A co jak Weśka ma astmę?

Ma 2 latka – można u takiego bąka jednoznacznie stwierdzić astmę?
Sama nie wiem co myśleć, od wczoraj znowu dyszy prawie jak parowóz [prawie – bo bywało już gorzej]. Gorączki brak, jest po / w trakcie mononukleozy, rano zrobiła luźniejszą qpę z kwaśnym odorkiem. Pediatra w razie takiego przyspieszonego, krótkiego oddechu kazała od razu podawać Pulmicort [mamy ten najsłabszy 0,125 – 2ml] i Ventolin [1ml]. Wczoraj 2x zrobiłam inhalacje [+10 kropli Zyrtecu na noc jak zawsze] i w nocy nawet ładnie oddychała, nad ranem znowu dychawica Tak wygląda astma? Jest przy niej tylko inny oddech czy są jakieś dodatkowe ‘rewelacje’????
Nie chce z nią iść do przychodni [no chyba, że bomba trzaśnie; rozpoznają już tam nas po głosie w słuchawce telefonu], wizyta u pulmonologa za tydzień.

Acha – testowaliśmy inne mleko: Bebilon zamiast Nutramigenu – może to ma jakieś znaczenie, no i ona co miesiąc ma antybiotyk bo jak nie zapalenie płuc czy oskrzeli to angina no i ma AZS

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: A co jak Weśka ma astmę?

  1. Zamieszczone przez Kasiasta
    Nie, absolutnie, nie będę panny tam targać, w ogóle nie pomyślałam w ten sposób, widziałam tylko czyste powietrze a nie utajone zagrożenia.

    moja mama tez tak myślała. A dla mnei czyste powietrze jest na plazy w kołobrzegu lub w centrum warszawy. lasy, pola, łąki to jak komora gazowa. łzy, kichanie, duszność. Oczywiście jak byłam dzieckiem, teraz juz tak nie reaguję 🙂

    • Zamieszczone przez aborka
      moja mama tez tak myślała. A dla mnei czyste powietrze jest na plazy w kołobrzegu lub w centrum warszawy. lasy, pola, łąki to jak komora gazowa. łzy, kichanie, duszność. Oczywiście jak byłam dzieckiem, teraz juz tak nie reaguję 🙂

      nie koniecznie
      górski las, górskie powietrze
      działa cuda na oskrzela mojego dziecka i męża

      morze? różnie jak zawiewa od lądu, potrafią kichać, smarać i kaszleć

      • Nie można generalizować. My lubimy wypady na łono natury. Ostatni weekend spędziliśmy na rowerach. W sobotę kilka godzin i 12 km jazdy po lesie, a w niedzielę tereny zielone w mieście i kolejne 10km. Pogorszenia w kaszlu nie zauważyłam żadnego. Rzekłabym nawet, że czuł się lepiej niż poza lasem i terenami zielonymi w mieście. Tak samo było jak byliśmy w Alpach, gdzie lasów nie brakowało. Za to pobyt nad naszym, polskim morzem to był jeden wielki koszmar. Dzieć kichał, smarkał i kaszlał na potęgę. Do tego jeszcze walczyliśmy z problemami z oczami 🙁
        Tak więc każdy sam musi obserwować.

        • Zamieszczone przez Kasiasta
          Wiesz co, teraz sobie ubzdurałam, że jeśli by to była astma, to by dostała odpowiednie leki i by tak nie chorowała non stop Sama już nie wiem co lepsze

          Mojemu PM od dziecka nic nie było, na studiach wyszło CU, a rok czy dwa lata temu astma, teraz jest w trakcie testów, wyszło mu duże uczulenie na alternaria i trawy. Teraz musi odczekać bo mu coś dali na odczyn i za 2 tygodnie znowu.

          Matko Kaśka a Wy dalej 🙁
          Kurde Werka wyluzuj bo starych wykończysz
          Kasiu czy to astma czy nawracajace infekcje – leczenie i tak bardzo podobne, bo właściwie po takich zapaleniach lekami podobnie jak w astmie trzeba po takich atrakcjach dłużej podleczyć.
          Trzymam kciuki by pulmo wreszcie coś sensownego Wam doradził byście wszyscy od tych chorób odpoczeli
          No i ta cholerna mono – pewnie wiesz, ze daje kopa po odporności – uważajcie na siebie
          ZDROWIA

          Asia czy szczepienie w zastrzykach czy doustne i tak jak lekarz będzie trzymał się ogólnych wytycznych to każdemu trzeba podawać w obecności lekarza w miejscu gdzie pod ręką jest zestaw przeciwwstrząsowy

          • Zamieszczone przez ania_st
            Matko Kaśka a Wy dalej 🙁
            Kurde Werka wyluzuj bo starych wykończysz

            Byłyśmy w szpitalu na badaniach – nic nie znaleźli, nie umiem powiedzieć czy przebadali ją porządnie, na pewno wykluczyli mukowiscydozę i brak wrodzonej odporności. Wg nich – ten typ tak ma i musi jej układ odpornościowy dojrzeć.

            Zamieszczone przez ania_st
            Kasiu czy to astma czy nawracajace infekcje – leczenie i tak bardzo podobne, bo właściwie po takich zapaleniach lekami podobnie jak w astmie trzeba po takich atrakcjach dłużej podleczyć.

            Dzisiaj byłam u kontroli u pediatry – nic nie słychać, ale lekarka chce jej zostawić Pulmicort na stałe podawać 2x dziennie po 1 ml tego najsłabszego – 0,125.

            Zamieszczone przez ania_st
            No i ta cholerna mono – pewnie wiesz, ze daje kopa po odporności – uważajcie na siebie
            ZDROWIA

            No niestety

            • Zamieszczone przez Kasiasta

              Dzisiaj byłam u kontroli u pediatry – nic nie słychać, ale lekarka chce jej zostawić Pulmicort na stałe podawać 2x dziennie po 1 ml tego najsłabszego – 0,125.

              Kaśka super, ze już nic nie słychać
              Jesli o mnie chodzi raczej posłuchała bym pediatry – niezależnie jaka jest przyczyna u młodej zapalenie nawraca – przetrzymasz ją na przeciwzapalnych kilka miesięcy by doleczyć to czego ucho nie słyszy, to czego oko nie widzi – zobaczysz jak będzie po takiej terapii – 2×0.125 to mała dawka- nie zaszkodzi a może akurat wyprowadzi z jakiegoś przewlekłego stanu zapalnego(?) – tego Wam życzę – pamiętej tylko płuczcie po tym buziola
              W rodzinie mam dziewczynkę- spora już – nawracające zapalenia oskrzeli/płuc/ – długo już jadą na przeciwzapalnych – infekcje są ale zdecydowanie rzadsze
              Werka masz być grzeczna

              • Zamieszczone przez ania_st
                Kaśka super, ze już nic nie słychać
                Jesli o mnie chodzi raczej posłuchała bym pediatry

                Na pewno tak zrobie, lekarka powiedziała nawet, by ją inhalować nawet jak pulmunolog tego nie zaleci. Zaprzyjaźnimy się z nebulizatorem na dłużej na pewno, wreszcie jakaś konkretna decyzja, wreszcie coś innego niż antybiotyk co chwile.

                • Zamieszczone przez ania_st

                  Asia czy szczepienie w zastrzykach czy doustne i tak jak lekarz będzie trzymał się ogólnych wytycznych to każdemu trzeba podawać w obecności lekarza w miejscu gdzie pod ręką jest zestaw przeciwwstrząsowy

                  Ania, wiem o tym.
                  Nasza jeszcze do tego stopnia dmucha na zimne, że nawet nie chce, by Młody był kłuty, jak przyjmuje inny lekarz jak ona – boi się. Dlatego ja nawet nie będę kombinować.

                  • Mata_Hari, Klucha – ta szczepionka o której piszecie to Histaglobulina może???
                    Jaiza się o nią pyta w innym wątku.

                    A może to by coś nam pomogło ale z drugiej strony boję się przestymulowania układu odpornościowego, by coś autoimmunologicznego jeszcze nie wyskoczyło jej ojciec ma

                    • Zamieszczone przez Mata_Hari
                      Ania, wiem o tym.
                      Nasza jeszcze do tego stopnia dmucha na zimne, że nawet nie chce, by Młody był kłuty, jak przyjmuje inny lekarz jak ona – boi się. Dlatego ja nawet nie będę kombinować.

                      I ja bym nie kombinowała – zresztą nasz lekarz też ustala program pod swój i nasz urlop i nawet do głowy mi by nie przyszło iśc do kogo innego – to lekarz ustala każdą dawkę indywidualnie dla każdego pacjenta, znając go wiedząc jakie objawy po poprzednich dawkach były

                      Zamieszczone przez Kasiasta
                      Mata_Hari, Klucha – ta szczepionka o której piszecie to Histaglobulina może???
                      Jaiza się o nią pyta w innym wątku.

                      A może to by coś nam pomogło ale z drugiej strony boję się przestymulowania układu odpornościowego, by coś autoimmunologicznego jeszcze nie wyskoczyło jej ojciec ma

                      Kasia dziewczyny piszą o odczulaniu – Weśka za maciupka, ponadto nikt na odczulanie nie pozwoli jeśli nie oceni poziomu przeciwciał (testy), sama obserwacja/przypuszczenia nie wystarczą

                      • Zamieszczone przez ania_st
                        Kasia dziewczyny piszą o odczulaniu – Weśka za maciupka, ponadto nikt na odczulanie nie pozwoli jeśli nie oceni poziomu przeciwciał (testy), sama obserwacja/przypuszczenia nie wystarczą

                        Aaaaaa rozumiem [jeszcze rozumiem;) jeszcze nadążam;) ale pewno niebawem w natłoku informacji sie pogubię].

                        • Zamieszczone przez ania_st
                          I ja bym nie kombinowała – zresztą nasz lekarz też ustala program pod swój i nasz urlop i nawet do głowy mi by nie przyszło iśc do kogo innego – to lekarz ustala każdą dawkę indywidualnie dla każdego pacjenta, znając go wiedząc jakie objawy po poprzednich dawkach były

                          Kurcze, ja to o przyszłorocznym urlopie jeszcze nie pomyślałam w odniesieniu do odczulania. Powinnam już na początku coś w tej kwestii ustalać z lekarką?

                          U nas temat chodzenia do naszej bądź innej lekarki wypłynął tylko w związku z moimi trudnościami z przyjeżdżaniem co tydzień do lekarza i kłopotami z dopasowaniem mojego i lekarki grafiku – praca. Też nie chcę, by ktoś inny nad nami czuwał.

                          • Zamieszczone przez Mata_Hari
                            Też nie chcę, by ktoś inny nad nami czuwał.

                            My mamy tak samo, pediatra Weśki zna jej wszystkie świsty i odgłosy, tylko ona jest w stanie ją dobrze ocenić – i inne dzieciaki też, jest strasznie oblegana, zapisywać trza się 2 dni prędzej ale ma tak dobre serce, że potrafi przyjść prędzej do roboty i zostać dłużej by dziecko zbadać.

                            Wczorajsza wizyta u pulmunologa w zasadzie dużo nie wniosła, histaglobulinę odradza z tego samego powodu co pisałam – więc ok.
                            Potwierdził zalecenie lekarki, bo zostawić małej Pulmicort 2x 1ml 0,125 na stałe. Tu mam techniczne pytanie – do ilu ml rozrobić to z solą fizjologiczną??? A trzeba w ogóle rozrabiać?
                            Powiedział, że jej wada serca nie ma wpływu na częste choroby.
                            Na ewentualne testy mamy poczekać rok – aż mała skończy 3 latka.

                            Pytałam się go czy można wyleczyć zapalenie oskrzeli czy płuc bez antybiotyku – powiedział, że ‘JA leczę’, że zależy od dziecka i od przypadku [muszę o tym z naszą pediatrą pogadać – Aniu, a Ty chyba wyprowadzałaś / wyprowadzasz młodych czasami bez antybiotyku, tak?].
                            Lekarz tak często podkreślał to ‘JA’, że sobie pomyślałam, że nie chce wchodzić w paradę pediatrze, ale w drodze do domu stwierdziłam, że chyba czekał aż poproszę go o namiary i cennik wizyt może trzeba było

                            • Zamieszczone przez Kasiasta
                              My mamy tak samo, pediatra Weśki zna jej wszystkie świsty i odgłosy, tylko ona jest w stanie ją dobrze ocenić – i inne dzieciaki też, jest strasznie oblegana, zapisywać trza się 2 dni prędzej ale ma tak dobre serce, że potrafi przyjść prędzej do roboty i zostać dłużej by dziecko zbadać.

