bocian przyleciał!!

czekam w przedszkolu aż eF zje podwieczorek.
dzwoni telefon. odbieram. słyszę w słuchawce moją mamę.
płacze, ale nie histerycznie – tak jakby ze szczęscia.
mówi przez ten placz ze smiechem :

MAMA: coś Ci powiem, nie uwierzysz…
– CO SIE STAŁO? -pytam.
MAMA: będziemy mieli dzidziusia!
– COOO??!!!!!!!!!!!! WY? TY Z OJCEM!!!
(mama nadal sie glupio cieszy)
MAMA: bocian przyleciał!!
(ja zatkana)
MAMA: nie jesteś czasem w ciązy?
– JAAA????????????????????????? MYSLAŁAM, ŻE TY…
MAMA: ja z ojcem? zwariowałaś! tata wlasnie wrócił znad stawu i mamy bociana. przyleciał taki prawdziwy i sobie chodzi nad naszym stawem. ojciec przyleciał i od razu wiedziałam, ze jesteś w ciązy!
-MAMA, ALE JA NIE JESTEM (no bo co jej bede gadać o dzisiejszej nocy;) )
M: na pewno?
-NA PEWNO…

!!!:D
co Wy na to?!
autentyczny telefon dzisiaj godz 16:00. proroczy?;)

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: bocian przyleciał!!

  1. Brunka jak nic lec po test 🙂

    • Nawiązując do postu kurczaka dodam od siebie, że coś w tych snach jest. Ja wyśniłam mojej koleżance ze studiów, że jest w ciąży :).
      A jak ja zaczęłam starania, to moja mama zadzwoniła do mnie z pytaniem co się dzieje, bo śniłam się jej, że jej powiedziałam, że staramy się o dziecko. Nie wiem jak to nazwać? Bliskość, telepatia, intuicja?

      • Za to ja w bociany nie wierze… U moich rodziców na działce (taka wioska) co roku na wiosne bocian osiada na swoim gniezdzie na starej stodole.. Tej wiosny co zaciążyłam z Olą akurat nie przyleciał 😉 Za to rok pozniej i dwa lata i w zeszłym roku też był i nic…
        A sny śnią mi się akurat zawsze na odwrót 😉

        • Się zobaczy 🙂 Kto wie, może matka wie więcej niż ty 😉

          Oj, pamiętam czasy, jak na mazury męża wlokłam zaklinac bociany….

          A ostatnio to się od nich opędzic nie możemy 😀

          • no zobaczymy:)
            natura wie lepiej…
            dzis dowiedzialam sie o smutnej rzeczy… jakoś napisać o ty nie mogę…
            to chyba nie jest dobre miejsce…

            • 28 grudnia 2003. Szwagier z narzeczoną na wyjeździe w Zakopanem. Moja teściowa dzwoni do mojego męża i mówi, że zaczepiła ją na podwórku dozorczyni i powiedziała, że teściowa śniła się jej, jak kupowała malutkie, dziecięce ubranka.
              Teściowa spanikowana, że jak nic po tym wyjeździe szwagier ojcem przed ślubem zostanie 😀

              29 grudnia 2003. godzina 11.00. test ciążowy pozytywny… ale oczywiście nie narzeczonej szwagra. 😀
              MÓJ 😀

              • Ja jak zobaczyłam tytuł wątku, krzyczę do męża “Ale jaja! Taka dziewczyna co grudniówką nie chciała być jest w ciąży”… Potem czytam no i rozczarowanie… Ale kto wie? 😀 Tak sobie myślę, że czasem trzeba nie chcieć, żeby coś dostać. A Ty droga Bruni na pewno się nie obrazisz za taki prezent od bociana 🙂

                Zamieszczone przez bruni
                no zobaczymy:)
                dzis dowiedzialam sie o smutnej rzeczy… jakoś napisać o ty nie mogę…
                to chyba nie jest dobre miejsce…

                Pisz Kochana, to miejsce na każdy temat czy wesoły czy smutny… Wszystko przyjmiemy “na klatę”, a może Tobie będzie lżej!

                Uściski

                • Zamieszczone przez Ginginek

                  Pisz Kochana, to miejsce na każdy temat czy wesoły czy smutny… Wszystko przyjmiemy “na klatę”, a może Tobie będzie lżej!

                  Uściski

                  popieram.

                  • Po tytule postu bylam przekonana, ze Ci sie udalo… Niezle nas przerobilas 🙂

                    • To dokladnie w stylu Bruni 🙂 Ale pozywytnym Asiu, pozytywnym 🙂

                      • Hehe, niezłą masz mamę 🙂
                        Bruni powodzenia, bo jakby nie patrzeć to wyjścia już nie masz 🙂

                        • Zamieszczone przez aoh
                          To dokladnie w stylu Bruni 🙂 Ale pozywytnym Asiu, pozytywnym 🙂

                          srala mądra:)
                          co ja na to poradzę, że mam tak kwieciste życie…

                          • Kiedy test?:)
                            No naprodukuj więcej takich fajnych dzieciów!

                            • Zamieszczone przez bruni
                              Ty wiesz… przejełam sie tym bocianem…jak Boga kocham… zaczełam wierzyć i jeszcze dzisiaj 2kwietnia… twarz Papieża… to wszystko razem…
                              kurde, jak mi bocian z Jankiem robią dowcip, to bedzie naprawdę kiepsko:(

                              to jeszcze pozwolisz że ja się dołączę, staraliśmy się o bejbi ponad 3 lata (zero bocianów), na jednym z wiosennych spacerów po LESIE przeleciał nam nad samymi głowami bociek – naprawdę nie wiem skąd się wziął w środku lasu ale wiem po co 😀 za kilka tygodni DWIE KRECHY

                              MIłEGO ROZMYśLANIA

                              • u nas też był bocian:
                                jak byłam w ciąży z Mikołajem i jeszcze o tym nie wiedziałam szłam do pracy i leciał za mną bocian, później chyba ze 3 godziny siedział sobie na lampie przed oknem mojego biura, nie muszę mówić jaki ubaw miał cały wydział, a jeszcze większy jak już sie dowiedzieli o ciąży, do dziś mówią, że mi to bocian dziecko przyniósł:)

                                • U mnie doświadczeń z bocianiami brak 😉
                                  Ale telefon fajny odebrałaś 🙂
                                  Kto wie, może proroczy??

                                  • w kazdym razie czekamy na 15 kwietnia czy do Bruni przyjdzie @ czy tez nie:)

                                    • nelly… nie wierze jakoś w powodzenie tej operacji ‘bocian’…
                                      czrnowidztwo mam:(

                                      • Zamieszczone przez bruni
                                        nelly… nie wierze jakoś w powodzenie tej operacji ‘bocian’…
                                        czrnowidztwo mam:(

                                        lepiej uwierz! życzę by bocian szczęscie i radosć przyniósł 😉

                                        ja mieszkam przy lesie, są też łąki, był dłuugi czas ze bocianów nie było aż nagle się pojawiły dwa i za chwilę się okazało że szwagierka i teściowa były w ciąży 😉 obie w tym samym czasie
                                        ze mną to samo, całe lato “bocianów jak na lekarstwo” prawie wcale a w sierpniu pojawił się jeden samotnik a we wrzesniu dwie krechy!!!
                                        dziwne, nie??? wierzyć czy nie? nie wiem, ale tak było!

                                        wczoraj widziałam że już tez przyleciały, oprócz dwóch czapli, były trzy bociany, ciekawe do kogo przyleciały 😉

                                        powodzenia!

                                        • Zamieszczone przez alina24
                                          lepiej uwierz! życzę by bocian szczęscie i radosć przyniósł 😉

                                          ja mieszkam przy lesie, są też łąki, był dłuugi czas ze bocianów nie było aż nagle się pojawiły dwa i za chwilę się okazało że szwagierka i teściowa były w ciąży 😉 obie w tym samym czasie
                                          ze mną to samo, całe lato “bocianów jak na lekarstwo” prawie wcale a w sierpniu pojawił się jeden samotnik a we wrzesniu dwie krechy!!!
                                          dziwne, nie??? wierzyć czy nie? nie wiem, ale tak było!

                                          wczoraj widziałam że już tez przyleciały, oprócz dwóch czapli, były trzy bociany, ciekawe do kogo przyleciały 😉

                                          powodzenia!

                                          ja wczoraj jechałam do Bydzi i cala droge kumpela mi pokazywala bociany:)), normalnie siedzi cicho:)
                                          i jak wracalaysmy to samo i teraz sie zastanawiam do ktorej, bo 4 byly w samochodzie:)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: bocian przyleciał!!

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general