WKURZAJĄCE DROBIAZGI

… w zwiazku z zachowaniami ludzi wobec Waszych dzieci. Sa takie? Co robicie kiedy sie zdarzaja?

Rzuce pare przykladow, ktore mi ostatnio dzialaly na nerwy:
1) Ojciec znajomego – bardzo mily pan – trzymajac Mata udawal, ze go bedzie gryzl i dla zartow “hapsnal” go za paluszka (tzn. chwycil go ustami). Ja nie odwazylabym sie pocalowac obcego w sumie dziecka a co dopiero brac mu cokolwiek do buzi…

2) W knajpie Mat zaczepial siedzace obok panienki az wywedrowal na rece jednej z nich. Wszystko milo i przyjemnie az jedna wyciagnela aparat i zrobila zdjecie tamtej z Matem (ze niby pokaze jej narzeczonemu). Nie pytajac o zgode! Gdyby zapytala, nie byloby problemu, ale po prostu jedna stwierdzila, ze zrobi, druga z nim zapozowala. Myk – i juz.

3) Wkurza mnie kiedy ludzie wyciagaja rece po Mata (nie dotyczy bliskich i lubianych) – np. irytujaca mnie kelnerka mowi “chodz do mnie” zamiast spytac, czy go moze potrzymac (a ja moze niekoniecznie chce, tylko juz wtedy trudno nie dawac).

Ww. sytuacje, jak napisalam, to drobiazgi. Ale wkurza mnie, ze tak naprawde nie mam wplywu na to, co sie robi z moim dzieckiem. Tzn. moglabym oczywiscie powiedziec nie, ale wiadomo, ze bylby kwas. A skoro nie dzieje mu sie krzywda, to nie chce wprowadzac nerwowej atmosfery. Ale wkurza mnie to i nie rozumiem czemu ludziom tak brakuje wyczucia.
Wymyslam, co? 😉

Pozdrawiam ja i moj Mateusz ’05

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: WKURZAJĄCE DROBIAZGI

  1. Re: WKURZAJĄCE DROBIAZGI

    Dokładnie tak samo do tego podchodzę jak vieshak.
    Może takie zachowania irytowały by mnie bardziej gdyby sie częściej zdarzały lub gdyby przeszkadzało to mojemu dziecku. A tak to wcale na to nie zwracam uwagi
    Powiem szczerze, wolę aby moje dziecko było otwarte na otoczenie i innych ludzi niż mało by reagować rykiem na każdego, kto tylko zwróci na nie uwagę.

    Gocha i Mała Koza (13-09-2004)

    • Re: WKURZAJĄCE DROBIAZGI

      pierwsza sytuacja mnie nie wkurza (tzn w połowie)- też bawiłam się w taki sposób z dziećmi koleżanek, które swoją drogą “podgryzają Dawcia” – ale jeśli podgryzają w braniem do buzi jego paluszków, to już mnei to wkurza, bo przecież mogą być chore, a mały potem weźmei paluszek po ich ślinei do dzioba i choroba murowana! Wkurza mnei też jak dziadek tak robi np. po skończeniu palenia nei umyje zębów i zaczyna ssać palce Dawcia – zwracam mu wtedy uwagę.
      Druga syt. wkurzyłaby mnei i to bardzo, bo ciekawe copotem taka panna zrobi z fotką mojego dziecka. Jakby zapytała, to po rozważeniu może bym się zgodziła, ale tak to chyba bym jej powiedziała, że nie życze sobie, by moje dziecko było fotografowane bez mojej zgody.
      Trzecia syt. nie wkurza mnie. Dawidowi się to podoba, lgnie do wszystkich – wiele razy ekspedientki, kelnerki, czy po prostu napotkani na ulicy, w sklepie ludzie brali małego na ręce – ale ja stałam przy nich gotowa wyrwać dziecko:)) w razie czego.
      Mnie natomiast wkurza:
      1. kupowanie przez ciocie za małych ubranek dla Dawcia – wiedzą jaki nosi rozmiar (98), a i tak kupują po swojemu (86), bo przeciez nie możliwe, by 1,5 roczne dziecko nosiło 98! Takim sposobem mam często gotowe prezenty dla dzieci koleżanek, które noszą 86. A szkoda, bo te ciuszki są czasem piękne.
      2. wciskanie mojemu dziecku do dzioba różnych rzeczy, np. czekolady (ma uczulenie, jak za dużo zje, a taka ciocia nei interesuje się tym, że dzień wcześneij dostał już kostkę!), albo śledzi – brrr! Teściowa nadal chce je wcisnąć małemu do dzioba mimo moich pretensji.
      3. jak ktoś poza mną krzyczy na moje dziecko. – tu jestem przewrażliwiona, wiem, zdaję sobie z tego sprawę, ale takie mam odbicia.
      4. jak ktoś pozwala małemu robić to, czego ja nie pozwalam – to podważa mój autorytet, mały myśłi, że tak można i chce robić to samo w domu, np. zabawa szklanym talerzykiem i widelcem! – paranoja! Lub podchodzenie do tv i przełączanie kanałów – niby nic złego, ale ja mu na to nie pozwalam, a ciocie, dziadki sa uradowane (o, jakie mądre dziecko, umie sobie zmienić kanał)
      !

