Zakaz odwiedzin

Za 13 dni termin, a ja się dowiedziałam, że wprowadzono całkowity zakaz odwiedzin i porodów rodzinnych, w szpitalu w którym chce rodzić. Tu mam swoją lekarkę, znam 2 położne, ale to kwestia czy trafię na ich dyżur. Chyba że będę po terminie, to wtedy mogę pójść na jej dyżur i tyle. (ale i tak sama, chyba ze odwołają zakaz). W tym szpitalu też rodziłam pierwszą córkę.
Mimo wszystko chciałabym rodzić z mężem, no i później pobyt, bez odwiedzin :-(.
Nie wiem czy nie szukać czegoś innego (np. możliwość prywatnej kliniki w innym mieście, ale tam nikogo nie znam, nie chodziłam do lekarza, choć opinia dobra, ale nie jest to jednak szpital – czyli gdyby coś się działo z dzieckiem…., nie znam poprostu tam niczego).
Mam dylemat, i jakoś głupio mi wobec mojej lekarki, która już mnie jako tako zna.
Z drugiej strony mam poprostu stresa jak nic na tą sytuację.
Nie wiem, czekam na opinie.

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Zakaz odwiedzin

  1. Zamieszczone przez Magdzik1

    tylko jak tu się nie denerwować.

    Ech chyba postarać się zwalczyć hormony i zdroworozsądkowo do tego podejść 🙂

    Mówi ta co przepłakała 48 godzin spędzony po porodzie w szpitalu. Tak reaguję na szpital… jest to silniejsze ode mnie… niezły obciach!! Jak przychodził mąż to rozczulałam sie jeszcze bardziej i dopiero był dramat. Ligninę zamiast w majty sobie wsadzać cała zasmarkałam! 😀

    Zamieszczone przez Magdzik1
    ja również gratuluję, czytałam ile się staraliście :-).

    Dziękuję!! 🙂

    • Zamieszczone przez paszulka
      Ech chyba postarać się zwalczyć hormony i zdroworozsądkowo do tego podejść 🙂

      Mówi ta co przepłakała 48 godzin spędzony po porodzie w szpitalu. Tak reaguję na szpital… jest to silniejsze ode mnie… niezły obciach!! Jak przychodził mąż to rozczulałam sie jeszcze bardziej i dopiero był dramat. Ligninę zamiast w majty sobie wsadzać cała zasmarkałam! 😀

      ja mam właśnie też jakiś stres szpitalny, a jak słyszę, że jest zamknięty oddział/szpital, że nie będę mogła się zobaczyć z mężem, to juz wogóle, ech no.

      • Zamieszczone przez betrisa
        ja tam bym się nie sugerowała lekarką tylko szukałabym żeby z mężem rodzić. Przy dwóch porodach nie miałam żadnego lekarza. U nas też jest zakaz porodów rodzinnych ale nie we wszystkich szpitalach

        Mnie to chyba o tyle nie martwi, że rodziłam bez męża, i teraz też bez męża będę rodzić, wolę, by został w domu z maluchami, one też są ważne, a ja zawsze spokojniejsza, że zajmuje się nimi tato, nie czują się tacy zagubieni…
        Prawdę powiedziawszy, to jak urodziłam Klarę, to najbardziej tęskniłam za synkiem, fajnie jak mnie mąż odwiedzał, ale szybko go wyganiałam do domu, żeby Antoś nie czuł się pozostawiony sam… wiem… skrzywienie…, no nic… każdy ma jakieś swoje…

        • Szkoda, że nie może być małża przy porodzie. ALe rozumiem – świńska grypa itp.

          Szczerze mówiąc to chyba w obecnej sytuacji wolałabym rodzić w szpitalu, który dba o bezpieczeństwo pacjentów, niż w takim, gdzie każdy może coś przywlec. A z resztą osobiście byłabym za zakazem lub drastycznym ograniczeniem odwiedzin. Nic po porodzie bardziej nie denerwuje niż pochody krewnych i znajomych sąsiadek. Zero spokoju i intymności. Z resztą sama po porodzie nie chciałam widzieć nikogo poza mężem. I te 2 czy 3 dni rodziny nie zbawiły, a ja spokojnie mogłam dojść do siebie.

          Ale wracając do tematu – czy w Twoim szpitalu to jest dmuchanie na zimne czy może wystąpił w nim przypadek nowej grypy? Bo wiem, że raczej w tym drugim wariancie jest zakaz odwiedzin.

          • Zamieszczone przez Bronia

            Ale wracając do tematu – czy w Twoim szpitalu to jest dmuchanie na zimne czy może wystąpił w nim przypadek nowej grypy? Bo wiem, że raczej w tym drugim wariancie jest zakaz odwiedzin.

            Profilaktyka. Dlatego byłam juz “oswojona” z myślą o ograniczeniu odwiedzin, bo takowe było do tej pory.

            • ja tam i przy pierwszym i drugim rodziłam z mężęm, a nawet więcej mąż nocował ze mną już po porodzie, przy drugim wprawdzie tylko jedną noc bo chciałam żeby jeździł do starszego i w sumie już go tak nie potrzebowałam, bo i lepiej się czułam i już wiedziałam co i jak:). Ale żeby go nie było przy mnie przy porodzie to sobie nie wyobrażam, a możliwość odwiedzin też jest fajną sprawą. Uważam,że męża to powini wpuszczać, no ale trudno.
              No ale u nas to jest tych szpitali w sumie 6 (w tym jednen prywatny), więc można sobie wybrać co kto woli bo 3 szpitale nie wpuszczają a 3 jeszcze tak.

              Znasz odpowiedź na pytanie: Zakaz odwiedzin

              Dodaj komentarz

              Angina u dwulatka

              Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

              Czytaj dalej →

              Mozarella w ciąży

              Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

              Czytaj dalej →

              Ile kosztuje żłobek?

              Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

              Czytaj dalej →

              Dziewczyny po cc – dreny

              Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

              Czytaj dalej →

              Meskie imie miedzynarodowe.

              Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

              Czytaj dalej →

              Wielotorbielowatość nerek

              W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

              Czytaj dalej →

              Ruchome kolano

              Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

              Czytaj dalej →
              Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
              Logo
              Enable registration in settings - general