ale minie teściowa zdołowała.
wpadła dzisiaj z hukiem do nas ( 7 rano) i oznajmił a z nieukrywaną satysfakcją że dzwoniła wczoraj do niej kasi (siostra męża mieszkająca w usa) i że oh.. kupują nowy dom.. oh… i nowy samochów….i że coś tam jeszcze….i w ogóle jak im się tam cudownie powodzi…. ale mają tylko 5 tyś dolarów na PRZEŻYCIE!!!! (zaznaczyła to dosadnie żebyśmy może nic od nich nie chcieli).
nie chodzi o to co powiedziała ale jak..po prostu triumfowała
a u nas : ja do końca roku umowa o pracę, mąż na pół etatu a pracuje cały dzień za grosze, stary rozwalający się samochód, dobrze że chciaż nie mieszkamy z nią tylko sami.
siostra męża obiecała że załatwi nam jakąs pracę w usa i nas zaprosi legalnie (obydwoje z mężem mają ob. amer.) to byłoby łatwiej ale cisza, nawet nie dzwonią do nas.
a wszyscy nasi znajomi cmokają jak to dobrze że mamy taką bliską rodzinę w usa i czemy my tam nie jedziemy?
bo do jasnej cholery nie ma do kogo…!
sorry że tak biadole ale mężowi nie chcę gadać bo sam już ma mega doła.. jeszcze bym go dobiła…udaję że mnie to nie rusza..
to chociaż tu się wyżalę..
zdołowana ewka i ząbkująca Weronika 06.10.02
22 odpowiedzi na pytanie: ale mnie zdołowała..
Re: ale mnie zdołowała..
Słuchaj, lepiej byc “dziadem ” w swoim kraju niz na “wu=ygnaniu” Ja tez mam bliska rodzinke w usa i nigdy bym ich nie prosiła o zaproszenie, juz wole biedowac miedzy rodakami. Teściowa niech sie cieszy, ma prawo, a że ich wychwala… No cóż….zamknij jej buzię jak bedzie gadac jacy to oni bogaci to powiedx że oni bogaci a my w domu z rodziną między swoimi i niebiańsko szczęśliwi!!!
Pozdrowionka
Pam & Karolcia 11-2003
Re: ale mnie zdołowała..
a jakie warunki materialne ma Twoja teściowa? Jeśli sama nie ma domu i samochodu – powiedz jej kąśliwie “oj mamusiu, takie zamożne dzieci a mamusi nie pomagają wstyd” Pewnie na długo ją zamkniesz 🙂
Kaśka z Natusią (19,5 miesiąca 🙂
Re: ale mnie zdołowała..
Jak można tak w stosunku do własnych dzieci… Niech ona weźmie pod uwagę warunki bytowe w USA, a w Polsce… widać jest bardzo ograniczona…
W takiej sytuacji jak Ty jest większość z nas… nie przejmuj się, tylko ciesz tym, co MASZ!!!
[i] Asia i Julia (15 m-cy)
Re: ale mnie zdołowała..
dobre dobre Katarzynka 🙂
🙂
Re: ale mnie zdołowała..
hihihi albo “dzieci takie zamożne a mama chodzi trzeci rok w tym samym płaszczu” 🙂
Kaśka z Natusią (19,5 miesiąca 🙂
Re: ale mnie zdołowała..
moja teściowa jest osbbą dość zamożną i co za ironia…. dyrektorem urzędu pracy…. A ja będę chyba bezrobotna
ewka i Weronisia 06.10.02
Re: ale mnie zdołowała..
Podobno z rodziną to najlepiej na fotografii…
Nie przejmuj się głupią teściową, to że się cieszy ze szczęścia swojej córki to niby normalne ale nie w takiej formie. I kup rygiel na drzwi, żeby nie wchodziła do was tak wcześnie rano 🙂
Nie martw się, wielu z nas sie nie przelewa, ale cieszmy się tym co mamy – rodziną i zdrowymi dziećmi.
Pozdrawiam i nosek do góry!
Aga i Ania (27.03.03)
Re: ale mnie zdołowała..
dobre Kasiu – popieram
Izka i Zuzanka (12.V.2002)
Re: coś Wam powiem !!
coś Wam powiem !! Forum jest dobre na wszystko..
już mi lepiej. dzięki !!
ewka i Weronisia 06.10.02
Re: ale mnie zdołowała..
Wiesz, powiedz teściowej, że kupno domu w Stanach to nie końiecznie oznaka zamożności i wysokiego standardu, i też weź pod uwagę, że nowy niekoniecznie musi oznaczać, nowo wybudowany, czy auto prosto z fabryki.
