Coś na rozładowanie złych emocji :))
Mąż mi wysłał taki dowcip, pośmiejcie się, może nam sie poprawi atmosfera;
Pewnej nocy żona zauważyła swojego męża przy kołysce ich nowo narodzonego dziecka. W ciszy obserwowała męża. Kiedy patrzał w dół na śpiące maleństwo, zauważyła na jego twarzy mieszankę emocji: niewiarę, wątpliwość, rozkosz, zdziwienie, zauroczenie, sceptycyzm. Wzruszona tym niezwykłym przejawem głębokich uczuć, kobieta podeszła do męża i przytuliła się do pleców, obejmując go ramionami. – Dam grosik za twoje myśli – szepnęła mu do ucha. – To niesamowite ! – odpowiada mąż – Po prostu nie mogę sobie wyobrazić, jak oni robią takie kołyski tylko za 29.99 zł!!
Monika i Basia (22.09)
Przysłowia o wiośnie. Co mówią nam ludowe mądrości?
Cechy dramatu szekspirowskiego. Czym charakteryzują się utwory Szekspira? Ta wiedza przyda się na maturze
Matura międzynarodowa 2024 wystartowała. Uczniowie tych szkół są już po egzaminie z polskiego. Kiedy napiszą pozostałe?
5 pomysłów na prezent na dzień dziecka od EMPIKu
CKE matura 2024. Centralna Komisja Egzaminacyjna to nie Sąd Ostateczny. W jaki sposób można odwołać się od wyniku?
Matura 2024 przecieki. Te zadania na pewno pojawią się na egzaminie!
- Rodzice.pl
- Forum
- NASZE DZIECI
- Noworodek, niemowlę
- Coś na rozładowanie złych emocji :))
Angina u dwulatka
Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...
Czytaj dalej →Skubanie paznokci – Co robić, gdy dziecko skubie paznokcie?
Może wy macie jakieś pomysły, Zuzanka od jakiegoś czasu namiętnie skubie paznokcie, kiedyś walczyłam z brudem za nimi i obcinaniem ich, a teraz boję się że niedługo zaczną jej wrastać,...
Czytaj dalej →Mozarella w ciąży
Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.
Czytaj dalej →Czy leczyć hemoroidy przed porodem?
Po pierwszej ciąży, a bardziej porodzie pojawiły się u mnie hemoroidy, które się po jakimś czasie wchłonęły. Niestety teraz pojawiły się znowu. Jestem w 6 miesiącu ciąży i nie wiem,...
Czytaj dalej →Ile kosztuje żłobek?
Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...
Czytaj dalej →Pytanie do stosujących zastrzyki CLEXANE w ciąży
Dziewczyny mam pytanie wynikające z niepokoju o clexane w ciąży. Biorąc od początku ciąży zastrzyki Clexane w brzuch od razu zapowiedziano mi, że będą oprócz bolesności, wylewy podskórne, sińce, zrosty...
Czytaj dalej →Mam synka w wieku 16 m-cy. Budzi się w nocy o stałej porze i nie może zasnąć.
Mój syn budzi się zawsze o 2 lub 3 w nocy i mimo podania butelki z piciem i wzięcia do łóżka zasypia dopiero po ok. 2 godzinach. Wcześniej dostawał w...
Czytaj dalej →Dziewczyny po cc – dreny
Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...
Czytaj dalej →Meskie imie miedzynarodowe.
Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...
Czytaj dalej →Czy to możliwe, że w 15 tygodniu ciąży??
Dziewczyny!!! Sama nie wiem co mam o tym myśleć. Wczoraj wieczór przed kąpielą zauważyłam przezroczystą kropelkę na piersi, ale niezbyt się nią przejełam. Po kapieli lekko ucisnęłam tą pierś i...
Czytaj dalej →Jaką maść na suche miejsca od skazy białkowej?
Dziewczyny, których dzieci mają skazę białkową, może polecicie jakąś skuteczną maść bez recepty na suche placki, które pojawiają się na skórze dziecka od skazy białkowej? Czym skutecznie to można zlikwidować?
Czytaj dalej →Śpi albo płacze – normalne?
