Córeczka mnie bije

Witajcie! mam problem bo od jakichs 2 tg moje dziecko wymysliło sobie zabawę w bicie mamy. Podchodzi i uderza mnie, czasem podnosi ręke tylko z zamiarem uderzenai i gdy zwracam jej uwagę że tak nie wolno ona i tak mnie uderza. Nie pomaga stawianie w kącie, krzyk, spokojne tłumaczenie że tak nie wolno, że jest mi przykro, nawet raz jej wlałam w tyłek, ale też zero efektu, kiedy na nią nakrzyczę, czy ja czy mąż zaczyna plakac i przeprasza i mówi “ja juś nie będe biła mamusi” po czym za jakiś czas sytuacja się powtarza. Tak sie zastanawiam co robić czy nie reagowac na jej zachowanie, czy krzyczeć, czy tłumaczyć, czy starać sie obrucić to w żart, poprostu nie wiem co robić. a wiem że nie moge sobie na to pozwolić. Ona pewnie mnie wypróbowuje na ile może sobie pozwolić, no ale żadne z moich sposobów na nią nie dzialają. Na męża czasem zdarza się jej podnieśc rękę ale go nie uderzy. Podpowiedzcie mi. Może któraś z was miala podobnie.

Pozdrawiam
Magda+Maja (2 latka)

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Córeczka mnie bije

  1. Zamieszczone przez beamama
    Hej, nie denerwuj się, przecież każdy ma prawo do swojego zdania 🙂

    No jasne, że tak, ale zależy jak to jest wyrażane. Po prostu wzięłam to do siebie. Może przesadnie a może właśnie taka tego była forma! 🙂

    • chcialabym tylko dodac dla jasnosci ze ja nie jestem za dawaniem klapsow (zdarza mi sie bardzo rzadko i kazde takie zajscie przyplacam duzym wstydem)
      nie jestem tez za bawieniem sie z dziecmi w cos co potem bede im zabraniac robic wydaje mi sie ze to wyglupia dzieci czy moga czy nie moga – taka dezorientacja przynajmniej moim sluzy bardzo zle

      tak tylko dodaje dla rozwiania ew watpliwosci

      • Zamieszczone przez dorotka1
        chcialabym tylko dodac dla jasnosci ze ja nie jestem za dawaniem klapsow (zdarza mi sie bardzo rzadko i kazde takie zajscie przyplacam duzym wstydem)
        nie jestem tez za bawieniem sie z dziecmi w cos co potem bede im zabraniac robic wydaje mi sie ze to wyglupia dzieci czy moga czy nie moga – taka dezorientacja przynajmniej moim sluzy bardzo zle

        tak tylko dodaje dla rozwiania ew watpliwosci

        Ale to całkiem jak ja. Basia nie jest wcale bita. Klaps zdarzył mi się może dwa razy. Mąż nie dał Basi klapsa nigdy.
        Z tą dezorientacją to też tak uważam. Dlatego tak się wściekam jak Basi pozwala się spać np w baseniku dmuchanym w ciągu dnia w ramach atrakcji. Powtarzam ciągle, że w przypadku dziecka w tym wieku rutyna i konkretny system i zasady są konieczne. Wszelakie odstępstwa powodują dezorientację i widzę, że Basia robi się nerwowa.
        Pracujemy więc nad rutyną i powtarzalnością, stałymi godzinami spania i jedzienia itp. głównie to dziadki-niańkowie muszą nad tym popracować. 🙂

          • Zamieszczone przez kacha1982
            nie pomaga lanie po łapsku, krzyk,

            no odpowiadanie agresja na agresje to raczej nie pomoze

              • a czy stanowczosc = przemoc?

                  • Zamieszczone przez kacha1982
                    No nie wiem czy nie pomoże.

                    Paszuli pomogło. z moją też trzeba stanowczo, ale bicie chyba odpada, bo juz mnie ręka boli:D

                    ps. A teraz podniesie sie krzyk ludu:D

                    Ja w sumie Basi nie bilam po łapkach ani nie krzyczałam tylko jej w miarę delikatnie oddawałam… w buzie lub w nos tak jak ona mnie i tłumaczyłam, że to nie fajne i mamusię to boli i potem się przytulałyśmy. To nie było ani nerwowe z mojej strony ani agresywne w wyrazie.

                    Wczoraj miałam taką sytuację, że Basia na mnie wlazła i jakoś tak mnie nadepnęła, że mnie zabolało. Powiedziałam “ał” ona powtórzyła a potem zaraz mnie ukochała.