Znam parę osób, którzy czyszczą i przetykają kanalizację w miejskich kibelkach w Chicago i przez pół roku zmnieniali 3x samochody na “nowe”.
Nie przejmuj się, niekiedy stare baby są złośliwe, bo niewiele przed nimi perspektyw na przyszłość.
Ale co mnie najbardziej poruszyło, to pora odwiedzin.
7 rano to przecież połowa nocy:)
Aga, Kajka i Maciek
Re: ale mnie zdołowała..
Przykro się robi rzeczywiście, jak się to czyta. Ale cóż. sorry- są ludzie i ludziska. Moim zdaniem lepiej skromnie, a na swoim. Teściowa nie należy raczej do osób, które powinny najpierw pomyślec co i do kogo mówią. Nie przejmuj się niech sobie do szczęścia jeszcze kupią psa :-))))
P. S. Podobno z rodzinką to tylko dobrze na zdjęciu się wychodzi….
Justyna i Martynka 29.05
Re: ale mnie zdołowała..
ja też jestem po przejściach wiecznych nie z Teściową ale dziewczyną szwagra, ona wiecznie coś ma do mnie, uważa mnie za njgorszą istotę na ziemi itd. i nie wiem co Ci odpisać. Jak bym mogła to pomogłabym Wam.
Z rodziną się dobrze wychodzi ale tylko na zdjęciu-też się o tym przekonałam. Lepiej z nimi na odległość.
Olej Teściówki komentarze, powiedziałabym jej chyba że jest mi przykro…. Ale do takich osób takie rzeczy nie docierają.
Jak głupia jest czyjaś złośliwość-śłów brak!
nie przejmuj się czyjimś debilizmem! pomyśl sobie, że dacie sobie jakoś radę i musi w końcu zaświecić słoneczko.
Może pogadaj z twoją rodzinką z USA, zadzwoń czy napisz list prosząc ich o pomoc w znalezieniu pracy, olej to co gadała teściowa….. A jak nie pomogą to niech się pałłują!!!!!!
Re: ale mnie zdołowała..
Pewnie z głupoty to wszystko powiedziała a nie po to żeby Wam ubliżyć… Mimo to nieładnie…
Ja nie jestem zdania, że lepiej być dziadem we własnym kraju… dziadem nigdzie nie jest dobrze być i należy myśleć i działać nad tym aby stan dziadostwa zmienić na bardziej pozytywny. Sama nad tym pracuję Hi,Hi
Trzymaj się Mamyszko, też mam czasami takie doły ale u mnie to trwa góra godzinę. Źle nie będzie, teściowa się ulituje i jakiś etat będziesz miała, zrobi to ze strachu, żebyście do jej kieszeni nie zaglądali Hi,Hi i nie chcieli finansowej pomocy.
Mam nadzieję. że już po twoim dole 🙂 Coś fajnego chyba jednak macie? Rozejrzyj się:)
Pozdrawiam
Re: ale mnie zdołowała..
A może powinnaś sie cieszyć z tego co masz!!!!!!!! Masz przeciez samochod, jakikolwiek, ale jest – są tacy co nie mają… Mieszkanie – mieszkacie samodzielnie – a ile osób marzy o czyms takim… Macie siebie – ile osób marzy o szcześliwej rodzinie!!!!!!!
Po co więc sie dołować!!!!!! Wiadomo, czasy nie są teraz najlepsze, ale też trzba się cieszyć, że nie są gorsze! A Ameryka no nie raj utracony – tam owszem może jest i praca, ale jaka??? Może jest tam łatwiej się urzadzić, ale USA nie ma swego charakteru i jest komopolityczna…. nie wiem dlaczego ale ja nie cierpie Ameryki… moze dlatego, że moja rodzina z niej zdaje sie byc bardzo zarozumiała?
,
Re: ale mnie zdołowała..
U mnie jest troche odwrotnie.
To ja jestem w USA i przez co mam cala chmare wrogow w rodzinie.
Bo nie zapraszam…
Moze nam sie powodzi,ale jakims kosztem.
Otoz ja swojego meza widuje praktycznie w weekendy.. wieczorami.
Po 20.00 i rano jak smiga do pracy zanim jeszcze kogut zapieje.Raz w roku tygodniowe wakacje.
Swieta w pracy, nowy rok w pracy…
Praca i praca..
Zapierd…my jak bawoly,by miec to co mamy.
