Witam wszystkich zainteresowanych tematem!
Nie widzę czy jest już podobny wątek. Ale szukałam i nie wydaje mi się żeby temat był poruszony. Ciekawa jestem czy są tu wśród nas rodzice dzieci z Zespołem Zaburzeń Autystycznych, [Zobacz stronę] lub też wyżej wymienionych. W ostatnich czasach problem stał się powszechny i coraz więcej jest dzieci diagnozowanych więc mam nadzieje, że wątek też się przyda. Zapraszam wszystkich zainteresowanych!!!
Ja jestem mamą dwójki chłopców- 6 letniego Adasia i 1,5 rocznego Alka. Adaś jest w trakcie diagnozy pod kątem wszystkich wymienionych w wątku zaburzeń. Codzienne życie z tymi przypadłościami to bardzo ciężka praca, wymagająca olbrzymiej dozy cierpliwości i zrozumienia. Byłoby mi bardzo przyjemnie gdyby ktoś zechciał podzielić się ze mną swoimi doświadczeniami,poradami i refleksjami.
Serdecznie pozdrawiam.
Strona 31 odpowiedzi na pytanie: Autyzm, Zespół Aspergera, ADHD, Dyspraksja i inne kwiatki:)
Nie ma takich urządzeń i szczepienia nie wywołują autyzmu. Adaś nie był szczepiony na gruźlice wcale na ten przykład. Słyszałam o tym ze kontrowersję budziła szczepionka sprzężona (3 w jednym-MMR) ale naukowcy dowiedli ze nie powodują autyzmu.
Moze być taki przypadek ze ktos jest zatruty metalami ciężkimi i objawia się to w podobny sposób jako autyzm i to silny i wtedy się odtruwa ale trzeba zbadać najpierw czy rzeczywiście zatrucie wystąpiło bo substancje odtruwające są szkodliwe i to bardzo niebezpieczne ( może doprowadzić do uszkodzenia nerek i wątroby) terapia nazywa się chelacja i nie ma żadnych naukowych dowodów na skutecznośc w leczeniu autyzmu.
Witam dziewczyny:)
co tu taka cisza??
ja wrcilam z Warszawy nie dawno
glowa mnie boli…
jeszcze siedem dni i bede wiedziala co i jak
Hej
My czekamy na wyniki eeg glowy,
a dziś bylismy u nowego logopedy, jestem w szoku, jak mozna miec tak rózne podejście do dziecka, mamy odstawić całkowicie ksiazeczki Cieszyńskiej i Wianeckiej, logopeda bedzie inaczej pracowac z moim dzieckiem, nic na siłe
a jak poszlo na badaniu??
Alex nawet dał sobie załozyć te sylikonowe sznurki na głowę, ale badanie było wykonywane tylko podczas snu nie było w fazie zasypiania, zasnął w 3 minuty, później podpieli kabelki i jazda. podpytywałam technika czy cos niepokojacego jest, ale zero informacji zwrotnej.
Ale piatek już blisko.
A logopeda jak bedzie widzieć ze trzeba iść na audiometr to załatwi bez problemu (mimo ze u 3-4 latków to trudne do wykoniania) – ja nigdzie nie znalazłam gdzie by chcieli takie badanie zrobić. I na terapię SI tez załatwi jesli będzie potwierdzona nadwrażliwośc i to dośc szybko załatwi
niedługo i my wybieramy się na EEG,badanie BERA,TK potem psychiatra,psycholog,pedagog,a w międzyczasie terapia,no i gastrolog i alergolog do tego znowu igły w ruch bo musimy powtarzać badania krwi… gdzie ja teraz znajdę super kobitę lub faceta który pobierze krew to ja nie wiem
U Nas jest nadwrażliwość dotykowa i na dźwięki,ale z dźwiękami mój ma totalnie pojechane…bo np.karetka mu nie przeszkadza a kręcący się bąk tak itd…
My SI dość szybko załatwiliśmy,trochę “walki” było bo na początku dano nam 30 min tygodniowo (dłużej jechałam na terapie niż tam byłam -więc działałam sama w domu,potem dorzucono mi inną terapeutkę i mieliśmy godzinę potem sobie załatwiłam z terapeutką że będzie miał jeszcze godzinę,więc mamy 2 tygodniowo i jeszcze mamy umówione kilka godzin odnośnie przeszkolenia mnie jak masować młodemu buźkę…(napięcie)
Wcześniej nie zdawałam sobie sprawy że tak trudno gdziekolwiek coś załatwić,chyba że można sobie pozwolić na rzucanie pieniędzmi na prawo i lewo.W telewizji też coraz więcej się słyszy o autystach,dziwne że ich ciągle przybywa…
Co do biorezonansu o którym wspominałyście to fakt ciekawe ale by wykryto przyczynę hmm wątpie
Ja sama nie wiem co tak dokładnie u Nas się dzieje,ale ruszyło wszystko pełną parą po wprowadzeniu rygorystycznej diety.
