13 grudnia

Jutro rocznica ogłoszenia stanu wojennego…..
Ja pamiętam niejasne, niezrozumiałe dla mnie
rozmowy dorosłych, atmosferę pełną lęku, którą
odczuwałam mimo, iż nie wiedziałam, co się dzieje…
Pamiętam, że dłuższy czas był wtedy wolny od szkoły,
pamiętam hasło: godzina policyjna, choć też nie wiedziałam,
co to znaczy.
Jedno widziałam, dorośli byli zalęklnieni i często mówlili szeptem…..
Macie jakieś wspomnienia z tego okresu?

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: 13 grudnia

  1. Re: 13 grudnia

    Tak, a najsłynniejsze kolejki to były po kawę 🙂 PAmietasz? Człowiek chętnie by wyskoczył na podwórko a tu trzeba było w kolejce stać 🙂

    Ewa

    • Re: 13 grudnia

      Ja pamiętam, że stałam po:
      kawę
      herbatę
      mięso
      papier toaletowy
      podpaski i watę
      materiały piśmiennicze do szkoły

      GOHA i Dareczek (02.04.03)

      • Re: 13 grudnia

        Pamietam. Bardzo dobrze.
        Ojciec chodzil od okna do okna i za kazdym razem, kiedy zatrzymywala sie w okolicach naszego bloku milicyjna suka, zaczynal sie z nami zegnac. Pamietam, troche pozniej, ze przychodzili do nas jacys obcy ludzie i zamykali sie z ojcem w pokoju, do teraz nie wiem, kto to byl. Pamietam, jak po “zlapalismy kontakt” z internowanym Wujem. Takie skrawki.
        Pamietam, ze nie bylo dobranocki.
        Pamietam, ze nie mozna bylo wychodzic samemu na dwor.
        Pamietam zolnierzy, a moze ORMOwcow, mlode chlopaki to byly, pewnie wcielone na predce, jak palili papierosy kolo kiosku RUCHu przy moim bloku.

        • Re: 13 grudnia

          MIałam 6 lat…… pamietam jak usłyszłam od rodziców że jest stan wojenny, myślałam że to wojna i klęczałam przy oknie w pokoju modląc się żeby jednak nie było wojny… pamiętam jak wracałam z miasta (mieszkamy na peryferiach) z mamą do domu, na moście stał czołg, biegłyśmy do drugiego mostu aby przejśc na drugą stronę rzeki (nie jeździła komunikacja miejska), gdzie czekał tato w samochodzie (stara towarowa nyska), było zimno…. pamietam kolejki, kartki na żywność, szynkę od święta i cukierki “maczki” które kupował tato w przyzakładowym sklepiku…….. resztę znam z opowiadań

          Ewa i 3-letni Jaś

          • Re: 13 grudnia

            mieszkalam we wroclawiu, bardzo blisko były koszary wojsk radzieckich… mialam wtedy 8 lat i pamietam 🙂 :

            1. kawalkady czolgow i innych zielonych aut ciagnace sie doslownie kilometrami. jedna z najpopularniejszych zabaw byly zaklady,ile czolgow jedzie i liczenie, liczenie, liczenie – czesto dochodzilo do kilkudziesieciu

            2. godzine milicyjna i ukrywanie sie w krzakach, gdy wracalam z rodzicami od ich znajomych mieszkajacych kilka uliczek dalej. skakalismy tak od krzaczka do krzaczka 🙂

            3. pieczatki na kopertach “ocenzurowano”

            4. wieczne braki pradu – dla nas prawdziwe utrapienie, bo mamy ogrzewanie i wode na prad.

            5. moj tato mial 12. grudnia wyjechac do pracy do niemiec (jezdzil juz od jakiegos czasu na 2-3 mies.). kolega, ktory z nim pracowal w hamburgu poprosil, aby zaczekal na niego 2-3 dni, to pojada razem. no i juz przez dlugi, dlugi czas zaden nigdzie sie nie ruszyl…

            6. konserwy z lososia i schab – tato mial znajomego rosjanina, wojskowego z koszar w brzegu. walerek zalatwial nam skrzynie schabu (trzymalismy po znajomych w zamrazarkach, bo w domu juz sie nei miescilo) i kartony konserw z lososia.

