Tym razem juz zupełnie się załamałam. Byłam wczoraj u mojej ginki z wynikami USG i powiedziała, że nie ma rady tylko trzeba czekać na kolejne USG. Maluszek jest już o 3 tygodnie mniejszy niż wynika z OM. Nie byłoby watpliwości gdybym regularnie miesiączkowała ale zaszłamw ciążę po pierwszej misiączce po porodzie więc nadal istnieje szansa, że to jakiś kosmicznie długi cykl. Można żyć w niepewności przez tydzień-dwa ale ja cały czas jestem odsyłana z niczym od ponad miesiąca! Naprawdę wolałabym wiedzieć, ze już po sprawie niż funkcjonować w nieustannym stresie. Mam tego serdzecnie dość!!! Znowu muszę czekac do poniedziałku na USG na którym pewnie znowu dowiem się, że muszę iść na następne, a potem jeszcze następne… To jest naprawde nie do zniesienia. Jak ja mam pracować, uczyć się, zajmować małą jeżeli ciągle zyję od terminu do terminu i nadal nic nie wiem?!
Nelka ma w niedzielę za dwa tygodnie chrzest a ja nadal nie wiem czy nie będę wtedy w szpitalu
Musiałam się wyżalić
Marta i Nela 04.01.2004
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: załamałam się
Re: załamałam się
wierze ze wszystko sie skonczy dobrze, zobaczysz!!!
pamietam podobne posty dziewczyn z naszego poczatkowego okresu oczekiwania i teraz ciesza sie zdrowymi maluchami wiec nie martw sie!
a w ramach relaksu zapraszam na nasz styczniowy watek moze tak choc na chwile zapomnisz a i czas zleci
pozdrowionka
Agniesia 7.07.02 + Adrianek 1.01.04
Re: załamałam się
ja polecam Makowskiego. przyjmuje w Św. Zofii na Żelaznej. świetny specjalista i niesamowity facet.
Znasz odpowiedź na pytanie: załamałam się