Czego życie ode mnie chce??

NO własnie. Najpierw nie mogłam miec dzieci, ok, walczyłam, do upadłego… do ostatniej kropli krwi… wiedziałam, ze musze walczyć, by go mieć. Że bez walki niczego nie osiągnę. Ok. Udało się po 4 latach. Potem informacja, ze to ciąza mnoga, i mnogość problemów. Najpierw złe wyniki echa serduszek, potem usg prenatalnego i sugestia lekarza, ze syn jest za mały, być może będziemy musieli wybierać miedzy dziećmi. Strach, smutek, rozpacz. Ale przecież walczyć trzeba. Więc walczyłam, poszłam do szpitala i przez półtora miesiąca trzymałam sie twardo jak skała, leżąc i znosząc skurcze macicy nawet co 4 minuty, znosiłam zastrzyki, kroplówki, zabiegi, strach o dzieci i tęsknote za domem. W końću nadszedł wielki dzień, usg 4 dni wcześniej wykazało, ze syn choć mniejszy ma prawie dwa kilo, wiec chyba sie nie musze martwić. Ale jednak okazało sie inaczej. Miał tylko półtora kilo, przy siostrzyczce która miała o całe kilo więcej. Inkubator, infekcja, antybiotyki, zółtaczka, transfuzje krwi. Huśtawka emocji i strach by za bardzo go nie pokochać, bo przecież jest mały i może odejść….. Ale został z nami i wrócił do domu… do którego dwa dni później przyszedł list, ze prawdopodobnie ma fenyloketonurię… Czytam w internecie i łzy mi kapią, to niemożliwe, taka straszna choroba, jak dam rade wychować jedno zdrowe dziecko a drugie chore jak dam rade im wytłumaczyć, ze Olaf nie może niczego jeść, a Mela może jeśc wszystko. Powtarzamy badania i czekamy….. wynik prawidłowy, kamień z serca, wielka radość….
Ale pozostają nieprawidłowe wyniki sluchu ze szpitala, nie daje nam to spokoju, sprawdzamy czy slyszy, klaszczemy mu za uchem, dzwonimy dzwonkiem. NIC. Nie reaguje. Porównujemy z Melanią, ona reaguje. Olaf nie reaguje na nic, nawet na wiertarkę. Dźwięki są mu obojętne. Za tydzień mamy kolejną wizytę u audiologa, bardzo sie jej boje.
Ale wczoraj byliśmy u dobrego pediatry, skontrolować usg główek, zbadać dzieci i wyjaśnic wszystkie kwestie dotyczące ich rozwoju. W zamian dostaliśmy kolejnego kopa. Skierowanie do genetyka, Olaf nie rozwija sie prawidłowo, ma zbyt dużą głowę do klatki piersiowej, za krótką szyję, zapadniętą podstawę nosa i liczne naczyniaki. To nic nie znaczy mówi pan doktor. Jak to nic nie znaczy???
Tyle znaczy, ze ja nie mam już sił. Idę jak Syzyf….. toczę swój głaz i cholera zawsze musze lecieć w dół. Nigdy nie wejde na góre, bo jak rusz ciągle spadam. Czego chcesz ode mnie życie??? Nie miałam mieć dzieci??? Tak właśnie chyba jest, ze nie miałam ich mieć.
Wyczerpały sie moje pokłady twardości, chciałabym wysiąść z tego pociągu, to zbyt wiele jak na jedną osobę. Jaki będzie mój życiorys gdy będe stara i umrę, świętą mam zostać czy jak? Tak bardzo chciałabym życ jak inni, życ normalnie, mieć zdrowe dzieci, męża, normalny świat, nie znać wszystkich pojęć medycznych, chorób nieprawidłowości, wszystkich lekarzy w szpitalach, tak bardzo bym chciała…
Przepraszam was, ale czarno mam jakoś dzisiaj przed oczami.

Gabi i Dziuńki

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Czego życie ode mnie chce??

  1. Re: Czego życie ode mnie chce??

    pewnie mój podziw niewiele znaczy, ale jestem pełna podziwu dla CIebie…. wiem, że trudno to wszystko ogarnąć i widzę, że życie dało CI w kość…

    a normalne życie? bez chorób, ze wspaniałym mężem..bez zmartwień…???? to nie jest normalne życie tylko bajka… Niewielu ją przeżywa….

    trzymam kciuki za Olafka i za Ciebie… wierze ze dacie rade przez to wszystko przejsc.

    Edited by weronka on 2006/11/25 11:31.

    • Re: Czego życie ode mnie chce??

