Z dzieckiem w łózku

Czy jest ktoś, kto jest zwolennikim spania z dzieckiem w łózku?
Mój Hubuś ma 7,5 miesiąca i jeszcze żadnej nocy nie przespaliśmy oddzielnie. Tatuś też śpi z nami.
Według mnie spanie z dzieckiem ma wiele zalet. Czy ktoś podziela to zdanie?

Alicja mama Hubusia

40 odpowiedzi na pytanie: Z dzieckiem w łózku

  1. Re: Z dzieckiem w łózku

    ja szczerze mówiąc wolałabym spać oddzielnie, ale jestem zbyt leniwa żeby małą w nocy po karmieniu odkładać do łóżeczka i przez 15 minut pilnować żeby się nie obudziła, więc śpimy wszyscy troje i już się prawie przyzwyczaiłam…

    Gaba mama Maryśki (02.08.02)

    • Re: Z dzieckiem w łózku

      Są plusy i minusy.
      Michał praktycznie od urodzenia śpi w swoim łóżeczku był okres że zasmakował naszego łoża ale poradziłam sobie z tym. Łoże mamy duże a Michał tak sie kręci że nie raz dostałam w szczęke, zabieram Go do siebie nad ranem i tak jest dobrze.Rozmawiałam kiedyś z psychologiem dziecięcym i pozytywnie odniósł się do tego żeby dziecko spało samo. Nie neguję mam które śpią ze swoimi dziećmi jak jest tak dobrze to ok, lubię się do małego tulić i zdarza się że nie zanoszę Go po nocnym karmieniu. Cały dzień spędzamy razem więc ta noc jest po to abym miała kiedy stęsknić się za nim hi hi….

      Ania mama Michałka ur.23.10.01

      • Re: Z dzieckiem w łózku

        tak…ja …spie z ewcia od poczatku…teraz ma 11 mies….maz spi w innym pokoju….dotej pory znalalam jedna wade…brak intymnosci ale to mi nie przeszkadza

        ASIA MAMA 11 MIESIECZNEJ EWUNI

        • Re: Z dzieckiem w łózku

          A ja wolałabym spać razem, zwłaszcza teraz jak Młody budzi się co chwilę…… Ale w naszym łóżku On nie za bardzo lubi spać….chyba że na poduszcze… A nie chcę Go tak kłaść, żeby nie zniszczył kręgosłupa……..w swoim łóżeczku ma podniesiony materacyk (pod kątem) i chyba dlatego nie lubi spać u nas w łóżku, bo jest za płasko….

          zgorzkniała Julka mama 5 miesięcznego, budzącego się co godzinę Karolka

          • Re: Z dzieckiem w łózku

            Moja Julcia ma 3 m-ce i śpi oddzielnie, spałyśmy razem parę nocy, ale mała kręci się od czasu do czasu i stęka, więc mi to przeszkadza. Jesteśmy szczęśliwsze, jak każda śpi w swoim łóżku :). Poza tym wolę spać z mężem i boję się, że mała może się tak przyzwyczaić do spania razem, że później byłyby problemy. Ale uważam, że jeśli Tobie to nie przeszkadza, to jest OK.

            Joanna mama Julci (ur. 8.08.2002r.)

            • Re: Z dzieckiem w łózku

              Tamara ma 6 miesięcy, i też budzi się co godzinę. Śpi z nami, a raczej ze mną- wygoniła tatusia za ścianę /bardzo się stresował, że mógłby niechcący uderzyć np. ręką małą przez sen./ Próbowaliśmy kłaść ją do łóżeczka, ale nie wytrzymałam tak częstego wstawania do niej- gdy po karmieniu odkładałam ją do łóżeczka, momentalnie się budziła- i cała “zabawa” z usypianiem od nowa. Teraz sama się budzi- przynajmniej jest cicho- szturcha mnie rączką, że chce się albo przytulić albo conieco podjeść. Początkowo dramatyzowałam, ale teraz już się do tego przyzwyczaiłam, do tego stopnia, że gdy czasami Tamarka nie budzi się po 3 godzinach, jak głupia sprawdzam czy oddycha 🙂

              Gosiek i Tamara, która ostatnio lubi pokazywać języczek /ur.10.05.02./

              • Re: Z dzieckiem w łózku

                mój misiek spał z nami prawie 5,5 mies. kupiliśmy książkę i śpi sam. ja nie miałabym nic przeciwko spaniu z dzieckiem gdyby nie to, że było mu chyba niewygodnie – strasznie się kręcił i całą noc wisiał na cycku, byłam wykończona. myślę też, że takie spanie z dzieckiem i mężem albo nawet bez męża trochę niszczy więź między parą. facetowi też się coś należy od życia. oczywiście jest to sprawa indywidualna. wiem, że z psychologicznego punktu widzenia spanie z dzieckiem w późniejszym okresie jest niewskazane.
                pozdrawiam

                • Re: do pluto w sprawie podniesionego materacyka

                  Julka w jaki sposób podnieśliście materacyk? I pod jakim kątem? Ja też chcę mojemu Młodemu sprawić takie spanko…
                  Pozdrawiam ciepło.

                  Pa!
                  🙂

                  Edited by jogibabu on 2002/11/12 21:48.