Juz sama nie wiem co mam myśleć. Mój synek ma dokładnie 5 tygodni. A mój problem jest taki, że jak mały nie śpi, to płacze. Nie mogę nawiązać z nim...
Czytaj dalej →Wielotorbielowatość nerek
W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...
Czytaj dalej →Ruchome kolano
Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...
Czytaj dalej →
12 odpowiedzi na pytanie: Coś na rozładowanie złych emocji :))
Niezłe…więc też coś dorzucam
Na środku oceanu spotykają się 3 rekiny.
1 rekin mówi:
– psiakrew, zeżarłem jednego Francuza. Był taki
wyperfumowany, że eppp… do tej pory czkam wodą kolońską.
2 rekin mówi:
– to nic, ja, cholera, zeżarłem jakiegoś Rosjanina, chyba to
był generał, do tej pory w brzuchu mi jakieś żelastwo dzyń dzyń… niby te jego medale brzęczą i ryby płoszą…
A trzeci rekin na to:
– to jest wszystko nic, koledzy! Ja zeżarłem tydzień temu jakiegoś polskiego posła, taki miał pusty łeb, że się zanurzyć do tej pory nie mogę….
Pozdrowionka!
Ewa/ Filipek i Dominiś
Re: Coś na rozładowanie złych emocji :))
Pewnego dnia pewna starsza dama przyszla do Deutsche
Bank z torba pelna
pieniedzy. Podeszla do stanowiska i poprosila o
prywatna rozmowe z prezesem
banku, gdyz chciala otworzyc konto, a “prosze
zrozumiec, chodzi o wielka
sume pieniedzy”…
Po dlugotrwalych dyskusjach pozwolono starszej pani
Spotkac sie z
prezesem, bo w koncu nasz klient – nasz pan. Prezes
spytal o kwote, jaka
starsza pani zamierzala wplacic. Ona zas
odpowiedziala, ze chodzi o
50 milionów EUR.
Po czym otworzyla torbe, zeby go przekonac, iz tak
jest w rzeczywistosci.
Naturalnie zaciekawiony prezes pyta o pochodzenie
tych
pieniedzy.
“Szanowna pani, jestem zaskoczony iloscia pieniedzy,
jaka ma pani
> przy sobie! Jak pani tego dokonala?”
Klientka na to: “Calkiem prosto. Zakladam sie”.
“Zaklada sie pani? – pyta prezes – Ale o co?”.
Starsza pani odpowiada: Cóz, o wszystko co mozliwe.
Na przyklad moge sie z panem zalozyc o 25.000 EUR,
ze
panskie jaja sa
kwadratowe!
“Prezes zasmial sie glosno i powiedzial: “Przeciez
to
smieszne!
W ten sposób nie moglaby pani nigdy tak duzo
zarobic.”
“Cóz, przeciez powiedzialam, ze w ten sposób
zarobilam
moje pieniadze.
Bylby
pan gotowy zalozyc sie ze mna?”
“Alez oczywiscie -odpowiedzial prezes (w koncu szlo
o
kupe pieniedzy). –
zakladam sie, o 25.000 EUR, ze moje jaja nie sa
kwadratowe.”
Starsza pani odpowiada: “Zaklad stoi, ale poniewaz
stawka sa duze
pieniadze,
czy moge przyjsc jutro o 10.00 razem z moim
prawnikiem, zeby
sprawdzic naocznie i przy swiadku?”
“Jasne”, prezes wykazal zrozumienie.
Cala noc byl prezes niesamowicie nerwowy i spedzil
wiele godzin
na sprawdzeniu, czy jego jaja znajduja sie w swojej
dotychczasowej formie.
Z jednej i drugiej strony. W koncu przy pomocy
glupiego
testu osiagnal 100-
procentowa pewnosc. Wygra ten zaklad !
Nastepnego ranka o 10.00 przyszla starsza dama ze
swoim prawnikiem
do banku. Przedstawila sobie obu panów i powtórzyla,
iz chodzi o zaklad, którego stawka jest 25.000 EUR.
Prezes zaakceptowal zaklad, iz jego jaja nie sa
kwadratowe. W celu przekonania sie o tym fakcie, poprosila go dama o opuszczenie spodni.
Prezes opuscil spodnie.