Pozostało u Nas pewne opóźnienie,szczególnie w sferze rozumienia i tu zupełnie nie wiem co robić
Dziewczyny chcialam was o cos zapytac???
powiedzialam wczoraj w przedszkolu Ameli ze jestesmy tuz przed diagnoza i ze wstepnie powiedziano nam ze napewno dostaniemy diagnoze całosciowych zaburzen rozwoju
na to pani mi odparla ze ona tego nie widzi:(
nie wiem czy to forma pocieszenia,czy ona ma mnie za wariata, ze wyolbrzymiam czy wymyslam:(?
poza tym nie pierwsza osoba mi tak powiedziala,w sumie powinnam sie cieszyc ze po malej nic nie widac
ale jesli kogos informuje,to po to by wzieli sobie to do serca,by mieli ja na oku,by pomagali nawiazywac kontakty itp
czy wy spotkalyscie sie z takim, podejsciem???
teraz sie zastanawiam czy dobrym pomyslem jest wyslanie jej do normalnej szkoly
czy moze integracyjna nie byla by lepsza
ale czy z integracyjnej potem mozna sobie tak od tak,wrocic do normalnej szkoly jakby byla potrzeba??
naprawde lep mi peka w szwach,przez te wszystkie emocjie
Amela coraz bardziej nas od siebie odpycha,wprost mowi zostaw mnie bo jestem teraz zajeta,moja ”kolerznka”(czyt, zmyslony przyjaciel) jest teraz u lekarza i przeszkadzasz
coraz bardziej fascynuje ja wielki swiat,w samotnosci:(
probuje malymi kroczkami,chce wyjsc sama za drzwi wyjsciowe pod pretekstem pogawedki z kolerznka
pyta kiedy sama bedzie mogla isc do szkoly,kiedy sama bedzie mogla pojechac autobusem na zajecia
wasze dzieci tak naja?? cholera boje sie ze ona kiedys ucieknie, ze nie bedzie potrafila potem powiedziec gdzie mieszka
wiem ze takie moje wymsysly, ze mala zwieje nie sa wporzadku,bo zatruwam sie sama,ale ja naprawde sie boje
A.J.A z integracyjnej można zawsze przejść. Przecież to zwykła szkoła o takim samym programie tylko pomocy dodatkowej. My dziś dostaliśmy świstek od psychiatry, zostanie tylko w środę bad. pedagog. i robimy orzeczenie. Tylko jest mały problem bo poradnia chce na niedostosowanie społeczne, a psychiatra mówi, zeby zrobić na aspergera i to napisała w druczku. Tylko,że nasza poradnia nie wydaje na aspergera, więc możliwe że jakbyśmy chcieli to by trzeba jeszcze go diagnozować w innej. Ja już w sumie nie wiem byle by to orzeczenie było, nie ważne chyba na co…fakt zagrożenie niedostosowaniem społecznym fajnie nie brzmi ale trzeba mieć to w… ważne żeby dziecko pomoc miało chyba. W środę dam to od psychiatry i zobaczymy co powiedzą w poradni tzn. w którym kierunku idziemy. Fajnie,że psych powiedziała,że jakby mu zdiagnozować ADHD to leki te na koncentracje są refundowane, a przy aspergerze już 100 % płatne dziwactwo jakieś. U nas to jest chyba u mojego wszystkiego po trochu dlatego cieżko go tak sklasyfikować. Psycholog to u niego Aspergera nie widzi. Sugeruje częściowo naszą winę,że on taki jest. No cóż lekko nie jest ale ja widzę jak się zachowują inne dzieci bo pracuję z dziećmi- no mój naprawdę jest inny i nauczyciele często nie wiedzą jak sobie z nim poradzić, a mi chyba jednak jakoś się udaję go okiełznać, nie zawsze ale często radzę sobie z sytuacjami trudnymi.
Czesc babeczki.
