Autyzm, Zespół Aspergera, ADHD, Dyspraksja i inne kwiatki:)

Witam wszystkich zainteresowanych tematem!
Nie widzę czy jest już podobny wątek. Ale szukałam i nie wydaje mi się żeby temat był poruszony. Ciekawa jestem czy są tu wśród nas rodzice dzieci z Zespołem Zaburzeń Autystycznych, [Zobacz stronę] lub też wyżej wymienionych. W ostatnich czasach problem stał się powszechny i coraz więcej jest dzieci diagnozowanych więc mam nadzieje, że wątek też się przyda. Zapraszam wszystkich zainteresowanych!!!

Ja jestem mamą dwójki chłopców- 6 letniego Adasia i 1,5 rocznego Alka. Adaś jest w trakcie diagnozy pod kątem wszystkich wymienionych w wątku zaburzeń. Codzienne życie z tymi przypadłościami to bardzo ciężka praca, wymagająca olbrzymiej dozy cierpliwości i zrozumienia. Byłoby mi bardzo przyjemnie gdyby ktoś zechciał podzielić się ze mną swoimi doświadczeniami,poradami i refleksjami.

Serdecznie pozdrawiam.

Strona 32 odpowiedzi na pytanie: Autyzm, Zespół Aspergera, ADHD, Dyspraksja i inne kwiatki:)

  1. Zamieszczone przez Cukierkova
    a u nas znowu dla F nie przeszkadza ze sie inni na niego patrzą, inni smieją. czasami jakby ich nie zauwarzal.
    I non stop musze mu powtarzac zeby pewnychrzeczy nie robil na ulicy, bo albo nie wypada, albo ze potem mogą sie z niego smiac, bo nie oklamujmy sie mieszkamy w takim kraju ze podejscie zdrowych ludzi do aUTYSTYKÓW JEST CO NAJMNIEJ DZIWNE. I nie mowie tu o podejsciu dzieci.. ale nastolatków, doroslych.. niektoryym to nawet bym nie tlumaczyla.. tylko palnela w leb.

    a co do emocji, placzu meza, twego.. co porazić niewiem.. ja nie plakalam. dowiedzialam sie o autyzmie, a tym ze Filip go ma i jakos nie zabolalo mnie to. widzialam ze jest z nim problem.. i wkoncu ktoś to nazwal fachowo. zaczelo sie jezdzenie po poradniach, zalatwianie dodatkowych zajec. Wiesz.. niektore dzieci jezdzą na basen, konie, tenis.. nasze na rehabilitacje.

    wiesz co,nie to mialam na mysli mowiac ze Amela chowa sie przed spojrzeniami,to nie jest tak ze ona sie wstydzi,bo tak absolutnie nie jest:)
    ona po prostu potrzebuje chwil kiedy nikt na nia nie patrzy,nawet nasze spojrzenia kontroluje,chowa sie po kontach i stymuluje:(robi to na co ma ochote,wrzeszczy,spiewa,smieje sie,macha raczkami,rozmawia…po prostu wypedza nas ze swojego swiata

    • Zamieszczone przez betrisa
      ja żałuję,że nie dałam mojego do zerówki integracyjnej. Teraz w tej zerówie już drugi rok z resztą szkolnej co on sie nauczył? chyba tylko jeszcze mniejszej pewnosci siebie niestety:( My chyba za późno jednak zareagowaliśmy ale co zrobić, czasu się nie cofnie. Diagnoza szkolna wygląda mizernie tzn. on to wszystko wie, ma wiedzę odpowiednią ale żeby narysować to niestety jakieś nieporadne gryzmoły są w tym tylko:(
      Jakby był ten drugi nauczyciel to by chociaż coś na tych zajęciach robił. Jak się do niego nie podejdzie to po prostu siedzi

      moja Amelka znowu,przepieknie rysuje,koloruje
      nie zna liter,a pisze po swojemu,lubi rysowac:)
      z ogolnym rozwojem jest prawie dwa lata za ”swoimi” dziecmi:(