Starsza pani nachylila sie, spojrzala uwaznie i
spytala ostroznie, czy moze dotknac jaj.
“No dobrze-odpowiedzial prezes. – 25.000 EUR sa tego
warte i moge zrozumiec, ze chce sie pani do konca przekonac.
” Starsza pani ponownie sie nachylila i wziela “pileczki” w swoje dlonie.
Wtedy zauwaza prezes, ze prawnik zaczyna uderzac
glowa w sciane.
Prezes pyta wiec kobiete: “Co sie stalo z tym pani
prawnikiem?”
Na to ona: “Nic, zalozylam sie z nim tylko o 100.000EUR, ze dzisiaj o godz.10.00 bede trzymala w dloniach jaja prezesa Deutsche Bank”.
podobało sie
ja sie wczoraj bardzo z tego uśmiałam:-)
Re: Coś na rozładowanie złych emocji :))
Bankowcy dziękują i już puszczają to w obieg
Monika i Basia (22.09)
jeszcze jeden… Nie moge się powstrzymać
Chatka rybacka. Wchodzi ksiadz i mowi do rybaka:
> -Jutro przyjezdza do mojej parafii biskup i on bardzo
> lubi ryby.
> O, jaki ladny okaz!
> Rybak: – Sam tego skurwiela zlowilem.
> Ksiadz: – Jak to tak mozna. Sluga Bozy,sutanna,a ty
> rybaku tak przeklinasz!
> Rybak se mysli: Zrobie ksiedzu kawal po czym mowi:
> – Nie prosze ksiedza, to nie to co ksiadz mysli,
> skurwiel to nazwa ryby, wie ksiadz tak jak szczupak
> karas, czy fladra.
> – Aha to przepraszam Bierze rybe i idzie do kosciola.
> – Niech siostra zobaczy jakiego ladnego skurwiela kupilem
> – Jak tak mozna swiatynia Boza a ksiadz takie slownictwo
> – Nie skurwiel to nazwa ryby
> – Aha
> – Teraz niech siostra wypatroszy tego skurwiela i da kucharce do
usmazenia.
> Siostra wypatroszyla rybe, idzie do kucharki i mowi:
> – Jadziu usmaz tego skurwiela.
> – Jak siostra tak moze mowic?
> – Nie ta ryba sie tak po prostu nazywa.
> -A to przepraszam.
> Niedziela: Przyjezdza biskup, siedzi przy stole,a z nim ksiadz, siostra i
> kucharka.
> Biskup: – Ale smaczna ryba
> Ksiadz: Ja tego skurwiela kupilem
> Siostra:-Ja tego skurwiela wypatroszylam
> Kucharka: – Ja tego skurwiela usmazylam
> Chwila ciszy… po czym biskup wyjmuje wodke i mowi:
> – No to kurwa widze sami swoi!
Pozdrowionka!
Ewa/ Filipek i Dominiś
Re: jeszcze jeden… Nie moge się powstrzymać
Zaaarąbiste!!!!!samo życie po prostu-hihihihi…..
Pozdrowionka
Basia+Julia17.04.02+Barti 21.10.03
Re: Coś na rozładowanie złych emocji :))
Żona zaprosiła sobie kochanka na wieczór. Niespodziewanie rozlega się dzwonek u drzwi – oczywiście mąż. Spanikowany facet, goły, chowa się do szafy. Mija godzina, dwie, trzy – gość doczekał do nocy… Cichutko uchyla szafę – ok, wszyscy śpią – można spadać. A że był na golasa ubrał się w futro kochanki. Niestety – mąż dopiero przysypiał i usłyszał jakiś szmer, otwiera oko i widzi w świetle ulicznych latarni postać wyłażącą z szafy:
– Kto ty jesteś??????
– Mol
– A futro?????
– Zjem w domu…
PS. Bankowy – REWELACJA!!! Kołyska – mój mąż, jak żywy! Ryba cudna, a rekin – prawda, prawda i tylko prawda ;))))
I coś do obejrzenia:
Beata i Ptysia (30.01.03)
Re: Coś na rozładowanie złych emocji :))
Przychodzi grabarz do domu baaardzo zmęczony i żona mówi do niego – Dużo pogrzebów chyba dzisiaj miałeś – a on na to – nie tylko jeden – no i co taki zmęczony jesteś – tak bo chowaliśmy naczelnika urzędu skarbowego i ludzie tak bili brawo żeśmy 7 razy bisowali.
