Tak, tak nie zdążyłam się nacieszyć i już po wszystkim….. Poziom hcg zatrzymał się na ilości 75,6. Potem już nie mierzyłam. Mam nadzieję, że to co teraz się dzieje to normalny okres i nie będę musiała mieć zabiegu. Wyjaśni się na usg w przyszłym tygodniu.
Bardzo się cieszyłam i tak jak ogromna była moja radość tak samo wielki był smutek, ale widocznie tak musiało być. Lekarz powiedział, żebym nawet nie traktowała tego jako poronienie bo na usg nie można było nawet ze 100% pewnością stwierdzić ciąży. Mówi, że to się często zdarza a moje nieszczęście polegało na tym, że zrobiłam za szybko test. Wole przyjąć taką wersję.
Postanowiłam dalej normalnie żyć i dalej próbować. Może już niedługo? Może to marne pocieszenie, ale wiem, ze mogę naturalnie zajść w ciążę. Przyjmuję to jako dobrą monetę.
Życzę Wam wszystkim więcej szczęścia i szybkiego spotkania na oczekujących:)
Ninka
[Zobacz stronę]
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Wracam do Was….
Re: Wracam do Was….
Ninka…. strasznie dzielna jestes. Zycze Ci aby ten optymizm zaowocowal piekna i zdrowa fasolka.
Zuza + lipcowe malenstwo
Znasz odpowiedź na pytanie: Wracam do Was….