                              Wczorajsza wizyta u pulmunologa w zasadzie dużo nie wniosła, histaglobulinę odradza z tego samego powodu co pisałam – więc ok.
                              Potwierdził zalecenie lekarki, bo zostawić małej Pulmicort 2x 1ml 0,125 na stałe. Tu mam techniczne pytanie – do ilu ml rozrobić to z solą fizjologiczną??? A trzeba w ogóle rozrabiać?
                              Powiedział, że jej wada serca nie ma wpływu na częste choroby.
                              Na ewentualne testy mamy poczekać rok – aż mała skończy 3 latka.

                              Pytałam się go czy można wyleczyć zapalenie oskrzeli czy płuc bez antybiotyku – powiedział, że ‘JA leczę’, że zależy od dziecka i od przypadku [muszę o tym z naszą pediatrą pogadać – Aniu, a Ty chyba wyprowadzałaś / wyprowadzasz młodych czasami bez antybiotyku, tak?].
                              Lekarz tak często podkreślał to ‘JA’, że sobie pomyślałam, że nie chce wchodzić w paradę pediatrze, ale w drodze do domu stwierdziłam, że chyba czekał aż poproszę go o namiary i cennik wizyt może trzeba było

                              Kasiu ja nie rozrabiam Flixo(bo akurat to u nas lepiej się sprawdza) z solą – lekarz tak zaproponował. Czasami trzeba ze względów sprzętowych sól dodać – niektóre nebulizatory mają podane jaką trzeba wlać minimalną ilość płynu by sprzęt chodził prawidłowo. Wogle ja leniwa jestem i szybko z nebulizatora na tube się przesiadłam, fakt jak zaostrzenie to wracam do maszyny.
                              Dobrze pamiętasz – ja z moim lekarzem wyciągamy moje dzieciaki z zapalenie oskrzeli bez antybiotyków – jak do tej pory ze 100% sukcesem- jeszcze nigdy nie dałam antybiotyku na żaden kaszel. Jeden z synów zawsze ma bardzo głośne obturacje – wprawne ucho słyszy bez przesady z 2 metrów. Swoje ostatnie zapalenie płuc wyciągnęłam na samych wziewach ale na samym finiszu i tak antybiotyk wzięłam bo z zatokami nie dałam rady
                              Rozumiem nie chcenia wchodzić w paradę – tym bardziej, ze wielu lekarzy tego nie lubi… Ale… No właśnie to Twoje dziecko… uważam, ze masz prawo pytać, zasugerować by coś spróbować, masz prawo by sie bac antybiotyków co miesiąc. Ja do tej pory potrafię po tygodniu furczenia w momencie kiedy lekarz już antybiotyk proponuje potrafie pytać czy wielkie zło narobię jak jeszcze z kilka dni pociągnę bez niego – wiem, ze Mat zwykle potrzebuje ok 2tygodni by furczenia ustały
                              Napisze Ci jak u nas – jak jest zaostrzenie to nie czekam aż się rozbuja tylko od razu conajmniej podwajam dawki przeciwzapalnych wziewów – właściwie taka jest obecnie technika gaszenia zaostrzeń, bo dawka Werki jest maciupka i rzeczywiście jak już coś dopadnie to zdecydowanie za mało.
                              Zaciskam by dawka podtrzymująca niczego złego nie dopuściła
                              Wszystkiego dobrego

                              • Zamieszczone przez ania_st
                                Napisze Ci jak u nas – jak jest zaostrzenie to nie czekam aż się rozbuja tylko od razu conajmniej podwajam dawki przeciwzapalnych wziewów – właściwie taka jest obecnie technika gaszenia zaostrzeń, bo dawka Werki jest maciupka i rzeczywiście jak już coś dopadnie to zdecydowanie za mało.

