szkoła w barze….

dlaczego taki dziwny tytuł????

ponewaz od jutra w jednym z okolicznych barow, bedzie pracowac pani pedagog…..po 2 specjalizacjach, ze świeżutkim jeszcze pachnącym dyplomem.

Bede nia oczywiście ja…

I wiem, że żadna praca nie hańbi i że pieniądze zarobione uczciwie nie smierdza, ale troche mi przykro, że po 5 latach studiów i po 3 miesiącach bardzo intensywnych poszukiwań udało mi sie znaleźc tylko taka prace….za całe 420 na ręke z czego 100 przejeżdze…… No ale cóz….przynajmniej tych 300 zł nie bedzie trzeba co miesiąc pozyczać :(((

Ania i Oleńka ( 26.04.2003 )

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: szkoła w barze….

  1. Re: szkoła w barze….

    szkoda słow :(( rynek pracy w Polsce jest chory! Ale ja wierzę że Ci się uda!!!!

    Kaśka z Natusią 2,5 roku 🙂

    • Re: szkoła w barze….

      Trzymam kciuki za ciebie……….. bedzie dobrze

      • Re: szko?a w barze….

        Aniu,
        Nie potrafie Cie pocieszyc, bo sama jestem w podlym nastroju. Ale musimy wierzyc, ze cos sie w koncu ruszy na lepsze!!!

        Ania &

        • Re: szkoła w barze….

          Głowa do góry!
          Ja też zaczynałam swoją “karierę” od pracy w barze. A teraz mam super pracę i niezłą kasę (praktycznie sama utrzymuję rodzinę).
          Oczywiście nie może być za różowo. Teraz mój mąż szuka pracy. I powiem Ci, to jest dopier okropne dla faceta jak żona pracuje a on nie.
          Choć jak dla mnie, to ma to swoje dobre strony. Teraz mąż jest gosposią 😉

          Iwona i Oliwia (2.11.1998)

          • Re: szkoła w barze….

            Jak wrażenia po rozmowie?

            Iwona i Oliwia (2.11.1998)

            • Re: szkoła w barze….

              smutne :((
              mam nadzieję, że w końcu znajdziesz lepiej płatną pracę !
              trzymam kciuki !!!

              • Re: szkoła w barze….

                rozmowa pozytywnie
                ale poki nei podpisze umowy to nei wierze ze juz mam ta prace w kieszeni,w srode ide pierwszy raz.

                Nelly i Hubert 23.02.03

                • Re: szkoła w barze….

                  trzymam sie jak moge…..

                  wiesz niestety obawiam sie, że swieta nic nie zmienia….ja mieszkam na wsi…sporej bo sporej ale pracy zero…

                  a najsmieszniejsze jest to, że prace w barze tez dostalam po znajomosci :/

                  Ania i Oleńka ( 26.04.2003 )

                  • Re: szkoła w barze….

                    ja juz niestety coraz mniej :((

                    Ania i Oleńka ( 26.04.2003 )

                    • Re: szkoła w barze….

                      bardzo Ci gratuluje… Naprawde…jestem z ciebie dumna 🙂

                      Ania i Oleńka ( 26.04.2003 )

                      • Re: szkoła w barze….

                        wiesz,moja pensja tez nei bedzie za wysoka,ale dobre i to,bo wiem ze nei mam jeszcze zadnego dyplomu,a praca potrzebna
                        jednak poki nie podpisze umowy to nie umiem sie cieszyc,bo jeszcze do mnie to nie dociera.

                        Nelly i Hubert 23.02.03

                        • Re: szkoła w barze….

                          pierwszy raz za mna…..

                          było okropnie….

                          nogi mnie bolą jak diabli…..łapy suche jak piperz od zmywania tych zasranych kufli. I tak poszłam do domu wczesniej bo jak juz bede pracowac normalnie to bede w domum kolo 1 w nocy. Dzis sie przyuczałam :-/

                          Reasumując:

                          -nalałam niezliczona ilość piw
                          -zrobilam 4 drinki
                          -umylam setki popielniczek i stolikow
                          -mialam 2 propozycje matrymonialne
                          -gdybym wipila tyle piw ile mi chcieli postaqwic to powinnam sie czołgać
                          – zbiłam 1 kufel
                          -zostałam ochrzczona przez jednego gościa jako czarnula, przez innego jako mała….czekałam tylko aż ktoś na mnie zawoła gruba…..
                          – dziwke tez zaliczyłam, własciwie zaliczyłyśmy obie – z barmakna która mnie przyuczała do tego ambitnego zajęcia…

                          i tle

                          było okropnie…siedze i płacze….

