Sytuacja wygląda tak
Przyszło mi wezwanie do natychmiastowej zapłaty, przez dziwna firmę od ściągania długów, staszenie sądem itd
Wezwanie na sumę 30, 42
Wezwanie dotyczy kredytu, który płaciłam w 2004 r w Kredyt Banku
I miałam tam, sądząc z teści listu, za dwa dni zwłoki w spłacie kredytu odsetki w wysokości – uwaga 12 groszy
I teraz tak, bank nic mi nie przysyłał przez te kilka lat, zero kontaktu, ja nie miałam żadnej świadomości
I przekazał dług firmie, firma doliczyła koszty i jest kwota 30 z kawałkiem
List przyszedł nie poleconym
Wkurzyło mnie to
Stąd moje pytanie czy ja mam jakieś prawa w tej sytuacji?
Umowy już dawno nie mam, nawet nie pamiętam na co był ten kredyt, idę juto do banku pytać o kopię umowy z 2004 r, ale nie wiem czy ją otrzymam, raczej wątpię
Czy mam jak posłuszny baran zapłacić i nie kopac się z koniem?
NIe chodzi o to, ze to straszna kwota, ale ciśnienie mi podniosło
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Akcja z bankiem
hehehe TAK
Zagiel
Normalnie absurdu dla mnie ciąg dalszy, bo to nie KB a Żagiel
Pani z banku nic ode mnie nie przyjmie!!!
Była miła ale stwierdziła, ze to nie ich broszka
Wysłała mnie do siedziby Żagla
Do ich siedziby mam kolejne 20 km
Więcej stracę na paliwo i jeżdżenie aby się czegoś dowiedzieć
najpierw zadzwon na infolinie moze tam ci cos powiedza i wyslij wniosek do biku o raport jak go dostaniesz i nie bedziesz umiala przeczytac to daj znac chetnie ci pomoge
Dziewczyny dziekuję za zaangażowanie
Bardzo mi pomogłyście
Będę zdawać relację 🙂
Ciapa, mogę się podpiąć pod Twój wątek ze swoim problemem?
Jasne
Tyle ekspertów, tu mamy, że pewnie coś pomogą 🙂
Dzięki, na to liczę
No to zaczynam… PM chciał w media kredyt na coś_tam i dostał odmowę – dlaczego? Pani się pyta ile było kredytów, a my nic nie mieliśmy
Nieszczęśliwym zbiegiem okoliczności, w naszej gminie [ten sam kod pocztowy, adres różni się ulicą i numerem domu] mieszka małżeństwo o takich samych imionach i nazwisku, nawet są 70-te roczniki jak my. Już raz kiedyś dostaliśmy pismo z US z wezwaniem do zapłaty podatku – oni to powinni dostać [tak się o nich dowiedzieliśmy].
Podejrzewamy, że oni maja jakieś kłopoty, zaległości… Czy możemy jakoś sprawdzić o co chodzi? W KRD widzimy że on ‘wisi’. Jak taki obcy [w sensie nie nasz, nie ten gdzie mamy rachunek] weryfikuje ew. zdolność kredytową?
Nie wiem czy nie namotałam
tak jak wczesniej pisalam na tej stronie mozecie wystapic o raport o swoich kredytach taki jak dostaja banki tylko banki nie dostaja informacji w jakim banku a wy jak wystapicie tak. Raport jest wysylany do domu jak okaze sie ze wisza na was jakies kredyty to wtedy idziecie do bankow i wyjasniacie sprawe. Bank ma obowiazek skorygowac informacje wyslane do biku a aktualizacja nastepuje mniej wiecejco okolo 3 miesiace
A czy taki bank w kimś markecie wysyłając zapytanie gdzieś tam może dostawać informację o nich nie o nas? Stąd odmowa. Pani podobno nie pytała się o pesel, a tylko imię, nazwisko, adres.
no wlasnie dziwne ze nie chciala peselu ale jak wystarczyly jej tylko te informacje a one sa takie same jak waszych sasiadow to mogla dostac bledne dane ale warto to sprawdzic
w tych supermarketach najczesciej jest lukas zagiel czasami aig (obecnie santander)
ps. doczytalam jeszcze ze nie mieliscie nigdy kredytow w niektorych bankach to tez jest powod do odrzucenia waszego wniosku kredytowego bo nie macie historii kredytowej i jestescie jakims tam niewiadomym dla banku
No właśnie, dlatego chcieliśmy na to kredyt my mieć tą historię a tu ni tak ni wspak
co za babsko..ja bym do jej przełożonego poszła..
ma przyjąć i tyle…i to ich brocha!!!!
normalnie się obużyłam
Wysłałam maila do Żagla
To straszne ale w takich sytuacjach czuję sie bezradna jak dziecko
[QUOTE=Kasiasta;3641908]Dzięki, na to liczę
No to zaczynam… PM chciał w media kredyt na coś_tam i dostał odmowę – dlaczego? Pani się pyta ile było kredytów, a my nic nie mieliśmy
Nieszczęśliwym zbiegiem okoliczności, w naszej gminie [ten sam kod pocztowy, adres różni się ulicą i numerem domu] mieszka małżeństwo o takich samych imionach i nazwisku, nawet są 70-te roczniki jak my. Już raz kiedyś dostaliśmy pismo z US z wezwaniem do zapłaty podatku – oni to powinni dostać [tak się o nich dowiedzieliśmy].
Podejrzewamy, że oni maja jakieś kłopoty, zaległości… Czy możemy jakoś sprawdzić o co chodzi? W KRD widzimy że on ‘wisi’. Jak taki obcy [w sensie nie nasz, nie ten gdzie mamy rachunek] weryfikuje ew. zdolność kredytową?
Pani nie moze sprawzdzić Waszych danych,ocenić zdolności bez nr pesel.
Raporty w bazach bankowych sprawdza się głównie po nr pesel.
Oby Ci wyjaśnili o co chodzi.
Swoją drogą ja upierdliwa jestem i Pani z oddziału KB bym nie podarowała.
uregulowałaś tą dziwną zaległość?
Jeszcze nie
no ale pewnie tak zrobię
Dzisiaj: dwa razy byłam w KB, wykonałam chyba z 15 telefonów sprawie i straciłam pół dnia i kupę nerwów
A udało mi się jedynie ustalić, ze chodzi o Żagiel
Nie mam ani czasu ani energii psychicznej na naciąganie się
spychologia..oby wszysto sie dobrze skończyło…
gdybyś potrzebowała pomocy to pisz..
i koniczne trzeba uregulować to badziewie…przez takie gó… No można sobie narobić więcej kłopotów niż to warte.I koniecznie jeśli się okaże,że to żagiel ma jakiś bałagan w papierach to rość o wykreślenie historii tego poroduktu ratalnego z Bik..i jeśli jesteś negative file to też..obowiązkowo.
Ale dziwna ta nasza sytuacja
Kiszka:(
zeby miec historie to latwiej jest dostac kredyt z zaswiadczeniem o zarobkach bo wtedy bank ma jakis punkt zaczepienia ale wiem ze to glupie
no wlasnie tez sie dziwie pracowalam w 4 bankach i wszedzie byl potrzebny numer pesel zeby sprawdzic Bik ale moze w zaglu jest inaczej
ciapa ja tez bym zaplacila a potem dochodzila swoich praw bo mozesz sobie niepotrzebnie wiekszych klopotow zrobic
Znasz odpowiedź na pytanie: Akcja z bankiem