Ot nie na temat dzieciowy, ale tak sie wkurzyłam…
Wczoraj miałam urlopik, poszłam z Basiulcem na spacerek. Dzięki Bogu, wzięłam wózek. Oczywiście w drodze powrotnej deszcz zaczął tak lać, ze ja przemokłam do suchej nitki. Basiulec zapakowany do wózka, z folią przeciwdeszczową od stóp do głów. Chodniki w kałużach i błocie, o śniegu nie wspomnę. Na ulicach i alejkach osiedlowych syf i dziurska. Zakwasów sie nabawiłam walcząc z wózkiem w takich warunkach. Szlag mnie trafił.
Dzisiaj rano piękna pogoda w Lublinie. Słoneczko, cieplutko, troszke wieje. Jak co tydzień ubrałam się w robocze ciuchy i z suka na tresurę.
I wróciłam… Suka zmieniła umaszczenie z labradora biszkoptowego na szarobury, samochód (mimo psiego koca) do prania, przedpokój do prania. po wykąpaniu psa, łazienka do mycia. Moje ciuchy do mycia, a ja właśnie wyszłam z kąpieli……
Wrrrrrrrrrrrrrrr……
NIE CHCĘ WIOSNY, JA CHCĘ LATA!!!!!!!!!
Anka i Basiulec z 17.12.2002
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Wiosna blee, ja chcę lata!!!!
Re: Wiosna blee, ja chcę lata!!!!
A ja uwielbiam wiosnę!! Toż to najwspanialsza pora roku 🙂
Temperaturka w sam raz, ładnie zielono sie robi…taka optymistyczna bardzo 🙂
Beata i Maciek (11.02.2004)
Re: Wiosna blee, ja chcę lata!!!!
No nie dziwię się-też by mnie trafił,hehe 😉
Ale ja wciąż chcę jednak słonecznej, ciepłej wiosny 🙂
Dominika 3 l. 3 m.
Znasz odpowiedź na pytanie: Wiosna blee, ja chcę lata!!!!