Byłam z Olafem u lekarza. Ma krostki na twarzyczce, na oczkach i policzku. Te na oczkach wyglądają, jak zwykłe uczulenie, ale na policzku już jak ospa.
Mela ma jedną krostkę na twarzyczce….
No znając nasze piegowate szczęście wyjdzie z tego nic innego jak ospa.
Pani doktor zdiagnozowała początek anginy, bo znalazła krosteczki w gardle. Nie jestem lekarzem, ale wydaje mi sie, ze podawanie antybiotyku w tej sytuacji (brak gorączki, dziecko żywe….”zdrowe na oko” i to podejrzenie ospy) jest niesłuszne. W końcu nie jest w stanie stwierdzić, ze krostki w gardle mają charakter ropny, czy raczej podchodza pod ospę.
Czy wasze dzieci mialy stan zapalny gardła gdy przechodziły ospę?
Dostałam ospamox 🙂 swoją drogą bardzo wymowna nazwa mimo, ze z ospą nic wspólnego nie ma. 🙂
No i nie wiem….. czekać na rozwój tej anginy vel ospy, czy podać.
Prosze o sugestie.
Dziękuję z góry.
30 odpowiedzi na pytanie: Antybiotyk…..dać czy nie?
ja dla upewnienia bym zrobila dziecku morfologie z rozmazem i CRP wtedy bys miala czarno na bialym,czy jest to wirusowka(ospa)czy bakteria (angina) moje blizniaki jak mialy ospe mialy zap.gardla a po ospie powiklaniem bylo zap.oskrzeli,moje dzieci tez nie goraczkowaly podczas ospy.
Kurcze, boję sie tej ospy. WIdzę jeszcze kilka mniejszych krostek u Meli na buzi. Gorączki zero, dzieci grzeczne, spokojne, ale nie ospałe…..
Poszłabym na tę morfologię, ale jak mam patrzyć znowu, jak tego Olafa będą dręczyć grzebiąc mu igłą pod skórą przez 40 minut….. to mi sie odechciewa…
Na badania tarczycy zabieram sie już dwa miesiace….. i nie umiem iść…. własnie z tego powodu.
Chyba ze z paluszka by wystarczyło na morfologię i CRP?
Tak swoją drogą świetnie, bo zawsze myślałam, że przy ospie MUSI być gorączka. 🙁
Nie nie zawsze,mój synek miał mega ospę,po nim córeczka,ale była to “żywa” ospa. Skakali,bawili się i oprócz krost nie było innych objawów.Wysmarowane na biało rozrabiali na całego;)Radziłabym Ci nie podawać antybiotyku,jeśli nie ma objawów takich jak kaszel,katar i gorączka. Po co “truć dzieci”?
Nam pobierali właśnie z palca.
córka mojej przyjaciółki dostasła ospy na którą nałożyła się po 3 dniach angina. Więc te choroby mogą i występują czasami jednocześnie, ale przy anginie zawsze jest gorączka i to bardzo wysoka.
Też skłaniałabym Cię do poczekania z antybiotykiem. Nie znam się na anginach ale wydaje mi się, że choroba bakteryjna gdy konieczny byłby antybiotyk powinna przebiegać chociaż jakoś mało komfortowo, gorączka, złe samopoczucie, inne objawy. A póki dziecko żywe i wesołe to może samo zwalczy jakieś tam choróbsko? Albo zwalczy albo się choroba rozwinie i będzie już jednoznacznie – jaka to i jak leczyć.
W przypadku mojej córki ospa też była delikatna, 9 krostek na całym ciele odkrytych gdy już przyschły (i dlatego do dziś nie mam 100% pewności czy to była ospa) ale wtedy tak mi chorowała, że i gorączka była (mieliśmy wtedy istny marsz chorób – zapalenie płuc, opryszczka, ospa, a jak wyleczyliśmy wszystko to ją kleszcz dopadł i znowu był antybiotyk.. – to tak na marginesie 😉
A może u was to być opryszczka, kto wie – jeśli tylko na twarzy krostki?
Z drugiej strony często na forum są rady “zbadać krew na CRP i OB” czy coś w tym stylu (nie jestem ekspertką od krwi), praktycznie przy każdej chorobie to jest polecane, ale nie wydaje Wam się, że to za często? Jak ostatnio mojej Emilce trzy razy kłuli rączkę szukając żyły (bez efektu) powiedziałam “o nie, następnym razem pobieramy tylko na bardzo wyraźnie wskazanie, a nie żeby sobie sprawdzić jaka jest ta krew.”..
nam zawsze pobieraja z zyly niestety :((
Nie mam doświadczenia ospowego, raczej wstrzymała bym się z tym lekiem, jakoś nie pasuje mi angina bez temperatury. Może psiknij im tantum verde co by nic złego się w gardle nie rozszalało
Zdrowia życzę
Niestety CRP zmienia się dynamicznie więc do interpretacji wyników potrzebne są świeże dane-a chyba lepiej przeżyć chwilę stresu niż na darmo pakować w dziecko antybiotyk A w labach najbardziej marudzą te laborantki które pobierać dzieciom nie potrafią, jak któraś sprytna potrafi tak to zrobić, że maluch nie zreflektuje się nawet kiedy
U nas też zawsze krew z żyłki pobierana
Nie dałabym antybiotyku.
Chyba że, byłaby gorączka, ale i tak nie po jednym dniu.
Ewentualnie jakby objawy wskazywały na ostre gardło – czyli czerwone przy zajrzeniu (takim laickim) i braku apetytu i ogólne mocno złe samopoczucie.
Ostatnio Marcie dałam antybiotyk dopiero po 10 dniach od początku choroby (leczonej domowo) i po kilku dniach z gorączką ponad 39. Myślałam że jednak uda jej się samej zwalczyć bez antybiotyku 🙁
Bardzo wam dziękuję.
Nie dałam antybiotyku. Olaf jest normalny, w ogóle bez porównania do tego jak Mela miała anginę. Ona wtedy krzyczała, płakała, widac było ze bardzo cierpi, nawet główkę przekrzywiała na jedną stronę, nic nie chciała jeść ani pić… a ten jak zwykle wcina banany i serki homogenizowane, zagryzając ciastkami, czyli norma 😀
Daga, pytasz, czy to nie opryszczka, ja w to watpię, powieki sa całe w krostkach, wydaje mi się, ze gdyby to była opryszczka mocno by cierpiał.
Nie mam pojęcia co to jest za cholerstwo, smaruje mu to hydrocortyzonem 0,1% i nie pomaga, więc nie jest to uczulenie. Co? Tego nie wiem, może od zbytnich czułości z psem? A może faktycznie to ospa.
Nie wiem, doświadczenia z ospą zero.. nie wiem nawet ile może trwać to uśpienie choroby. Czy możliwe, ze od wystąpienia tych pierwszych objawów na oczkach, mijają dwa dni i nic sie nie dzieje, to znaczy, nie ma wysypu krost, ani gorączki…..
Nie pójdę z nim na morfologię, on ma tak zciorane żyły, trzeba je oszczędzać, a nie kłuć bez silnego powodu. Olaf w ogóle zacząl się panicznie bać lekarzy, to mnie przeraża…. wiem, ze wiele przeszedł, ale boję sie, ze za dużo mu w głowie zostało….. a przed nami jeszcze dośc długa “lekarska” droga… On już nie tyle boi sie zabiegów, ale samych poczekalni…. płakać mi sie chce na ten widok….
Pozdrawiam cieplutko.
To coś jak z miom synkiem,tylko wchodzimy do lekarza od razu sztywnieje.Kup biały puder w aptece i smaruj te krostki,nie jest regułą ze musza byc wszędzie. Moje dzieci były wysypane od a do z,a siostry córka miała tylko w uchuAle nie dopuść do drapania,bo blizny murowane,no i jak pojawi się więcej tych krostek to bardzo często zmieniaj ubranka:)
Aha…ospa czyli już jak sie pokazały krostki to ok 2 tygodni bedzie,nie pozwól na kontakt z innymi osobami szczególnie w ciąży bo to niebezpieczne;)Ale maluszkowi oprócz swędzenia nie powinno nic dolegać.Ja sama zdiagnozowałam,przez telefon tylko pani doktor spytałam co robić-kazał smarowac białym pudrem i tyle;)
Monia, problem w tym :D:D, ze ja nie wiem, czy to jest ospa.:D
Bo lekarz też tego nie wie, a Olaf wygląda dokładnie tak samo teraz jak dzisiaj rano. Rano oczy były spuchnięte teraz już nie są…. troche ma jakby załzawione, wygląda tak jak dziecko z gorączką, takie świecące ślepia ma.