      Wierzę razem z Tobą że wszystko się ułoży a dzieciaczki będą zdrowe i silne.. No i dumne że mają tak dzielną mamę.

      pozdr.
      ania

      • Re: Czego życie ode mnie chce??

        trzymaj sie prosze cie. ja z Ptysiem bedziemy codziennie wieczorem modlic sie za Olafka żeby Bozia dała mu siłę a Tobie wytrwałośc. Wioletta i Ptys ( 23.03.06)

        • Re: Czego życie ode mnie chce??

          i dla Was kiedyś zaświeci słońce, uwierz w to, a nastąpi to szybciej niż myślisz…
          trzymam kciuki…

          Kasia, Kuba 01.03 i Borys 06.06

          • Re: Czego życie ode mnie chce??

            Chciałam Ci dodać trochę sił. Oczywiście, że powinnaś mieć dzieci, masz dwójeczkę wspaniałych dzieci. Mela zdrowiutka, jeden problem do tyłu, a Olaf – nie przejmuj się tak bardzo. Idź do przodu, każdy kolejny dzień. Jeśli chodzi o słuch to nawet jeśli jest uszkodzony to teraz nie jest to taki problem, można zrobić jakąś operację odtworzeniową słuchu, wszczepiają jakiś implant i dziecko słyszy! Inne wady – cóż lekarz kazał się nie martwić, prawdopodobnie wyrośnie z tego, urodził się malutki i na pewno ma prawo wolniej się rozwijać, ale wierzę, że choć wolniej to prawidłowo i z czasem zobaczysz u niego te same umiejętności co u córeczki. Tyle problemów pokonaliście, że radzę Ci spojrzeć na życie od tej strony, ile dobrego Was spotkało, a nie ile złego. Nie mogliście mieć dzieci? macie i to bliźniaki! Było zagrożenie ciąży? Minęło! Było zagrożenie fenyloketonurią? Okazało się bezpodstawne! Kobieto, dasz radę, jesteś matką, kochasz swoje dzieci i uwierz, że jakoś to będzie. Daj czas Olafkowi na zdobywanie umiejętności, zaakceptuj go takim jaki jest, a on Ci odpłaci wielką miłością. I to jest w życiu najważniejsze. Można mieć spokojne życie bez dzieci i być “szczęśliwym” ale kto da Ci więcej miłości i jakie życie da Ci więcej emocji, wyzwań, którym podołanie Cię wzmocni? Tylko pełna rodzica, którą MASZ!

            Dagmara i

            • Re: Czego życie ode mnie chce??

              Gabrysiu, ja myśle, że Mela i Olo czekali na Ciebie tak, jak Ty na nich. Trudno znależć mamę tak wspaniała, tak silna, jaką Ty jestes. a oni znalezli. dacie rade.
              z calego serca zycze zdrowia, zdrowia, zdrowia. trzymam mocno kciuki. przytulam mocno.

              k8 i jej Szczęścia

              • Re: Czego życie ode mnie chce??

                Gabrysiu, tak mi przykro ale jestem z Wami od wielu miesięcy. Nie poddawaj sie wierz…będzie lepiej…

                • Re: Czego życie ode mnie chce??

                  Gabi, masz pełne prawo być smutna, rozżalona i niebotycznie zmęczona- od kilku miesięcy żyjesz w ogromnym stresie. Oczywiście, że znajdziesz siły, bo dla swoich dzieci matka zawsze je znajdzie. Mam nadzieję, że masz wielkie wsparcie w rodzinie, moze potrzebna ci będzie pomoc psychologa. Przeszlaś bardzo wiele ciężkich dni, miesięcy i zupełnie zrozumiale jest, że kolejna zła wiadomość załamuje jeszcze bardziej. Gabi, nie umiem cie pocieszyć, bo nikt by i mnie nie umial pocieszyć w takiej sytuacji…Jedynie co mogę, to obiecuję modlić sie o siły dla Ciebie i zdrowie dla Olafa.

                  i lipcowe Słoneczko

                  • Re: Czego życie ode mnie chce??

                    Trzymaj się i bądz dzielna. Wierzę, ze Wasze problemy w końcu się skończą.
                    Olafek jest wcześniakiem i pewnie dlatego skierowano go do genetyka, bo pediatra moze nie chce brac sam odpowiedzialnosci.

                    No nic, bądz dzielna i sie trzymaj jakoś. Musisz byc silna! Dla Nich!

                    Ala i DZIECIAKI (Filip 29.07.2003 i Milenka 25.09.2006)

                    • Re: Czego życie ode mnie chce??

                      Modlimy sie i trzymamy kciuki za kochanego Olafka.
                      Jesli tak ten los kopie a Ty jestes taka dzielna to w koncu odpusci bo stwierdzi ze z Toba nie da sobie rady.
                      Jestes silna i taka zostan.
                      Ja wierze ze bedzie dobrze.

                      Martusia 03.04.04, Ania 04.07.06

                      • Re: Czego życie ode mnie chce??

                        gabrysiu…..
                        jestes tak bardzo silna….tyle przeszłas – przeszliście – całą czwórką….i choc brzmi to banalnie – ale kiedys to wszystko sie skonczy….zaswieci słońce i to co jest dzisiaj bedzie tylko przeszłościa….

