Ciąża znowu obumarła?
Witam!
Jestem w 8 tyg ciąży. Pierwsza obumarła w 10 tyg. Czekam jeszcze tydzień na ostateczną diagnozę ( w 7 tyg nie było widać serduszka ). Lekarz daje małe szanse, że wszystko będzie dobrze :(. Jeśli okaże się najgorsze, znów czeka mnie zabieg i znowu wielka pustka i rozpacz. Czuję najgorsze i obawiam się czy wogóle kiedyś będę cieszyć się upragnionym dzieciątkiem 🙁
Przysłowia o wiośnie. Co mówią nam ludowe mądrości?
Cechy dramatu szekspirowskiego. Czym charakteryzują się utwory Szekspira? Ta wiedza przyda się na maturze
Matura międzynarodowa 2024 wystartowała. Uczniowie tych szkół są już po egzaminie z polskiego. Kiedy napiszą pozostałe?
5 pomysłów na prezent na dzień dziecka od EMPIKu
CKE matura 2024. Centralna Komisja Egzaminacyjna to nie Sąd Ostateczny. W jaki sposób można odwołać się od wyniku?
Matura 2024 przecieki. Te zadania na pewno pojawią się na egzaminie!
- Rodzice.pl
- Forum
- STRATA DZIECKA
- Ciąża znowu obumarła?
Angina u dwulatka
Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...
Czytaj dalej →Skubanie paznokci – Co robić, gdy dziecko skubie paznokcie?
Może wy macie jakieś pomysły, Zuzanka od jakiegoś czasu namiętnie skubie paznokcie, kiedyś walczyłam z brudem za nimi i obcinaniem ich, a teraz boję się że niedługo zaczną jej wrastać,...
Czytaj dalej →Mozarella w ciąży
Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.
Czytaj dalej →Czy leczyć hemoroidy przed porodem?
Po pierwszej ciąży, a bardziej porodzie pojawiły się u mnie hemoroidy, które się po jakimś czasie wchłonęły. Niestety teraz pojawiły się znowu. Jestem w 6 miesiącu ciąży i nie wiem,...
Czytaj dalej →Ile kosztuje żłobek?
Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...
Czytaj dalej →Pytanie do stosujących zastrzyki CLEXANE w ciąży
Dziewczyny mam pytanie wynikające z niepokoju o clexane w ciąży. Biorąc od początku ciąży zastrzyki Clexane w brzuch od razu zapowiedziano mi, że będą oprócz bolesności, wylewy podskórne, sińce, zrosty...
Czytaj dalej →Mam synka w wieku 16 m-cy. Budzi się w nocy o stałej porze i nie może zasnąć.
Mój syn budzi się zawsze o 2 lub 3 w nocy i mimo podania butelki z piciem i wzięcia do łóżka zasypia dopiero po ok. 2 godzinach. Wcześniej dostawał w...
Czytaj dalej →Dziewczyny po cc – dreny
Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...
Czytaj dalej →Meskie imie miedzynarodowe.
Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...
Czytaj dalej →Czy to możliwe, że w 15 tygodniu ciąży??
Dziewczyny!!! Sama nie wiem co mam o tym myśleć. Wczoraj wieczór przed kąpielą zauważyłam przezroczystą kropelkę na piersi, ale niezbyt się nią przejełam. Po kapieli lekko ucisnęłam tą pierś i...
Czytaj dalej →Jaką maść na suche miejsca od skazy białkowej?
Dziewczyny, których dzieci mają skazę białkową, może polecicie jakąś skuteczną maść bez recepty na suche placki, które pojawiają się na skórze dziecka od skazy białkowej? Czym skutecznie to można zlikwidować?
Czytaj dalej →Śpi albo płacze – normalne?
Juz sama nie wiem co mam myśleć. Mój synek ma dokładnie 5 tygodni. A mój problem jest taki, że jak mały nie śpi, to płacze. Nie mogę nawiązać z nim...
Czytaj dalej →Wielotorbielowatość nerek
W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...
Czytaj dalej →Ruchome kolano
Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...
Czytaj dalej →
Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Ciąża znowu obumarła?
Kamila, z drugiej strony, pracodawca też ma średnią sytuację. Może sms nie jest za grzeczną formą, ale wiem jak to jest po drugiej stronie. Może potrzebują kogoś na twoim stanowisku i albo mogą kogoś tymczasowo zatrudnić, albo poczekać jeszcze tydzień, dwa, więc próbują się dowiedzieć co i jak.
Jeśli masz tam z kim pogadać, to najlepiej zadzwoń, i wyjaśnij sytuację. Jeśli nie, poinformuj ich, że masz tyle i tyle zwolnienia, i wrócisz po tym czasie.