                  • Re: Z dzieckiem w łózku

                    Mój Młody ma 6 miesięcy i tylko 2 razy spał z nami całą noc.
                    to cudowne, jak taka malutka istotka leży obok i spokojnie oddycha :-)))))))))) No nie????
                    Ale nie chcemy Go przyzwyczać, bo podobno potem bardzo ciężko oduczyć, moi znajomi mięli taki problem…. Chociaż to pewnie zależy od dziecka.
                    Nasz Młody jak skończył 5 miesięcy został weksmitowany do siebie… w nocy na karmienie, ja dzielnie wstaję 2-3 razy w nocy ale nad ranem ok. 6 jest przynoszony do nas… :-))) Już nie da się położyć u siebie…

                    Pa!
                    🙂

                    Edited by jogibabu on 2002/11/13 08:11.

                    • Re: Z dzieckiem w łózku

                      przeciez można załatwiac to z chłopem inaczej, może nawet ciekawiej.
                      A jak dziecko bedzie gotowe, to samo upomni się o swoje łóżko. Ono też lubi sie w nocy przytulac. Nie tylko dorośli!
                      Ale to są indywidualne wybory

                      Alicja mama Hubusia

                      • Re: Z dzieckiem w łózku

                        Ja calkowicie podzielam. Starsza spala z nami przez 2 lata, potem urodzila sie Ania i od tego czasu spimy z Ania razem, a Asia przeszla bez zadnych problemow do swojego lozeczka.

                        Renia

                        mama Asi (18.11.99) i Ani (6.11.01)

                        • Re: do pluto w sprawie podniesionego materacyka

                          odpowiem za Pluto hi hi…
                          materac po katem 25 stopni
                          pod materacem pieluszka lub ksiazka tylko jezeli masz twardy materac

                          ASIA MAMA 11 MIESIECZNEJ EWUNI

                          • Re: do pluto w sprawie podniesionego materacyka

                            O właśnie….. Czarna już napisała……..my daliśmu poduszkę….taką grubszą…… A materacyk jest sztywny…..gryczano kokosowy…….

                            Niewyspana Julka, mama 5 miesięcznego chyba ząbkującego Karolka

                            • Re: do pluto w sprawie podniesionego materacyka

                              a my podlozylismy encyklopedje,moze przy okazji bedzie madry hi hi a materacyk jest grucy 10cm piankowo kokoswy

                              natalia i KACPEREK urodzony 16.11.2002r.

                              • Re: Z dzieckiem w łózku

                                To napewno wygoda ale niedługo będziecie chcieli pospać sama a nie wiem co wtedy powie na to maluch. Jestem zwolennikiem ciągłego przytulania ale spać maluch powinien sam.

                                Dorota

                                • Re: Z dzieckiem w łózku

                                  Bardzo dobrze, my tez spimy z Kubusiem. I nie zamierzam tego zmieniac. jako psycholog polecam to wszytkim. Z najbardziej ludzkich wzgledow. Efekty beda widoczne za kilka lat.

                                  pzodowienia

                                  • Re: Z dzieckiem w łózku

                                    Moze jestem jakas inna ale wole spac z mezem a maly w lozeczku. Jak spalismy kilka razy razem to budzilam sie okropnie niewyspana. I wydaje mi sie, ze on u siebie spi spokojniej a z nami sie wierci. Zabieramy go do siebie rano kiedy juz sie troche wybudza ok 6 czy 7 i dosypia do 9. Tez jestem psychologiem i mysle (na wlasny uzytek), ze jednak dzieciak powinien miec wlasne lozeczko i w nim spac a poza nim duzo czulosci i przutulania w dzien.

                                    • Re: Z dzieckiem w łózku

                                      Pozostawmy tu wybór rodzicom. Każde dziecko jest inne. Jego rodzice też. Ja np. nie mogłam spać bez małego. On się wiercił i rzucał przez sen, a mi się wydawało, że czuje się on bardzo samotnie w swoim łóżeczku. Przez 9 miesięcy ciązy bylismy razem, a potem dziecko wychodzi na zimny i wrogi jemu świat. I do tego ma spać dlaeko od mamy, która jest jego całym światem? Przynajmniej przez te pierwsze lata będzie się czuł maluch w nocy bezpiecznie.
                                      Jest mi też teraz wygodnie – nie muszę w nocy wstawać, by przykrywać małego, czy żeby sprawdzać co się stało. Gdy się w nocy rozbudzi – przytula się i szybciutko zasypia z zadowoloną minką. To takie mile i przyjemne

                                      Alicja mama Hubusia

                                      • Re: Z dzieckiem w łózku

                                        Co prawda Mikołaj ma dopiero jedenaście dni, ale jeszcze ani jednej nocy nie spędził we własnym łóżeczku. Dwa razy udało mi się ułożyć go do snu w ciągu dnia ( po co wydaliśmy osiem stów na łóżeczko i akcesporia?:) Dla mnie jest wygodniej, gdy Mikołaj śpi z nami. Nie musze wstawać, żeby go w nocy nakarmić i przewinąć. Ale boję się, że gdy Mikołaj będzie starszy to może zacząć mi to przeszkladzać…

                                        • Re: do pluto w sprawie podniesionego materacyka

                                          A po co podnosi się materacyk??

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Z dzieckiem w łózku

                                          Dodaj komentarz

                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo