Dziewczyny mam do Was pytanie co mam robić?
Opisze sytuacje:
Natalka oględa TV a raczej bawi sie zerkając w telewizor leci jakiś film o normalnej godzinie przykładowo o 16:00 nie po nocach.
Jest film o policjantach.
Glina strzela do jakiegoś przestepcy ten umiera a Natalka pyta
“mama co to? bach, bach”
Wiem, ze chodzi jej o tego zastrzelonego faceta?
Że bron i tamten się nie rusza bo nie zyje.
Co mam odpowiadać??
Jak wytłumaczyć 20 miesięcznemu dziecko o co chodzi??
Wiecie głupieje w takich sytuacjach.
Napiszcie jak odpowiadacie waszym dzieciom w takich sytuacjach jak pytają o smierć ( nie tylko o ten film chodzi )
Bo ja nie mam bladego pojęcia co mam mówic
Edysia & Natalka 19 m-cy
Strona 4 odpowiedzi na pytanie: Trudne pytania
Re:… ech…
Wydaje mi się, że sporo osób na tym forum lubi Tobie po prostu dowalić bez względu na to o co pytasz, czy o czym piszesz. Ale to już nie moja sprawa, więc się nie wtrącam 😉
A co tych trudnych pytań, to moja Oliwia jakoś specjalnie jeszcze się nie dopytuje. Ale postanowiłam już dawno że zawsze będę jej mówiła prawdę, nawet jeśli ma czegoś nie zrozumieć. Po prostu ubiorę wszystko w takie słowa żeby zrozumiała co do niej mówię.
W sytuacji zastrzelonego faceta mówię, że został zastrzelony, w sytuacji cipci czy siusiaka, mówię to co chce wiedzieć. Jest jeszcze za mała żeby wnikać w szczegóły a to co jej mówię w zupełności jej wystarcza i zawsze z uśmiechem odpowieda mi “taaaak” kiwając przy tym śmiesznie główką 🙂
A kiedyś na pewno zrozumie wszystko do końca 🙂
Ania i
Re:… ech…
nie musisz:)
kazdy ma prawo do odpoczynku:)
Ala i Gosia (16.12.2003)
Re:… ech…
ja chyba też :(, bo swojej sypialni bronie własna piersią przed wstawieniem telewizora, a w pokoju małego dziecka tym bardziej sobie go nie wyobrażam…
a rozmowy niedokończone to, jak jeszcze Ali nie było, uwielbialismy słuchac w radio :), ale mój małżonek przy dyskusji o energetyce tak sie wzburzył, że postanowił zadzwonic i porozmawiac z “ekspertami”, długo się dodzwonic nei mógł, jak juz się dodzwonił to nie chcieli go na antene wpuścić hihihi i teraz juz ich nie lubimy ;))))
Re:… ech…
ja popoludnie dzis sobie odpuscilam….w koncu badania ktore prowadze (na studiach) wyszly tak jak chcialam:) spadl mi kamien z serca, odeszly wszystkie nerwy a teraz sie relaksuje;)
Ala i Gosia (16.12.2003)
Re:… ech…
Tylko kiedy nadchodzi ten moment, że już dziecko jest na to gotowe?
Ja zdecydownie nie jestem za tym żeby dziecko oglądało takie rzeczy, ale myślę, że nie da się dziecka przed tym uchronić. Jeśli nie w moim domu, to zobaczy to u babci czy cioci. A tam już na pewno nie wyłączę tv 😉 Owszem, mogłabym zrezygnować z wizyt i starać się odseparować dziecko od tego strasznego świata, ale na prawdę wydaje mi się to nie mozliwe.
Ania i
Re:… ech…
gdyby dziecko lub maz byli teraz ze mna w domu to zapewniam Cie, ze nie czytalabym tych pierdol ktore wypisujesz….
Ala i Gosia (16.12.2003)
Re:… ech…
a widzialas jak? az mi w piety poszlo
jako, ze pisze juz nielegalnie (wbrew oczekiwaniom autorki) to koncze juz, bo jeszcze raz mi sie obrewie i dzien do kitu 🙂 nawet rozxmowy niedkonoczone, ani ogloszenia w trwam mi nie rozpogodza tego smutku 🙂
oł jeeeeaaaaa – jeden z lepszych watkow ostatnio 🙂
emalka i zuza
Re:… ech…
Ty swoje dziecko znasz najlepiej i Ty wiesz kiedy ten moment nadchodzi
wszystko jest możliwe, zalezy tylko jak bardzo się chce ;))
Re:… ech…
bo oni maja, spryciarze kilku sekudowe opoznienie na antenach, zeby nie powtorzyla sie sytuacja:
dzwoni sluchacz: szczesc Boze
prowadzacy: na wieki wiekow amen, sluchamy…?