AJA do mnie tez mowili ze ja wyolbrzymiam, bo po F nic nie widac. Bo stereotypowy autyzm t taki ciezki ze z dzieckiem kontaktu niema.. albo ze niepelnosprawne dziecko to tylko takie z widoczną dysfunkcją. Brak nogi, rzykurcz jakis, porazenie, czy inne anomalie. Jak wygląda na zdrowego to znaczy ze matka histeryczka.
my smigamy nadal 2 razy w tygodniu na terapie. F zachwycony. Na terapii z psychologiem F spotkał chlopaka ze swojej szkoly. Znają sie juz ze swietlicy..i F strasznie go lubi.. Wiec jest lepiej niz dobrze 🙂
Czesc dziewczyny:)
co wy z tym AJA???hehehe
to podpis pod nickiem
Leina
ni zmiana banana:(
ja przestalam beczec,maz zaczal:(
jak sie z tym wszystkim pogodzic???
jak???
najgorsze jest teraz to ze trzeba wybrac droge dla Amelki
zerowka przedszkolna,szkolna czy integracyjna??
noi pogodzic sie wreszcie ze jest niepelnosprawna….cholera co za okropne slowo:(
Hej dziewczynki!
Nie było mnie- cały tydzien załatwiania.
Nie wiem czy pisałam ze mam już diagnozę SI. Przyszła pani terapeutka ze mną to przedyskutować, oczywiście ciekawska jestem i podpytałam o odpowiedzi pani w szkole w ankiecie. Ręce mi opadły, bo okazuje się ze pani się nie chciało nad pytaniami zastanowić i chyba sobie ot tak strzelała. Np. na pytanie czy Adas źle reaguje w szkole na głośne lub nagłe dźwięki odpowiedziała ze nigdy, ale wczesniej mi mówiła sama ze siedzi i zakrywa uszy a jak śpiewanki mają to ucieka z klasy. Po czym napisała to w raporcie 3 tygodnie wczesniej. Podobnie z reakcją na jasne światło i inne pytania. Przez co jak zwykle wyszło że ma duże problemy z tym w domu a w szkole średnie. Tak samo wyglądała diagnoza ADHD- w szkole nie wykazuje ( wg. pani która nie czyta pytań) a w domu prawie na 100% pytan pozaznaczałam maksymalne wartości. No i jak tu dojść do ładu z tym wszystkim?
Większa z mniejszym dzisiaj idziemy do takiego parku rozrywki po lekcjach dla dzieci z zaburzeniami. Pierwszy raz idę ale wiem ze nam się spodoba, tu mam linka.
Zapisujemy się tez na judo dla dzieci z autyzmem. Ciekawe jak to wyglada, Adas już się zarzeka ze nie pójdzie bo będzie”cały we krwi” i już się martwi.hehe
W szkole coraz lepiej mu idzie z czytaniem ale matematyka leży i kwiczy. Nie wiem jak mam mu wytłumaczyc dodawanie a dzieci juz mnożą dzielą i odejmuja do 100. Chyba jakieś korepetycje muszę mu wykupić. Pytam się ile jest 5+ 5 i dla podpowiedzi pokazuje mu dłonie a on na to 2 chyba dłonie zamiast palców policzyl.
Słowo nie bardzo mi się podoba tak samo jak słowo niedorozwinięty, upośledzony, specjalnej troski itd, a to dlatego, że niektórzy ludzie używają go często gdy chcą kogoś obrazić. Zanim mnie nie dotyczył ten problem wcale na to nie zwracałam uwagi, ale teraz wiem ze to boli…
A jak się pogodzic, chyba z czasem to przychodzi. Ja mam dni ze wcale się tym nie przejmuje, a czasem gdy Adaś się zachowuje zupełnie jak małpka z buszu;) to łapię się za głowę i płakać mi się chce, dlaczego akurat tak musi byc. I dlaczego to spotkało mojego ślicznego chłopca.
Czasem myslę, że się nie ma czym przejmować, ale to są dni gdy się zachowuje w miarę normalnie i nie widać, a czasem jestem załamana totalnie i nie mam ochoty wychodzic z domu do ludzi bo mam dośc ludzkich spojrzeń na naszej rodzince z kosmosu.
powiem ci szczerze ze mialam cie za czlowieka ze skaly
bez urazy oczywiscie
zawsze pisalas ze sie nie przejmujesz, ze nie masz problemu,i czasem ci zazdroscilam
bo janiestety nie mam poczucia ze autyzm to nie problem:(
boje sie jak sobie poradze,nie wiem jak dotrzec do Ameliki
bo kiedy ona chce to cos tam do nas powie,nie zeby to byl jakis dialog,bo dialogu u nas praktycznie nie ma:(
ogolnie nas wypeza bo jest zajeta
ona jest ciagle zajeta:(
to psychologa macie z podejsciem nie powiem
kretyn jeden
powiem ci ze ja z wyrzutami sumienia sobie nie radze,bo zawsze moglam zaeragowac wczesniej,a nie gdy mala ma ponad cztery lata:(
dlaczego to wszystko z siebie wypieralam,dlaczego usprawiedliwialam jej zachowania???
