Odkąd Zu zaczęła nosić butki, zawsze był to Bartek. Wybrałam się z nią dziś do sklepu i okazało się że noga jej urosła (nic nadzwyczajnego :)) ale przeskoczyła z rozmiarówki 19-26 do 26-30. Ona ma dopiero 3.5lat i wg ortopedy powinna jeszcze nosic buty ze sztywnym zapiętkiem + koślawe kolana dla ktorych taki zapiętek też jest wskazany. Okazało sie ze w ten wyższej rozmiarówce tylko cieple buty sa z zapiętkiem a wiosenne to tylko i wyłącznie półbuty. I jestem w kropce, chcialabym zeby nosila odpowiednie buty, ale nie ma takich z tej firmy. Nie bede dodawac ze rozmiarowka 26-30 wogole mi sie nie podoba, ale to juz inna bajka.
Prosze, napisze jakie buciki nosza Wasze dzieciaczki, moze cos “zgapię” 🙂
Dziękuje
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: W jakich butach chodzą Wasze dzieci ??
W Łukasza Mrugałach zimowych jest problem wręcz odwrotny. Mają za długie paski i odstają mocno z boku.
Coś im paski nie wychodzą. 😀
Ale w ogóle podobają mi się ich buty.
PIERWSZE BUTY DO CHODZENIA Nika miała z Bartka….. twarde były okrutnie….. potem już Naturino na lato i chicco na zime…. w następnych sezonach, zawsze ecco – lato i zima, zdarzyły sie z CCC takie zamszowe cichobiegi – były super i cena super…. pumy tez mieliśmy…. bartek jakis wydaje mi sie przerost formy nad treścią…..:( i cena jakas zabójcza w stosunku do jakości., ecco staram się kupowac na wyprzedażaach albo w outletach albo w sklepie fabrycznym na Słowacji:)
a tak w ogóle to szukam balerin dla Niki takich klasycznie czarnych z kokardką, czy gdzies można w polsce kupic czy musze kurcze w Londku zamawiac?????Zamotany
ja to jakaś ciemna masa….. pomrocznośc jakas….. nigdy nie szukałam w bacie butów dla dziecka… a tu prosze 🙂 jaka oferta….. dzięki Magdzik za linka i sugestię.
widzialam takie oferty baty na buty dzieciece ale w poznaniu nie mieli nigdy dzieciego kata
moze teraz jest nei wiem sto lat nie bylam
no właśnei no właśnie….. wGdańsku też nie ma…. a może jestZamotany:)
Jest kącik dziecięcy w BACIE w Cerfurze na Morenie:)
Ada nosi buty tanie, markowe odkupuję od kogoś (jesli nie sa wykoślawione itp), nowe kupuję zwykle w CCC albo Deichmanie.
Kupno drogich firmowych butów to w naszym przypadku wywalone pieniądze – Ada potwornie niszczy buty… Przedszkolne kapcie wymieniamy co miesiąc, bo dziury na palcach.
Przez zimę noga jej urosła z 27 na 29 więc teraz wymieniałyśmy wszystkie buty 🙂
To akurat nie jest (przynajmniej dla mnie) niczym dziwnym – ja sama sobie wybieram lekkie buty, bo mi w takich poprostu wygodniej. Tak samo wybieram dla dziecka.
Ja kiedyś kupowałam Antylopy. Piszę kupowałam, bo teraz to idę z Asią i ona sama przymierza i wybiera (jak jej sama kupiłam śliczne kozaczki D&G to na siłę założyła może 3 razy :(, więc już nie próbuję).
I muszę przyznać, że (pomijając to, że wybiera różowe lub błękitne :D) to wybiera dobrze – buty są leciutkie, mają miękkie podeszwy, dobrze leżą na nodze…
Jak ja bym chciała wiedzieć, jaki rozmiar będzie nosił Kubek jesienią 🙂
Szym ma koślawe kolana. Więc wyboru dużego nie mamy 🙁 Tylko twardy zapiętek, profilowane. Buty dobieram zgodnie z zaleceniami ortopedy. Zazwyczaj najlepiej w testach ręcznych wypadają mi: Bartki, Antylopy, ale na allegro kupuję Mu też Mrugały 😀 Probowałam: ecco, geoxy i inne – lepsiejsze – ale dla Szymka się nie nadają. Najgorsze, z naszego punktu widzenia, są te z deichmana i te ccc (nieskórzane)…. MASAKRA. Nawet zdrowej nóżki bym w to nie ubrała 😉 Z Baty przymierzaliśmy się do jednego modelu, ale nawet w lecie ma latać po dworze boso i w profilaktycznych. Wot i po problemie 😀
u mnie to już przewidywalne 🙂
no, cenowo super
jakość też ok
nie wydałabym ponad stówy na buty które Nina ponosi pół roku jeśli są do kupienia też dobre a tyle tańsze 🙂
sknerzę na dziecku, co? 😀
Nie sknerzysz 😉
Każdy pozwala sobie na to, na co go stać. My na przykład ubieramy Kubę w ciucholandach, bo nie wydałabym 30 czy 40 zł na koszulkę.