sluchacz: mam 4 slowa do ojca prowadzacego
prowadzacy (zyczliwie): posze bardzo!
sluchacz: zeby nie bylo, ze bluznie tu nastapila poszechnie uznana za obelzywa zbita slow, gdzie wystepuje meskie przyrodznie, tylna czesc ciala oraz zyczenia pewnego polaczenia tychze czesci ciala….
i sie chronia juz na przyszlosc 🙂
ja ostanio o muzyce sakrlanej sluchalam – CU_DO_WNE!!!!
emalka i zuza
Re:… ech…
bo oni maja, spryciarze, kilku sekudowe opoznienie na antenach, zeby nie powtorzyla sie sytuacja:
dzwoni sluchacz: szczesc Boze
prowadzacy: na wieki wiekow amen, sluchamy…?
sluchacz: mam 4 slowa do ojca prowadzacego
prowadzacy (zyczliwie): prosze bardzo!
sluchacz: ( i zeby nie bylo, ze bluznie) – tu nastapila poszechnie uznana za obelzywa zbitka slow, gdzie wystepuje meskie przyrodznie, tylna czesc ciala oraz zyczenie polaczenia tychze czesci ciala….
i sie chronia juz na przyszlosc 🙂
ja ostanio o muzyce sakrlanej sluchalam – CU_DO_WNE!!!!
emalka i zuza
Re:… ech…
ja do Ciebie wysłałam az cztery odpowiedzi a Ty do mnie tylko dwie ;P
o opóźnieniu nie wiedziałam ;))), ale za to mają refleks nie z tej ziemii, słuchacz mówi ” ja nie zgadzam się z” i natychmiast jest sygnał, po czym ojciec prowadzący stwierdza: “zdaje się, że przerwało nam połączenie” ;))))
Re:… ech…
aaa ja sobie kupilam jak miałam 21 lat taki fajny 14 calowy 😉
Re:… ech…
nie nazwałabym tego terroryzmem tylko dobrem dziecka, poza tym wiadomiści lecą o różnych porach dnia.
terroryzmem nazywam gdy dziecko domaga się bajki, a rodzice chcą obejrzeć wiadomości, a oni ustępują dla świętego spokoju lub kupują tv do pokoju dziecka
Re:… ech…
taaa, no chyba że tak….
ale to tylko pod warunkiem że dzieć jest wytresowany żeby nie walic w drzwi że chce wyjśc 😉
Re: TV w pokoju…
Ala, zgadzam sie w 100 procentach…
My też prawie wcale tv nie ogladamy. Dla mnie to strata czasu, mąz właściwie wychowywał sie bez tv bo teściowie mieli podobne podejscie więc fanem ogladania nie jest. Siłą rzeczy Nina nieiwele ogląda, a juz na pewno nie w środku dnia. Właściwie to oglada albo bajke rano albo dobranockę. Nie wyobrażam sobie telewizora włączonego w dzień – chyba to kwestia wychowania w jakims stopniu…. Podobnie jak Ty nie wyobrażam sobie 20-miesięczniak oglądał tv w jednym pokoju a rodzice cos innego w drugim. No chyba że moje dziecko jakies dziwne jest….
Re:… ech…
he, he, powiedz staremu swojemu, facetowi znaczy, że telewizor w sypialni podobnież zabija życie erotyczne…. my w sypialni nie mamy 😀
m.
Antoś 24.11.03
Re:… ech…
U nas TV jest wyłączone kiedy Jonek jest w dużym pokoju.
W zasadzie nie mamy telewizora tylko karte telewizyjna w kompie.
Właczam Tv tylko wtedy kiedy chcę cos ciekawego obejrzeć (a na to mam czas kiedy Jonek śpi w innym wypadku szkoda mi czasu).
Re:… ech…
no nie wiedziałam, ze jestem Anonim :o)
A wpisujac sie byłam zalogowana.
Ja i…
Re:… ech…
to kupcie jej jeszcze samochód, to nic, ze nie umie z niego korzystać, może sie nie zabije. Za to będzie komfortowo tylko dla kogo.
Ja i…
Re: TV w pokoju…
Dotarłam własnie do tego co powyżej…
W takim razie nie zadawaj takich pytań. Dziecko ogląda Tv na okrągło i nie powiesz mi, że jesteś w stanie non stop kontrolowac co oglada.
Powinnas sie przygotować na niespodzianki czasami szokujace jak niedawno przeczytałam gdzieś w innym watku.
Ja i…
Znasz odpowiedź na pytanie: Trudne pytania