A propos Avon

Dziewczynki,

Mam pytanie; do tej pory nie miałam okazji korzystania z kosmetyków tej firmy.

Dobra koleżnaka została ich konsultantką i tym samym wpadł mi w ręce ich świąteczny katalog. Czy mogłybyście mi polecić swoje ulubione produkty bądź hity Avonu? Może seria “Anew” bądź serum na noc? Czy Avon ma dobrej jakości np. cienie do powiek? – Tego już próbką nie sprawdzę…

Będę wdzięczna za podpowiedzi

Ciepło pozdrawiam,
Orange

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: A propos Avon

  1. Re: A propos Avon

    No niestety bardzo ciężko 🙁 Takie opakowania są trochę droższe, więc i cena kremu przez to wyższa i mniej popularne, częściej klienci wybierają tradycyjne słoiczki, a wiadomo producenci produkują pod nas….
    Jeżeli nie na pompkę to dobre też są w tubkach, najlepiej aluminiowych, no ale takich też za dużo nie uświadczysz.


    Ola, Ulcia (7m) i starania 🙂

    • Re: A propos Avon

      wieceeeeej, wiecejjjjjjjjjjjjjjj!!!!!!!!!!!!!!!!!!
      olencjo, pisz!!!
      co z garnierem?
      a czy studiowalas sklady drogich kremów (lancome, clinique, clarins???)…

      Bruni i Filipek 1,5 roku!

      • Re: A propos Avon

        no – pisz, pisz. Chętnie poczytam. I mnie również interesuje co myślisz o Garniier bo co jakiś czas używam go – szczególnie lubię serię z vit. C taką w słoiczkach z pomarańczowymi nakrętkami. I krem w tubce 25+ z vit. A.
        Chodzę do fajnej kosmetyczki ale ona trochę się ograniczyła i właściwie uprawia coś co ja nazywam “komercyjną” kosmetyką. Skubanie i farbowanie brew, rzęsy, manikir, pedikir, czyszczenie twarzy, makijaż i jakieś maseczki. Nic więcej. Niestety…..
        Swoją drogą powiedz proszę czy mogę zrobić czyszczenie jeśli mam popękane naczynka na płatkach nosa ( i tylko tam).
        Pozdrawiam
        Korozja i Ziemek

        • Re: A propos Avon

          avon !! nie polecam 🙂

          [obrazek]/mojalbum/zdjecie.html?no=0&id=23838&zid=368636&r=1[/obrazek]

          • Re: A propos Avon

            A masz może wyrobiony pogląd nt. kosmetyków Dermiki, AA, Miraculum, Sorayi, Kolastyny?

            Pozdrawiam,
            Orange

            • Re: A propos Avon

              A jeszcze stricte nt. Avon

              Skusiłam się na maseczkę do włosów z ich serii Planet Spa z dodatkiem (ponoć) olejku z oliwy śródziemnomorskiej.
              Trzymałam ją przepisowo ponad 10 minut na piórach w dodatku pod plastykowym czepkiem, aby wzmóc efekt.

              I… musze powiedzieć, że byłam zadowolona z efektu Włoski muszę odżywiać dość intensywnie. Nie kupuję szamponów ani odżywek w supermarketach – poza serią Dove (zapuszczam pióra, a jednocześnie co trzy miesiące robię baleyage) zatem polegam na specyfikach z salonów fryzjerskich – Wella, Kerastase… a Avon tu mile mnie zaskoczył

              Pozdrawiam
              Orange

              • Re: A propos Avon

                nie chcę zabierać zdania ani za ani przeciw niech każdy ocenia po swojemu. Ale nie rozumiem dlaczego piszesz, że Avon nie produkował kosmetyków??Nie produkował w Polsce- z tym się zgadzam i myślę że to było tylko in plus dla tej firmy, ale na całym świecie( hihi- może przesadziłam??) są ich laboratoria i fabryki- i to od daaawna.
                Pozdrawiam-

                Basia +Julia+Barti

                • Re: A propos Avon

                  czytałam kiedyś artykuł, że avon nie miał wówczas swojej fabryki w której produkowałby kosmetyki. To było b.dawno temu.
                  Ja tylko napisałam co wiem i co myślę nt. tych kosmetyków.

