Dziewczyny, ale mnie podłamało :(( ginka mi powiedziała ze nie mogę sie kochać z mężem bo mam skurcze buuu…. brzuch mi twardnieje za często i mam duzo leżeć i tyle lekarstw… pewnie się z mężem pokocham dopiero w czerwcu albo i w lipcu 🙂
na szczęście z dzidziusiem wszystko dobrze i taki ładny i duży – prawdopodobnie dziewczynka :))
ellenka25 + Wiercipięta (termin 2.06)
7 odpowiedzi na pytanie: zakazy i nakazy po wizycie
Re: zakazy i nakazy po wizycie
Ojoj, poczekaj ze 2 tyg. dopiero wtedy to bardziej odczujesz;) Ja miałam zakaz 3 tygodnie i już fiksowałam, całe szczęście po lekach brzuszek zmiękł troche i teraz możemy sobie od czasu do czasu pozwolić. Tak dla zdrowia psychicznego;)
Więc nie przejmuj się bo może Wy też tylko tymczasowo i później będzie good. pozdro!
KIKA210 + Adrianna
10 czerwiec 2003
Re: zakazy i nakazy po wizycie
Głowa do góry. Najważniejsze, że z Twoją Kruszynką wszystko OK. A co do zakazów to nie jesteś jedyną czerwcóweczką pozbawioną przyjemności z powodu problemów z brzuszkiem. Ja mam podobnie, ale co tam to takie ćwieczenie wstrzemięźliwości, które nas czeka w okresie poporodowym:-( A tak przy okazji to jakie leki ci zalecono i jakie dawkowanie?
Monika (29.06.2003)
Re: zakazy i nakazy po wizycie
zakazy..oj… wiem coś o tym… mnie też lekarka zakazała wszelkich baraszkowań… a co najgorsze to tak jak na początku ciąży nie miałam zbyt dużej chęci to teraz niemal wciąż o tym myślę… wprawdzie leki mam odstawione już… ale lekarka wciąż mówi żeby się jednak wstrzymać… ja zreszta tez sie troszke boje bo brzuszek już jest większy niż na początku kuracji lekami i kiedy przychodzi skurcz to nie wygląda to zbyt pocieszająco… A podczas przytulania…sama wiesz ;-)… to dziwne bo kiedy myślę o tym co jeszcze trzeba przygotowac do porodu i przyjecia dzidzi na świecie wydaje mi się że czas pedzi w zastraszającym tempie… A kiedy myśle jak dużo czasu do bezstresowego przytulanka to wydaje mi się wieczność…
ale i to jest do przejścia… nagrodą będzie meleństwo w ramionach… 🙂
Weronka (termin 6.06.03)
Re: zakazy i nakazy po wizycie
oj pędzi ten czas pędzi :)) ginka powiedziała ze następna wizyta to usg zamykające II trymestr!!! rety….
co do leków to standardowo nospa+ magnez a że mam jeszcze astmę i zażywam coć takiego jak berodual a tam jest fenoterol – to też ponoć na skurcze
pozatym mam jeszcze hemofer urosept rutinoscorbin i materne uffffff 🙂
ale najlepsze jest to że mam mało chodzić i “POLEGIWAĆ” jak najczęściej nooo takk sie wybycze 😉 a studia? hmm
pozdrawiam
ellenka25+ Wiercipięta (termin 2.06)
Re: zakazy i nakazy po wizycie
Kochana, wiesz ile z nas ma zakaz od początku ciąży??? I do tego dodaj jeszcze połóg… i żyjemy… ja mam prawie od początku, a jeśli nie zakaz, to sama też wiem, ze nie mogę – najpierw infekcje, potem za częste skurcze. Da się przeżyć… bo tak trzeba….
Lea i dzieciątko płci zmiennej acz niezmiennie kochanej (11.03.03)
Re: zakazy i nakazy po wizycie
Ja mialam zakaz co prawda dopiero od 30 tyg. Ale tak mi jakos brakowalo.
Za to jak sie skonczyl 37 tydz.to teraz z mezem szalejemy. No i skurczy nie ma zadnych…. A ja wlasnie bym teraz chciala aby te skurcze byly.A tu nic:(
Moj mezus sie smieje, ze go wykorzystuje,ale jakos nie narzeka:) i minka mu sie usmiecha:)
Nelly i Malenstwo,ktore ma przyjsc na swiat 25.02.:)
Re: zakazy i nakazy po wizycie
Cóz jesteś kolejnym dowodem że ciąża to nie taki błogosławiony stan. Ja wprawdzie nie zazywam (teraz) mocnych specyfików ale embargo na sex mam od początku ciąży. Sama nie wiem jak to znosimy. Pocieszam się że już bliżej do końca niż dalej – do terminu jeszcze 88 dni potem jeszcze parę tygodni i tak to sobię odbiję że hej, oby tylko z tego od razu drugiego dzieciaczka nie było hehe
Ale najważniejsze że z twoją dzidzią wszystko w porządku – teraz to ona najważniejsza.
Życzę morza cierpliwości
Aga i ktoś
Znasz odpowiedź na pytanie: zakazy i nakazy po wizycie