watek skasowany

w zwiazku z tym ze na tym forum nie mozna zapytac doslownie o nic bo prawie linczujecie czlowieka wiec kasuje ten watek i jest nieaktualny…

Edited by shady on 2006/02/01 16:50.

Strona 4 odpowiedzi na pytanie: watek skasowany

  1. OSTATNIE SŁOWO

    Fajnie było się z wami podroczyć 🙂 ale już mnie to znudziło, wiem że nie wszystkie, a raczej zdecydowana większość nie zgadzacie się z moimi poglądami, co mnie oczywiści nie uraża bo każdy ma prawo do własnych przekonań a wy zapomniałyście, że ja też… ale jak już wspomniałam wyżej znudziło mnie to… a że nie umiecie zrozumieć przekonań innych to tylko wasza sprawa, ja się staram, przyznaję nie zawsze mi to wychodzi ale ja nie kopię leżącego, a niestety co niektóre to praktykują 🙂 ciekawe czy w stosunku do ludzi w najbliższym środowisku też tak robią…. wrócę jeszcze do wątku o KARMIENIU, tam też wiele matek nie zgadzało się ze mną, ale wiecie co, powiem kolokwialnie, wisi mi to, idę bo mam lepsze zajęcia niż patrzeć jak mnie gnoją za pogląd 🙂

    Miłego dnia życzę wszystkim fajnym i mniej fajnym 🙂

    człowiek uśmiechnięty jest bogatszy o… uśmiech

    • Re: watek skasowany

      [Zobacz stronę]

      masz tęgi łeb, więc zrozumiesz o co mi chodzi. I znajdziesz własciwe informacje na stronie.

      madzia i

      • Re: watek skasowany

        Oooo koniecznie sie trzeba wypisac, bo przez te patologie to mozna cos niedobrego zalapac

        Monika, Adaś (18.09.03) i Izunia (9.08.05)

        • Re: watek skasowany

          W odpowiedzi na:


          usilujesz wytresowac swoje kochajace i potrzebujace cie dziecko.


          Wytresować -uzyłaś właściwego słowa:). Tresura a wychowywanie różni sie od siebie

          Marysia 7 mies.

          • Re: watek skasowany

            podpisuje sie pod Aniast i pod tym co Ty mówisz:)) To jest instynkt i natura nawet zwierzęta lizą swoje małe i nie pozwola,aby im cos sie stało,a często niestety człowiek postepuje inaczej bo przecież nie potrafo powstrzymać swoich nerwów i emocji

            Marysia 7 mies.

            • Re: watek skasowany

              He, he no to się wypisuję :)) ale niemartwcie sie za bardzo bo zaraz wrócę :))

              Buziaki dla wszystkich tych bardziej i tych mniej patologicznych :))

              Ania i

              • DO WAS WSZYSTKICH

                Moja Kochane – jak zwykle można na Was liczyć ;))))
                Obserwuję od jakiegoś czasu posty Shady i wydaje mi się, że dziewczyna cierpi na coraz większą depresję poporodową. I najgorsze co może ją teraz spotkać to dokładanie jej poczucia winy że jest wyrodną matką bo nie może słuchać wrzasku swojego dziecka… Nie doświadczyłam w życiu depresji (odpukac 😉 ale znam matki, które ją przechodziły. I z tym płaczem dziecka – reagowały podobnie (“zróbcie coś żeby on/ona się wreszcie zamknęlo!!”). Niektóre kobiety w depresji nie mogą na swoje dziecko patrzeć 🙁
                Taki stan wymaga leczenia, a nie kamienowania…
                Dla nas, matek, które nie doświadczyły tego stanu – naturalne jest że bierzemy dziecko na ręce jak tylko zakwili, “rozpieszczamy” (w jak najlepszym tego słowa znaczeniu oczywiście) ciągłym całowaniem i przytulaniem.
                Nie osądzajmy kogoś za inne poglądy – szczególnie jeśli zachowanie spowodowane jest chorobą..