      erica i Dawcio 15.10.04

      • no i co z tymi hemoroidami?

        No to Pani Agnieszko co jest dobre na te hemoroidy, bo chyba mi się problem poporodowy odzywa:) Hi hi hi – uśmiałabym się na twoim miejscu:) Swoją dorgą ja pracuję w banku (na szczęście na zapleczu) i jak dzwoni ktoś z oddziału, kogo nei znam i zaczyna mówić mi na ty, to ja jemu też, a potem okazuje się, że to np. dyrektor regionalny i trochę mi głupio. Choc z reguły jestem spontaniczna i tak gdzie mogę, to od razu porszę, by mówiono do mnie Ola. pracy, czy na studiach mówiłam po imieniu do osób w wieku moich rodziców, a nawet dziadków (bo tak chcieli i sami proponowali, mi by to do głowy nie przyszło, by sama zacząć do 70 latka mówić np. Heniu). Dziwnie zaś czuję się, gdy przy takiej rozmowie jest obecne dziecko – czasem starsze ode mnei – takiej koleżanki/kolegi. Wtedy nadal mówię na ty, ale jakoś mnie to krępuje (miałam taką syt., że na studiach po zajęcaich przyjechała dorosła, starsza ode mnie córka mojej koleżanki, a ja w rozmowie z tą koleżanką: nie pierdziel głupot, zdasz ten egzamin – potem było mi głupio przed tą córką). A wracając do “ty”, to ja nawet tak wolę bo czuję się młodziej, jak koś mówi do mnie Ola, niż pani Aleksandro.:))
        Buziaki!

        erica i Dawcio 15.10.04

        • a co powiesz na “ciao”

          A co powiesz na “ciao”?:) Tak ostatnio zakończył ze mną rozmowę jakiś dyro i to starszy ode mnie o 20-30 lat, więc ja mu też “ciao” – cały pokój prawie nei spadł z krzeseł ze śmiechu:)). Coraz bardziej wchodzą do nas wzorce zachodniego lub amerykańskiego zachowania. Mi to nei przeszkadza i dobrze mi z tym:)

          erica i Dawcio 15.10.04

          • Re: no i co z tymi hemoroidami?

            Mnie bardzo pomagał PREPARATION H. Są i czopki i maść. Generalnie polecam!

            I polecałabym to samo jako – Agnieszka, pani Agnieszka, pani tudzież pani magister ;))))

            LOL – padam ze śmiechu :))

            Mati 01.04 Marta 04.05

            • Re: no i co z tymi hemoroidami?

              dzięki Pani magister:) Dziś polecę kupić. Kiedyś miałam śmieszną przygodę a aptece – młody chłopak (szalenie przystojny!) a ja sierota pytam po cichu: “czy mógłby mi pan polecić jakąś maśc na hemoroidy, bo niedawno urodziłam dziecko i mam problem.” A on: “ja nei rodziłem, ale zapytam koleżanki” i tu na pół apteki “basia co stosowałaś po porodzie na hemoroidy???”:) Zburaczałam, ludzie zaczęli się śmiać, ale krem kupiłam:)

              erica i Dawcio 15.10.04

              • Re: WKURZAJĄCE DROBIAZGI

                co do punktów autorki postu:
                1- podgryzanie paluszków – wkurza mnie niesamowicie; szególnie jak dopuszcza się tego osoba paląca; a ponieważ robi to zazwyczaj teść to odpuszczam;
                2- robienie zdjęć z obcym by mnie zanieokoiło natomiast nie wiedziałabym jak się zachować;
                3- branie na rece przez obce osoby też uważam za coś niepokojącego, bo nie chce by moje dziecko czuło i uwazało za normę, że każdy obcy może wziąć go na rączki; chce by wiedziało, że nie każdy może go wziąć, tulić… nie chcę żeby ludzi panicznie się bało ale żeby utrzymywało dystans… nie mówię tu o znajomych, ale o kompletnie obcych osobach…