NIc, czekam do poniedziałku, wierząc ze nie jest to żadna ospa…. ospa w koncu swędzi, a on sie zachowuje jakby w ogóle o tym nie wiedział.
Rozszerzyłam informację o zagrożeniu po wszystkich którzy nas odwiedzają, żeby nas nie odwiedzali i zapomnieli nasz numer telefonu na jakiś czas….. dopóki sie nie wyjaśni co to dokładnie jest.
A nawiązując do antybiotyków…. przerażają mnie niektórzy lekarze…. szafując antybiotykami jak z rękawa…. kaszle.. bach antybiotyk…. kicha… też. Nie ważne, ze dziecko czuje sie dobrze, może samo pokonać chorobę…. to od razu go otruć na maksa. Nie wiem, czemu tak jest? Czyżby ich strach przed pomyłką lekarską i zlekceważeniem objawów jest tak silny, ze przeważa nad zdrowym rozsądkiem?
PZDR.
może to coś pomoże-moja koleżanka ma 2 córki-obie przechodziły ospę bez gorączki ale były bardzo wysypane i okrostkowane-nawet w gardle,ale wszystko się ładnie wygoiło,choć te krostki w gardle były kłopotliwe,bo mała nie chciała nic jeść.
Druga sprawa-moja córka miała bardzo wysoką gorączkę-ponad 41 której nie mogłam zbić.zrobiliśmy CRP-wynik ponad 35 i natychmiast do szpitala bo lekarz stwierdził, że takie małe dziecko natychmiast wymaga hospitalizacji (19m-cy). Córci gorączka spadła po 2 godzinach w szpitalu i mądry lekarz puścił nas do domu bo się okazało,że to tylko wirus-ale niestety tego ryku i rozpaczy i strachu u mojej córci nie da się tak łatwo zapomnieć. Myślę,że do wszystkiego trzeba podchodzić rozsądnie,unikać antybiotyków jeśli tylko jest to możliwe i mieć to szczęście,żeby trafić na dobrego lekarza.
Puder na powieki, powiadasz…?
Ja smarowałam wszędzie,nawet na powiekach:)I nic sie nie działo,a pieknie goiło.Ale nie na każde dziecko to samo działa,i nie wiadomo czy to na pewno ospa;)
Jutro ide z nimi do normalnego lekarza, bo krost…. plamek jest coraz więcej i u jednego i u drugiego. Gorączki nadal nie ma, nie wygląda na uporczywe czy swędzące, i jest umiejscowione tylko i wyłącznie na twarzy.
Może mi powiecie co to może być, czy to wygląda na ospę?
Ryjek Olusia wygląda tak.:
Na buzi Meli jest mniej, ale bardziej wyraźnie wyszły….
Na moje oko to ospa-na 99%. A krostki z każdą chwilą będzie ich więcej mogą też być ropne(powinny).
Czy mogę się łudzić, ze to już koniec?????
Wczorajsze zmiany już prawie zeszły, te które widać na zdjęciach są z dzisiaj. Wczoraj oko Olafa było dużo dużo gorsze, dziś wieczór już tylko lekko zaczerwienione. Tamte krostki znikają, pojawiają sie natomiast nowe. Ale co ciekawe ze starymi nic sie nie dzieje, żadne strupy, po prostu znikają.
Naszło mnie dzisiaj na to, ze może jakiś robal je podjada…. przekopałam cały pokój wywaliłam z łóżeczek wszystkie bety, przeszukałam materace, poodkurzałam co do milimetra….
… No bo co to za ospa….taka nieospowata….
NIc…. zawolam jutro lekarza, powiem, ze się boje zarazić inne dzieci w przychodni, ze ma przyłazić do nas do domu, i ciekawe co wyczai…
Znasz odpowiedź na pytanie: Antybiotyk…..dać czy nie?