tradycja -opijania ?

czesc dziewczyny 馃檪 jeszcze naleze do “ciazowek” termin mam na 23 pazdziernika.. Ale tak coraz blizej naszego porodu coraz czesciej slysze jak plec meska zwraca sie do mojego meza jesli chodzi o “pepkowe” czy to tkz “opijanie” dzidziusiow jest wciaz aktualna tradycja?? czy raczej zanika.. Nie ukrywam ze slysze to bardziej od “starszych” facetow…jak bylo u Was???????? takie mam wrazenie ze wczesniej kobieta sama szla do porodu..zniakala na kilka dni zamknieta na oddziale a facet…probowal ukazac radosc i szczescie w alkoholu z ziomkami a z moze bardziej to bylo odreagowanie na stresssss….?????? (hm??….)…. Ale teraz jak wiekszosc z nas jest z parnterami podczas porodu i calego pobytu w szpitalu czy cos sie zmienilo w PEPKOWEJ TRADYCJI ???????????…jak to bylo u Was????????

-K- 馃檪

29 odpowiedzi na pytanie: tradycja -opijania ?

  1. Re: tradycja -opijania?

    U mnie sie nie opija艂o, ale ja nie stanowie tradycyjnej rodziny i kazda tradycja, jaka nam nie odpowiada, jest drastycznie i stanowczo elinowana, uwazamy ze to niezbyt odpowiedni czas na pijanstwo, wiec nie bylo opijania kiedy ja leza艂am w szpitalu, w og贸le wielkiego opijania nie by艂o

    • Re: tradycja -opijania?

      U nas pepkowego nie bylo (przynajmniej ja tak wiem ) gdyz maz musial zaraz po porodzie 12 godzinnym isc do pracy a dostal urlop dopiero po tygodniu. Zostalo tylko na tym ze psotawil szampana w pracy i koniec.(to jest wersja o ktorehj ja wiem)


      Agu艣 i Emilka 23.06.2003

      • Re: tradycja -opijania?

        O taaak dopominali si臋, oj dopominali, ale… sie nie doczekali. M贸j m膮偶 nie by艂 zainteresowany takimi pierdo艂ami. Poza tym jak przysz艂o nam dokona膰 nieplanowanych op艂at za szpital to nawet nie by艂o za co. M贸j m膮偶 by艂 za mn膮 ca艂y czas w szpitalu wi臋c niby kiedy to opijanie??
        Poza tym mia艂am krwotok po porodzie i mia艂am tylko si艂臋 na karmienie dziecka, reszta by艂a na g艂owie mojego m臋偶a.

        A tak szczerze to jak s艂ysz臋 s艂owo p臋pkowe to mam ochot臋… wrrrrr…. i to nie chodzi o to by m臋偶a kr贸tko trzyma膰 tylko o t膮 band臋 ludzi, kt贸rych nic nie obchodzisz, a kt贸rzy maja ochot臋 si臋 nachla膰.
        no to wywali艂am co mi na sercu le偶a艂o w sprawie p臋pkowego

        GOHA i Dareczek 6 m-cy (02.04.03)

        • Re: tradycja -opijania?

          Urodzi艂am o godzinie 12.20 a Jarek od wieczora przez ponad tydzie艅 “oblewa艂” c贸rk臋! Hihihihihihihhiihihihihhihi. Codziennie mnie odwiedza艂 w szpiatlu ( a sp臋dzi艂am tam 2 tygodnie), a wieczorkiem…….

          Anka i Basiulec (10 MIECH脫W!!!)

          • Re: tradycja -opijania?

            Mam podobne odczucia, cho膰 m贸j Grzesiek nie opija艂. Niestety, gdy le偶a艂am w szpitalu, do s膮siadki z pokoju przyszed艂 m膮偶 z kolegami po p臋pkowym. P贸藕no wieczorem. Co si臋 kobieta wstydu najad艂a! Narobili ha艂asu i zamieszania. Nie rozumiem wcale, jak ochrona mog艂a ich wpu艣ci膰 na teren szpitala! Dla mnie, to jest bardzo g艂upi zwyczaj!