                                Tak nam pediatra kazała – jak tylko oddech Wery się nam nie spodoba – mamy inhalować od razu. Tylko ja nie potrafię wysłuchać co konkretnie się dzieje, nawet stetoskopem; słyszę tylko że oddech się zmienił, jest krótszy, płytszy i zdecydowanie przyspieszony.
                                Ta jej dawka podtrzymująca to faktycznie minimalna, przy chorobie bierze 2x tyle.
                                Będę rozmawiała z lekarką by wyciągać młodą za uszy bez antybiotyków – jeśli jej stan na to pozwoli [w lipcu było tak ciężko, że miała okrutne duszności i nawet w nocy siedziała by jej się lepiej oddychało, za to teraz było lajtowo i może dałoby radę bez antyboli].

                                Echhhh co te dzieciaczki muszą przejść

                                • Zamieszczone przez Kasiasta
                                  Tak nam pediatra kazała – jak tylko oddech Wery się nam nie spodoba – mamy inhalować od razu. Tylko ja nie potrafię wysłuchać co konkretnie się dzieje, nawet stetoskopem; słyszę tylko że oddech się zmienił, jest krótszy, płytszy i zdecydowanie przyspieszony.

                                  No to to już w zupełności usprawiedliwia zwiększenie amunicji
                                  Ja bym do czegoś takiego na bank berodual dołożyła – bo to już duszności a samo Pulmi duszności nie złagodzi

                                  Zawsze mozesz młodą trochę pomęczyć, łaskotki, gilaki, na koniec ucho(łatwiej niż stetoskop) do pleców – jak słyszysz świst przy wydechu, taki jak by wyraźny opór to coś nie halo.
                                  Weśka najpierw kaszle? Bo mój zwykle nie kaszle tylko nagle świszczy i furczy, jak go pod pachy złapię to mu wszystko w srodku “chodzi”
                                  NAuczysz się, choć życze byś nie miała ku temu powodów

                                  • Zamieszczone przez ania_st
                                    Zawsze mozesz młodą trochę pomęczyć, łaskotki, gilaki, na koniec ucho(łatwiej niż stetoskop) do pleców – jak słyszysz świst przy wydechu, taki jak by wyraźny opór to coś nie halo.

                                    O super opis, dziękować

                                    Zamieszczone przez ania_st
                                    Weśka najpierw kaszle? Bo mój zwykle nie kaszle tylko nagle świszczy i furczy, jak go pod pachy złapię to mu wszystko w srodku “chodzi”
                                    NAuczysz się, choć życze byś nie miała ku temu powodów

                                    Weśka w ogóle nie kasze, nic, zero, nawet nie pokasłuje. Teraz nawet nie potrafię sobie przypomnieć kiedy miała coś z jakimkolwiek kaszlem.

                                    • Wiecie, że od momentu jak Weśka ma włączone na stałe 2ml Pulmicortu 0,125 dziennie nie mieliśmy ani zapalenia oskrzeli ani zapalenia płuc?!?!?!

                                      W zamian za to weszło zapalenie ucha – drugi raz i drugi raz sperforowało

                                      • Zamieszczone przez Kasiasta
                                        Wiecie, że od momentu jak Weśka ma włączone na stałe 2ml Pulmicortu 0,125 dziennie nie mieliśmy ani zapalenia oskrzeli ani zapalenia płuc?!?!?!

                                        W zamian za to weszło zapalenie ucha – drugi raz i drugi raz sperforowało

                                        Znaczy jak nie urok to ucho 🙁
                                        No współczuję bo takie same problemy przerabiałam
                                        To to samo uszko? Jeśli tak to niestety po perforacji o kolejną łatwiej
                                        A oprócz tych przeciwzapalnych wziewnych młoda pewnie antyalergiczne dostaje co? Bo niestety nawracające uszy, zwłaszcza te z wyciekiem to taka przypadłość alergiczna
                                        Zdrówka

                                        • Tym razem to drugie ucho. Na razie walczymy by antybiotyk nie był potrzebny.
                                          Prócz wziewów ma na stałe Aerius, i w razie dzikiego świądu H_coś tam

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: A co jak Weśka ma astmę?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general