Witam,
mam problem!
Zostawiłam na chwilę moją 1,5 roczną córeczkę w piaskownicy, bo podjechał pod bramę listonosz z poleconym…
Wracam, patrzę, a moja córcia ma w rączce coś brązowego.
Zaglądam, a to kawałek żaby!
Widocznie jakaś schowała się w piaskownicy, a moje maleństwo ją dopadło i ugryzło!
Boże, co ja ma teraz zrobić?
Jechać do szpitala na płukanie żołądka….?
Brać ze sobą żabę bez kawałka nogi…?
Jestem cała roztrzęsiona!
Żaby są pod ochroną, a ja jestem wegetarianką!
Strona 3 odpowiedzi na pytanie: wypadek-przypadek w ogródku…
dziewczyny, NIE KUMAM o co wam chodzi 😀
z partnerką, która wcześniej została zjedzona przez innego członka rodziny
🙂
A jaki dokument niezbędny by wykazać, ze żaba jest z kręgu miejskiego?
a testy na wsciekliznę
musisz reanimować usta usta 🙂
i zdrową nóżkę dociskać do klatki
Jak do klatki? Do klatki nie bo jej biodro zwichnie i dopiero bedzie problem….
jedno biodro mniej czy więcej
who cares 🙂
Jej mąż na przykład, ze zwichniętym biodrem ciężko skrzek robić.
No tak o tym nie pomyślałam, biedna żabeczka.
Niezwłocznie dziecko trzeba poddać dwutygodniowej obserwacji
Dziewiątka nie zauważyłaś u córy wodowstrętu? Śniadanie z apetytem zjadła?
a wysypka? pojawiła się już?
No wlasnie tak, dlatego teraz reanimujemy żabę 😉
Tak, żabie udka
Dobrze że dziś Prima Aprilis bo już mi się na wymioty zebrało…
Zjedz żabie udka – pomagają na nudności
Ufff kąsająca ma apetyt to może tak źle nie będzie.
A wysypka u pokąsanej to nie jakiś efekt kałuży popromiennej?
Może to dwa niezależne fakty
Ja też przed śniadaniem i chyba poczekam już do obiadu
PS. biedna żabka
umarłam
Znasz odpowiedź na pytanie: wypadek-przypadek w ogródku…