Drogie mamy może przesadzam ale po tym co spotkało Bruni sama nie wiem co myśleć o ulewaniu pokarmu przez moją małą.
Po karmieniu dziś rano troszkę ją ponosiłam ale nie odbiło się jej. Położyłam ją wiec na rożku i wtedy małej ulało się ok dwóch łyżeczek żółtawego pokarmu, po następnych karmieniach tego nie było aż do teraz. Znowu po karmieniu wieczornym podniosłam ją aby ponosić i poklepać delikatnie po pleckach i przy odbiciu znowu ulała w sumie nie wiem ile bo wchłonęło się w moją bluzkę ale nie było tego bardzo mało.
Czy to normalne?
Basia z Jagódką (28.06.2003)
4 odpowiedzi na pytanie: Ulewanie?
Re: Ulewanie?
Wg mnie tak.. ulewanie jest inne niż wymioty… każdemu się może zdarzyć… nawet kiedy się dużó nosi do odbicia i kiedy się odbije…
Re: Ulewanie?
Jeśli jest to samo mleczko, to poprostu się ulało. Jeśli są grudki tzn. że pokarm został strawiony i zwymiotowany, ale raczej jest tego większa ilość niż piszesz. Czytałąm że dziecko wymiotując może chlustać pokarmem nawet na metr. Zresztą Sebastianek miał jedna taką akcję.
Aniaaa i Sebcio (17.03.03)
Re: Ulewanie?
A u nas te grudki sa i raczej nie w wymiotach.. czasami jak się np. mocno ślini to w kóncu są takie grudki a bez żadnych odruchów i nie ma tego nawet tyle co na łyżeczce….
Re: Ulewanie?
Oleńka od początku bardzo dużo ulewa, zdarza jej się wymiotować… mam już tego naprawdę dosyć… Ale podobno z czasem to przechodzi, więc czekam cierpliwie
Znasz odpowiedź na pytanie: Ulewanie?