Wasza pierwsza mysl

O czym pierwszym pomyslalyscie jak ujrzalyscie swoje dzieci???
Ja,pomyslalam o Boze a czemu on taki blondasek????Oczywiscie pozniej ryczalam jak bobr ze on taki sliczny,kochany ale te blond wlosy????

Anna i Maximilianek 12.01.03

48 odpowiedzi na pytanie: Wasza pierwsza mysl

  1. Re: Wasza pierwsza mysl

    że wygląda jak maleńki kotek (tak zamiauczała) albo króliczek (bo tak wyglądała). Ale moje maleństwo, to na prawdę było (i jest nadal 🙂 ) maleństwo
    pozdrawiamy
    emalka i Zuzka, ur. 21.04.03

    • Re: Wasza pierwsza mysl

      Ja chyba nic nie myślałam, tylko płakałam.. Ale chyba pomyślałam,że to niemożliwe,że taka kruszynka była we mnie. No i ogarnęła mnie fala wzruszenia i jakiegoś takiego ciepła… Jeszcze teraz szkli mi się oko jak o tym myślę.

      Kasia i Ada (15.01.2003)

      • Re: Wasza pierwsza mysl

        A ja powiedziałam:Ojejku,jaki on malutki… Potem zdziwiła mnie burza czarnych włosów,które niestety,wykruszyły się.
        Asia i Kuba(17.06.2002)

        • Re: Wasza pierwsza mysl

          pierwsza JAKI ON ŚLICZNY? i w płacz
          druga GDZIE MI SIĘ ZMIESCIŁO TE 4180G? (bez paniki:) maiałam cesarkę, nie rodziłąm takiego klocka:)

          Gosia i Michałek (7 msc:)

          • Re: Wasza pierwsza mysl

            a ja pomyslalam –
            -boze dlaczego on jest taki bialy(byl bardzo blady,mial anemie)
            potem :
            -ale on malenki
            pozniej :
            -dlaczego on nie placze-pozniej sobie zakwilil i to wszystko,

            a jak polozyli mi go na brzuchu to nie moglam go utrzymac,nie wiem co myslalam pozniej,pytalam sie tylko ile wazy i czy jest ok,bylam szczesliwa jak mi go przyniesli,byl cudny i mial cala buzke we wloskach ;-))

            NATAla i KAPEREK (6 miesiecy !!!)

            • Re: Wasza pierwsza mysl

              ja rodziłam przez cesarkę i jak go zabrali do mycia to się cały czas patrzyłam na niego co się dzeije:) żeby mi go nie podmienili:) (człowiek to ma głupie myśli:)
              on leżał za mną po lewej stronie – mało sobie szyji nie skręciłam:)

              Acha a dzien wczesniej powiedziałam męzowi ze jak go wywioza z sali operacyjnej to ma isc z nim na oddzial noworodkowy i pilnować:) – świrnięta jestem, co nie?

              Nawet nie wiecie (pewnie wiecie:) jak za nim tęsniłam leżac na pooperacyjnym – okropnie długie 12 godzin!!!!

              Gosia i Michałek (7 msc:)

              • Re: Wasza pierwsza mysl

                Ja to dopiero bylam zdziwiona! 4460g, rodzilam naturalnie – i tez zadawalam sobie pytania: jak on sie w brzuchu zmiescil (lekarz mowil ze bedzie srednich rozmiarow) i jak ja go urodzilam? takiego kloca….:-))))

                Marta i Kubuś ur. 27.11.02

                • Re: Wasza pierwsza mysl

                  o rany!!!
                  jak myślę o tym racjonalnie to urodzenie takiego klocka jest fizycznie niemożliwe
                  pewien lekarz ginekolog to mówi że pochwa to nie jest narząd do rodzenia:) hihihihi

                  masz medal!!!

                  ale mi tez mówili że Michał bedzie średni bo brzuch miałam średnio duży a na ostatnim usg przed cc wyszło 4200 i niewiele się pomylili:)

                  Gosia i Michałek (7 msc:)

                  • Re: Wasza pierwsza mysl

                    Ja zobaczyłam moje maleństwo dopiero 1,5 doby po porodzie (cesarka, odklejenie łożyska i inne komplikacje) i kiedy w końcu mi go przynieśli nie mieściło mi się w głowie, ze to mój syn….chyba dlatego, że to wszystko działo sie tak jakoś poza mną…w każdym razie pierwsza myśl to – jaki on cudny i kudłaty…rany jestem mamą! 🙂