                    Daltego też uważam w dalszym ciągu, że moja metoda-metody względem mojego dziecka się sprawdzają. Każde dziecko jednak jest inne! 🙂

                        • Zamieszczone przez kacha1982
                          moja, jesli ja dostaję w twarz, zdarza sie (powtarzam zdarza), ze dostanie po ręce, ale w twarz jej nie oddawałam, tego nie dopuszczam, lekko, czy mocno, to zawsze twarz, a ty jestes troszke większa od twojego dziecka, dla ciebie to moze i “leciutko” ale dla dziecka kto wie…..ja tez malej tlumacze, ale ona sie tak zachowuje czasami jakby nigdy nic. A jak oberwie, to wtedy sie przytula.

                          No i na tym polega różnica bo ja Basi nie biję tylko pozwalam jej zrozumieć jej gest wobec mnie. Nie odpowiadam agresją i nie traktuję jak psa, który ma wiedzieć gdzie jest miejsce w stadzie (bo taką też ma naturę, że albo dominuje albo ma swojego “przewodnika”). Czy rodzic czy dziecko mają takie same prawa. Tak jak rodzicowi należy się szacunek ze strony dziecka tak i dziecku należy się szacunek ze strony rodzica. Bicie dziecka jest właśnie wykorzystywaniem przewagi cielesnej. Natomiast oddanie w dokładnie w taki sam sposób jak dziecko w mojej intencji miało Basi pokazać, że to nie jest przyjemne.

                          • Doadam jeszcze, że Basia ma 19 mesięcy czyli tak jak Twoja. Biła mnie po buzi jak miała około roku, czyli pół roku temu. Może tro trwało przez tydzień lub dwa a potem się uspokoiło zupełnie. Teraz nie ma żadnych przejawów agresji i złości z jej strony. Nawet wobec naszych zwierzaków a mamy trzy koty i psa. Właśnie w tamtym okresie zdarzało się jej przywalić kotu czymś twardym. Czasem się z którymś drażniła… oddał… tzn podrapał po rączce i teraz ma święty spokój. Więc i Mama i zwierzaki są przytulane przez Basie. 🙂

                              • Zamieszczone przez kacha1982
                                chyba sobie ze mnie zartujesz????

                                Jak mozesz mowic ze oddawanie dziecku w twarz nie jest biciem, a jesli moja uderzy mnie w twarz i dostaniepo reku to ja ja bije, a ty tylko cos tam pokazujesz???Nierozumiem Cie. Najgorsze ze mowisz to z przekonaniem i pewna swiadomoscia, przeciez to co robisz swojemu dziecku to jest bicie, i wydaje mi sie ze w gorszym wydaniu niz ja to robie, bo uderzenie w twarz jest dla kazdego upokarzające!!!Dlatego ja nigdy małej w twarz ni uderzyłam, choc robi mi wlasnie cos takiego.

                                Tak mówię to pełną świadomością.
                                Widziałam Twoje inne posty w innych wątkach jak wpływają Twoje efekty wychowawcze na Twoje dziecko. Ja takich zachowań nie widzę u mojej Basi. Co jest dla mnie pełnym dowodem na to, że jednak nie robię źle.
                                Poza tym jesteś bardzo agresywna w tym co i jak piszesz co też o czymś świadczy. Popatrz na inne dziewczyny, które mimo, że się ze mną nie zgadzały były zupełnie inne w wyrazie i róznież poradziły sobie z opanowaniem różnych zachowań swoich dzieci!
                                To moje prywatne wnioski i odczucia. Mogę się oczywiście mylić i taką mam nadzieję! 🙂

                                  • Zamieszczone przez kacha1982
                                    dokładnie masz racje!!!

                                    Juz sie czuje zresocjalizowana:D

                                    a tak poza ty, jestem chyba jednyną na forum która potari wyrażac swoje zdanie bez ogórde, co jak zauwazyłam, nie każdemu sie podoba, mnie sie podoba:)

                                    nie martw sie o moje dziecko, jest pod dobra opieką,:D ja jej przynajmniej w twarz nie bije.

                                    Kamień spadł mi z serca!! 😀

                                      • Zamieszczone przez kacha1982
                                        No dobrze, nie czas na kótnie;)

                                        Uważam ze jakby nie bylo z tym biciem to jest problem, bo tak naprawde niewiadomo jak powinno sie reagowac, ciekawe co by na to powiedziala superniania, ja nie wiem, dlatego próbuje róznych sposobów, nie wiem czy też czasem nie przesadzam w końcu jest taka mała, to nie nastolatek ze zdaje sobie sprawe z tego co robi, a moze wlasnie ona wie co robi….tylko dlaczego?

                                        Superniańka by pewnie marudziła. 🙂 Ona zawsze marudzi! 🙂
                                        Tak jak pisałam dużo wcześniej…. każdy z nas się uczy być rodzicem a co z teg wyjdzie dowiemy się za naście lat.

                                        No i z tym doświadczeniem będziemy mogli się zabrać za rozpiesczanie wnuków! 😀

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Córeczka mnie bije

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general