      • co dziecko to inne, cieżko tak wszystkie pod jedno dopasować. Nie mieć problemów z grafomotoryką to duża ulga. O ile by było mojemu łatwiej. Mój mąż ma dysleksję i podejrzewam,że Krystian to po nim odziedziczył to z pisaniem nie będziemy mieli lajciku. Z zachowywaniem się nie tak w miejscach publicznych to mamy niestety np. ściąganie spodni, butów, kładzenie się na ziemi i inne takie. Ale co tam, nie ma co się roztkliwiać, ja mimo wszystko staram się być dobrej myśli,że z części rzeczy mu się wyrośnie;)

        • Leina Filip rozwojem dopiero dogania rowiesników. jest na dolnej granicy normy, ale jest. dla mnie to duzy sukces bo jako 5 latek byl 3 lata za rowiesnikami. jedyne co lepiej robil to biegał. ale zajecia indywidualne duzo daly. teraz panie od indywidualnych mowią ze on w nawet lepiej sie rozwija, pracuje niz dzieci bez orzeczenia.

          U nas wiosennie. cale dnie spedzamy na podworku, Tylko Z F jest problem bo on jak zrosniety z laptopem. ;/ wiecznie bajki by ogladal ;/

          • no i u nas też brykają po ogrodzie. Wzięłam też ze szkoły książkę żeby trochę nadrobić- bo pusto pusto, gdzieniegdzie coś nagryzmolone-tak wyglądają jego ćwiczenia, niestety jak pisałam jak jest grzeczny to jest ok, nikt go nie nadzoruje czy coś robi… no ale ciężko z tą pracą bo jak ma w weekend tyle zrobić, dzisiaj rano w bólach zrobił stronę. Dodam,że sama wzięłam tą ksążkę, bo nauczycielka by mi książki sama do uzupełnienia nie dała.

            • Zamieszczone przez betrisa
              co dziecko to inne, cieżko tak wszystkie pod jedno dopasować. Nie mieć problemów z grafomotoryką to duża ulga. O ile by było mojemu łatwiej. Mój mąż ma dysleksję i podejrzewam,że Krystian to po nim odziedziczył to z pisaniem nie będziemy mieli lajciku. Z zachowywaniem się nie tak w miejscach publicznych to mamy niestety np. ściąganie spodni, butów, kładzenie się na ziemi i inne takie. Ale co tam, nie ma co się roztkliwiać, ja mimo wszystko staram się być dobrej myśli,że z części rzeczy mu się wyrośnie;)

              dokladnie, z czesci rzeczy wyrosnie
              tylko cholera ile sie teraz trzeba nadenerwowac i przy tym zachowac spokoj,to po prostu meczarnia,ale nic
              moja tez zdejmuje majtki przy wszystkich i patrzy czy ma sucho
              tez kladzie sie bo ja akurat nozki bola,albo po prostu nie chce isc dalej
              bardzo musze jej pilnowac bo jak jej sie zachce to przechodzi na druga strone jezdni,nie baczac na niebezpieczenstwo
              kiedys zdarzylo mi sie ze szlam z cala trojka,wozek przed soba i mowie teraz idziemy ladnie kolo mamy,Amela trzymaj sie wozka,wyruszylismy,ale nie Amela…ona postanowila jeszcze postac i koniec,a ja jak wariat z ulicy sie wracalam…oj tam!