                        podziwiam cie !! twoja walkę – siłę – determinację.

                        mocno trzymam kciuki za zdrówko Olafka….wierze ze wszystko bedzie dobrze! na pewno!!

                        przytulam cie mocno!

                        • Re: Czego życie ode mnie chce??

                          Gabrysiu – nic mądrego nie wymyślę, ale chcę, byś wiedziała, że jestem z Tobą i wierzę, bardzo mocno wierzę, że z Olafkiem będzie wszystko dobrze i już niedługo zaświeci dla Was słoneczko.
                          Trzymam kciuki.

                          Julka

                          • Re: Czego życie ode mnie chce??

                            Wierze ze Twoja sila pomoze Wam uporac sie z wszystkimi przeciwnosciami…….zycze Ci tego z calego serca
                            Sciskam was bardzo mocno :))

                            Aga i dzieciaki

                            • Re: Czego życie ode mnie chce??

                              Gabrysiu zycze Ci aby kazy kolejny dzien przynosił dobre wieści, sciskam was bardzo gorąco.

                              Pozdrawiam

                              A&M 04.03.2005

                              • Re: Czego życie ode mnie chce??

                                Wierze, ze jestes zmeczona…
                                wierzę, ze płaczesz, nie masz sił…
                                wierzę, ze kochasz swoje dzieci…
                                ale jestes człowiekiem, który jest ograniczony…
                                Gabi modle się by dobry Bóg, który dał Ci dzieci dał tez siły i dalej Wam błogosławił.
                                Nigdy do Ciebie nie pisałam ale znam Ciez postów i widzę, żeś silna kobieta… to nic, ze teraz tchu brakuje, jest cieżko i konca nie widać tych zmagań. To nic…
                                Jesteś matką dwójki wspaniałych dzieci i one Cię kochają. Każdy dzień przynosi i bedzie przynosił Słonce. Zobacz ile go juz macie :o))))))))
                                Gabi odpocznij, daj sobie czas i bądź dobra dla siebie.
                                Nie obwiniaj sie, nie oskarżaj.
                                Ty jesteś wspaniała tak jak Twoje dzieci.
                                Złe dni przeminą nawet jeśli wydaje się, ze są i są… kiedys sie skonczą i nastanie Słonce.
                                Zawsze jest nadzieja a dobry Bóg nie doświadcza nas bardziej nad to co mozemy zniesć. Czasami tak trzeba.
                                Jestem z Tobą i mocno przytulam.

                                Jonatan (20.04.2005)

                                • Re: Czego życie ode mnie chce??

                                  Bablysiu kochana, spadło na Ciebie tak wiele… Jedyne, co mogę Ci powiedzieć, to to, że trzymam kciuki i mam nadzieję, że wyniki będą jednak prawidłowe. Przytulam Cię mocno
                                  Marcysia

                                  • Re: Czego życie ode mnie chce??

                                    Myśl pozytywnie, tym bardziej że masz ku temu podstawy – zauważ że Los próbował Cię nastraszyć na różne sposoby ale wszystko kończyło się dobrze. Myślę że ta tendencja się utrzyma, i to o co teraz się boisz też się rozpłynie gdzieś i zniknie, a Ty po prostu będziesz szczęśliwą mamą!
                                    Ja lekarzem nie jestem, ale tak na mój “chłopski rozum” to jest raczej normalne że wcześniak się jakby nieproporcjonalnie rozwija… Zdąży sobie nadrobić! Jedno z dzieci mojej koleżanki też było wcześniaczkiem, i też było niewesoło na początku, ile ona się nacierpiała… I wiesz jak to się skończyło? Ma wspaniałego zdrowego i strasznie przystojnego syna!! (teraz już jest nastolatkiem)
                                    Będzie dobrze, trzymaj się!


                                    Cyprianek (listopad 2005)

                                    • Re: Czego życie ode mnie chce??

                                      gablysiu kochana wierze, ze przzezwyciezycie wszystkie przeciwnosci…. bardzo sie o to pomodle.
                                      masz cudowne dzieci, wy jestescie cudowni i Pan Bog Wam pomoze!

                                      przytulam mocno…..

                                      i niespodziewanka:))

                                      • Re: Czego życie ode mnie chce??

                                        znam dokladnie gorycz Twojego pytania… ja tez chcialabym zaczac juz zyc normalnie a nie tylko zmagac sie z problemami…

                                        • Re: Czego życie ode mnie chce??

                                          JA też sie zawsze zastanawiałam jak było źle….. dlaczego mnie to spotyka?Nie wiem dlaczego tak jest.Ale wiem że nie ma ludzi którzy przez całe życie mieli dobrze.JEżeli u ciebie jest teraz tak źle to potem musi być TYLKO DOBRZE!!!

                                          Trzymaj się!!!!
                                          JA będe trzymać kciuki żeby było wszytko dobrze.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Czego życie ode mnie chce??

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general