W zyciu nie zmienilam pieluchy – macierzynstwo po raz pierwszy i zero doswiadczenia

Czy jest tu jeszcze jakas mam ktora po raz pierwszy zmienila pieluszke wlasnemu malenstwu?

Nie mam w rodzinie malych dzieci, rowniez tak sie zlozylo, ze bliscy znajomi nie sa dzieciaci – wiec mam zerowe doswiadczenie z niemowletami!! (a na karku co by nie bylo 34 na dniach)

Jakos jestem bardzo optymistycznie nastawiona, ze sobie poradzie – to nie moze byc takie trudne – sa rady mamy i tesciowej rowniez szwagierki.
Maz ma doswiadczenie z siostrzencami i dziecmi jego przyjaciol. Jest interntet a w nim filmiki jak zmienic pieluche i karmic piersia. No i szkola rodzenia!
Dziecka chyba latwo nie da sie uszkodzic

Pytam zwlaszcza mamy ktore przy pierwszym bobasie byly zielone i sobie poradzily – macie jakies rady jak sie przygotowac?

Jakie sa dobre ksiazki o pielegnacji dziecka w pierwszym roku?

Cwiczyc pieluchy na misku 😉 ?

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: W zyciu nie zmienilam pieluchy – macierzynstwo po raz pierwszy i zero doswiadczenia

  1. Fajnie piszecie dziewczyny 🙂
    Wlasnie na ten “glos z serca” przede wszystkim licze a Wy mnie w tym utwierdzilyscie, ze on tam jest i doradza kiedy trzeba.

    Pare rzeczy pewnie pokaza w szkole rodzenia – choc nie wiem jak one tu wygladaja we Francji i czy obejmuja sprawy pielegnacyjne.

    Moj maz jest swietny z dziecmi znajomych i chyba nawet mial doczyniena z takimi maciupkimi – przypuszczam, ze to on bedzie kapal wczesniej niz ja 😉

    Zastanawialam sie, czy wzywac Mame czy szwagierke na pomoc na te pierwsze dni w domu czy po prostu cieszyc sie soba we trojke i uczyc sie siebie na wzajem – i z waszymi radami sklaniam sie za ta druga opcja.

    • Zamieszczone przez katarynka
      Moj maz jest swietny z dziecmi znajomych i chyba nawet mial doczyniena z takimi maciupkimi – przypuszczam, ze to on bedzie kapal wczesniej niz ja 😉

      U mnie kąpał niemałż
      I sobie radził świetnie
      Jeśli Twój mąż jest chętny to jak najbardziej niech kąpie
      A Ty w tym czasie bedziesz miałą chwilę wytchnienia 😉

      Zastanawialam sie, czy wzywac Mame czy szwagierke na pomoc na te pierwsze dni w domu czy po prostu cieszyc sie soba we trojke i uczyc sie siebie na wzajem – i z waszymi radami sklaniam sie za ta druga opcja.

      Wg mnie cieszyć się sobą we trójkę
      To taki piękny czas – niech będzie tylko dla Was

      • Zgodzę się z większością, zajmowanie dzieckiem ma się we krwi! 🙂

        Moja pierworodna ma niecałe 3 tygodnie i sama się sobie dziwię, że wiem co i jak! Pierwsza zmiana pieluchy była nieporadna, miałam stracha przy pierwszym ubieraniu, ale teraz to wszystko przychodzi naturalnie!
        Przystawianie do piersi, fakt miałam z tym problem przez pierwsze dni, ale po 4 dniach nauczyłyśmy się z Karoliną tej sztuki 🙂
        Kąpiel zostawiam w całości tatusiowi, świetnie mu to wychodzi i nie zamierzam się wtrącać 🙂

        • Amber gratulacje

          Co do pytania autorki wątku – zawsze to powtarzam niedosiwadczonym spanikowanym mamom – macierzyństwo to instynkt, bedziesz wiedziała co robić 🙂
          Ostatnio moja kumpela została mamą, spanikowana była na maxa bo nigdy nie miała doswiadczenia z dziećmi – radzi sobie super, wiadomo są gorsze i lepsze dni z noworodkiem, czasami przychodzi załamanie, totalne zmęczenia ale dasz radę Szkoły rodzenia dosyć fajnie przygotowują do macierzyństwa, polecam!