Kamilo, a ja zupelnie odwrotnie, aby odciagnac mysli szybko zajelam sie praca … im wiecej tym lepiej… i tak do dzis. Wole cos robic niz siedziec w domu sama i plakac. Mam wlasna dzialalnosc wiec sama tez sobie ustalam kiedy i jak dlugo pracuje…
Wracaj szybko do “zywych” ludzi. Kup sobie cos na pocieszenie – bedzie ono malutkie ale zawsze cos… Posylam buziaki
Przy działalności to wiem trzeba pracować, ale też właśnie możesz sobie dyrygować pracą, a ja??? Już to widze wpadnę od rana do wieczora i tak codziennie bez żadnych skrupułów. Nie wiem ja czuje że jeszcze naprawde nie jestem gotowa 🙁
Dziewczyny właśnie jestem w trakcie oczekiwania na poronienie – to już moje drugie w ciągu prawie 3 lat starań.
Poprzednia ciąża 1,5 roku temu skonczyła się w 8tyg., choć nie rozwijała się już chyba od polowy 5. Nie robiłam wtedy bety, ale byłam na usg w 5 tyg. Wtedy jeszcze lekarz stwierdził, że jest ok. Potem były lekkie plamienia, duphaston, wizyta pod koniec 6 tygodnia i lekarz stwierdził puste jajo płodowe. Poroniłam w domu na początku 8tygodnia.
O tamtą ciążę staraliśmy się rok – była to dla nas cała wieczność.
Na tą obecną czekaliśmy dłużej – 1,5 roku. Byłam stymulowana Clo. W 31dc zrobiłam betę – wyszła 86. Niemal umarliśmy z mężem ze szczęścia. Po 3 dniach powtórzyłam betę dla upewnienia się – wyszła 83.
Po raz drugi świat nam się załamał.
Gin stwierdziła, że kolejny raz były to wady genetyczne. Wykluczyła poronienie nawykowe, bo to dopiero etap biochemii. Powiedziała, że mogę zrobić badania w kierunku krzepnięcia, przeciwciała i immunologię, ale to i tak niczego nie zmieni ani niczego nie ułatwi. Wspominała też o kariotypie, ale podobno w naszym przypadku to nie ma najmniejszego znaczenia.
Mam obniżoną rezerwę jajnikową, FSH około 10. Gin trzyma się tego i wyklucza jakiekolwiek inne przyczyny tak długich starań.
Teraz czekam na krwawienie – nie chcę szpitala i mam nadzieję, że tak jak za pierwszym razem dam radę w domu.
Tylko zastanawiam się nad dalszym planem jak już będzie po wszystkim. Będę Was czytać dziewczyny, szczególnie Twoje działania, Kamila77, bo widzę, że jesteśmy chyba w bardzo podobnej sytuacji.
Karinko
Ja robiłam pc antykardiolipinowe (im szybciej tym lepiej), po jakimś czasie tarczycę (TSH, FT4 i aTPO), 2 poronienia to nie przypadek. Być może, żeby utrzymać ciążę, wystarczy (jak w niektórych przypadkach) brać acard lub claxene.
przykro mi,,co do badan to nie ma co przesadzac znam dziewczyny ktore wydaly majatek na badania a wyszly ok,ale wiadomo my sie lepiej bedziemy czuli ze szukamy przyczyny…ja bym ci radzila napewno tarczyce i prolaktyne ale organizm musi sie uspokoic po poronieniu,,no i p/c kardiol,toxolpasmoze.
ania79 jola1978
W ciągu starań robiłam wszystkie hormony, łącznie z tarczycą. Wszystko mam ok, poza FSH o którym pisałam.
Nie robiłam tylko nic specjalistycznego, tzn. przeciwciał, immunologii, kariotypu, krzepnięcia…itp. Dlatego zastanawiam się, czy warto się za to zabierać…
Karinko ja myślę, że warto.
Życzę ci powodzenia
Karinka 1979
Co u Ciebie słychać, strasznie dawno tu nie zaglądałam. Czekam na histeroskopię i ciągle nie mam wyniku kariotypu. A pozatym jakoś leci. Pozdrawiam Wszystkie Dziewczyny
Nie zaglądam tu często, mam tak słabą psychikę, że nie moge czytać o kolejnych dziewczynach zachodzących w ciążę – wolę wypierać ten temat.
Poronienie trochę mi się przedłużyło – długo plamiłam i obawiałam się, że skończy się to zabiegiem. Na szczęście nie. Ale prawie miesiąc dochodziłam do normalnego cyklu. Teraz jestem po pierwszej prawidłowej @. Chyba wszystko wraca do dawnego stanu. Niestety, nie udało mi się dostać skierowania na żadne dodatkowe badania ani na kariotyp, więc chyba zrobię tylko przeciwciała, a resztę na razie odpuszczam. Chcę się skonsultować z innym ginem. Może mój podchodzi do mnie po 3 latach zbyt rutynowo…
W przyszłym miesiącu wrócę chyba do stymulacji i do IUI. Już nie mam siły na nic. Chciałabym wypierać ten temat, ale jak przypomnę sobie ile mam lat i że nie mam ani jednego dziecka, to koło się zamyka.
