Laski mam zgrzyt w sprawie tatuazu
mam triabal (traochę innego niż ten tutaj przed), który mi się nie podoba i którego nie lubię, szykuje się do zrobienia czegoś z tym i albo moje go poprawić – tzn technicznie będzie ładnieszy albo zamalować czymś w tym stylu co nie ukrywam mocno mnie korci :)
Tyle, że w przypadku zamalowania będzie to miało powierzchnię dużo większą niż mój obecny tatuaż – podobnie jak na tym zdjęciu
I to mnie przeraża bo tatuaz mam na ramieniu
I co myslicie
Strona 5 odpowiedzi na pytanie: Tatuaż dylematy
E myślę, że ból do wytrzymania. Tatuaż to fajna sprawa.
Na nadgarstku? Nie wydaje mi się, chociaż oczywiście każdy ma swój jakiś tram próg bólu. Najbardziej boli ponoć na żebrach a mi się właśnie w tym miejscu zamarzył..
Mi sie bardzo podobaja tatuaze, tylko boli jak cholera. Przy pierwszym juz myslalam, ze nie dokoncze. Pozniej mialam dluga przerwe po tych traumach, ale zbyt korcilo mnie zrobienie sobie nastepnego i sie zdecydowalam. Aczkolwiek tym razem juz sie nie dalam i kupilam sobie na stronie naporost. pl krem znieczulajacy. Powiem Wam, ze o niebo lepiej. W przyszlym roku planuje nastepny 🙂
Mi sie bardzo podobaja tatuaze, tylko boli jak cholera. Przy pierwszym juz myslalam, ze nie dokoncze. Pozniej mialam dluga przerwe po tych traumach, ale zbyt korcilo mnie zrobienie sobie nastepnego i sie zdecydowalam. Aczkolwiek tym razem juz sie nie dalam i kupilam sobie na stronie naporost. pl krem znieczulajacy. Powiem Wam, ze o niebo lepiej. W przyszlym roku planuje nastepny 🙂
oj tam ja nie zdecydowałabym się na tatuaż, mam zamiar składać cv do pracy w biurze rachunkowym, jak myślicie co powiedzieliby na mój tatuaż? Przecież starszych klientów mogłabym odstraszyć.
Nie widzę zdjęcia.
Ja tez balam sie bolu, ale kolega mi polecil zeby smarowac sie przed zabiegiem kremem znieczulajacym naporost. pl
skorzystalam z tego i powiem Wam, ze bardzo fajny efekt…teraz mam piekny tatoo na lopatce 🙂
Boli, ale zależy gdzie, no i zależy jaki jest duży. Najbardziej boli na kościach (na kręgosłupie ponoć koszmar), na łopatce pewnei też 😉
ja jakiś mały na nadgarstku bym zrobiła, powinien przejść szybko i raczej bezboleśnie.
Hej moja kolezanka zdecydowala sie na tatuaz wlasnie na calej lopatce. Zaraz po wydusila z siebie, ze jakby wiedziala ze to az tak boli to by sie chyba nie zdecydowala ;p tak ze dla facetow to moze jest do przetrwania ale dla mnie to jest to sprawa zamknieta, nigdy sobie nie zrobie tatuazu, raz przez estetyke, a dwa przez bol 😉
tak trochę brak wyobraźni u koleżanki – wstrzykiwanie igieł z farbką pod skóre musi troche boleć, zwłaszcza na wrażliwych miejscach jak m.in. łopatka
Znasz odpowiedź na pytanie: Tatuaż dylematy