Czerwiec 2008

1. mamaaleksa Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez Bep
   Ciekawa jestem kiedy i czy w ogóle to mulenie się skończy Zamotany Czy któraś z Was jeszcze cierpi na jakieś dolegliwości i trymestru – czy to tylko mnie tak trzyma…

   Skończy się, skończy.:) Mnie powolutku przechodziło. Do końca 11 tygodnia było strasznie, a potem nagle trafiły się trzy dni z rzędu bez mdłości i już mi się wydawało, że Pana Boga za nogi złapałam :D… żeby nie było zbyt pięknie, zaliczyłam kilkakrotnie powtórkę z rozrywki. Muli mnie jeszcze, ale tak śladowo i bez dodatkowych atrakcji – porównunując wcześniejsze dwa miesiące – że nawet nie zwracam na to specjalnie uwagi.
   Pierwszy trymestr minął – przypisane mu dolegliwości też wktrótce się skończą. Odżyjesz.:)

   Odpowiedz
2. bep Dodane ponad rok temu,

   Dziewczyny… A co tu taka cisza? Obiecuje już nie pisać o mdłościach 😉
   Ja mam już z tego wszystkiego schizy – wydaje mi się, że raz na jakiś czas czuję, że Maluch się rusza 🙂 ale na tym etapie ciąży to niemożliwe. I przy mojej tuszy to raczej wątpliwe. A któraś z Was już czuje jak Bąbelek się rusza?

   Odpowiedz
3. bejka Dodane ponad rok temu,

   ruchy

   Zamieszczone przez Bep
   Ja mam już z tego wszystkiego schizy – wydaje mi się, że raz na jakiś czas czuję, że Maluch się rusza 🙂 ale na tym etapie ciąży to niemożliwe. I przy mojej tuszy to raczej wątpliwe. A któraś z Was już czuje jak Bąbelek się rusza?

   Sądzę, że jest to już jak najbardziej możliwe żeby już czuć Bąbla.
   Ja podczas wczorajszej wizyty u gina zostałam odpytana na tę okoliczność. 🙂
   I jak najbardziej potwierdził, że możliwe jest czucie ruchów. Oczywiście nie tak jak to jest później kiedy dostajesz z łokcia albo z piętki ale takie uczucie pływania, przelewania tak.

   Odpowiedz
4. goha Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez Bep
   A któraś z Was już czuje jak Bąbelek się rusza?

   Ja właśnie wczoraj poczułam po raz pierwszy ruszającego się Maluszka.
   Jak wieść gminna niesie, aby poznać datę porodu, do daty pierwszych ruchów trzeba dodać 4,5 miesiąca. Czyli termin mojego rozwiązania to 18 maj – piękna data-urodziny naszego Papieża. Jak dla mnie rewelacja 🙂

   Odpowiedz
5. magdzik Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez GOHA
   Ja właśnie wczoraj poczułam po raz pierwszy ruszającego się Maluszka.
   Jak wieść gminna niesie, aby poznać datę porodu, do daty pierwszych ruchów trzeba dodać 4,5 miesiąca. Czyli termin mojego rozwiązania to 18 maj – piękna data-urodziny naszego Papieża. Jak dla mnie rewelacja 🙂

   No ogromnie się cieszę! Gratuluję skaczącego bąbelka!
   A przeliczałam te 4,5 miesiąca i musze przyznać, że się to u mnie nie sprawdza. 😉

   Odpowiedz
6. goha Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez Magdzik
   A przeliczałam te 4,5 miesiąca i musze przyznać, że się to u mnie nie sprawdza. 😉

   Czyli coś w tym jest. Ale jak trochę jeszcze poczekamy to sprawdzimy na sobie czy to działa 🙂

   Odpowiedz
7. bejka Dodane ponad rok temu,

   też słyszałam o tej “regule” : ruchy +4,5 miesiąca ale przy Szymku byłoby to jak kulą w płot :p

   Odpowiedz
8. mamaaleksa Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez GOHA
   Ja właśnie wczoraj poczułam po raz pierwszy ruszającego się Maluszka.

   Fajniutko! 🙂 Ja już nie mogę się doczekać – uwielbiałam to. A teorii, o której piszesz nie znałam wcześniej, ciekawe czy się sprawdzi.

   Odpowiedz
9. bep Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez bejka
   też słyszałam o tej “regule” : ruchy +4,5 miesiąca ale przy Szymku byłoby to jak kulą w płot :p

   Przy moim Szymku też hihihi… Byłam pewna, że czuję ruchy dopiero wtedy jak Młody skopał ojca na maxa czyli około 22 tygodnia + 4,5 miesiąca… to by była masakra. Szym urodził się w 1 dniu 39 tygodnia 🙂

   Odpowiedz
10. bep Dodane ponad rok temu,

    To ja podciagnę – przecież nie spadniemy na 2 stronę 😉

    Odpowiedz
11. bejka Dodane ponad rok temu,

    Bep, mam pytanie odbiegające nieco od głównego wątku – kiedy urodził się Twój Szymek?