            Pozdrowienia!

            • Re: tradycja -opijania?

              Ale masz fajowe zdj臋cie w podpisie!!!!!!!!!!!!! My艣a艂am, 偶e mnie wzrok myli

              GOHA i Dareczek 6 m-cy (02.04.03)

              • Re: tradycja -opijania?

                hihihi a moze Cie myli wzrot? my nic nie widzimy;-)

                • Re: tradycja -opijania?

                  s艂ysza艂am o takiej tradycji, ale u nas jej nie by艂o)))
                  tradycyjnego p臋pkowego nie by艂o. ale przy r贸znych okazjach p贸藕niej by艂y toasty za zdrowie malucha:))

                  Beata&Patryk(03.03.03) [Zobacz stron臋]

                  • Re: tradycja -opijania?

                    U nas jak u Komanczery z tym 偶e ja le偶a艂am przez 3 dni. Rano m膮偶 wpada艂 na 3 godziny i tyle go widzia艂am do nast臋pnego dnia 馃檨 a od popo艂udnia imprezka – mia艂am mu to za z艂e ale w naszym otoczeniu to chyba normalka.

                    AGAK + Izunia (26.05.2003)

                    • Re: tradycja -opijania?

                      Oj dzia艂o si臋 dzia艂o!!! Jak zobaczy艂am mojego m臋偶a a raczej jego cie艅 nast臋pnego dnia po porodzie to si臋 az przestraszy艂am.Ech ci faceci! Tak si臋 natrudzili, ze musz膮 to uczcic. No c贸z… Niech im b臋dzie
                      rita25 i Sonia 03.07.03

                      • Re: tradycja -opijania?

                        Znajomi mowili, ze pepkowe to mam zrobic jak urodzi nam sie dziecko. Tylko, ze ja za bardzo nie podejmowalem tego tematu a oni za bardzo nie naciskali.
                        Myslalem jak to wyjdzie ale zycie to szybko zweryfikowalo. Caly porod (z lezeniem mamy itp) skonczyl sie nam kolo 4 rano. Po kilku godzinach snu bylem w szpitalu i spedzalem tam kazda wolna chwile, az do wyjscia moich Pan. Nie mialem ochoty na picie, bo wazniejsze bylo przebywanie z dzieckiem i zona. Poza tym jak rozmawiac i nachylac sie nad mala majac syndrom dnia wczoraszego.

                        Mam wrazenie, ze pepkowe bedzie powoli odchodzic w zapomnienie. A przynajmniej tam gdzie porody beda rodzinne :-).
                        Zgadzam sie z Toba, w kwestii odreagowania, bo co mogl zrobic maz z rodzina lub znajomymi, gdy “ciezarowka” zniakala za drzwiami szpitala.
                        No i nie mialo znaczenia w jakim stanie przyjda ponownie, bo rozmawiali tylko z personelem przynoszac rzeczy, jedzenie lub listy.

                        Sailor i Ole艅ka (05.10.2003)

                        • Re: tradycja -opijania?

                          Moj maz trzy dni po porodzie jak ja jeszcze bylam w szpitalu z malutka (mala miala zapalenie pluc ) poszedl do znajomych opijac nasza coreczke… Ale chyba nie bawil sie za dobrze. Bo dzwonil ciagle do mnie i mowil mi, ze nie moze sie bawic jak my jestesmy tak daleko… gdy zasnelam na pol godzinki mialam 18 nieodebranych polaczen, bo sie martwil czy cos sie nie stalo… a gdzies kolo 2 w nocy tak sie stesknil, ze chcial przyjsc do nas na pieszo!

                          Ja tym “pepkowym” wiec bylam milo zaskoczona, bo myslalam, ze moj Jacek poprostu bedzie pic, a on chyba mial co innego w glowie…

                          pozdrawiam

                          PS. Uwazam ze pepkowe to glupi wymysl… I ciesze sie, ze mezczyzni co raz bardziej odchodza od tej glupiej tradycji bo wiedza ze bardziej sa potrzebni zonie i dziecku.

                          Dana&Gabrielka (23.09.03)

                          • Re: tradycja -opijania?

