodnienia.
                                        W gruncie rzeczy nie wiem, czy to ziółka zdziałały CUDO, ale jak będę chciała następnego dzidzioła, to wrócę po ziółka 🙂
                                        Mocno was pozdrawiam, droga do domu to była męęęęka przez te zaspy śnieżne, ale w ogóle jest PIĘĘĘĘĘKNIE!!!
                                        całuski prosto od 12 cm, które już podobno umie połykać i siusiać…

                                        [Zobacz stronę]

                                        • Re: Stymulowanie jajeczkowania

                                          KAROLA a po co Ci ziółka??? Ty się teraz lepiej wsłuchuj, a morulka niech się wgryyyyyza… Nawet niech Ci jakaś mini krewka poleci, a co, cierp Matka 🙂

                                          [Zobacz stronę]

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Stymulowanie jajeczkowania

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general