żłobek prywatny co wy na to?

Witam
Co myślicie na temat posłania maluszka, do żłobka?
Zamierzam założyć klub malucha w Warszawie? Czy byłby ktoś zainteresowany? Jeśli tak, to w jakich dzielnicach?
Klub powstanie prawdopodobie w okolicach Pragi Płd. (lub innej)

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: żłobek prywatny co wy na to?

  1. Zamieszczone przez lauidz

    Bralam po uwage takie zlobki o jakich tu mowa i powiem szczerze ze wiekszosc z nich wyglada okropnie – dzieci brudne i niedopilnowane… Robilam niezapowiedziane najazdy do takich miejsc – do kilku mnie nie wpuszczono bo pani stwierdzila ze nie bylam umowiona, ale jak sie umowie to chetnie wezma moje dane… Podziekowalam…

    Bródne dzieci i niedopilnowane?! Taka placówkę od razu bym zamknęła. O czym my w ogóle mówimy? Ja też robiłam niezpowiedziane najazdy na takie kluby, nie spotkałam się z czyms takim!!! Ale oczywiście niestety zdarzaja się też złe placówki. Oprócz jednego, kiedy dzieci spały, to zawsze mogłam wejść i obejrzeć cały żłobek (tylko muslałam zdjąć buty i starać się nie rozpraszać dzieci… ale to chyba dobrze…)

    • Zamieszczone przez Usianka
      Mysle, ze w wielu 😉 Udowadnianie, ze w żłobku (nawet takim z mało licznymi grupami) jest bezpieczniej niż we własnym domu to w moim odczuciu bardzo kiepski argument i może być co najmniej denerwujący dla wielu rodziców.

      Nie twierdzę, że w domach dzieci sa mniej bezpieczne, tylko, że nie zawsze mają tak dobre warunki do zabawy jak w niektóych klubach. Nie zawsze wszystko jest tak dobrze zabezpieczone i nie zawsze jest tak duzo miejsca do zabawy i tyle zabawek, jak to wygląda w wiekszości klubów. Choć z pewnością są też domy, gdzie jest “idealnie”…

      Zamieszczone przez Usianka
      Jesli klub jest za niska cenę, a warunki są super, to albo własciciele prowadzą działalność charytatywną (a przeciez nie o to chodzi) albo coś jest nie tak. Przepraszam, ale gdy coś takiego czytam/słyszę zawsze zapala sie lampka ostrzegawcza i nie chodzi o ubezpieczenie NNW. To jest dla mnie sens pytań o kontrolę nad placówką i kwestie bezpieczeństwa – cała reszta powinna być oczywista. Prosze nie poczuć sie urażoną, bo to nie jest przytyk czy podejrzenia, tylko daleko posunięta ostrożność rodzicielska.

      Oczywiście rozumiem ostrożnośc rodzicielską, bo sama jestem mamą i absolutnie nie czuję się urażoną. Dziekuję za opinie.
      Natomiast jeśli chodzi o cenę, to o działalności charytatywnej można by móić, gdyby taka opieka była za darmo, albo po minimalnej cenie. Kwota, którą podałam wczesniej jest (na podstawie kosztorysu, który zrobiłam) kwotą, która pozawala wyposazyć klub w potrzebne sprzęty, urządzenia i zabawki i opłacić taką działalność (pamiętajmy jednak, że zawsze obowiązuje jednorazowe wpisowe).
      Jeśli chodzi o kontrole, to szczerze- co one zmienią? Skoro nie raz sanepid “przymyka oko” na niektóre rzeczy. Myślę, że nalepszą kontrolą są rodzice i dlatego bardzo zachęcam, żeby odwiedzać takie pacówki. Ja w swoim klubie zamierzam w przyszłości założyć kamerki internetowe, żeby rodzice wiedzieli co się dzieje z ich maleństwem, ale to nie zmienia faktu, że żłobki trzeba samemu odwiedzać.

      Zamieszczone przez Usianka
      Chciałam zapytać jak przy grupie powiedzmy 8-10cio-osobowej zorganizuje Pani dzień, skoro napisała Pani, ze kazde dziecko moze jesc/spac i wychodzic na spacer o porze która jemu odpowiada.

      Prosze uwierzyć, ze przy dobrej organizacji jest to możliwe. I tak, jak pisałam wczesniej grupy są 3-5 osobowe na dwie opiekunki. To, że każde dziecko idzie jeśc czy spac o swojej porze, nie koniecznie musi oznaczać, ze na pewno jest to pora inna niż u reszty maluchów. Więc z moich doświadczeń wynika, że najczęściej jedna niania uspypia np. dwójkę dzieci, a druga pozostaje z resztą na pare mint. Natomiast zupełnie nie umiem sobie wyobrazić jak jedna niania moze uspać, czy nakarmić jednocześnie 6 dzieci..?