                            U nas bylo pepkowe. Maz mial wolna chate hihi, bo my dosc dlugo lezalysmy w szpitalu.

                            Soley i Laura Amelia 12 08 03

                            • Re: tradycja -opijania?

                              Nas Dzidzia wziela przed terminem z zaskoczenia. Bylismy totalnie nie przygotowani, wiec, nie bylo zadnego pepkowego, bo Maz mial 20 godzin na zakupy sprzetu dla Mlodego, zlozenie lozeczka, wysprzatanie mieszkania, odwiedziny w szpitalu (bywal czesto) i nie mial czasu na pepkowe i chyba nie zaluje. Nikt sie nie upominal. Chyba w dobie porodow rodzinnych ta tradycja zanika, przynajmniej wsrod moich znajomych.
                              Pozdrawiam,
                              Ag

                              • Re: tradycja -opijania?

                                mnie sie tez ta tradycja niezbyt podoba….
                                u nas w kazdym razie pepkowego nie bylo, nawet chyba nikomu nie przyszedl by do glowy
                                tzn pozniej jak juz troche doszlismy do siebie nawet namawialam meza zeby moze zaprosil kolegow na piwo, ale stwierdzil ze nie jest zainteresowany, i ze tak naprawde nikogo Marysia nie obchodzi i to tylko prestekst do wypicia
                                no coz nie moglam mu nie przyznac racji….

                                Gaba i Marysia + Fasola! (10 tyg.)

                                • Re: tradycja -opijania?

                                  U nas suma sumarum nie bylo – ale mialo byc- maz w euforii zaprosil z 50 osob (a czas mial bo u nas byl oddzial zamkniety z powodu grypy i nikogo do nas nie dopuszczano – takze mialam jak za starych czasow) no ale zreflektowal sie ze po takiej imprze to by chalupy przez tydzien nie wysprzatal a mial tylko pol dnia bo bardzo szybko mnie wypuszczali ze szpitala.
                                  Ja nie mam nic przeciwko tej tradycji – w naszym towarzystiwie to bylo pierwsze dzieciatko i wszyscy sie tak cieszyli. Przyjscie na swiat Jeremcia opili wszyscy (oprocz nas) i dla mnie bylo to fajne (oj zdrowe to moje dziecko bedzie na pewno).

                                  Asia z Jeremim (04.03.03.)

                                  • Re: tradycja -opijania?

                                    Taaaaa…. 艂艂uuuuuppppppsssss….

                                    GOHA i Dareczek 6 m-cy (02.04.03)

                                    • Re: tradycja -opijania?

                                      Ja zrobi艂em p臋pk贸wk臋 – nikt si臋 o ni膮 nie upomina艂, sam zadzwoni艂em po koleg贸w i wypili艣my ma艂e co-nieco. Jagoda by艂a w szpitalu od nocy z niedzieli na poniedzia艂ek do pi膮tku, impreza by艂a we wtorek, po moim powrocie ze szpitala (o 10 wieczorem).
                                      Nie widz臋 nic z艂ego w tej tradycji, przecie偶 nie wymaga ona upijania si臋 do nieprzytomno艣ci i przychodzenia w tym stanie do 偶ony do szpitala.
                                      Marek i Zosia (30.03.03)

                                      • Re: tradycja -opijania?

                                        NIE NIE i jeszcze raz NIE!!!!!!!!!!!

                                        xoxo i KAYA 3.27.03

                                        • Re: tradycja -opijania?

                                          u nas-zero typowego,wci膮偶 pono膰 tradycyjnego “p臋pkowego”… A to dlatego,偶e m贸j kochany M膮偶 bardzo przej臋ty infekcj膮 Domi i -co za tym idzie- naszym dwutygodniowym pobytem w szpitalu wola艂 siedzie膰 przy nas ile si臋 tylko da艂o…

                                          Aga-mama Dominiki (5.12.2001)

                                          Znasz odpowied藕 na pytanie: tradycja -opijania ?

                                          Dodaj komentarz

                                          Rodzice.pl - ci膮偶a, por贸d, dziecko - poradnik dla Rodzic贸w
                                          Logo