                P. S. Natka do tej pory przychodzi do mojego łóżka :))

                Kaśka z Natusią (3,5 roku 🙂

                • Re: watek skasowany

                  Do naszego łóżka Mati przychodzi codziennie nad ranem. Jak ja to lubię 😉 Nawet jak mi wciska pietę w oko 🙂 Czasem zaśpi i nie przyjdzie – wtedy mi smutno, noc bez Matiego to noc stracona 😉

                  • Re: DO WAS WSZYSTKICH

                    A wiesz, ze o tym nie pomyślałam:((
                    wszystko możliwe. Tylko co najgorsze jest to ona nie potrafi sie do tego przyznać. Przecież chyba powinna widzieć różnicę jak zachowywałą sie przed urodzeniem dziecka,a jak teraz. Bo z tego co pisze to tak jakby zawsze była taka emocjonalna,a może się mylę,ale niech poradzi sie i napisze o sobie,że ma z tym problem,a nie,że dziecko jest winne. Poza tym miałam depresję poporodową po drugim dziecku,ale nie wyładowywałam tego na dziecki,ale oczywiście rozumiem,że każdy inaczej może reagować.

                    Marysia 7 mies.

                    • Re: DO WAS WSZYSTKICH

                      Pewnie, masz rację, ale nie tak dawno jeszcze ja miałam depresję, napisałam o tym wątek na tym forum i mnie Shady wlaśnie dobijała, na innym forum naśmiewała się ze mnie, podawała tam dziewczynom link do tego mojego watku śmiejąc się ze mnie, że jakie to ja mam ‘ a’la bóle ‘ i tym podobne. Przypadkowo tez tam byłam zalogowana i to przeczytałam. Wiesz, jak mi było przykro? Dlatego ja w ogóel Shady wątku staram się nie komentowac. Bo nie bardzo jestem do niej przekonana po wiadomo czym, a nie chce być taka sama.

                      Pozdrawiam!

                      • Re: DO WAS WSZYSTKICH

                        Katarzynko, może i Shady cierpi na depresję poporodową, nie wiem co napisała w tym skasowanym poście nie zdążyłam przeczytać dlatego też nie odpowiadałam Shady, ale nie wiem czy czytałaś jej posty jak jeszcze była w ciąży, juz wtedy były dla mnie co najmniej dziwne (sorki ale tak to odebrałam)

                        Ania i

                        • Re: DO WAS WSZYSTKICH

                          to właśnie jest pierwszy krok do rozpoczęcia leczenia depresji – uświadomienie sobie swojego stanu i podjęcie decyzji o zasięgnieciu pomocy specjalisty.. Jak widać to jeszcze przed Shady..
                          Moim zdaniem ona nie ma jak porównać swojego stanu sprzed ciąży i teraz. Nigdy wcześniej nie była w ciąży, nie miała dziecka – naczytała się pewnie w wielu pismach o tym jak to cudownie mieć dziecko, tulić, przewijać, spacerować z wózkiem, być w centrum zainteresowania – a tu rzeczywistość jest zupełnie inna – dzieci płaczą, miewają kolki, chorują.. Przecież po narodzinach dziecka wszystko się zmienia, przewartościowuje – nie ma co porównywać stanu przed i po….
                          nie wiem czy mam rację, ale tak tłumaczę zachowanie Shady na forum..

                          Kaśka z Natusią (3,5 roku 🙂

                          • Re: DO WAS WSZYSTKICH

                            nie, ja “ją czytam” odkądpjawiła się na “kiedy dziecko”, ale jak forum mi będzie chodzić szybciej (Wam też się tak dziś wlecze?) – na pewno poczytam 🙂

                            Kaśka z Natusią (3,5 roku 🙂

                            • Re: watek skasowany

                              ja się nie wysypiałam, więc mąż wyleciał na kanapę w drugim pokoju 😉

                              Szymon 8/12/2003

                              • Re: DO WAS WSZYSTKICH

                                Oj wlecze się, wlecze, niestety 🙁

                                Ania i

                                • Re: DO WAS WSZYSTKICH

                                  przykre to, ale takie jej zachowanie jeszcze bardziej utwierdza mnie że potrzebuje pomocy psychologa (albo już psychiatry)