                Erica, co do Twoich punktów:
                1- nie spotkałam się z tym
                2- “wciskanie mojemu dziecku do dzioba różnych rzeczy” – pełna irytacja… w sobote bylismy na rodzinnej imprezie; tego dnia Piotruś dostał dwie nowości i nie chciałam żeby dostał od teściowej kolejną nowość w postaci kotleta zmażonego (wiem że to tylko kawałek, ale dostał już tego dnia 2 nowości i do tej pory nic smażonego nie jadł…) i mimo, że i ja i mąż powiedzieliśmy że nie to i tak jak nie patrzyliśmy to mu dała… a że czekolady nie dajemy Piotrusiowi, bo uważamy, że im później tym lepiej, nie moze zrozumieć moja mama – bo przecież ja w wieku 9 miesięcy to już wcinałam czekoladkę aż mi się uszki trzęsły… a potem w wieku 5 czy 6 lat do dentysty na borowanie… ale jeszcze jej na tym procederze nie przyłapałam; dajemy mu od czasu do czasu kawalątek batonika (taki malusi), ale nkt o tym nie wie bo inaczej dziecko byłoby faszerowane czekoladą…. chrześnica Pawła (mojego męża) na okropne zatwardzenia i bóle brzuszka po czekoladzie i jak zje trochkę za dużo to ma dziecko ciężkie przez to przeprawy… ale dziadkowie jakoś tego nie rozumieją i dają dziecku slodycze bez ograniczeń…
                3- oj mnie też to wkurza; karać dziecko mają prawo tylko rodzice, bo potem dziecko będzie za normalne uważało że każdy i bez ograniczeń może się na niego drzeć; a potem rośnie z dziecka ofiara losu; nie pozwalam karać i krzyczeń na Piotrka komukolwiek innemu niż mężowi…
                4- a pozwalanie dziecku na coś na co rodzice zabraniają przynosi tylko takie efekty, że dziecko z czasem przestaje się w ogóle słuchać; później osoby które się do tego przyczyniły oceniają dziecko jako rozpieszczone i niewychowane;

                Mi przyszła na myśl jeszcze jedna sytuacja – matka karze dziecko a dziadek/ babcia/ ciocia… tulą lub dają ciasteczko lub robią inne tego typu rzeczy… na szczęście mi tak nikt nie zrobił, ale byłam tego świadkiem na ww rodzinnej imprezie…

                kończę i pozdrawiam ciepło

                moni i

                01.05.05,?29.09.2006 i [*]02.12.03

                • Re: WKURZAJĄCE DROBIAZGI

                  W odpowiedzi na:


                  wolę aby moje dziecko było otwarte na otoczenie i innych ludzi niż mało by reagować rykiem na każdego, kto tylko zwróci na nie uwagę.


                  dokładnie.

                  Nie wyobrażam sobie też żeby moje dziecko na przykład chciałoby iść na ręce do kogos kto jest dla niej znajomy a ja bym nie pozwalała bo tej osoby nie lubię….

                  Nina (2 latka)

                  • Re: WKURZAJĄCE DROBIAZGI

                    W odpowiedzi na:


                    wolę aby moje dziecko było otwarte na otoczenie i innych ludzi niż mało by reagować rykiem na każdego, kto tylko zwróci na nie uwagę.


                    No, sa jeszcze formy posrednie…

                    Pozdrawiam ja i moj Mateusz ’05

                    Znasz odpowiedź na pytanie: WKURZAJĄCE DROBIAZGI

                    Dodaj komentarz

                    Angina u dwulatka

                    Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                    Czytaj dalej →

                    Mozarella w ciąży

                    Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                    Czytaj dalej →

                    Ile kosztuje żłobek?

                    Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                    Czytaj dalej →

                    Dziewczyny po cc – dreny

                    Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                    Czytaj dalej →

                    Meskie imie miedzynarodowe.

                    Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                    Czytaj dalej →

                    Wielotorbielowatość nerek

                    W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                    Czytaj dalej →

                    Ruchome kolano

                    Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                    Czytaj dalej →
                    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                    Logo
                    Enable registration in settings - general