bicie dzieci

Wczoraj się dowiedziałam, że moja teściowa kiedyś ukarała swoją córkę wtedy trzyletnia laniem. Ona dostała histerii, bo mama jej nie chciała kupić zabawki, po czym w domu z zimna krwia dostała lanie.
Mnie nigdy rodzice nie uderzyli i jestem w szoku. Jakoś mi dziwnie, szczególnie, ze nie spodziewałabym się, ze moja teściowa mogłaby cos takiego zrobić… nie wyglada na to…

Kaśka mama Zuzanki (16.10.2002)

Strona 5 odpowiedzi na pytanie: bicie dzieci

  1. Re: bicie dzieci

    zazdroszczę, a ja swojego musze uświadamiać 🙂

    • Re: Posumowanie!

      Hihihi Emalka, popłakałam się ze śmiechu!!!!!

      Kaśka z Natusią (prawie 17 miesięcy 🙂

      • Re: bicie dzieci

        jejku, dziewczyno, chyba trochę zbyt pochopnie zaszłaś w ciąże….
        co Ty pleciesz?!…

        Gaba i Marysia (1 ROK!!!!)

        • Re: bicie dzieci

          bzdura,
          Mysia przez cały czas pisze w duchu : dziecko powinno czuc respekt, nie może stroic fochow, bo co ludzie pomysla…. Na kilometr wieje agresja, i wielkim lańskiem….
          ja byłam bita i uważam ze bicie jest złe, dlatego ze dziecko sie boi i dlatego, ze teraz zauwazam u siebie wybuchy niekontrolowanej agresji….

          Gaba i Marysia (1 ROK!!!!)

          • ???

            A ja tak sobie myślę, że do tego tematu powinnyśmy dopiero wrócić za jakiś czas jak nasze dzieci może skończą osiemnaście lat i wtedy wypowiadać się w tej kwestii, a najlepiej jak to zrobią za nas nasze pociechy :))
            Mam parę koleżanek ze starszymi szkrabami, które się zarzekaly że nigdy na swoje dzieci nie podniosą ręki. Dzisiaj rzeczywistość wygląda inaczej… tzw. Klaps od czasu do czasu gości w ich domach. smutne ale prawdziwe

            Izka i Zuzanka (12.V.2002 r.)

            • a może by tak zakończyć ten wątek

              Każdy jest odpowiedzialny za swoje dziecko i każdy zrobi jak zechce, a że dużo juz tu zostało powiedziane i każda wie, że bicie nie jest w porządku, to może by juz dać sobie z tym spokój, co?
              PS. Ja pomimo, ze dostałam kilka razy w tylek, nie mam zamiaru robić tak samo ze swoją Dominiką. Chociaż do końca nie jestem przekonana, czy to właśnie klaps nie jest jedyną metodą wychowawczą w momencie zupełnej bezsilności rodzica, ale co będzie – czas pokaże…

              Ola i Dominika ur. 8.12.2002 r.

              • Re: do Helgi 🙂

                Ok, ale ja dziecka bić nie będę. Niezaleznie od tego, co przyniesie przyszłość. Domyślam się, ze nie będzie różowo:))

                Helga i Chłopaczek słodki jak nie wiem co! (8 miesięcy!!)

                • Re: bicie dzieci

                  Dokładnie tak, klap spowoduje u dziecka upór i utwierdzenie się w przkonaniu, że jego żądania są słuszne, natomiast rodzic nie ma argumentó, więc bije.

                  Helga i Chłopaczek słodki jak nie wiem co! (8 miesięcy!!)

                  • Re: bicie dzieci

                    Przepraszam, rzeczywiście nie przeczytałam poprzedniego posta. Nie zmienia to jednak faktu, ze nie uznaję czegoś takiego jak zasłuzony klaps. Nikt nie ma prawa bić drugiego człowieka po to, zeby wymusic coś na nim. Wyobraź sobie, że idziesz do urzędu coś tam załatwić, a leniwa urzędniczka, choc powinna nie robi tego, o co ją prosisz. Albo twoja matka, że która jesteś obecnie pokłócona. czy bijesz je wtedy???? Gdybyś uderzyła urzędniczkę, to mogłabyś mieć sprawę karną w sądzie. Dlaczeo zatem inne kryteria nalezy stosować wobec własnych dzieci??
                    ps. Nie zarzekam się na śmierć i życie. Mam po prostu nadzieję, że nigdy nie uderze mojego dziecka. W każdym razie nie dopuszczam do siebie takiej myśli.
                    Pozdrawiam.

                    Helga i Chłopaczek słodki jak nie wiem co! (8 miesięcy!!)

                    • Re: Posumowanie!

                      To, ze niektóre dzieci urządzaja histerię nie znaczy, że wszystkie tak robią. Ani ja, ani moja siostra, ani dzieci mojej siostry, ani mój chłop, ani jego dwie siostry nie robiły afer w sklepach. Oczywiście zaraz ktos powie, ze jak byłam dzieckiem nie było tylu dóbr do kupienia w sklepach. jednak nie wydaje mi się. gdy moja matka mówiła, ze nie może mi czegoś kupić, bo np. nie ma kasy rozumiałam to. Odkąd pamiętam. Moim zdaniem nie nalezy demonizowac wychowywania dzieci. Dzieco w wielu sytuacjach naśladuje rodziców. Jeśli matka lub ojciec stosuja jakies triki, to dziecko to powtarza. W każdym razie mimo ze dzisiaj jeszcze raz spokojnie przeczytałam wszystkie za i przeciw, uważam, że bicie dzieci to droga na skróty, która nie przyniesie nic dobrego, nawet jeśli doraźnie poskutkuje.

                      Helga i Chłopaczek słodki jak nie wiem co! (8 miesięcy!!)

                      • Re: czy mają wyrzuty sumienia?

                        lanie dostalam tylko raz i to od brata – czy słusznie, z tym do tej pory się nie zgadzam, choć mama i on twierdzą inaczej. nigdy nie czułam sie gorzej i bardzo długo to przezywałam. wiem, że różnie to w zyciu bywa i być może kiedys zdarzy się jakis klaps, ale naprawdę nie wyobrażam sobie tego, że miałabym sprać MOJE DZIECKO np. pasem. wiem, że mojemu mężowi nieraz oberwało się od mamy i to porządnie. uważam, że jest to brak checi na rozmowę i tłumaczenie dziecku pewnych rzeczy – uderzyć łatwiej. zastanawiam sie tylko co czuje matka bijąc swoje dziecko z całej siły pasem lub scierką? czy ma póżniej wyrzuty sumienia??
                        jak myślicie?

                        [obrazek] [/obrazek]
                        Paula i Borysek ur.07.07.2003

                        • Re: czy mają wyrzuty sumienia?

                          Myślę, ze nie ma, bo przecież to z miłości:(( I dziecko musi czuć respekt, a bicie temu słuzy zdaniem niektórych. Ja bym się powiesiła, jakbym pobiła swoje dziecko. A na pewno zamknęłabym się w psychiatryku. Bo to nie jest normalne.

                          Helga i Chłopaczek słodki jak nie wiem co! (8 miesięcy!!)

                          • Re: ostatnio tylko was czytam ale

                            O normalność mogłabym się Ciebie zapytać. Uważasz, że karanie psychiczne jest dla dziecka zdrowsze? A poza tym nie mam ochoty z Tobą dyskutować, ani z nikim innym. Bo ile jest rodziców, tyle może być zdań. Dlatego uważam dyskusję za jałową, a tym samym zakończoną.

                            Mycha i Fasolka (17.09.)

                            • Re: a może by tak zakończyć ten wątek

                              Wiesz, zgadzam się z Tobą. Któraś z dziewczyn mi napisała, że zbyt pochopnie zaszłam w ciąże, bo nie jestem przeciwniczką bicia dziecka. Osobiście po przemyśleniu sprawy doszłam do wniosku, że przecież żadno NORMALNA kobieta nie zachodzi w ciążę po to, żeby sprawić sobie Kogoś do bicia. I masz rację, czas pokaże co będzie najbardziej skuteczną karą. Czy najpierw godziny zrzędzenia i tłumaczenia, czy zakazy, czy w ostateczności klaps.

                              Mycha i Fasolka (17.09.)

                              • Re: Mam pytanie! Proszę o odpowiedzi!

                                Sytuacja podobna do tej, którą mi dziś opowiedziała moja położna – właśnie wróciła z nad morza z wczasów. Była tam z rodzinką i m.in. z córcią 14-miesięczną. Mówiła, że na plaży bawiła się dziewczyka ok. 4-5 latek swoimi zabawkami, więc położna podeszła do niej i zapytała, czy jej córka mogłaby się pobawić z nią pobawić zabawkami tej starszej. Usłyszała, że zgoda. No to zostawiła córeczkę z tą dziewcyznką i ją obserwowała, ale oprócz mojej położnej dziewczynki obserwował tatuś tej starszej. W pewnym momencie zabawy, starsza wzięła kamień i walnęła córkę położnej w czoło. Ta się poderwała i podbiegła do córki i patrzy na ojca, który je obserwował, a ten nic. Założył sobie ręce i patrzy z głupim uśmiechem. Nawet się nie odezwał słowem.
                                I tu moja odpowiedź na Twoje pytanie. W takich wypadkach jak opisałaś – ja zaczęłabym wychowywanie od… rodziców. Bo jeśli oni nie reagują, nie tłumaczą, to nie można wymagać od dzieci, żeby z powietrzem połknęły wiedzę jak należy zachowywać się w różnych sytuacjach. Dlatego szkoda mi tych nowoczesnych mam, które wychowują dzieci bezstresowo. To nie jest złośliwość z mojej strony, ale naprawdę bardzo im współczuję.

                                Mycha i Fasolka (17.09.)

                                • Re:???

                                  O tym samym siobie pomyslałam dzis bo ciagle mnie nurtuje ten temat

                                  Ola i ta panna:

                                  • Re: ostatnio tylko was czytam ale

                                    Mysiu masz racje i szkoda że cie tak linczują. Nie powinny pisać ” jestes nienormalna” i czy nie za wcześnie zaszłas w ciążę. Ta rozmowa nie ma sensu bo nie jest dyskusja tylko najeżdzaniem na osoby niektóre i kłótnia. Ja juz sie nie wypowiadam koniec. Zrobie co zrobie – moja sparwa, moje dziecko, moje życie!!!Trzymaj sie

                                    Ola i ta panna:

                                    • Re: Mam pytanie! Proszę o odpowiedzi!

                                      Choć chciałam zakończyć tę dyskusję, to nie mogę. Nie chcę Cie urazić, ale mam wrażenie, ze ty znasz dwie metody wychowywania dzieci: albo się je bije, albo wychowuje bezstresowo. Ewentualnie zrzędzi się im, zamiast za pomoca klapsa rozwiązać problem. Tymczasem z dzieckiem mozna rozmawiać, nie ex caterda, ale po prostu. Wykazywać się zrozumieniem, cierpliwością, konsekwencją. Można z dzieckiem zawierać umowy, ze jeśli cos to coś, że jeśli dziecko zobowiązuje się do czegoś, to musi tego przestrzegać, bo inaczej nie stanie się coś, na czym dziecku zalezy. Spróbuj przestać traktowac dziecko przedmiotowo. Jeśli uświadomisz sobie, ze to nie jest Twoja własność, tylko osobny człowiek to może nie będziesz miała odwagi go bić. Jeśli się nie zmienisz, to naprawde współczuję Twojemu dziecku, ze będzie wychowywane w domu, w którym matka za pomoca pasa chce zdobywać sobie szacunek, respekt i poszłuszeństwo.

                                      Helga i Chłopaczek słodki jak nie wiem co! (8 miesięcy!!)

                                      • Re: Mam pytanie! Proszę o odpowiedzi!

                                        A dlaczego zamiast dawania klapsa, ktory na dluzsza mete nie nauczy dziecka jak ma postepowac, bo nastepnym razem zapomni, ze kiedys dostala i znowu nie bedzie sie sluchac mamy, po prostu nie spakowac maneli i nie powiedziawszy corce dlaczego sie to robi, wrocic do domu. Sadze, ze za trzecim razem mala zalapie, ze rzeczywiscie przechodzi jej kolo nosa dobra zabawa tylko dlatego, ze nie chce sluchac co mama do niej mowi.
                                        A co do drugiego przypadku, to zostawilabym, na miejscu tej babci, mala na podlodze i niech ryczy. Powiedzialabym, ze ja ide dalej i jak chce to niech zostaje. Ruszylabym, poszla za regal i pilnowala tylko co mala zrobi. Pokazalabym sie za chwile, zeby sie nie przestraszyla i spytala czy jednak zdecydowala sie isc. Stawiam na to, ze by poszla.

                                        • Re: ostatnio tylko was czytam ale

                                          Twoje dziecko, nawet jeśli je urodziłaś nie jest twoją własnością. I to nie jest Twoja sprawa. Bo ja jak widzę matke bijącą dziecko na ulicy, wzywam policję albo straż miejską.

                                          Helga i Chłopaczek słodki jak nie wiem co! (8 miesięcy!!)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: bicie dzieci

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general