Dziś najadłam się wstydu za moje dziecko a dodatkowo jestem kłębkiem nerwów…Otóż byłyśmy na plaży, mała mi ciągle uciekała więc latałam za nią, i za którymś razem, capnęłam ją a ona “przelała” mi się przez ręce, rzuciła twarzą w piach i ryk potężny! Więc ja ją znów na ręce, ona się drze, szarpie, gryzie, ludzie patrzą jak na świra i takie przedstawienie trwało dobre 15 minut. W końcu pomógł smoczek…
W domu podobna sytuacja – zabrałam jej pilot od TV bo capnęła – ryk, rzucenie na ziemię, walenie głową, histeria jakieś 10 minut, aż oddech traciła, w końcu ją czymś zagadałam i się uspokoiła. Ale te jej sceny mnie przeraziły – jak nie ta dawna grzeczna Ada… Bunt dwulatka czy nadpobudliwe dziecko?
KIKA210+Ada 22.05.03
ps.friko.pl
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Wredny bachor
Re: Wredny bachor
Wypróbuję następnym razem, bo dziś jak mnie walnęła drzwiami i krzyknęłam ała to się zaczęła głośno śmiać…pozdrówki!
KIKA210+Ada 22.05.03
ps.friko.pl
Re: Wredny bachor
Wstyd przyznać ale w momentach słabości epitet w tytule był jednym z lżejszych;) Brenda mnie nawet ochrzaniła za to;)
Dziś moja malutka była zupełnie grzeczna, z czego bardzo się cieszę:) Oby więcej takich dni…pozdr
KIKA210+Ada 22.05.03
ps.friko.pl
Re: Wredny bachor
Pewnie się powtórzę ale moja Izunia pasuje dokładnie do tego opisu sytuacji……… ucieka, krzyczy, kopie, a jak czegoś chce i widzi, że nie dostanie waligłową o podłogę i tupie nogami. Czekamy cierpliwie na przekroczenuie 2 latek z nadzieją na koniec kryzysu………
Jak widzę mamę która rozpaczliwie walczy ze swoim maluchem, to wiem jak to jest i rozumiem i zawsze liczę na taką wyrozumiałość innych ludzi……….. niestety same wiecie jak to bywa
czasem siły brak tylko się śmiać z tak butnie zdobywającego świat człowieczka.
pozdrawiam
Rene i Izunia(6.10.2002)
Re: Wredny bachor
Oj, nie nazwałabym mojego dziecka wrednym bachorem :(( Maksiu też ma gorsze dni, ale to są uroki tego wieku..
Kubuś 98 i Maksiu (22.02.03)
Re: Wredny bachor
też myślałam, że to będzie dobry sposób, ale Julka zaczyna wtedy wyć ze mną!!!
aż się cała zasmarcze z tego płaczu i nie mogę jej później uspokoić.
wiec nie stosuję, bo mi się wszystko ściska w środku….
Re: Wredny bachor
Mój synek 19 września kończy 2 latka. Od kilku tygodni zachowuje sie bardzo podobnie jak Twoja córka, dodatkowo od 2 sierpnia zaczął chodzić do żłobka i teraz przeżywamy koszmar. Rzuca się jak rybka wyjęta z wody, jeśli tylko czegoś mu zabronimy!! Wczoraj podrapał w złości całą swoją buzię, a jak go zapytałam kto go podrapał to powiedział : RĄCZKI – załamałam ręce. Dziś od razu ranow żłobku porozmawiałam z opiekunką i p. Dyrektor i trochę mnie uspokoiły, mówiąc, że takie są często reakcje dzieci na zmianę otoczenia. Ja mam nadzieję, że to bunt dwulatka i ze wszystko sie ułoży – trzeba uzbroić się w cierpliwość (choć czasami ręce opadają). Prześlę Ci link-można poczytać ciekawe porady.
Pozdrawiam serdecznie – powodzenia
Justyna K i Antek
biala2
Re: Wredny bachor
Dzięki, zaraz sobie poczytam…
Dziś, dla odmiany zostałam opluta jogurtem;) Ach, przeczekać…pozdr!
KIKA210+Ada 22.05.03
ps.friko.pl
Re: Wredny bachor
oj, szkoda ze mój mąż nie potrafi czytac po polsku… dalabym mu ten wątek ta tapetę.
Ostatnio mieliśmy poważną wymianę zdań na temat podobnego do Ady zachowania Małgosi w miejscu publicznym. Otóż mój mąż uważa, że nasze dziecko jest źle wychowane, bo ja i moja mama pozwalamy jej na wszystko (co, oczywiście prawdą tak do końca nie jest) i na każdym kroku ustępujemy. Moje nerwy też już są napompowane i to z dwóch stron…
Jane i Małgosia 04.05.2003
Re: Wredny bachor
… A wiesz, że spojrzałam tu,bo byłam pewna,że będziesz pisała o jakims obcym dziecku. Pomyślałam sobie, że na pewno nie nazwałabyś tak swojego dziecka.
Jestem w lekkim szoku….
Z powodu gryzienia też, bo mój łobuziak też się bierze za gryzienie. Najbardziej mu się podoba, jak pogryziony głośno krzyczy z bólu.
Co z tymi dziećmi…. ;))))
Anias + Kubuś (25.07.03)
Re: Wredny bachor
Nazywałam i dużo gorzej w chwilach wyczerpania nerwowego;)
No ale poza tym uwielbiam moje dziecię ponad wszystko 🙂
KIKA210+Ada 22.05.03
ps.friko.pl
Re: Wredny bachor
się łączę 🙂
o ile wcześniej w Pruszkowie nie wyląduję
[i]Ewa i Krzyś (19 mies.)
Re: Wredny bachor
Normalny etap… też przez to przechodziłam, nam zdarzyło się to dwa razy i trochę krócej. Nigdy nie dopuszczałam do rozwoju takiej histerii, bo własnie wtedy dziecko może stracić oddech… odwracałam wtedy jej uwagę, zagadywałam, albo.. ulegałam trochę, albo szłyśmy na kompromis, dziś Julka już nie robi takich scen, daje sobie wytłumaczyć i ryk trwa parę sekund.
Nie martw się.
[i] Asia i Julia (24 m-ce)
Re: Wredny bachor
Ja wiem że normalny;) Ale czasem brak mi już sił…..pozdr
KIKA210+Ada 22.05.03
ps.friko.pl
Re: Wredny bachor
Zauważyłam, że mój Kamil, też się zmienił, jest bardziej buntowniczy, jak na coś nie pozwalam to gryzie, ryczy, piszczy… Od jakiegoś czasu ot tak sobie nas gryzie, drapie i szypie, niestety nie raz dostał już ode mnie pupę a raczej w pampersa 😉 bo takie szpypanki nieźle potrafią zaboleć. Staram się mu tłumaczyć, ze nie wolno i ma zrobić “cacy” no i czasem pomaga bo pogłaszcze i zapomni o tym gryzieniu ale czasem jak powiem, ze nie wolno to się jeszcze pobeczy i zaczyna histeryzować. Myślę, że za jakiś czas to minie oby tylko mnie nie zjadł do tego czasu ;))
Agus i Kamilek (24.03.2003)
Znasz odpowiedź na pytanie: Wredny bachor