Może Wy wiecie o co chodzi mojej młodszej?
Weronika od urodzenia usypiała przy cycu, jak miała ponad 4 miesiące zaczęłam ją usypiać w wózku, nie było tak źle, ale na noc do zaśnięcia dalej był potrzebny tylko cyc. Teraz już w dzień cyca nie daję, dalej usypiam w wózku a na noc w łóżeczku usypia prawie sama (muszę ją pogłaskać, albo poklepać po tyłku). Niby wszystko ładnie i dziecko uczy się samodzielnie usypiać.
Tylko dlaczego KAŻDE usypianie jest poprzedzone 5-10 minutowym płaczem a właściwie wyciem??? Staram się pilnować by nie była zbyt zmęczona, bo wtedy to już jest koszmar ją uspać. Czasem też wybudza się z takim wyciem, ale to raczej tylko w czasie ząbkowania. Wtedy trzeba ją pokołysać i śpi dalej.
Zastanawiam się co robię źle? Czy to jej z wiekiem minie (wyjec jest od urodzenia)? Dlaczego ona z tym snem tak walczy? I co mogę zrobić, żeby usypianie źle się jej nie kojarzyło, bo teraz zaczyna wycie już w momencie wkładania jej do wózka czy łóżeczka. Chyba jest coraz gorzej. 🙁
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Walka ze snem?
podpisuję się pod tym:D
możesz mi też przesłać?
Znasz odpowiedź na pytanie: Walka ze snem?