Natomiast na buty nas musi być stać, bo Kuba miał problemy z koślawością i musi nosić porządne, ze sztywnym zapiętkiem, nie mylić ze sztywną kostką, bo to zupełnie coś innego. Poza tym stopki mu się pocą i w środku powinny być naturalne, ze skóry, a nie z tworzywa.
Oglądając buty klasy ccc takich nigdy nie widziałam.
A my nie mamy ulubionej marki. W zimie byly to ecco z goretexem, ale biorac pod uwage, co to byla za zima, to nie wiem czy w przyszlym roku tez takie kupie.
Czolenka, tenisowki i sandalki mamy w wiekszosci hiszpanskie – zawsze wracam stamtad z torba botow dla siebie i dziewczynek 🙂
Poza tym chyba ze dwie pary Bartkow (z obu zadowolona jestem), sportowe nexta i dla Martinki buciki Nemo, bo ma krzywe nozki. Tak w ogole to ma zapisane wkladki ortopedyczne, ale ma wysokie podbicie wiec wkladka wlozona do buta strasznie ja ugniata. Mial ktos ten problem?
Kuba nosi wkładki ortopedyczne do kapci domowych i z tego powodu musimy kupować głębokie Befado z szeroką podeszwą. Niestety, teraz donasza ostatnią parę numeryczną. Wiekszych już nie ma z zapiętkiem i szerokim spodem i bardzo nad tym ubolewam.
My nosimy BArtki, Antylopy, buciki z Cool Clubu (Smyk) i teraz adidaski z Nike (super!!!). Mieliśmy przedtem tańsze buty (z Deichmana – Bobby Shoes) i ccc (nie skórzane) i u nas nie zdały egzaminu 😡 Nózka bardzo się pociła i były zdecydowanie za lekkie. Adidasy z tworzywa to jakieś nieporozumienie. Ula raz wyszła do ogrodu np. rano podczas rosy albo złapał nas deszcz i buty były zaraz mokre. Teraz mamy skórzane Nike i są SUPER!!! (oczywiście są z przeceny).
Ula ma trochę koślawe kolanka, więc wybór butów jest również częściowo tym podyktowany.
My generalnie staramy się kupowac skórzane buty i cenowo też nie z tej wyższej półki. Da się takie znaleźć, nie musza być znanych firm. Teraz na wiosne kupiłam Oli ładne dwukolorowe całe skórzane buty na rzepy za 85 zł. Mają profilowaną wkładkę, są miekkie, lekkie i co najwazniejsze – sama je łatwo potrafi założyć. Jesienia kupiłam jej ładne adidasy, ale się męczyła przy zakałdaniu i stwierdziłam, że głupia jestem. Teraz zawsze kupuje buty z Olą żeby od razu sama próbowała je włożyć.
Nie oszczędzamy tylko na butach ortopedycznych – Ola miała koślawe kolana i nosi kapcie ortopedyczne, chyba firmy Toma (juz 3. para), które kosztuja około 70 zł. Ale efekty widać, co mnie cieszy. Na wakacjach też jeszcze sandałki zapinane z pełną piętą, rok temu miała Marcelki (około 120 zł), co było zalecedniem ortopedy (obcas Thomasa do odwodzenia kolanek).
Na zimę jednak, jak już niektórzy pisali, najlepiej jej sie chodziło w śniegowcach z CCC (koszt chyba około 25 zł). W takich butach może nie jest najzdrowiej, ale ciepło, bo stopa ma więcej luzu, sama milo wspominam takie buty z dzieciństwa…
marcin tez miał wskazanie do wkładek pomaranczowych na koslawienie kolan.po wizycie w sklepie z obuwiem ortopedycznym dowiedziałam sie ze te wkładki nalezy wkładac tylko do butów ortopedycznych przystosowanych do wkładek bo tylko tam sie mieszczą.do zwykłych nie wejda bo sa za wysokie i za dużo miejsca zajmą….to mnie zdziwiło bo nic takiego ortopeda nie mówił….zamiast wkładek kupiłam mu wysokie kapcie profilowane na 3 rzepy(chyba firmy daniel o ile dobrze pamietam- ok 70 zł kosztowały) i smiga w nich po przedszkolu. Na zime miał wysokie traperki i teraz zmierzam mu kupic tez profilowane sandałki na lato.z wkładek zrezygnowałam i jak pójdziemy w tym roku na kontrole to zobacze czy dobrze zrobiłam i czy te kapcie cos daly.
Ja raz skusilam sie na Gufo z ccc.
W zeszlym roku kupilam Oli Ecco, a Natalii Gufo z ccc, ale za to 2 pary. W Ecco Ola chodzila wiosne, lato i jesien, a teraz sprzedalam je na allegro. Natalkowe Gufo rozwalily sie latem. Obie pary. I bardzo pocily sie jej stopy (a buty byly skorzane). Juz nie kupie im tanich butow.
Kuba od zawsze chodzi w ViGgaMi. Mają znak zdrowej stopy, wytrzymują szaleństwa Kubła, są tańsze niż np. Bartki i ładniejsze (szczególnie sandałki, bo już zimowymi się aż tak nie zachwycałam:) ).
Znasz odpowiedź na pytanie: W jakich butach chodzą Wasze dzieci ??