          • Zamieszczone przez katarynka
            Czy jest tu jeszcze jakas mam ktora po raz pierwszy zmienila pieluszke wlasnemu malenstwu?

            ktos mnie wzywał?

            mialam totalne 2 lewe rece jesli chodzi o dzieci, zero kontaktu, zadnych znajomych, rodziny, którzy mieliby małe dzieci – po prostu czarna d…
            dałam rade
            i Ty tez dasz rade

            • ojoj… jak sobie przypomnę…. pierwszą pieluchę zmieniłam w szpitalu… najpierw założyłam tył na przód, ale jak nie dało się zapiać to załapałam o co kaman…
              w domu pierwsza kąpiel… mały ryczał, ja ryczałam bo mały ryczał, mąż ryczał na mnie czemu ja ryczę… a później już tylko z górki:)
              dasz radę:)

              • hihi fajnie to opisalas 🙂

                • kolejne glosy, ze da rade 😀 !
                  to super – bo z tym towarem to po odejsciu od kasy reklamacji sie nie uwzgladnia

                  • Zamieszczone przez katarynka
                    kolejne glosy, ze da rade 😀 !
                    to super – bo z tym towarem to po odejsciu od kasy reklamacji sie nie uwzgladnia

                    oj. watpie, żeby któraś kolwiek chciała reklamować 🙂
                    myśle, że krzywdy się własnemu dziecku nie zrobi.
                    trzeba być dobrej myśli. wiadomo, to coś nowego, ale będzie dobrze 🙂

                    • Tak Was czytam dziewczyny i pomału zaczynam tez sie troszkę bać. Chodzi o takie maleństwo kilku-dniowe jak trzymać, jak pielęgnować…z starszym miałam do czynienia ale z takim maluszkiem nie. Dobrze że sie ma doświadczone mamy, ciotki,szwagierki to pomogą:)

                      • Zamieszczone przez gosik22
                        Tak Was czytam dziewczyny i pomału zaczynam tez sie troszkę bać. Chodzi o takie maleństwo kilku-dniowe jak trzymać, jak pielęgnować…z starszym miałam do czynienia ale z takim maluszkiem nie. Dobrze że sie ma doświadczone mamy, ciotki,szwagierki to pomogą:)

                        Większe obawy będą miały własnie ciotki i szwagierki 😉
                        Ja przynajmniej przed obcymi dziećmi czuje ogromny lęk.
                        Nie biorę takich malenstw na ręce.
                        Swoje trzymałam bez obaw, intuicyjnie…

                        • Zamieszczone przez gosik22
                          Tak Was czytam dziewczyny i pomału zaczynam tez sie troszkę bać. Chodzi o takie maleństwo kilku-dniowe jak trzymać, jak pielęgnować…z starszym miałam do czynienia ale z takim maluszkiem nie. Dobrze że sie ma doświadczone mamy, ciotki,szwagierki to pomogą:)

                          tylko uważaj żeby ci nie wmówiły ze nie potrafisz,to naprawdę przyjdzie samo wszystko 😉
                          matka to matka, wyposażona w instynkt jest i sobie świetnie poradzi 🙂

                          • Zamieszczone przez amber
                            Większe obawy będą miały własnie ciotki i szwagierki 😉
                            Ja przynajmniej przed obcymi dziećmi czuje ogromny lęk.
                            Nie biorę takich malenstw na ręce.
                            Swoje trzymałam bez obaw, intuicyjnie…

                            Mam nadzieję że macierzyństwo przyjdzie mi szybko i nie będę się bała takiego maluszka kilku-dniowego trzymać:)

                            • Zamieszczone przez amber
                              Większe obawy będą miały własnie ciotki i szwagierki 😉
                              Ja przynajmniej przed obcymi dziećmi czuje ogromny lęk.
                              Nie biorę takich malenstw na ręce.
                              Swoje trzymałam bez obaw, intuicyjnie…

                              ja właśnie nie bałam się przewijać dzieci znajomych, no chyba, ze patrzyły mi się na ręce ha ha. też myślę, że intuicyjnie kazda z nas będzie potrafiła to robić 🙂

                              • Zamieszczone przez katarynka

                                Zastanawialam sie, czy wzywac Mame czy szwagierke na pomoc na te pierwsze dni w domu.