                                  Kaśka z Natusią (3,5 roku 🙂

                                  • Re: DO WAS WSZYSTKICH

                                    Oj czekałam, czekałam na takiego posta, na kogoś kto “potrząśnie tym towarzystwem” i pokaże, że mozna na to wszystko tez inaczej spojrzec.
                                    Często dzieczyny wypisują to jak to trzeba bys wyrozumiałym dla innych, tolerancyjnym, że jak się nie zna sytuacji to sie nie wypowiadac (co w zasadzie jest jakby bez sensu bo w takim razie trzeba byłoby siedziec cicho na forum).
                                    A tu dziewczyny “wsiadły” na nia i mają chyba zabawę. Szkoda mi jej. Widać, ze ma problemy. Pewnie myślala, że tu jako osoba anonimowa poniekąd uzyska pomoc, że tu łatwiej o nią poprosić. Przykro, ze tak się zawiodła. Dla mnie może się wpisywac ile chce po wypisywaniu się. Jednych żegnamy głośno, “łzy się leją” że kogoś już nie ma na forum, a kiedy shady pisze na forum, ze odchodzi to… Czytałaś to? Aż przykro sie robi.
                                    Pozdrawiam i dziękuje za Twojego posta.

                                    Ola (06.01.2003)

                                    • Re: DO WAS WSZYSTKICH

                                      Kasiu, swiete slowa napisalas w tym poscie.
                                      Shady chyba potrzebuje delikatnej pomocy a dostala po lbie.
                                      Chyba wiem, o czym pisze Shady, bo bylam w pewnym momencie zycia dokladnie w tym samym miejscu. DZiecko plakalo, plakalo, plakalo, a ja modlilam sie, zeby tylko przestalo, bo mialam wrazenie, ze zaraz odejde od zmyslow. Nie potrafilam nawet cieszyc sie tym, ze Adam zasnal, bo w glowie mialam jedno: przeciez i tak zaraz sie obudzi i cyrk zacznie sie od nowa.
                                      I do tej pory zupelnie serio zazdroszcze tym wszystkim matkom, ktore potrafily bez mrygniecia okiem nosic dziecko na rekach calymi dniami, ja tak nie umiaam i nie umiem do tej pory! I bardzo takie matki podziwiam. A dzieki takim dyskusjom, jak ta tutaj, po raz tysieczny czuje sie matka gorszej kategorii, bo nie starczylo mi sil na doslowne matkowanie przez 24 godziny na dobe (bo kiedys trzeba odespac, zrobic siku, zjesc cos). I mozna nazwac kasowanie postow dziecinada, jakims chorobliwym obrazaniem sie, ale wiem, co mogla Shady poczuc.
                                      Dziewczyny, moze najzwyczajniej Shady nie daje sobie rady w swiecie doskonalych teorii o potrzebie bliskosc matki, kojeniu placzu, byciu na kazde zawolanie?
                                      Pewna stara polozna powiedziala mi wowczas: “Dziecko nalezy szanowac, bo to maly czlowiek, ktory ma swoje prawa. Ale dziecku tez trzeba pokazac, ze matka jest takim samym czlowiekiem i tak samo nalezy jej sie szacunek, wypoczynek, chwila spokoju.” Brzmi pieknie, trudne do wykonania.
                                      NIe oceniajcie jej, prosze, tak ostro.

                                      [Zobacz stronę]

                                      • Re: watek skasowany

                                        podpisuję się 🙂
                                        Z Nina bywało różnie, raz była jak aniołek, raz marudziła, ale nie żałuję że nosiliśmy, reagowalismy na kazdy płacz, zasypialiśmy z nia, bralismy i nadal bierzemy do naszego łóżka w nocy jesli tego potrzebuje. Miłości i przytulania Nina ma ile zechce, nie będe jej tego wydzielać. I chociaż nieraz miałam dosyć to przy drugim dziecku na pewno też tak będę robić. Widzę ile to daje. I wcale nie czuje się zmanipulowana ani też nie jestem mama która spełnia wszystkie zachcianki.
                                        Po prostu jestem przy niej jesli mnie potrzebuje.

                                        Monika, Nina (2 latka )
                                        & tata

                                        • Re: DO WAS WSZYSTKICH

                                          Mi tez ;(

                                          Aga, Jula, Szymek

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: watek skasowany

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general