nie wiem i nie potrafie sobie wybaczyc,wiec jesli by mi ktos powiedzial/wypomnial ze zareagowalam zbyt pozno,lub obwinil mnie za sytuacjie to chyba bym umarla z zalu:(
no wlasnie,po mojej Ameli tez nic nie widac
i ciezko innym uwiezyc
bo ze duzo mowi,ale jak sie tak przysluchac to ta mowa jest bez sensu,tak slow zna sporo,ladnie wypowiada
wiekszosc dziwnych zachowan ma w domu,gdzie czuje sie bezpieczna,gdzie znajduje spokoj i kontrole nad spojrzeniami(nie lubi gdy sie ktos jej przyglada)
Dopóki Adas jest szczęśliwy to nie mam problemu z tym ze ma autyzm, wiem ze nie jest lekko,muszę poświęcac o wiele więcej czasu na walkę ze słabościami i ogólnie poświęcac mu więcej czasu niż gdyby był normalnie rozwijającym się dzieckiem, czasem jestem tym zmęczona, a czasem nie. I tak jak on ma gorsze dni to i mi się zdarza. Ja raczej nie zamieniam po prostu tego w jakąś tragedię wielka, staram się go zrozumieć i pomóc mu jak tylko mogę. Do skały mnie nie jeszcze nikt nie porównał, ja jestem bardzo wrażliwa i uczuciowa:) To ten internet tak zniekształca trochę moją osobowość heheh. Ps. urazy nie chowam;)
Ja wróciłam własnie z tego parku zabaw. Było super popatrzcie sobie na tego linka. Na prawdę extra miejsce, jutro znowu mają otwarte i znowu idziemy. Adaś i Alek zachwyceni. Tyle atrakcji dla dzieci, są miejsca gdzie można się wyszaleć i też są kąciki gdzie się mozna wyciszyć. Bardzo mila atmosfera i nikt nas nie ocenia i nie patrzy jak na odludków, bo każdy ma “coś” nie tak. Mam nadzieję ze Adas znajdzie kolegów. Już go chłopcy zaczepiali dzisiaj zeby sie bawił, no ale jakoś nie bardzo miał ochotę. Nic od razu.
a u nas znowu dla F nie przeszkadza ze sie inni na niego patrzą, inni smieją. czasami jakby ich nie zauwarzal.
I non stop musze mu powtarzac zeby pewnychrzeczy nie robil na ulicy, bo albo nie wypada, albo ze potem mogą sie z niego smiac, bo nie oklamujmy sie mieszkamy w takim kraju ze podejscie zdrowych ludzi do aUTYSTYKÓW JEST CO NAJMNIEJ DZIWNE. I nie mowie tu o podejsciu dzieci.. ale nastolatków, doroslych.. niektoryym to nawet bym nie tlumaczyla.. tylko palnela w leb.
a co do emocji, placzu meza, twego.. co porazić niewiem.. ja nie plakalam. dowiedzialam sie o autyzmie, a tym ze Filip go ma i jakos nie zabolalo mnie to. widzialam ze jest z nim problem.. i wkoncu ktoś to nazwal fachowo. zaczelo sie jezdzenie po poradniach, zalatwianie dodatkowych zajec. Wiesz.. niektore dzieci jezdzą na basen, konie, tenis.. nasze na rehabilitacje.
Ja miałam podobnie, a przez to, ze się dowiedziałam co jest przyczyną innego zachowania ulżyło mi. Może to głupio zabrzmi ale tak było.
ja żałuję,że nie dałam mojego do zerówki integracyjnej. Teraz w tej zerówie już drugi rok z resztą szkolnej co on sie nauczył? chyba tylko jeszcze mniejszej pewnosci siebie niestety:( My chyba za późno jednak zareagowaliśmy ale co zrobić, czasu się nie cofnie. Diagnoza szkolna wygląda mizernie tzn. on to wszystko wie, ma wiedzę odpowiednią ale żeby narysować to niestety jakieś nieporadne gryzmoły są w tym tylko:(
Jakby był ten drugi nauczyciel to by chociaż coś na tych zajęciach robił. Jak się do niego nie podejdzie to po prostu siedzi
Znasz odpowiedź na pytanie: Autyzm, Zespół Aspergera, ADHD, Dyspraksja i inne kwiatki:)