    Odpowiedz
12. bep Dodane ponad rok temu,

    Szymek to końcówka 2005 r. A dokładniej 4.11. – planowany termin 17.11 i zalapalibyśmy się na becikowe. Trudno – z kieszonkowego Mu potrącę 😉

    Odpowiedz
13. bejka Dodane ponad rok temu,

    to znaczy, że urodził się zbyt wcześnie żeby Wam wypłacili becikowe?? Trzeba go było nie wypuszczać na światło dzienne jeszcze przez chwilę 😉 zacisnąć kolanka itp.

    Odpowiedz
14. bep Dodane ponad rok temu,

    No mógł wytrzymać do 9- Łobuz? I do czego Mu się spieszyło. Chyba tylko, żeby umęczonej matce ulżyć…
    Zresztą z usmiechem wspominam pierwsze 12 godzin porodu – bo nikt mi nie wierzył, że to już :p Stary dzwonił, czy może posiedzieć dłużej w pracy bo ma robotę, a moja Mama myślała, że to może jakaś przedporodowa histeria…

    Odpowiedz
15. bejka Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez Bep

    Zresztą z usmiechem wspominam pierwsze 12 godzin porodu – bo nikt mi nie wierzył, że to już :p

    fajnie brzmi to “już” zaraz po tych “pierwszych dwunastu godzinach porodu”. 😀
    może lepiej nie straszmy naszych drogich koleżanek, które pierwszy poród mają jeszcze przed sobą.
    I tak mało się udzielają nasze drogie czerwcóweczki.
    Ciekawe co tam, i jak ich brzuszki rosną.

    Odpowiedz
16. bep Dodane ponad rok temu,

    Hmm… ja jestem daleka od straszenia 🙂 Zresztą chyba było nieźle skoro wspominam z uśmiechem.
    A co do aktywności – to może teraz jak Bąble zaczną fikać to się ruszy. No i co poniektórzy poznają płeć swoich pociech.
    Bejka – a ta Malina to określenie płci (znaczy dziewczynka) czy dziecina -Malina 🙂 BO mnie to od jakiś 3-4 tygodni zastanawia tylko wstydziłam się zapytać 😀

    Odpowiedz
17. bejka Dodane ponad rok temu,

    Malina jest zupełnie niezwiązanym z płcią określeniem 🙂
    jakoś tak mi się czerwcowo nasunęło i myślimy raczej dziecina-malina.
    Nie znamy płci. Przy Szymku też tak zresztą było, że nie chcieliśmy wiedzieć kto tam sobie w brzuchu rośnie i mieszka 🙂
    Co ma być to będzie. 😀 Ono juz tam sobie jest i wie a my tez dowiemy się lada “chwila”

    Odpowiedz
18. bep Dodane ponad rok temu,

    A ja sie zastanawiałam na jakim USG byłaś, że Ci tak szybciorem płeć określili. Mnie tym razem bardzo interesuje kto w brzuszku mieszka. Ale nie wiem czy poproszę lekarza, żeby mi powiedział. Coraz częściej nachodzą mnie myśli, że wolę niespodziankę… Tylko jak na takie coś przygotować Sz… Dla Niego jest wygodniejsze określenie: braciszek, siostrzyczka. Przynajmniej na razie tak mi się wydaje. Muszę pogadać z Tatuniem co On na to. Bo tym razem On ma przeczucie 🙂

    Odpowiedz
19. bejka Dodane ponad rok temu,

    Nasz Szymek na pytania typu czy chce mieć brata czy siostrę odpowiada zawsze : Chcę i to i to 😉
    A póki co nawet mu jeszcze nie mówiliśmy. Perspektywa pół roku oczekiwania to dla niego straszny kosmos.

    Odpowiedz
20. bep Dodane ponad rok temu,

    No u nas Szymek wie prawie od samego początku. Mamy czas na przygotowanie Go. Tłumaczymy, że w brzuszku jest dzidziuś. I Młody daje buzi Dzidziusiowi, mówi wierszyki 😉 A potem jest akcja: “kopiemy Dzidziusia” i jak nie zareagujemy to dostaję kopniaka. Chyba z zazdrości… Ale ogólnie nie jest źle. Boję się co będzie jak już Czerwcusiątko będzie z nami – ale różnica 2 lat i 7 miesięcy chyba nieźle nam wróży…

    Odpowiedz

• « Poprzednie
• 1
• ...
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• 10
• 11
• Następne »

Znasz odpowiedź na pytanie: Czerwiec 2008