            7. wielkie ruskie konfiety. kazdy cukierek byl niemal wielkosci marsa.

            8. walerek jeszcze zalatwial nam sterty kocow z wielbladziej welny… mam je do dzisiaj.

            9. bimber 🙂
            10. ulotki i inne gazetki chowane pod szafkami w kuchni
            11. tate,jak wrocil z miasta totalnie mokry i opowiadal mamie, ze gdzies go zlapali w miescie na jakiejs manifestacji albo czyms takim i zlali z armatek wodnych
            12. walerek prosil zawsze o obrazek papieza, medalik, krzyzyk, pismo swiete, oplatek. pamietam jego zone, przepiekna rosjanke – miala na imie wala albo gala, nie pamietam dokkladnie. dostalysmy od niej z siostra sliczna lalke i jezdzacego motyla z kolorowymi kulkami. po kilku miesiacach takiej znajomosci walerek nagle zniknal – z dnia na dzien. podobno zostal przeniesiony z powrotem do rosji, pozniej mial problemy i w koncu zmarl. dowiedzielismy sie o tym dopiero kilka lat temu..

            a oprocz tego pamietam kartki na zywnosc, wyroby czekoladopodobne, ocet n a polkach, wymiane makulatury i butelek na papier toaletowy, kolejki po wate i zeszyty, talony ze szkoly upowazniajace do zakupu blokow, kredek, zeszytow, etc., ubrania na ksiazeczki zdrowia dziecka – wlasnie ostatnio znalazlam w mojej ksiazeczce wpisy o zakupie 3 par majtek dzieciecych :), sandalow, koszulek… – nie wiem jednak, czy to mialo mieksce podczas stanu wojennego, czy ogolnie “za komuny”…

            ania i makary 🙂

            • Re: 13 grudnia

              Paiętam tylko jak zamiast teleranka zobaczyłam Jaruzelskiego i jak cała rodzina oglądała to z przerażeniem.REszte to chyba pamiętam z telewizji co sie działo. Miałam prawie 6 lat i niewiele rozumiałam.

              • Re: 13 grudnia

                Miałam 5 lat. Pamiętam, że nie można było z domu wychodzić wieczorem. Nie było na półkach nic i zamiast bajki chciałam wieczorem, żeby mama opowiadałą mi jak kiedyś stały czekolady na półce, jak były układane…
                Mieszkała na wsi i tam jakoś kryzysu się specjalie nie odczuwało – mięso od babcinych świnek, tak samo nabiał, jajka czy warzywa.
                Pamiętam, jak taka psioczył na “Jaruzelę” i nie wiedziałam dlaczego. Na strychu było pełno gazetek solidarnościowych “KOS” i nie mogłam ich ruszać bo tata by poszedł siedzieć – też nie wiedziałam gdzie :-).
                Tyle. Ola

                • Re: 13 grudnia

                  Osobiscie niczego nie pamietam, ale mama opowiadala, ze tego wlasnie dnia wracala ze mna ze swinobicia u ciotki. Wiozla siatki pelne miecha i kielbasy, pachnialo w calym autobusie, a tu czolgi na ulicach… Bala sie, ze jej to zarekwiruja. Ojciec przyjechal na rowerze po nas na dworzec i oczywiscie byl niczego nie swiadomy. Wczesniej, do poludnia, telewizor zepsul, bo programu nie bylo, hehe. Myslal, ze to z antena cos nie tak.

                  • Re: 13 grudnia

                    Pamiętam ten dzień jak przez mgłę.
                    Chyba tego dnia nie było Teleranka w telewizji?

                    Kinga lat 11 i Igor 20 m-cy.

                    • Re: 13 grudnia

                      A propos kolejek….
                      Pamietam, ze przed Swietami Bozego Narodzenia ja stalam w kolejce po pomarancze,moja siostra w innym sklepie czatowala na papier toaletowy,a mama jeszcze gdzie indziej probowala kupic szynke. W jakim ja bylam stresie kiedy moja kolej sie zblizala a mama nie zostawila mi pieniedzy i balam sie, ze nie zdazy…cale szczescie zdazyla.
                      Pamietam potem jak z cieknaca slinka czekalysmy z siostra na dzienny przydzial polowy pomarancza na glowe.
                      Te kolejkowe czasy wspominam z sentymentem.