                          Ania i Oleńka ( 26.04.2003 )

                          • Re: szkoła w barze….

                            Taka nasza polska rzeczywistosc jest, niestety.
                            Jak sama wiesz, lepsza taka praca niz zadna. Traktuj ja jako cos tymczasowego.

                            Za troche znajdziesz prace w swoim wymarzonym zawodzie – czego Ci zycze ze wszystkich sil!!!

                            A z ciekawosci zapytam… Jaki to bar? Restauracja czy raczej cos jak pub? Bo ja zawsze chcialam pracowac w pubie. A zostalam nauczycielką…. Ech, los potrafi platac nam figle…

                            • Re: szkoła w barze….

                              to jest bar na pograniczu speluniarni….

                              ja zawsze chciałam byc nauczycielka a pracuje w barze…dokładnie na odwrót jak ty 🙂

                              Ania i Oleńka ( 26.04.2003 )

                              • Re: szkoła w barze….

                                Aniu, nie wiedzialam, ze to spelunka… 🙁 W takiej pracy tez byloby mi zle (to jak opisalas 1 dzien w pracy nie nastraja, delikatnie mowiac, pozytywnie).
                                Trzymam kciuki, zebys nie zdazyla przywyknać do tego miejsca i tej pracy! Jestem pewna, ze nidlugo znajdziesz cos lepszego.
                                Trzym się.

                                • Re: szkoła w barze….

                                  przyro mi bardzo.
                                  I szlak mnie trafia że teraz z pracą tak kiepsko…żebym mogła coś zmienić….

                                  to Julcia (26.04.2001)

                                  • Re: szkoła w barze….

                                    To tragiczne, że w tym kraju nie można po studiach znaleźć pracy! Największego doła, jaki mi się trafił złapałam właśnie po obronie, jak uświadomiłam sobie, jak niewiele posiadanie dyplomu zmienia w moim żciu. Mój mąż jakoś łatwiej przeżył to, że pracuje poniżej swoich kwalifikacji, dużo poniżej…
                                    Aniu, trzymaj się dzielnie i myśl, że to tymczasowe rozwiązanie. MUSI być lepiej!
                                    Pozdrawiam.

                                    Ania i Szymek (21.07)

                                    • Re: szkoła w barze….

                                      Cześć Aniu, nie przejmuj się, faktycznie żadna praca nie hańbi i nie przysługuje do końca życia;-). Moja siostra(MAGISTER PRAWA)też zaczynała w barze i też za jakieś 400 zł (pracowała od 9-22) jak się potem okazało na czarno, potem była przedstawicielem za jakieś 600 zł a teraz jest kierowniczką UWAGA za 900 zł BRUTTO!!!!!!!!!!!!!! No ale mówię zawsze zdobywa doświadczenie i w domu by tych pieniędzy nie wysiedziała. Mam nadzieję, że już Ci trochę lepiej, szukaj jakiejś innej pracy a na razie zagryś ząbki i wytrzymaj. W tym kraju trzeba najpierw zlikwidować układy i kolesiostwo a wtedy ludzie wykształceni będą pracować w zawodzie! Czego Ci życzę z całego serca.

                                      Pozdrawiam

                                      Figusia i Martynka -łobuzek 23.01.04

                                      • Re: szkoła w barze….

                                        To jest wiesz….juz nie pub a jeszcze nie speluna 🙂

                                        Ania i Oleńka ( 26.04.2003 )

                                        • Re: szkoła w barze….

                                          To naprawdę dramat !!!
                                          Tylko pamiętaj – najgorsze co możesz zrobić to poddać się. Nadal szukaj, szukaj, szukaj….. Nigdy nie wiadomo kiedy coś wpadnie, słuchaj co mówią ludzie – to może być dobre miejsce aby coś “podsłuchać”. A twoja malutka niech będzie odskocznią i pozytywnym naładowaniem. Szczerze życzę najlepszego i pochwal się jak się coś zmieni na lepsze. Aga z Jonaszkiem (4.01.04)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: szkoła w barze….

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general