Pozdrawiam!
Nie musisz mieć skierowania na kariotyp od gin, porozmawiaj z lek rodzinnym i Wam wypisze Tobie i Partnerowi, bo skier może być z POZ, ja tak miałam. Ja mam teraz dopiero 2 @, a po 3@ mam mieć histeroskopię i jak będzie wszystko ok, to zamierzam odrazu zachodzić w ciąże jak Bóg da oczywiście. Nie odpuszczej Kochana tematu, ja mam 33 lata i też nie mam upragnionego Dziecka. Jak sie zdecydujesz na kariotyp podam Ci wszystkie namiary, ja mam mieć ten wynik dziś lub jutro, będe dopiero dzwonić. Ściskam Cie mocno Karinka i Wszystkie Dziewczyny. Pamiętaj mama nigdy sie nie poddaje
Byłam u rodzinnego – powiedział, że może mi dać skierowanie na podstawowe badania, nie dostałam ani na kariotyp ani na przeciwciała. Chyba za jakiś czas pójdę jeszcze raz, jak będzie inny lekarz.
Gdzie się robi to badanie kariotypu? Czy rodzinny wypisuje skierowanie do jakiejś konkretnej poradni? Jestem z Górnego Śląska.
Skierowanie przepraszam na podstawie jakiego badania???Karta informacyjna ze szpitala o dwukrotnym obumarciu wystarczy. Rodzinny wypisuje skierowanie do poradni specjalistycznej genetycznej. Cel -badanie kariotypu i pisze, że występują poronienia nawykowe czy problemy z zajściem w ciążę i już. Skierowanie oddzielnie dla Ciebie i Partnera takie samo o takiej samej treści. My pojechaliśmy do Łodzi, mają tam umowe z NFZ.
NZOZ “Genos”
Łódź, ul Piotrowska 204/210
tel. (42)6116311
tylko ja na wyniki czekam już około 8 tyg, dziś miały być i znowu nie ma mam dzwonić w piątek.
Zadzwoń tam i poprostu popytaj kto może wystawić skierowanie oprócz POZ, wydaje mi sie, że specjalista, który ma umowę z NFZ też może.
No widzisz, jakoś mój rodzinny niewiele sobie zrobił z tego, że jestem już po 2 poronieniu i do por. genet. nie chciał mi dać skierowania.
Zmienilam gina, dziś byłam na pierwszej wizycie. Zrobiłam od razu zlecone badania i jestem uboższa o 250zł (przeciwciała, cytomegalia, wymaz, chlamydia, urea, myko…) Masakra. Do tego jeszcze męża czeka to samo. A z tym kariotypem jeszcze poczekam – zobaczę, co ustali mój nowy gin.
Napisz jak będziesz miała wynik. Jestem bardzo ciekawa, jak ci wyjdzie. Pozdawiam!
Witam:)
jeśli chodzi o to gdzie robić kariotyp na Górnym Śląsku, to polecam Genom w Rudzie Śląskiej. My z mężem robilismy badania w związku z śmiercią naszego synka z powodu zespołu Pottera zaraz po porodzie. Dzisiaj odebralismy wynik kariotypu i jest ok.
Tam trzeba miec skierowanie od lekarza, ktory ma umowe z nfz. Obojętnie czy ginekolog czy rodzinny. Najpierw jest wywiad, a potem za ok 3 miesiace pobranie krwi i wyniki po 4-6 tygodniach.
Bardzo dziękuję za informację. A Ty skąd miałaś skierowanie? I jak ono wyglądało? Lekarz rodzinny kieruje do poradni genetycznej czy pisze, że kieruje na badanie kariotypu? Byliście na wizycie u genetyka czy prosto ze skierowaniem na badanie?
My mielismy skierowanie od ginekologa. Tylko bylo napisane ze do poradni genetycznej z powodu zespołu Pottera u dziecka. Jeszcze zanim mielismy podanie to sie umówiliśmy na wizytę w genomie, bo kolo miesiąca się czeka. Najpierw zawsze jest wizyta u genetyka i dopiero on stwierdza czy jest potrzebne badanie kariotypu. Jeśli stwierdzi, ze tak, to juz nie trzeba zadnego skierowania i pare miesiecy po tej wizycie jest pobranie krwi
Dziękuję za odpowiedź. Rozumiem, że poszliście nie do prywatnego gina ale z nfz – mój dawny gin (prywatny) powiedział, że nie może dawać skierowania do poradni genetycznej.
Ja tez chodziłam prywatnie, ale moj gin miał tez gabinet z nfz i tam mnie wcisnął i wypisał skierowanie. Nie może być z prywatnego gabinetu
No właśnie tak myślałam…ja niestety, nie chodzę do gina na nfz…ech, strasznie to skomplikowane!
Znasz odpowiedź na pytanie: Ciąża znowu obumarła?