Drogie mamy może przesadzam ale po tym co spotkało Bruni sama nie wiem co myśleć o ulewaniu pokarmu przez moją małą.
Po karmieniu dziś rano troszkę ją ponosiłam ale nie odbiło się jej. Położyłam ją wiec na rożku i wtedy małej ulało się ok dwóch łyżeczek żółtawego pokarmu, po następnych karmieniach tego nie było aż do teraz. Znowu po karmieniu wieczornym podniosłam ją aby ponosić i poklepać delikatnie po pleckach i przy odbiciu znowu ulała w sumie nie wiem ile bo wchłonęło się w moją bluzkę ale nie było tego bardzo mało.
Czy to normalne?
Basia z Jagódką (28.06.2003)
5 odpowiedzi na pytanie: Ulewanie
Re: Ulewanie
Myślę że zupełnie normalne mój synuś też czasami tak ma.
-Moniqe-
(17.05.99)(21.03.03)
Re: Ulewanie
Też miałam pytać o to ulewanie. Do tej pory nie podnosiłam Nikolki do odbijania, bo tak pięknie zasypiała przy cycu ze szkoda mi było jej rozbudzać. Nie zaobserwowałam też aby jej się ulewało. Aż dzisiaj po karmieniu jak leżała z główką na bok, troszkę się ulało. Chyba więc trzeba będzie ją odbijać. Ile czasu trzeba trzymać do tego odbicia, bo najbardziej kłopotliwe to będzie w nocy? A może jak przez chwilę odbicie nie nastąpi to dać spokój?
ave + Nikola! – ur. 02.07.2003 !!!
Re: Ulewanie
ja mojego Szymnka chwile nosze, klepie po pleckach czasami masuje i klepie po poslatkach. Jak mu sie nie odbije po ok 10 min klade go na boku i tak spi.
sama niewiem czy dobrze robie bo z mezem zawsze kladziemy malego na boku raz jednym raz na drugim. Boje sie zeby niemial klopotów z glowka.
co myslicie o tym?
GOSIA 23.06.2003
Re: Ulewanie
Moje maleństwo też trochę ulewa i tak jak Ty raz kładziemy go na jednym a raz na drugim boczku jak mu się nie odbije po jedzonku.
Re: Ulewanie
To, że niespełna miesięczne dziecko ulewa po prawie każdym jedzeniu to zupełnie normalne, jednak powinno się dziecko podnosić do odbicia, ale nie klepać po pleckach tylko masować plecki ruchem kolistym zgodnie z ruchem wskazówek zegara lub poklepywać po pupci. Niektóre maleństwa rzeczywiście nie odbiją co oznacza poprostu tyle, że nie połknęło tyle powietrza, ale wtedy najlepiej kłaść je tak w łóżeczku, aby główkę miało wyżej niż nóżki czyli dobrze jest pod tylne nogi od łóżeczka (czyli tam gdzie jest główka) podłożyć kilka książek. Ja tak miałam zrobione i skutkowało bo mój synek identycznie ulewał jak Wasze dzieciaczki i tak polecił nam zrobić lekarz. Poza tym od razu po karmieniu nie unoście dzieci do góry bo wtedy to nawet nie zdąży im się dobrze ułożyć w brzuszku, a już to wszystko wraca spowrotem do ulania. Poczekajcie chwilkę, jakieś 10 min jeśli niunia zasnęła przy karmieniu to ok niech chwilkę pośpi i wtedy unieście ją do odbicia.
Życzę Wam więcej uśmiechu i nie martwcie się bo to normalne. Inaczej by było gdyby dziecko za każdym razem wymiotowało chluśnięciem.
Patrycjad i Kamilek (01.02.03r.)
Znasz odpowiedź na pytanie: Ulewanie