              Zamieszczone przez betrisa
              no i u nas też brykają po ogrodzie. Wzięłam też ze szkoły książkę żeby trochę nadrobić- bo pusto pusto, gdzieniegdzie coś nagryzmolone-tak wyglądają jego ćwiczenia, niestety jak pisałam jak jest grzeczny to jest ok, nikt go nie nadzoruje czy coś robi… no ale ciężko z tą pracą bo jak ma w weekend tyle zrobić, dzisiaj rano w bólach zrobił stronę. Dodam,że sama wzięłam tą ksążkę, bo nauczycielka by mi książki sama do uzupełnienia nie dała.

              cholera to ta nauczycielke naprawde przytomna macie
              zero podejscia dajcie spokoj

              • Witam dziewczyny
                wpadam na chwilke
                mamy diagnoze
                autyzm atypowy
                rokowania nie sa obiecujace,bo mala ma jeszcze padaczke
                straszne:(

                • Zamieszczone przez Leina
                  Witam dziewczyny
                  wpadam na chwilke
                  mamy diagnoze
                  autyzm atypowy
                  rokowania nie sa obiecujace,bo mala ma jeszcze padaczke
                  straszne:(

                  no ale jak rokowania nie są obiecujące? tak Ci powiedzieli? Czy sama tak stwierdzasz? Pracując z dzieckiem, posyłając na zajecia itd. na pewno się da dużo wypracować. Nie poddawaj się. A petit mal jak będziesz podawała leki wg zaleceń neurologa mogą zupełnie zniknąć.

                  Diagnoza taka sama byłaby u mojego Adamsa. Jeśli Cię to pocieszy to ja widzę duże postępy.
                  Na pewno musisz się teraz przespać z tym wszystkim. Każdy reaguje na takie wieści inaczej.
                  Masz mądrą piękną córeczkę i tego się trzymaj. Nie daj sobie wmówić ze rokowania marne bo to nie prawda.Trzymam kciuki żebyście sobie poradziły.

                  • Leina nie załamuj się, będzie dobrze. Cżęsto niby jest beznadziejnie ale w praniu wychodzi,że jednak dużo daje się zrobić. Niestety tu rola rodzica bo cała masa “specjalistów” nie dociśnięta przez rodzica g… pomoże niestety:(

                    • Zamieszczone przez ewedra

                      no ale jak rokowania nie są obiecujące? tak Ci powiedzieli? Czy sama tak stwierdzasz? Pracując z dzieckiem, posyłając na zajecia itd. na pewno się da dużo wypracować. Nie poddawaj się. A petit mal jak będziesz podawała leki wg zaleceń neurologa mogą zupełnie zniknąć.

                      Diagnoza taka sama byłaby u mojego Adamsa. Jeśli Cię to pocieszy to ja widzę duże postępy.
                      Na pewno musisz się teraz przespać z tym wszystkim. Każdy reaguje na takie wieści inaczej.
                      Masz mądrą piękną córeczkę i tego się trzymaj. Nie daj sobie wmówić ze rokowania marne bo to nie prawda.Trzymam kciuki żebyście sobie poradziły.

                      wiesz co dokladnie to nie tak mi powiedzieli
                      powiedzieli ze rokowania sa nieco gorsze u dzieci z padaczka:(
                      bo ta padaczka jak by nie bylo dodatkowo przeszkadza,noi czeste wyladowania niszcza mikro nerwy
                      hmm,jesli chodzi o mnie to po prostu zero lez, zero biadolenia
                      nastawilam sie od razu na walke
                      noi ciesze sie ze jest ten watek, ze jestescie:)
                      bo to naprawde dodaje otuchy gdy sie wchodzi,a tu slowa pocieszenia:)
                      dziekuje dziewczyny,naprawde

                      Zamieszczone przez betrisa
                      Leina nie załamuj się, będzie dobrze. Cżęsto niby jest beznadziejnie ale w praniu wychodzi,że jednak dużo daje się zrobić. Niestety tu rola rodzica bo cała masa “specjalistów” nie dociśnięta przez rodzica g… pomoże niestety:(

                      no wlasnie,strasznie sie boje,jak dam sobie rade
                      ale przeciez jakos musze:)
                      mamy mase zalecen,na dzien dzisiejszy nie wiem jak ja to ogarne
                      ale jakos,powoli,malymi kroczkami
                      powiem wam ze mialyscie racjie!!ciesze sie,naprawde sie ciesze, ze juz wiem
                      ze skonczylo sie poszukiwanie i mozemy dzialac!!!
                      wreszcie!!!
                      spodziewalam sie innej diagnozy,nie tak okrutnej,ale to nic
                      Amelka jest swietna
                      i lza mi sie dzis tylko zakrecila,gdy zobaczylism chlopaca z niemal identycznymi zachowaniami jak naszej coreczki
                      niesamowite to bylo!

                      • Wczesniej pisałam i się nie wyświetliło, byłam dzisiaj na kursie odnosnie strategii w panowaniu nad trudnymi zachowaniami w autyzmie i innych zaburzeniach. Kazali pisac z dzieckiemlub dla dziecka cos na zasadzie opowiadań. Nazywało to się “social stories”. Jutro wam opiszę bardziej. Bardzo dużo pomysłów mam teraz jak jeszcze mozna lepiej pomóc dziecku i ogólnie optymizmem tryskam. mam nadzieję was tym optymizmen zarazić troszeczkę:) Leina szczególnie potrzebująca teraz.
                        Bylismy tez u neurologa i dostalismy skierowanie do poradni zdrowia psychicznego w sprawie tych zaburzeń dwubiegunowo afektywnych, zeby sprawdzili. EEg prawidlowe.

                        • zarazaj, zarazaj:)
                          noi czekam z niecierpliwoscia na szczegolowe opisy:)

                          • Ok tutaj mam stronke z pomocami wizualizacjami itd. Jest po angielsku ale rysunki mozna wykorzystać.

                            Teraz troszke napisze o tych opowiadaniach z kursu…. Moje tłumaczenie ( nie wiem czy akurat tak to fachowo się nazywa po polsku)
                            Historyjki Społeczne
                            -Opowiadania pisane jako wskazówki:
                            *By pomóc zrozumieć społeczną sytuację
                            *By pomóc w sposób odpowiedni zareagować na innych

                            W jakim celu stosujemy historyjki
                            – żeby rozpoznac obsesje
                            -nauczyć rutyny
                            -rozpoznać lęki
                            -nauczyć interakcji społecznych
                            -nauczyć zasad
                            -rozpoznać agreywne zachowania
                            -uczyc materialu szkolnego

                            Opowiadania mozna napisac samemu lub z dzieckiem i trzymac na kartklach w folderze zeby dziecko miało dostep.
                            Nie przetłumaczę narazie całego materiału szkoleniowego bo nie mam tyle czasu. Pisze więc w skrócie. Żeby dać wam tylko pomysł jak to ma wyglądac.

                            Np. dziecko w przedszkolu cały czas włącza swiatło albo włączniki
                            Historyjka z obrazkami przy każdym zdaniu.
                            W przedszkolu mamy mnóstwo włączników.
                            Elektryczność sprawia że światła się świecą i gasną.
                            Elektryczność może być niebespieczna.
                            Dlatego w przedszkolu mamy zasadę:’ tylko nauczyciel może dotykac włączników”
                            Będę bardzo się starać nie dotykać włączników.
                            Gdy nie będę dotykać włącznika nauczyciel będzie bardzo zadowolony i mogę być z siebie dumny.

                            albo gdy dziecko nie chce kłasc sie spac o odpowiedniej porze
                            np.
                            Mama i tata chcą żebym został w łóżku i poszedł spać dlatego zrobili dla mnie kartę snu:)
                            Muszę zostać w łóżku i zasnąć.
                            Muszę mieć zgaszone światło.
                            Rano dostanę naklejkę z uśmiechniętą buźką.
                            Gdy nazbieram 5 naklejek rodzice zamienią mi to na nagrodę.

                            To tylko przykłady.
                            Robimy kilka historyjek, które dostosoj=wujemy indywidualnie do potrzeb dziecka.
                            Staramy się nie używać zwrotu “zawsze” tylko zazwyczaj albo czasami albo często.

                            • Dzisiaj napiszę kilka o odrabianiu pracy domowej albo o waleniu się w głowę. Myślałam tez o tym zeby jedną mu napisać, zeby się starał nie wydawać dźwięków jak jesteśmy w sklepie.
                              Dzieci czytając sobie te historyjki utrwalaja sobie zasadę.

                              • Ewedra bardzo podoba mi sie pomysl z historyjkami,mapewno go wykorzystamy
                                a chcialam was jeszcze zapytac,czy autyzm oznacza uposledzenie umyslowe
                                bo natnelam sie na to i az mnie porazilo

                                od razu na samym poczatku,w pierwszym zdaniu, zacytuje
                                Pojęcie autyzmu jest trudne do zdefiniowania ze względu na ogromne różnice rozwojowe między dziećmi. Ogólnie mówiąc, jest to rodzaj odstępstwa od normy w zachowaniu, polegający na całym zespole zaburzeń, które są efektem upośledzenia umysłowego.
                                cholera to prawda!!!
                                moje dziecko jest uposledzone?

                                • Zamieszczone przez Leina
                                  Ewedra bardzo podoba mi sie pomysl z historyjkami,mapewno go wykorzystamy
                                  a chcialam was jeszcze zapytac,czy autyzm oznacza uposledzenie umyslowe
                                  bo natnelam sie na to i az mnie porazilo

                                  od razu na samym poczatku,w pierwszym zdaniu, zacytuje
                                  Pojęcie autyzmu jest trudne do zdefiniowania ze względu na ogromne różnice rozwojowe między dziećmi. Ogólnie mówiąc, jest to rodzaj odstępstwa od normy w zachowaniu, polegający na całym zespole zaburzeń, które są efektem upośledzenia umysłowego.
                                  cholera to prawda!!!
                                  moje dziecko jest uposledzone?

                                  Nie
                                  !!!!
                                  To nie jest upośledzenie umysłowe. Często te dzieci są o wiele inteligentniejsze niż neurotypowe dzieci. Oczywiscie ze zdarza się ze ktoś ma i autyzm i upośledzenie umysłowe. Ale autyzm to zaburzenie neuro-rozwojowe. Nie nazwałabym tego nawet chorobą.

                                  To coś w rodzaju dysleksji społecznej.
                                  To co tu piszą to bzdura!!

                                  • Leina!! Tak szczerze to nie natknęłam się jeszcze na żadną literaturę w języku polskim, która opisywałaby spektrum autystyczne. Jest masę błędów wszędzie gdzie nie spojrzę. A to może świadczyć tylko o tym jak daleko w tyle z wiedzą na ten temat są autorzy. A szkoda. Mam nadzieję, że wreszcie to się zmieni.

                                    Jak chcesz to mam na język polski przetłumaczoną ulotkę. Niestety plik jest za duży zeby wstawic to w forum jako załącznik. Wysle Ci na priva. Jak ktoś chętny to się odzywajcie.
                                    Tez jestem w stanie conieco potłumaczyć z angielska jak znajdę coś intetesującego.

                                    • Zamieszczone przez ewedra
                                      Leina!! Tak szczerze to nie natknęłam się jeszcze na żadną literaturę w języku polskim, która opisywałaby spektrum autystyczne. Jest masę błędów wszędzie gdzie nie spojrzę. A to może świadczyć tylko o tym jak daleko w tyle z wiedzą na ten temat są autorzy. A szkoda. Mam nadzieję, że wreszcie to się zmieni.

                                      Jak chcesz to mam na język polski przetłumaczoną ulotkę. Niestety plik jest za duży zeby wstawic to w forum jako załącznik. Wysle Ci na priva. Jak ktoś chętny to się odzywajcie.
                                      Tez jestem w stanie conieco potłumaczyć z angielska jak znajdę coś intetesującego.

                                      Nawet na wikipedii piszą farmazony. Masakra

                                      • fajne te historyjki. Mój miał taką obsesję ze światłem.Wszędzie musiał zapalać, nie ważne czy to dom czy np. bank. Z tym upośledzeniem to nie wiem kto to pisał. Fakt,że jest pewne upośledzenie ale życia społecznego takiej osoby, ale nie umysłowe!

                                        Ja jestem zła, bo dzisiaj miało być badanie pedagogiczne-ostatnia rzecz, potem tylko orzeczenie. Mam chorą córkę, a specjalnie jechałam rano z synem na badania spory kawał. Córkę z gorączką do babci. No i co? Babka chora, badania odwołane, a następne 19 czerwca! 2 miesiące czekać w normalnej kolejce, nie z mojej winy kurcze badań nie było. No i znów w zawieszeniu. Jeszcze babka z rejestracji mówi,że przecież to od września ważne będzie, to zdążę. Ale po póki nie mam tego w ręku to nie mam pewności,że dostanie. No i przecież jak nie dostanie to nie może iść do tej szkoły co go zapisałam. Mam to wiedzieć dopiero w wakacje? No i zaświadczenie od psychiatry straci ważność, muszę poprosić o ponowne wypisanie. a już kurcze myślałam,że nie trzeba będzie dziecko ciągać.

                                        • Zamieszczone przez betrisa
                                          fajne te historyjki. Mój miał taką obsesję ze światłem.Wszędzie musiał zapalać, nie ważne czy to dom czy np. bank. Z tym upośledzeniem to nie wiem kto to pisał. Fakt,że jest pewne upośledzenie ale życia społecznego takiej osoby, ale nie umysłowe!

                                          Ja jestem zła, bo dzisiaj miało być badanie pedagogiczne-ostatnia rzecz, potem tylko orzeczenie. Mam chorą córkę, a specjalnie jechałam rano z synem na badania spory kawał. Córkę z gorączką do babci. No i co? Babka chora, badania odwołane, a następne 19 czerwca! 2 miesiące czekać w normalnej kolejce, nie z mojej winy kurcze badań nie było. No i znów w zawieszeniu. Jeszcze babka z rejestracji mówi,że przecież to od września ważne będzie, to zdążę. Ale po póki nie mam tego w ręku to nie mam pewności,że dostanie. No i przecież jak nie dostanie to nie może iść do tej szkoły co go zapisałam. Mam to wiedzieć dopiero w wakacje? No i zaświadczenie od psychiatry straci ważność, muszę poprosić o ponowne wypisanie. a już kurcze myślałam,że nie trzeba będzie dziecko ciągać.

                                          Straszne to jest co piszesz! A nie da się prywatnie jakoś? Też bym się wsciekła.

                                          Do mnie dzisiaj za to przyszła terapeutka i po 15 minutach rozmowy powiedziała ze jest chora i wymiotuje. No coż za ludzie!!! Jak mi Alka jakimś rotawirusem zaraziła to nie daruję.

                                          Przyniosła raport z diagnozy SI i napisała ze ma poważne zaburzenia w każdej sferze przetwarzania sensorycznego. I oprócz tego napisała raport z obserwacji w szkole i napisała ze A nie siedzi ani chwili na miejscu i bardzo często chowa się za firanką lol zupełnie nie ma poczucia ze w szkole trzeba się odpowiednio zachowywać i robi sobie to na co ma ochotę a nie co jakaś tam pani gada. Dzieci siedzą po turecku i pani czyta książkę a ten lata po klasie i bębni innym dzieciom po głowach. Ma przy tym najlepszą zabawę pod słońcem, ale dzieci niekoniecznie zadowolone. Nie wiem czy z tego się wyrasta czy jak bedzie mial 20 lat dajmy na to to tak samo bedzie robił?

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Autyzm, Zespół Aspergera, ADHD, Dyspraksja i inne kwiatki:)

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general