Na poczatku,kiedy wyjechalam,rodzina zrobila liste,kto i kiedy przyjedzie mnie odwiedzic.
Dowiedzialam sie o tym po fakcie.Wkurzylam sie,bo nic o tym beznadziejnym pomysle nie wiedzialam.
Powiedzialam kategorycznie nie!!! …i sie obrazili,szepczac za moimi plecami…”wyzej sra niz dupe ma,piep.. amerykanka”
Wsciekla jestem,bo wszystkim sie wydaje, ze spie na dolarach i na ogrodzie mam drzewko dolarowe. Co wieczor grabie je jak liscie.
Ostatnio slyszalam, ze jestem beznadziejnie chytra i sknera bo mi szkoda $ na to obdzwonic cala rodzine,ot tak by zapytac ich co slychac.
Nie omieszkam zaznaczyc, ze w ciagu 2 lat nie dostalam ZADNEJ kartki swiatecznej,urodzinowej.
Zadnego “gratulujemy z okazji narodzin Oluta” nawet “pocaluj mnie w tylek”…. NIC.
Oczywiscie to ja mam w dupe wlazic,bo mi sie powodzi.
Ostatnio wymyslili, ze to bardzo niesprawiedliwe, ze to ja GOWNIARA mam lepiej niz jakas tam ciotka,ktora zasowa fabryce 20 rok.
Wcale tak kolorowo i bajecznie nie jest w Stanach.
Wiadomo jest latwiej sie dorobic,ale
na wszystko -jak wszedzie-trzeba tez zpracowac.
Wyrzec sie wielu spraw i poswiecic nie jedno.
…moze nie pisze calkiem na temat,ale mam chyba zly dzien i wszystko mnie denerwuje.A szczegolnie cala moja zazdrosna rodzina.Ktora ze mna rozmawia urzedowo “WY”…
Obrazeni bo nie zapraszam i nie goszcze.
Ja nie mam za co.
Kasy nie mam.
Paloma & Alexander
Re: ale mnie zdołowała..
🙁
nie lubie ich….
Tesciowe to zolzy!!
Re: ale mnie zdołowała..
Wiesz co, to ja ci napisze……..
“nowy dom”, hmmmmm, jak juz tu ktoras napisala nie wiadomo jaki on nowy, a to “kupowanie” to rownie dobrze moze oznaczac posiadanie go na kredyt i to nawet na kredyt przy 0 lub jakiejs bardzo niskiej wplacie i na b. niski procent np. 6%. To juz chyba troszke tlumaczy ta sytuacje…. Zapytaj wiec tesciowej jaka czesc tego domu nalezy do banku, a jaka faktycznie do nich.
To samo z samochodem, teraz praktycznie wszedzie “rozdaja” samochody przy 0 wplacie i nawet przez rok nie musisz nic wplacac.
Wszyscy maja domy, wspaniale samochody, ale wiekszosc ma to wszystko na kredyt.
Wiesz, na kredyt to kazdy potrafi sie wspaniale urzadzic. Tylko ile lat sie potem to wszystko splaca………
Ta cala Ameryka wcale nie taka rozowa jak sie niektorym wydaje…
Pamietaj, zawsze sa dwie strony medalu.
Iwona i Karolinka (01.26.02)
Re: ale mnie zdołowała..
Mamysz,
Teściowe takie często są. Lubia zatruwać życie. My na szczęście takiego problemu z teściami nie mamy, mieszkają około 180 km od nas, widujemy się raz na miesiąc a kiedy się już widzimy to jesteśmy ( ja i mąż ) najlepszymi gośćmi i najkochańsi na świecie:) Przykro mi z Twojego powodu. Nie przejmuj się nią, szkoda nerwów. A jeśli chodzi o Waszą sytuację materialną…często jest tak, że gdy jest źle to za jakiś czas jest dwa razy lepiej;)
Pozdrawiam
Milena
+aniołek 17.09.2003
[Zobacz stronę]
Re: ale mnie zdołowała..
Ale jazda! Niczym moja teściowa. Mało sufitu nosem nie zarysuje jak mówi o swojej córeczce, bo Kasia to, Kasia tamto, a Kasia to niezła aparatka Najlepszy jej numer to przebicie pępka, myślalam, że teściowa padnie! Jeszcze ja ją “dobiłam” bo powiedziałam, że jak dojdę do siebie po porodzie to zrobię sobie tatuaż.
Nie to, żeby to zła kobieta była, ale czasami przesadza…
Aga i Martynka – 23.08.’03
Znasz odpowiedź na pytanie: ale mnie zdołowała..