Ewa i Martynka 24.09.2003
Re: Coś na rozładowanie złych emocji :))
rany!!!!
boskie!!!
zresztą wszystkie tu piszecie boskie kawałki, ale evikaj u mnie prowadzi!!!!
Monika i Basia (22.09)
Re: Coś na rozładowanie złych emocji :))
Yea! Super!
Beata i Ptysia (30.01.03)
Re: Coś na rozładowanie złych emocji :))
Dostałam od siostry mojej “małej”.
Faceta bolały bimbały.
Kumpel poradził mu żeby poszedł do lekarza.
Lekarz nakazał przeprowadzić różne badania.
Facet wrócił z wynikami, lekarz je przejrzał i stwierdził, że wszystko jest ok, gość jest zdrowy.
Facet wrócił do chaty ale jakoś tak niepewnie się czuł i zwierzył się koledze.
Kumpel spojrzał na wyniki i mówi:
– Stary, masz przechlapane, patrz co tu piszą “OB”
– A co to znaczy?
– Obciąć bimbały.
– Kurde, rzeczywiście źle. A co to znaczy “Rh+”?
– Razem z ch…
W pewnym supermarkecie klient poprosił młodego sprzedawcę o sprzedanie pół główki sałaty. Niestety chlopak odmówił.
Klient był upierdliwy i bardzo sie upierał, więc chłopaczek poszedł na zaplecze zapytać kierownika.
Przychodzi i mówi:
– Panie kierowniku, jakiś palant chce kupić pół główki sałaty.
W tym momencie ogląda się za siebie, a tam stoi klient i patrzy na niego więc szybko dodaje:
– A ten mily pan reflektuje na drugie pół główki.
Kierownik sie zgodził, ale potem na przerwie podszedl do sprzedawcy i mówi:
– No chłopcze mogłeś mieć niezłe kłopoty dzisiaj, ale wykazałes się opanowaniem i refleksem, potrzebujemy takich ludzi jak ty w naszej firmie. Skąd wogóle pochodzisz?
– Z Nowego Targu proszę pana.
– A dlaczego stamtąd wyjechałes?
– Wie Pan to takie miasto bez przyszłości, same dziwki i hokeisci.
– Hmmmm, moja żona tez pochodzi z Nowego Targu!
– Taaaaak, a w której gra drużynie?
Wczesny poranek, wieś, dom, obok chlew. Z domu wychodzi rolnik Zenek (2 dnowy zarost, podkrążone oczy, ręce jak bochny, kufajka, gumofilce, berecik z antenką) powolnym krokiem idzie przez błotniste podwórko do chlewu. Z chlewu dochodzą pierwsze niepewne pokwikiwania. Zenek podnosi wiadro z pomyjami i wchodzi do środka, wszystke świnie kwiczą i tłoczą jak najbliżej. Nalewa pomyje do koryta – świnie w spazmach, pełen entuzjazm, kwik nie do wytrzymania. Zenek przez chwilę stoi i patrzy na nie z lekko zażenowanym uśmiechem. Powoli odwraca się i wraca do domu. W domu zdejmuje kufajkę i pdchodzi do szczerniałego kawałka lustra wiszącego nad miską, przygładza tłuste włosy i patrzy na swoje odbicie… w końcu mruczy do siebie:
– Rany, co one takiego we mnie widzą???
Beata i Ptysia (30.01.03)
Re: Coś na rozładowanie złych emocji :))
Wiecie co – mój mąż wcale tego kawała o kołysce nie zrozumiał, uważał że to nie jest śmieszne, no cóż samo życie:)
Kaska i Mikołaj 18.09
Re: Coś na rozładowanie złych emocji :))
Poczytałam, uśmiałam się po pachy i żaluję, że taką mam kiepską pamięć do dowcipów:-)))
i Już sama nie wiem, który lepszy – o kołysce, o rybie…Grabarz też;-)
Madzia z Igą ( 8 lat) i Filem (5)
Znasz odpowiedź na pytanie: Coś na rozładowanie złych emocji :))