                    Ola i Igorek 25.03.2003

                    • Re: Wasza pierwsza mysl

                      jak ja sobie pomyslałam “Jestem mamą!” to z dumy urosłam o 10 cm:)

                      hihihih

                      Gosia i Michałek (7 msc:)

                      • Re: Wasza pierwsza mysl

                        Ja jak zobaczyłam niunię po wyjęciu z brzucha to sobie pomyślałam “dlaczego ona ma niebieskie oczy, przecież my obydwoje memy brązowe”, hi, hi. Później oczywiście było wzrudszenie i płacz, ale pierwsza myśl była taka trochę dziwna, jednak człowiek w szoku potrafi być nieprzewidywalny.

                        Edyta mama Kingi (31.10.02)

                        • Re: Wasza pierwsza mysl

                          A ja pomyślałam:” ale fajnie, to już…….ja naprawdę mam dziecko!!!!!!!”

                          Julka kulka i Karolek, który właśnie zaczął 11 miesiąc!!!!!!!!!!

                          • Re: Wasza pierwsza mysl

                            Aniu, ja podobnie! Ufiksowałam sobie, że będzie brunet po moim mężu, a tu blondas! Zaskoczenie totalne…

                            Kasia, mama Łukasza (20.12.2002)

                            • Re: Wasza pierwsza mysl

                              he, he! a ja rodziłam takiego klocka! Wiktorek też ważył 4.180!!! Ale numer! A pchał się na świat w tempie iście ekspresowym :-))

                              Ania i 5-miesęczny Wiktorek

                              • Re: Wasza pierwsza mysl

                                … a ja sie zastanawialam, czemu ona taka fioletowa, i zapytalam, czy wszystko w porzadku…:-)) I powiedzialam “czesc foczko….! malutka……..” a pozniej (o zgrozo….) to juz nic nie mowilam, ale chcialam, zeby juz ja zabrali……:(( Pzdr!

                                guciak i Ninka ur. 27.04.2003

                                • Re: Wasza pierwsza mysl

                                  Pamietam ze jak zobaczylam Fabianka to odrazu pomyslalam jak taki “duzy” czlowieczek mogl sie zmiescic w moim brzuchu?? a potem oczywiscie byl placz i szczescie w jednym!!!

                                  pozdrawiam
                                  iza i fabianek (07.10.2002)

                                  • Re: Wasza pierwsza mysl

                                    ..ja pierwsze co zobaczyłam to siusiaka, tak mi małego pokazali i pomyslałam “czemu pokazują siusiaka “, no i dostałam gupawy…hihi, płacz i śmiech za jednym zamachem.

                                    • Re: Wasza pierwsza mysl

                                      Krzyczalam – O Boze moja coreczka! I pomyslalam – jaka ona piekana i pachnaca – wszyscy mowia, ze dzieci rodza sie brzydkie i sliwkowe, a ona byla taka slicznie rozowa i pachniala miloscia… Calowalam ja w glowke i plakalam ze szczescia…

                                      Kasia – mama Zosi (11.05.2003)

                                      • Re: Wasza pierwsza mysl

                                        Pierwszy raz zobaczyłam Basiulca jak pani doktor trzymała ją pod paszki a nózki basiulcowe były jeszcze w brzuchu. Pomyślałam sobie…. hihihi, że wygląda jak szynka okręcona sznurkiem, która zaraz pójdzie do wędzenia…. głupie nie??? ale tak właśnie pomyślałam :)) Potem pani anetezjolog przytuliła mi Basiulca do policzka i powiedziała “To twoja córcia” a ja nie mogłam uwierzyć, ze to jest moje i to mi siedziało w brzuchu i…. nie zapomnę nigdy… Boże jaka ona cieplutka i kudłata:) Łza się kręci w oku:)

                                        Anka i Basiulec (5 MIECHÓW !!!)

                                        • Re: Wasza pierwsza mysl

                                          Jak zobaczylam czuprynke mojego Synusia to pomyslalam…”to dlatego mialam ttaka zgagę”…i ucieszylam sie bardzo ze ma czarne wloski

                                          Magda- mama Pawełka ur. 29.11.2002

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Wasza pierwsza mysl

                                          Dodaj komentarz

                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo