Dziewczyny, ale was zaskoczę!
Wczoraj byliśmy u ortopedy i Liw ma przeprosty w kolanach, za to bardzo małe już X, z czego bardzo się ciesze. Lekarz zalecił obcasiki do bucików aż 1,5 cm. Ale mieliśmy wszyscy ubaw 🙂 Mąż powiedział też, że mała ma pantofelki na obcasie i czasami w nich chodzi na imprezki i lekarz pozwolił jej zakładać takie buciki w ramach ćwiczeń i mają się te przeproty zmniejszyć w ciągu 2 lat, tylko często na obcasie 🙂 Ortopeda pochawala zakładanie obcasów dziewczynkom, bo podobno dziewczynki mają luźniejsze stawy i większą skłonność do przeprostów. Liw ma to po mamie, która jest bardzo wygięta:p Mała bardzo zadowolona i mama też 🙂 Ciotkom nosa utrzemy, bo każda mama najlepiej wie, co jest dobre dla jej dziecka.:D
Pozdrawiam serdecznie
Strona 5 odpowiedzi na pytanie: Buciki na obcasie dla córeczki
A nam renomowany ortopeda polecił iść do szewca, zaznaczając że to nie jest nikt z Jego rodziny. Młody ma koślawe kolana + giętkość torebkowo-wiązadłową i mimo, że nosi obuwie z obcasem Thomasa to jeszcze trzeba je “zmodernizować”. Dobry szewc naprawdę wiele potrfi – wbrew pozorom 🙂
Ale rozumiem, że szliście do szewca poleconego=obeznanego w temacie, nie takiego pierwszego na rogu?
ostatnio szukałam różnych Kubusiów Puchatków (przezywamy wielka miłosć). No i trafiłam na niektóre niecenzuralne, krecika też widziałam ale dla mnie to nie do przejscia.
Powiedział, żeby iść do szewca. A potem zapytał gdzie mieszkamy i polecił jednego. Wnioskuje, że wystarczy zwykły szewc – ale taki rozgarnięty 😉 No w końcu zanim zostanie fachowcem musi coś umieć. Zresztą i tak podkleja zgodnie z życzeniem klienta – można sobie zazyczyć np obcasiki z przodu 😉 z muzyczką 😀 😀 😀
:D:D:D
Kreciku padłam 🙂
dla jednych obcas to szpilka a dla innych klinik:D:D:D Wedle uznania;)
te buciki są tylko z obcasem Thomasa, muszę jeszcze dodatkowo je podbić:eek::D
ja podbijam w sklepie ortopedycznym
Ja kupuję ten sam model, więc nie ma problemu.
Na zewnątrz, bucik ma być podbity.
podkleja się obcasik ten, który tam jest
wiem, bo już miałyśmy, tylko mniejszy
A ja się cieszę, że ty się cieszysz:D
ja też nie chodzę, bo nie lubię, sporadycznie ale Liw za to najchętniej chodziłaby codziennie do przedszkola w bucikach na bal:eek::D
rany przeczytałam sobie ten wątek z wybałuszonymi oczami, ależ to jak na jarmarku, przekupy normalnie, hehe..
Ale super – możemy cieszyć się razem:)
No właśnie to mnie przeraża… Specjalista MA WIEDZIEĆ jaki obcas – wysokość i kąt nachylenia (czyli od którego miejsca klinik), a Ty na koniec wyjechałaś z tzw. “życzeniem klienta”. Jak zrobi nie tak jak trzeba, to przecież może zaszkodzić!
Dobrze, że Scarlet ma dorobić w punkcie ortopedycznym. To rozumiem.
No to jesli chodzi o obcas Thomasa, to ja też się pochwalę, że moja córka chodzi na obcasach! :D:D:D
Ależ jestem szczęśliwa z tego powodu!;)hmmm I dumna chyba 😎
A tak wygląda moja najcudowniejsza, najpiękniejsza panieneczka na obcasach 😀
Musze niebawem kupić wersje jesnienną, apotem zimową – to tez Wam się pochwalę.
A potem wiosenną i znów letnią… az jej się nogi wyprostują.
Po prostu uroczo hmmm
Panieneczka piękna, ale buciki nie bardzo mi się podobają.
Ja jestem szczęliwa, że moja mała szczęśliwa z obcaików, ale byłabym bardziej, gdyby nie musiała nosić takich bucików.
ale czy klient czyli matka pacjenta nie bedzie mial zalecenia od ortopoedy jak ma to zorbic ten szewc?
i to bedzie jej zyczeniem
i szewc zrobi zgodnie wlasnie z tym jej zyczeniem
czyli wg zalecenia ortopedy
tak?
ja to tak zrozumialam
chyba tylko dla jaj! jakbym coś takiego zobaczyła na nóżce niemowlaczka, umarłabym chyba ze śmiechu 🙂 kurcze, a może kupię takie koleżance jak urodzi, ale byłby ubaw :p
Znasz odpowiedź na pytanie: Buciki na obcasie dla córeczki