Wiecie co… to co zrobiła moja bliska kolezanka może się niektórym wydać błachą sprawą, ale…
No właśnie, moja kol. zaszła w ciąże, w zwiąsku z tym że u nij w rodzinie nikt nie miał dzieci nie miała od kogo dostać rzeczy. WIęc porzyczyłam jej swoje ( ja jeszcze nie mam dzieci ale juz sporo ubranek podostawałam od swojej szwagierki i przyjaciólki ) WIadomo był ustalone że jak mały wyrośnie to mi je odda. A tu prosze, ostatnio dostałam reklamóweczke ciuszków typu śpiochy kaftaniki itp. w opłakanym stanie, teraz to one sie nadają do mycia okien ( i nie przesadzam tutaj, bo moja szwagierka bardzo dba o ubrania, zwłaszcza dziecięce, wiec te które dałam kol. były niemal w stanie idealnym) ale pomijając to. Dostała odemnie kilka ślicznych kompletów, między innymi z polaru, weluru. Naprawde cuda. A tu ostatnio patrze na jej konto na allegro ( sprzedaje kosmetyki) a tam moje ubranka wystawione na aukcje do sprzedania. Patrzyłam sie w to jak w obrazek i nie wiedziałam co mam powiedzieć, do tej pory jestem zatkana. Umowilam sie z nia w niedziele, i mam zamiar jej powiedziec zeby mi oddala wszystkie ubranka jakie jej dalam a maly z nich wyrosl. WIem ze moze to jest chamskie, ale ja tez chcialabym miec te ubranka dla siebie, dla swoich dzieci. No ii problem polega na tym ze niewiem jak jej to mam powiedziec zeby sie na mnie nie obrazila. Bo niedosc ze powydawala 3/4 tego co jej dalam to reszte chce sprzedac. POprostu mi rece opadają ze ludzie potrafia takie swinstwo zrobic komus bliskiemu :((
Pełen relaks aż do maja 😀
31 odpowiedzi na pytanie: Zawiodłam się na bliskiej koleżance :((
Re: Zawiodłam się na bliskiej koleżance :((
Chamskie to jest to jak postąpiła twoja kolezanka
Re: Zawiodłam się na bliskiej koleżance :((
powiedz jej, ze moze juz zapomniala, bo troche czasu minelo, ale umowilyscie sie, ze Ci te rzeczy odda a nie posprzedaje na allegro.
I nie Ty sie powinnas wstydzic, czy przejmowac
Ech, szkoda czasem slow z tym robieniem dobrze innym:-(
e i antek 20 mies
Re: Zawiodłam się na bliskiej koleżance :((
i miej tu człowieku kolezanke
Juleczka (Puchatek) 12.12.04
Re: Zawiodłam się na bliskiej koleżance :((
To nieładnie ze strony Twojej koleżanki…skoro sie tak umawiałyście a ona robi zupełnie inaczej…
Ja też dostałam trochę ciuszków od koleżanki i kuzynki… w tej chwili moja przyjaciółka jest w ciąży i właśnie prawie wszystkie ubranka z których Maciek wyrósł i które są w bardzo dobrym stanie mam d la niej spakowane w torbie.
Wychodzę z założenia, że skoro ja dostałam, nikt ode mnie grosza za to nie wziął… to moge oddać je dalej…komuś komu się przydadzą.
Widocznie dla Twojej koleżnaki chęć zysku jest ważnijesa niż wczesniejsza umowa…
I zawsze możesz jej powiedzieć, że takie postępowanie Ci się nie podoba…
Beata i Maciek (11.02.2004)
Re: Zawiodłam się na bliskiej koleżance :((
Chamsko to zachowuje się koleżanka, Ty nie miej wyrzutów. Pamiętam jak moja mama pożyczyła ciuszki swojej koleżance i jak wróciły one do nas dosłownie w opłakanym stanie a to co lepsze zostało oddane do komisu. Dosłownie szlak człowieka trafia, chcesz komuś pomóc a on chce jeszcze na tym zarobić.