                      Irena i

                      • Re: 13 grudnia

                        W odpowiedzi na:


                        11. tate,jak wrocil z miasta totalnie mokry i opowiadal mamie, ze gdzies go zlapali w miescie na jakiejs manifestacji albo czyms takim i zlali z armatek wodnych


                        U nas tez lali ludzi woda podczas zamieszek. Czesto to tez byla taka woda z jakas farba.Jak kogos polali taka kolorowa woda to mial ogromne szanse zostac aresztowany.Kiedy juz kogos “zafarbowali” ta woda to juz nie patrzyli czy to uczestnik zamieszek czy czlowiek spieszacy sie do domu.”Puszkowali” kazdego kto im wpadl w rece.

                        Irena i

                        • Re: 13 grudnia

                          Chyba to było z soboty na niedziele jakoś, bo pamiętam ze rano przed wyjsciem do kościola babcia włączyla telewizor, zebym z bratem mogła obejrzec teleranek i okazało sie ze tv nie dziala. Więc babcia się wściekła,bo dzien wczesniej zapłaciła na zaprawe telewizora i myślała ze facet ja oszukał. Ubrała nas i po drodze do kościoła zaszlismy do tego pana od telewizora z reklamacją. Okazało się, że wcale nas nie chce wpuścić do domu, usłyszałam tylko żebyśmy sobie poszli, bo jest zakaz gromadzenia sie i on nie chce byc aresztowany, że wybuchł stan wojenny. Babcia sie przeraziła, zabrała nas stamtad szybko. Pamiętam, ze po drodze pytałam ja co to znaczy “stan wojenny”, ona mi tylko odpowiedziała, że to bardzo, bardzo źle. Nie rozumiałam, ale widziałam po jej twarzy, że była bardzo wystraszona. Pamiętam jeszcze z tamtego dnia, że cieszyliśmy sie z bratem, ze nie będzie szkoły i mało nas to wszystko obchodziło. Byliśmy za mali i mieliśmy rodzinę która nas chroniła przed wszelkimi złymi informacjami.
                          Była bieda, nie było co jeść, były robaki w mące i smierdzące jajka. Pamiętam tylko szczegóły.

                          • Re: 13 grudnia

                            tak, woda byla granatowa i nie do sprania. wiem, bo moja mama kilka razy tez wrocila do domu mokra i klela w zywy kamien, ze ma kolejne ciuchy do wywalenia…

                            ania i makary 🙂

                            • Re: 13 grudnia

                              Ja tez mam urodziny 13-tego, wtedy konczylam 4 latka i pamietam ze nie bylo jak zwykle przyjecia dla mnie, ze nie mozna isc do cukierni po ciastka, usyszalam cos o wojnie. Potem przez dlugi okres snila mi sie wojna po nocach, ale taka na kształt 2 wojny swiatowej, balam sie ze zabiora dziadka i tate z domu… Sen ten potem przesladowal mnie dosc dlugo
                              Ewa i Czarek 25.11.2004

                              • Re: 13 grudnia

                                W takim razie, wszystkiego NAJLEPSZEGO

                                GOHA i Dareczek (02.04.03)

                                Znasz odpowiedź na pytanie: 13 grudnia

                                Dodaj komentarz

                                Angina u dwulatka

                                Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                Czytaj dalej →

                                Mozarella w ciąży

                                Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                Czytaj dalej →

                                Ile kosztuje żłobek?

                                Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                Czytaj dalej →

                                Dziewczyny po cc – dreny

                                Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                Czytaj dalej →

                                Meskie imie miedzynarodowe.

                                Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                Czytaj dalej →

                                Wielotorbielowatość nerek

                                W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                Czytaj dalej →

                                Ruchome kolano

                                Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                Czytaj dalej →
                                Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                Logo
                                Enable registration in settings - general