      • Zamieszczone przez la_mama
        Natomiast zupełnie nie umiem sobie wyobrazić jak jedna niania moze uspać, czy nakarmić jednocześnie 6 dzieci..?

        no przeciez podobno maja indywidualny rytm 😀
        i kiedy te dzieci wymagaja karmienia? polroczne moze i tak – roczniak spokojnie nakarmi sie sam – potrzebny jest mu ubezpieczenie wzrokowe?

        latwiej jest grupowo opanowac dzieci, bo malpuja swoje zachowanie.
        dzieci posadzone przy stoliku z jedzniem zaczna jesc razem.
        Jak jedno posadzimy na nocniku, to inna tez chce natychmiast.
        To jak z zabawkami – zawsze atrakcyjniejsza jest ta ktora bawi sie kolega.

        Ale przeciez to wiesz skoro pracowalas w placowkach opiekujacych sie dziecmi 😉

        dopisuje: podobno dla dziecka niezbedne sa ramy wyznaczone przezopieke – jezeli pozwolimy kazdemu dziecku na wlasny rytm to zajedziemy opiekunki. Jezeli dzieci zostana wdrozone do jednego planu dnia opiekunki zyskaja czas na oddech (np. podczas drzemki) a dzieci poczucie bezpieczenistwa wynikajace z przewidywalnosci planu dnia. tak czy nie?

        • Zamieszczone przez szpilki
          no przeciez podobno maja indywidualny rytm 😀
          i kiedy te dzieci wymagaja karmienia? polroczne moze i tak – roczniak spokojnie nakarmi sie sam – potrzebny jest mu ubezpieczenie wzrokowe?

          latwiej jest grupowo opanowac dzieci, bo malpuja swoje zachowanie.
          dzieci posadzone przy stoliku z jedzniem zaczna jesc razem.
          Jak jedno posadzimy na nocniku, to inna tez chce natychmiast.
          To jak z zabawkami – zawsze atrakcyjniejsza jest ta ktora bawi sie kolega.

          Ale przeciez to wiesz skoro pracowalas w placowkach opiekujacych sie dziecmi 😉

          dopisuje: podobno dla dziecka niezbedne sa ramy wyznaczone przezopieke – jezeli pozwolimy kazdemu dziecku na wlasny rytm to zajedziemy opiekunki. Jezeli dzieci zostana wdrozone do jednego planu dnia opiekunki zyskaja czas na oddech (np. podczas drzemki) a dzieci poczucie bezpieczenistwa wynikajace z przewidywalnosci planu dnia. tak czy nie?

          To, że dziecko ma podobny rytm jak w domu, nie musi wcale oznaczać, że je o innych porach niz reszta dzieci, najczęsciej jest tak, ze kilkoro je o tej samej porze. Pewnie w różnych klubach jest różnie, więc nie będe uogólniać. Poza tym w klubie, w którym ja pracowalam dzieci jadły w kuchni.
          Ale nie to jest chyba wazne. Mysle, ze wazne są stałe pory posiłków. To, ze nie wszystkie dzieci jedzą o jednakowej porze nie oznacza, ze nie jedza o stałych porach. Własnie o to chodzi, zeby zachowac jakiś stały rytm. Przynajmniej w moim odczuciu..

          • Zamieszczone przez la_mama
            To, że dziecko ma podobny rytm jak w domu, nie musi wcale oznaczać, że je o innych porach niz reszta dzieci, najczęsciej jest tak, ze kilkoro je o tej samej porze. (…) Własnie o to chodzi, zeby zachowac jakiś stały rytm.

            skoro zaburzamy dziecku rytm – wyrywajac je z domu – to moze niech sie lepiej jednak dopasuje do zasad?

            Duzo wikeszym niepokojem napelnia mnie brak rytmu pracy opiekunek niz dopasowaie do ogolnego rytmu przez dziecko. Nie znam osoby, ktora moglaby pracowac 12h non-stop bez wytchnienia (bo do tego sprowadza sie brak ogolnego rytmu). Predzej czy pozniej nastapi frustracja. Kazdy potrzebuje 30min ciszy.
            Naprawde nie znam ludzi robotow.
            Wystarczy spojrzec na podwojne mamy dzieci z roznica mniejsza niz 5 lat powiedzmy – kiedy jedno spi z drugim sie wycina, a drugie nie sypia wcale.

            Poza tym jak chcesz zorganizowac drzemki starszym dzieciom bez narzucenia odgolnego rytmu?
            jak widzisz podzial wiekowy?
            0,5-3lata to spory rozrzut?
            Ile sal/pokoi?
            miejsce do wyciszenia?

            Znasz odpowiedź na pytanie: żłobek prywatny co wy na to?

            Dodaj komentarz

            Angina u dwulatka

            Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

            Czytaj dalej →

            Mozarella w ciąży

            Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

            Czytaj dalej →

            Ile kosztuje żłobek?

            Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

            Czytaj dalej →

            Dziewczyny po cc – dreny

            Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

            Czytaj dalej →

            Meskie imie miedzynarodowe.

            Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

            Czytaj dalej →

            Wielotorbielowatość nerek

            W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

            Czytaj dalej →

            Ruchome kolano

            Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

            Czytaj dalej →
            Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
            Logo
            Enable registration in settings - general