Moja mam wtedy sprawe przemilczała, ale ta koleżanka więcej ubranek już nie dostała od nas,
Ania
Re: Zawiodłam się na bliskiej koleżance :((
Dzięki dziewczyny, napisalam o tym tutaj bo pewnie bym przemilczala ta sprawe na spotkaniu. No ale niestety tego to bylo juz zaduzo. Caly czas układam sobie ” mowe” na nasze spotkanie. Moze i faktycznie nie powinnam sie czuc winna… ale to jest ( była) moja bliska kolezanka. No coż….. zobaczymy jak to sie wszystko wyjasni. Wkazdym badz razie bardzo wam dziekuje.
Pełen relaks aż do maja 😀
Re: Zawiodłam się na bliskiej koleżance :((
Ja wiem że to głupia sytuacja ale skoro to byłą (jest) Twoja bliska koleżanak to myślę że możesz z nią szczerze pogadać i powinna Cię zrozumieć.
Ewcia i Asieńka
Re: Zawiodłam się na bliskiej koleżance :((
Doświadczyłam takich przygód na własnej skórze. Pożyczyłam koleżance ciuch ciążowy,który sobie uszyłam,a ona oddała komuś.Jej dzieciom pożyczałam i też nie oddała. Po prostu za bardzo martwię sie o innych,ale już przestaję martwic sie o niektórych.
Marysia 8.07.05
Re: Zawiodłam się na bliskiej koleżance :((
Tak troche sprobuje wytlumaczyc Twoja kolezanke. Ja sama dostalam troche ciuszkow i byl moment ze sama nie wiedzialam czy to kupione, czy dostalam od ktorej znajomej (a dostalam tylko od dwoch kolezanek). Naprawde czasem ciezko jest zapamietac ktore czyje. Poza tym ja sama pozyczylam ubranka ktore wczesniej mialam jako uzywane, np. kupione na allegro i dostalam je spowrotem to widze, ze mimo tego ze przyjaciele o nie dbali to juz stracily swa “swietnosc”. Widac ze sa bardziej zniszczone niz ja je mialam jako II wlasciciel. Wiec moze jesli na allegro wystawila pojedyncze ciuszki to faktycznie sie pomylila?
Re: Zawiodłam się na bliskiej koleżance :((
Tez mam taki zamiar, moze jesli porozmawiam z nia na spokojnie to dojdziemy do jaliegos porozumienia.
Pełen relaks aż do maja 😀
Re: Zawiodłam się na bliskiej koleżance :((
Wiesz mi ze wcale bym sie nie wsciekla jesli by chodzilo o jeden ciuszek, ale ona zrobila ladny zestaw z tych ubranek plus jeszcze jakies inne. A powybierala to co najlepsze 🙁 Ale wlasnie ze wzgledu ze to jest moja bliska kolezanka, poprostu nie umiem zaczac tej rozmowy… Nie moze nie to ze nie umiem ale niewiem jak.
Pełen relaks aż do maja 😀
Re: Zawiodłam się na bliskiej koleżance :((
Ja sie z cala ta sytuacja troche nieprzyjemnie czuje, i poprostu doszlam do wniosku ze ubranka to zostawie dla swojego rodzenstwa. Bo chyba wtedy bede spokojniejsza.
Pełen relaks aż do maja 😀
Re: Zawiodłam się na bliskiej koleżance :((
taaaa, czasem po takiej szczerej rozmowie okazuje się, że to jednak nie byla bliska koleżanka, bo nie zrozumiała…
Re: Zawiodłam się na bliskiej koleżance :((
Rozumiem gniew i zawód. Powiedz jej szczerze, że tak się nie robi.