                                Moim zdaniem – absolutnie nie.

                                Wy we trójkę dopóki się siebie dobrze nie nauczycie i nie będziecie okrzepnięci w tej roli.

                                Mnie przewijać nauczyła dziewczyna z którą leżałam na poporodowej (wtedy błogosławiłam w duchu to, że było dużo rodzących i nie dostałam się na pojedynczą salę poporodową). Położne na pierwszym dyżurze trafiłam beznadziejne. Potem były lepsze 🙂

                                • Zamieszczone przez weronika1981
                                  aha czyli jednak da się przewijanie zepsuć 😀

                                  Pewnie że się da – ale czy to ma jakiekolwiek znaczenie?

                                  • Zamieszczone przez kurczak
                                    Moim zdaniem – absolutnie nie.

                                    Wy we trójkę dopóki się siebie dobrze nie nauczycie i nie będziecie okrzepnięci w tej roli.

                                    Mnie przewijać nauczyła dziewczyna z którą leżałam na poporodowej (wtedy błogosławiłam w duchu to, że było dużo rodzących i nie dostałam się na pojedynczą salę poporodową). Położne na pierwszym dyżurze trafiłam beznadziejne. Potem były lepsze 🙂

                                    ja też się zastanawiałam nad tym, ale moja mama mieszka 350 km ode mnie, jeśli już miałaby przyjechać, to wolałabym, żeby zajęła się domem- gotowanie przede wszystkim, a przy maleństwu to może pierwsze 2 kąpiele 🙂

                                    • Zamieszczone przez aga0411
                                      wolałabym, żeby zajęła się domem- gotowanie przede wszystkim, a przy maleństwu to może pierwsze 2 kąpiele 🙂

                                      Nie liczyłabym, że tak łatwo wnuczka z rąk wyrwiesz ;).

                                      Moja teściowa z tych nie wtrącających się, dodatkowo bardzo się starała nie wtracać – nie dała rady ;), ciężko, ale przeżyłam.
                                      Moją mamę wystawiłam za drzwi po jakiś 2 godzinach wizyty(acji).

                                      Na szczęście obie miały do nas ponad 200 km :Rogaty: i po weekendzie musiały wracać.

                                      Mój mąż brał na początek po 2 tygodnie urlopu i zajmował się domem.

                                      • Zamieszczone przez kurczak
                                        Nie liczyłabym, że tak łatwo wnuczka z rąk wyrwiesz ;).

                                        Moja teściowa z tych nie wtrącających się, dodatkowo bardzo się starała nie wtracać – nie dała rady ;), ciężko, ale przeżyłam.
                                        Moją mamę wystawiłam za drzwi po jakiś 2 godzinach wizyty(acji).

                                        Na szczęście obie miały do nas ponad 200 km :Rogaty: i po weekendzie musiały wracać.

                                        Mój mąż brał na początek po 2 tygodnie urlopu i zajmował się domem.

                                        hahahahaha no teściowa ma 130 km do nas, ale ona sama mówi, że już nie wiek dla niej, żeby zajmowała się dziećmi, a właśnie mnie ciekawi jak moja mama, bo ona dopiero po raz pierwszy zostanie babcią

                                        • e tam, dziecko się i tak nie poskarży bo nic nie kuma 🙂 każdy na początku jest niezdarny i nawet jak dalej będzie to dziecko o tym nie wie 🙂 Ja nie należę do osb co takie super zaradne są, jak za dużo mam rzeczy na raz to mi wszystko z rąk leci. A teraz będzie drugie, no to zakładam od górnie kongo max. Ale trzeba wyluzować co to da.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: W zyciu nie zmienilam pieluchy – macierzynstwo po raz pierwszy i zero doswiadczenia

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general