                  • Re: A propos Avon

                    Hej Orange, wyczytalam w Twoim poscie, ze robisz sobie pasemka co trzy miesiace. Mam stupunktowe pytanie-kiedys pochopnie na forum (nie pamietam, czy tutaj…) wyznalam, ze farbuje wlosy co trzy miesiace nawet bedac w ciazy. Zebralam wowczas niezle ciegi od innych forumowiczek, lacznie ze stwierdzniem, ze “jak chce zabijac wlasne dziecko, to powodzenia.” Troszke sie przestraszylam tak ciezkich slow, z niejaka zenada zapytalam nawet o to ginke (mam najbardziej cierpliwego lekarza na swiecie…), powiedziala mi wtedy, ze nerwy wynikajace z czytania takich rzeczy sa napewno bardziej szkodliwe, niz samo farbowanie, a poza tym ciaza to nie choroba. Pytam wiec z ciekawosci, farbowalas w okresie ciazy? Pozdrawiam i ciesze sie, ze udalo Ci sie znalezc cos w katalogu Avon.

                    • Re: A propos Avon

                      Sorry że odpowiadam mimo że pytanie nie do mnie-:-) Ja zaczęłam farbować włosy (robić baleyage) jak byłam w ciąży- chyba 2 miesiącu. To było moje pierwsze farbowanie!!( 25 lat!)- i zarówno w pierwszej jak i drugiej ciąży miałam włosy kolorowe, dzieci mają włoski…. Normalne-hihihi-i są okazami zdrowia:-) Byłam traktowana troszkę inaczej przez fryzjerkę- nakładała mi pasemka na czepku- nie na skórę( tak na wszelki wypadek)
                      Pozdrawiam i życzę kolorkowej fryzurki i zdrowego dzeciątka:-))

                      Basia +Julia+Barti

                      • Re: A propos pasemek

                        Hej,

                        Spieszę z odpowiedzią; zdecydowałam się podczas ciąży na dwie sesyjki balyage.

                        Przedtem postanowiłam rozeznać się nieco w temacie i ewentualnej szkodliwości zrobienia pasemek.
                        Przewertowałam wszystko, co znalazłam nt. robienia baleyage w ciąży, pytałam ginekologa, a poza tym znalazłam na tutejszym forum bardzo długi post w którym dziewczyny pisały, że pasemka nie robi się od skóry głowy i że przez to nie są inwazyjne.
                        Chyba, że siedzi się w tych oparach i wdycha, bądź farbujesz się co miesiąc i rzeczywiście chemia ma przez te kilka godzin bezpośredni kontakt ze skórą…

                        Reasumując, wszystko to co znalazłam ośmieliło mnie na tak co do pasemek łącznie z argumentem poprawienia sobie nastroju

                        A tak przy okazji stwierdzenia, że “jeśli chcę zabijać dziecko to powodzenia” to chciałabym aby taka mądralińska powiedziała mi co jej zdaniem “nie jest zabijaniem dziecka” ma do wyboru;
                        farbowanie włosów lub futrowanie się fast foodami, popalanie fajek, uskutecznianie spacerków wśród spalin, modyfikowana żywność, którą i tak co dzień jemy, konserwanty z puszek, chemia z aplikowanych co wieczór kremów, azbest na dachach wielu domów i życie codzienne + oddychanie takim a nie innym powietrzem…

                        Pozdrawiam,
                        Orange

                        • Re: A propos pasemek

                          Dzieki wielkie, to juz sie nie czuje taka ostatnia zla (przyszla) matka…
                          Od poczatku staram sie nie dac zwariowac—co czlowiek, to opinia…