Moja przyjaciółka kilka dni temu zwróciła fotelik sam. i ciuszki zimowe, które jej pożyczyłam dla jej synka. Wszystko w porządku, nie poniszczone, a ukradkiem wrzuciła do torby wino i czekoladki co zobaczyłam dopiero w domu. Śmiałam się, że pierwszy raz w życiu dostałam chabora od lekarza…
Michałek 14.08.2003
Re: Zawiodłam się na bliskiej koleżance :((
Współczuję sytuacji i takiej “bliskiej” koleżanki. Wierzę, że odważysz się z nią o tym porozmawiać i jakoś to załatwicie.
Nawiązując do wypowiedzi asi80, że nie pamiętała co od kogo dostała to chcę się tylko pochwalić 😉 że ja dokładnie pamiętam. Emilka ma większość ciuszków od kogoś – od starszej kuzynki, a reszta to nowe – prezenty. I ja potrafię każdy jeden powiedzieć, skąd pochodzi, a jest tego cała masa (np. samyhc sukieneczek ma chyba ze 20!). Jak w coś ubieram Emilką to mąż często patrzy ze zdziwieniem, a skąd my to mamy? A ja wiem 🙂
No ale to nie ma znaczenia co do tego tematu, tak tylko chciałam powiedzieć.
Dagmara i Emilia 13.06.04
Re: Zawiodłam się na bliskiej koleżance :((
cytuję ”ze niewiem jak jej to mam powiedziec zeby sie na mnie nie obrazila”
Naprawdę ci zależy żeby się nie obraziła?
Ja powiedziałabym po prostu – jak tu nam to opisałaś, że zobaczyłaś na jej koncie że sprzedaje i prosisz by ci oddała, bo umawiałyście się że to pożyczone. I że jest ci przykro…
Naprawdę przykro mi się zrobiło jak to przeczytałam
Chybabym sobie darowała znajomość z nią
Pozdrawiam
Gosia
Kwietniowa Kruszynka (18.04.2006)
I Majowy Cud Filipek
(13.05.2004)
Re: Zawiodłam się na bliskiej koleżance :((
Przykre. Na pewno bym poprosila ja o wyjasnienie, zeby dac jej szanse obrony, jesli Ci szkoda znajomosci, ale tak sobie mysle, ze prawdziwa “bliska kolezanka” tak by sie nie zachowala. A jaki sie obrazi, to tym bardziej ja sobie daruj. Lepiej miec miej przyjaciol, a prawdziwych, niz wiecej, a bylejakich.
Co do zapominania, ja mialam zamiar zapisywac, co mi kto pozycza, potem wpadlam pomysl na zrobienie zdjecia cyfrowka, stad wiem, co komu mam oddac. Dbam o te rzeczy, ale dodatkowo czuje sie zobowiazana, zeby jakos sie odwdzieczyc. Daj znac, jak potoczyla sie rozmowa.
Mateusz 08.05.2005
Re: Zawiodłam się na bliskiej koleżance :((
Problem polega na tym ze ja mam za miekkie serce, i poprostu…. nie czuje sie dobze w takiej sytuacji. Pewne jest że nic już odemnie nie dostanie. Obecnie to przelatuje mi przez glowe 1000 wersji naszej rozmowy, no poprostu jestem w kropce. Ale chyba najrosadniej bedzie jak powiem jej w prost ze zobaczylam jak wystawia moje rzeczy, i ze sobie tegi niezycze bo inaczej sie umawiałyśmy, i zeby mi je przygotowała bo je chce wziasc spowrotem. No cos mniej wiecej w tym stylu.
Pełen relaks aż do maja 😀
Re: Zawiodłam się na bliskiej koleżance :((
Do niedzieli niedaleko, wiec jak najszybciej dam znac, bo szczeze powiedziawszy to sama jestem ciekawa jak to sie potoczy dalej…
Pełen relaks aż do maja 😀
Re: Zawiodłam się na bliskiej koleżance :((
To tylko potwierdzi jaką “cudowną” była koleżanką
Ewcia i Asieńka
Znasz odpowiedź na pytanie: Zawiodłam się na bliskiej koleżance :((