                          • Re: A propos Avon

                            robilam baleyage w ciazy, w tym raz na dwa tygodnie przed porodem zeby ladnie wygladac dla dzidziusia ;))), nic sie nie dzialo a i efekty bylo ok 🙂

                            Ewa i roczny Jaś

                            • Re: A propos Avon

                              Tak sobie o tym temacie pomyślałam rano -smarując się balsamem do ciał Avonu. I wydaje mi się, że nie mogą być złe te kosmetyki, skoro mnie – koszmarnemu alergikowi nic się po nich nie dzieje. Fakt, używam tylko kilku rzeczy które kupuję jak powącham i zapach wydaje mi się ” przyjazny”. Ale nie mogę stosować ani nivea, ani AA. Żle na mnie działają drogie, ponoć super kremy. A od Avonu raczej nic się nie dzieje. Fakt, kremów nie używam, ale balsamy do ciała, kremy do rąk i nawet na moje alergiczne powieki cienie do powiek Avonu mam i jest dobrze. Nie mówiąc o szminkach. Kremy używam La Roche, Avene, Dermiki ( też super). A już np. Vichy nie toleruje moja skóra za dobrze – mam podrażnienia. Tak,że może te kosmetyki dla kosmetologów mają dużo wad, ale dobrze że są bo takiemu alergikowi jak ja trudno coś dobrać a te są w dodatku relatywnie tanie.

                              Aga, Pawełek, Paulinka (04.09.04)

                              • Re: A propos Avon

                                No właśnie mnie moja alergia zadziwia. Nie mogę nosić kolczyków – nawet złotych – prawdopodobnie coś do złota dodają.Kupuję u kosmetyczki takie które daje się po przebiciu. Podejrzewam nikiel bo od niektórych guzików też mam od razu rany. Zegarek muszę mieć z plastykowym paskiem. Kosmetyki kupuję właśnie ” na nos ” często po zapachu wiem że nie mogę ich używać. Np. na perfumy Avonu mam uczulenie okropne. Może nie wszystkich próbowałam ale te które sprawdzałam to dramat. Zresztą każde inne też. Tylko Chanel 5 mogę pryskać na skórę. Dlatego cieszę się że są kosmetyki w dodatku dość tanie, które mogę używać. A już kosmetyki do opalania są jak dla mnie super. Próbowałam różnych innych i nie sprawdzały się. Fakt, z Avonu używam tych przeznaczonych dla dzieci, może dla tego są “przyjazne”. A np. zapach oilatum – niby przeznaczone dla alergików nie toleruję. Nie dam rady w tym kąpać dziecka. Pisałaś że pracujesz na kosmetykach Eris – byłam na zabiegu z tymi kosmetykami i miałam potem problemy z oczami. Tak samo np. z Sothys. Tylko po Thalgo brak podrażnień. Tak że naprawdę trudno z kosmetykami polecać coś jako super albo odradzać. A co powiesz o Dermice? bo jestem naprawdę miło zaskoczona. Poleciła mi te kosmetyki kosmetyczka. I faktycznie nie mam po nich problemów. No a w Avonie jest fajne to ze mozna kosmetyk oddac w razie uczulenia. I nawet skorzystałam z tego ze 2 razy.

                                Aga, Pawełek, Paulinka (04.09.04)

                                Znasz odpowiedź na pytanie: A propos Avon

                                Dodaj komentarz

                                Angina u dwulatka

                                Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                Czytaj dalej →

                                Mozarella w ciąży

                                Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                Czytaj dalej →

                                Ile kosztuje żłobek?

                                Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                Czytaj dalej →

                                Dziewczyny po cc – dreny

                                Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                Czytaj dalej →

                                Meskie imie miedzynarodowe.

                                Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                Czytaj dalej →

                                Wielotorbielowatość nerek

                                W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                Czytaj dalej →

                                Ruchome kolano

                                Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                Czytaj dalej →
                                Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                Logo
                                Enable registration in settings - general